Pepesz

nie pomyślałbym, że nawet takie stare padła jak gsxf 600 są wrażliwe na troszkę bioetanolu. jeśli ktoś czuje się urażony to dodam, że wg. adac moje stare ścierwo również jest wrażliwe. Jednakowoż jak tomekd wspomniał jest to kwestia regulacji.

Dzieki za info. Zadzwoniłem. Niestety na tej aukcji nie sprzedawał obejmy o tym rozmiarze co trzeba.

Chodzi o samą obejmę z otworem na śrubę m8. Jak w temacie, potrzebuje mocowania, do lagi zawieszenia Upside down (do motocykla jak w profilu), mogę ew. się zamienić za mocowanie na 46 mm. kontakt, PM, lub [email protected]

Zwróćcie uwagę na dość luźne pasowanie nitów chociażby w 2:19. Choć to może być też tarcza przed zanitowaniem .

Sharp oficjalnie podaje w jaki sposób przeprowadza test. Tj. gdzie i z jaką siłą garnek jest uderzany. A że z tego co wiem tylko sharp prowadzi jako takie zunifikowane testy kasków, to nie ma problemu z wyprodukowaniem kasku nie drogiego w produkcji i cenie sprzedaży (wzmacniamy tylko miejsca poddawane testowi a reszta w dupie), a przy tym mającego 5 gwiazdek. Jak te gwiazdki mają się do rzeczywistości to chyba nikt nie wie. http://sharp.direct.gov.uk/content/animation

nie stać mnie na samochód który daje przyjemność, a jeździć trzeba.

Nie, nie rozumiesz mnie. Motocykl = przyjemność, ma być ładny/szybki/wygodny/ co tam kto chce. Samochód = wożenie dupy, ma być prosty, w miarę niezawodny, ma nie chlapać woda i nie wiać wiatrem w gębę. Tyle wymagam od samochodu. Jest to założenie nisko budżetowe dla młodego człowieka które zakłada przyjemność (motocykl/narty/snowboard/imprezy/wycieczki) i praktykę/obowiązek (dojazdy do pracy/szkoły w porach czy okolicznościach kiedy jest to nie możliwe na moto). O miejscu zamieszkania nie sądze tak samo. I dalej : pewnie że jakbym cisnął 10 kafli netto miesięcznie to bym jeździł zadbanym w140 i jakimś ducati. Ale na to może przyjdzie czas, a może nie. Myślę, że nie warto wypruwać z siebie flaków (a już rodziców to w ogóle) tylko po to by jeździć plastikowym czystym samochodzikiem i pieniądze przeznaczać na to co naprawdę daje radość i spełnienie.

W ogóle autora tematu nie rozumiem. Jakbym miał 24 kafle to bym kupił nowsze moto za połowę tej sumy. I jeździł tym moto od marca do listopada. A na zimę poldka na gaz albo forda ściere ew. jakieś e30 w podtlenku. Nie trzeba mówić jaki te samochody mogą znieść wpierdol. Do tego proste jak piosenki z eski. Części jak za darmo. Każdy kowal naprawi. Do tego w drzewo nie szkoda wypakować. Od tego jest samochód: zużyć i wyrzucić. A i zapomniałem dodać, nie ma czegoś takiego jak sportowy przednio napędowy samochód. To marny substytut, przedni napęd istnieje tylko dla tego że jest tani i zajmuje mało miejsca.

ja dziękuje, podnosząc lewą rękę i gestem otwartej dłoni kierując ją w stronę szyby kierowcy który mnie przepuścił. Nic nie kosztuje, a może ktoś się lepiej poczuje :)

Jak go odbierałem to tyle właśnie luzu miał. Zwróciłem uwagę facetowi, że trochę mało, on twierdził, że za parę km się wyciągnie do normy. I tak się stało, kilka km i się zrobił te "na oko 3,4,5 cm, potem bez zmian. Lepiej mieć za duży luz i wyjechać łańcuch, niż za mały i uszkodzić wałek zdawczy, łożysko i inne części za ciężkie "miljony" A zapomniałem dodać, że nie smarowałem go jeszcze bo ten fabryczny smar jeszcze pod oringami jest.

Jest problem. Wczoraj objeżdżałem mój motocykl świeżo po wymianie napędu. Did 520 VX albo XV (mniejsza) i zębatki JT. Przełożenie standardowe. Luz łańcucha ok. 4 - 5 cm. Problemem jest wycie. NIE występowało na nierówno wyciągniętym zeszmaconym poprzednim łańcuchu, który mało tego pracował z tylną zębatką z wyrwanymi 2 zębami. Wycie pochodzi z napędu bo : 1) na wolnych obrotach nie występuje 2) po wciśnięciu sprzęgła podczas jazdy nie zanika. Na biegach 1,2 i małych prędkościach jest prawie nie słyszalne. Zwiększa swoją intensywność na większych biegach (prędkościach ?) Napęd jest do dupy czy musi się ułożyć ? Dodam że na nowym napędzie zrobione jest dopiero ok 70 km.

