krzywer

W razie W też się piszę. Tylko macie mi nie spie*dalać :bigrazz:

...jak szedłeś na basen :bigrazz: Fakt, nie należy to do przyjemności. W Warszawie jadąc wisłostradą od strony Gdańska - między mostem Grota a Centrum Olimpijskim jest odcinek (zwłaszcza lewy pas), gdzie jest kilka poprzecznych uskoków asfaltu. Nie życze komuś tam kiedyś ostrzej podskoczyć bez spodni skórzanych. Zresztą w takowych też trzeba mieć się na baczności, ale raz jadąc w zwyklych + ochraniacze - stłukłem sobie klejnoty niemiłosiernie:/. Później juz uważałem :cool:

To co, latamy coś czy tylko na forum piszemy? :bigrazz: Ja jeszcze w ten weekend na moto nie wsiadłem - zmuszony byłem się puszką przemieszczać... Jakiś wieczorny objazd?

Ale tam też dupeczki fajne będą ;) No i pewnie supermoto też. Ja jeśli dotrę, to dopiero w niedzielę...

Chyba jednak nie. Mój egzaminator na kat. A stworzył mi na egzaminie taka teorię - dyskutowałem później o tym z kilkoma mądrzejszymi ode mnie w tej materii osobami. W której serwisówce jest napisane, żeby wsiąść na moto, żeby luz łańcucha sprawdzić? :eek: Bo na pewno ani GPZ500, ani YBR250.

kivi, a Ty cos się tak do niej przy*ebał? Chyba dobrze wiesz o co jej chodziło? Sprzęgło można wcisnąć przed samym zatrzymaniem, a ajrisz ma widać nawyk wciskać wcześniej. Wyluzuj może troszeczkę, bo w końcu popuścisz.

Kupiłem ostatnio Brubecka, wczesniej miałem zwykłą, bawełnianą, z Larssona za 10zł, Niebo a ziemia. Brubeck nie uciska, nie przesuwa się przy zakładaniu kasku, no i ma właściwości odprowadzające wilgoć - nie wsiąka w wyściółkę kasku. Polecam.

Konkret. Że też u nas nie ma takich. Może by dotarło do niektórych gamoni.

I jak szimi, dotarłeś? :D

Radiowa w strone => Klaudyn, Mościska - tam jest pare winkielków, czyli zamiast jechać prosto na bielany - odbić na stare bemowo. No chyba, że o tym myślałeś pisząc "w strone WAT'u".

Trochę stary temat, a problem ten sam, pojawił się po ostatnich upałach. Rękawice skórzane Held'a, z wyściółką w środku, membrany brak z tego, co mi wiadomo. Czy ma ktoś jakiś patent jak pozbyć się nieprzyjemnego zapachu z wnętrza rękawic? Prać nie chcę, żeby ich szlag nie trafił, na lewą stronę też nie da się przewrócić, żeby przynajmniej wilgotną szmatką z mydłem przelecieć. Są jakieś specyfiki do takich rzeczy?

Chyba nie tylko Ty jesteś początkujący, bo to jest też moje pierwsze moto i pierwszy sezon, Pleban na GPZ chyba podobnie, tak mi się przynajmniej wydaje. A druga sprawa - jak masz się uczyć jak nie przez jazdę własnie, hm? :icon_rolleyes:

Nie wiem czy dam radę. A jeśli tak - na pewno nie piszę się dziś na dłuższe wypady za miasto - jak wczoraj. Macie już jakąś koncepcję?

Słyszałem, że jutro ma być kiepska pogoda. Się okaże :)

No sympatycznie, dzięki wielkie :) Ale patrzcie jak to jest, że zawsze muszą się pojawić jakieś utrudnienia natury technicznej :biggrin: Tym razem na szczęście szybko ogarnięte. an_o, a czemu nas wystawiłaś ja się pytam? :icon_razz:

Fenix, fajnie żeście pogumowali, miło było poznać i dzięki za flaszęcję :bigrazz:

Ja urzęduję w Warszawie ostatnimi czasy, wiec nie bałdzo. Stamtad tylko pochodzę i planuję wielki powrót w najbliższym czasie :wink:

No, pogoda nam się powoli klaruje, natomiast coś chętnych nie widać... Może niech się zdeklarują osoby chętne - będziemy wiedzieć czy uderzać do władz miasta z prośbą o pozwolenie na tak liczne zgromadzenie :buttrock:

A spodziewamy się jakiejś ekipy spoza miasta? Dla tych co nie wiedzą - po drugiej stronie ulicy była kiedyś "Sofia", ale ją wzięli i przenieśli w okolice Polibudy :bigrazz: No chyba, że się chcecie spotkać Pod Kolumną :icon_mrgreen:

Czyli pod hotelem Gromada, pl. Postańców Warszawy 2 o godz. 15:30. Zgadza się?

Szimi, no ja wszystko rozumiem, ale pod Makdonaldem na świętokrzyskiej? :eek: Nie róbmy wiochy, ja Cie proszę :banghead: To juz lepiej pojechać kawałek dalej i spotkać się gdzieś na pl. Powstańców Warszawy czy coś :) Edit: Albo pod SOGO :biggrin: To też blisko zjazdu z Pragi :icon_mrgreen:

Ja potwierdzam :) Lecielibyśmy gdzieś dalej, np w moje okolice - Zalew Zegrzyński (jak to ajrisz mawia - przylansować sie i dupeczki pooglądać), czy trzaskamy rundy po mieście?

Nie przesadzaj, jazda nie jest zła... gorzej z postojem :biggrin:

A ja Ci powiem tak - biednego na oszczędzanie nie stać. Kupiłem tschula za 1400, drugi raz bym już tego nie zrobił. Dołożyłbym 6 stów i kupił Berika. Oczywiście jeśli mowa o nowych. Nie warto oszczędzać na tych rzeczach. Takie jest moje zdanie.

W sobote pod wieczor ma juz byc spoko I niedziela do popoludnia rowniez