Jak w temacie. Stan tragiczny dlatego muszę wiedzieć od czego one są by znaleźć zestaw naprawczy. Ewentualnie wrócić do oryginału. link do zdjęć. Dla ułatwienia na 1 zacisk przypada jedna para tłoczków/cylinderków większych i jedna mniejszych. ZACISK

Jednak regla od srada 600 nie zakupiłem, bo sprzedający bał się ewentualnego zwrotu :icon_twisted: Zanabyłem regiel od Fazera 600 98-02 dzięki podpowiedzi tomekd. 5 przewodów, wtyczkę trzeba było dać "customową". Na jedną śrubę pasuje, na drugą prawie też ale trzeba by było wiertarką rozwiercić troszkę otwór. Na razie mi się nie chciało to opaska zaciskowa też daje radę. Z tego co wiem fazery miały mocniejsze altki także, wytrzymałościowo powinien być zapas. Napięcie na klemach aku tuż po odpaleniu, mierzone z włączonymi światłami, na wolnych obrotach wynosiło 14,1 V i co najważniejsze nie spadało wraz z obrotami także miodzio. Piszę to dla potomności, póki co polecam. A i jeszcze: regiel to SH-650-12, występował jeszcze w R1 i kilku modelach kawasaki, jednakowoż różniły się liczbą kabli.

czyli za dużo powietrza - jedzie źle... stawiam na ubogą mieszankę. Luknij na kolor świec.

na razie biorę od 600 Srada regiel używany bo okazyjnie znalazłem. A jak znów padnie to zastanowię się nad tym z r1. Dzięki za pomoc i fajnie że temat się rozwinął :)

Jak na rodzimą produkcję dość drogie. Radiatory wyglądają jednak solidnie, jak rozstaw śrub będzie dobry to chyba wezmę tym bardziej, że rok gwarancji.

Jak w temacie. Na chłopski rozum wszystko co ma 3 kable od faz alternatora oraz jeden od + i jeden od - . Chciałem wybrać jakiś wytrzymalszy od gsxrowskiego i nie ukrywam - tańszy. Używany nie wiadomo ile pociągnie, sporo się czyta o motonitach olewających ładowanie i tym samym wykańczających regle (ja juz kupiłem z uwalonym reglem, odczepta sie :biggrin: ). Coś polecacie ? Do tej pory znalazłem taki : http://www.allegro.pl/item1099471762_regul...an_250_400.html

Jakbym miał jeździć samochodem który chociaż w 50 % odpowiada osiągom współczesnego motocykla klasy 600 to pewnie żłopałby z 18 litrów. Dla mnie to JEST ekonomika. Zakończając ot : przyjrzyjcie się samochodom w większych miastach. Albo ja trafiam na takie pory albo lwia część aut przewozi 1 max 2 osoby.

mmmhmm to w takim razie dlaczego strzały występują tylko w zakresie 5 - 3krpm ? Pytam bo serio nie wiem. Idąc Twoim tokiem rozumowania powinno pykać w całym zakresie obrotów po odpuszczeniu gazu.

Co ma ilość i obecność przegród w tłumiku do jego szczelności ? Od kolektora do końcówki wydech ma być szczelny, tj. spaliny nie mogą się wydostawać innym miejscem jak ujście tłumika. No to faktycznie masz problem ze składem. Patrz na wydech tak jak mówiłem albo trzeba podnieść iglice (można w ogóle w tego typu motocyklach bo nie wiem ?) W każdym razie wskazywałoby to na iglice powiem do 1/4 wartości otwarcia przepustnicy za dawkowanie odpowiada zawór iglicowy. http://www.dansmc.com/carb_jet_usage1.jpg

Przejedź na tych świecach z 200 km. Potem wykręć i sprawdź kolor. Jak kolor nie jest zbyt w stronę białego to mieszanka w porządku. Wtedy będziesz wiedział czy to taka cecha wydechu czy zły skład mieszanki. Chyba, że Ci te odgłosy przeszkadzają. Sprawdź czy wydech nie jest gdzieś rozszczelniony.

Nie. Znakomita większość motocykli do przewozu 1 czy 2 osób bez bagażu większego niż ca. 15 kg jest w pytę efektywniejszym pojazdem niż samochody osobowe. Czy to skundlona cbr 600 czy wypieszczone zx12, obie są rozsądniejszym wyjściem do poruszania się po mieście. Mniejsze marnowanie infrastruktury drogowej jak i paliwa. Oszczędność czasu gratis.

Wczoraj widziałem kilka kilometrów za rondem w Kołbieli w stronę warszawy na szosie lubelskiej rozbitą (choć nie strasznie) cbr 600 lub 900. Obok stała skoda fabia uderzona w tył. Worka nie było więc, może nic tragicznego się nie stało.

Widzę, że jak jajka porządnie przygrzeje to już każdy ma w dupie galanterie :D Ale dziś w stolcolicy widziałem kilku w pełnych kombi. Pewnie jak chcieli sobie tymbarka kupić na ochłodę to kijem ich popędzano, tacy byli pachnący.

Też Cię pozdrawiam i życzę aby Pan od CBRki w japonkach serdecznie Cię pozdrowił całuskiem ze śródstopia albo kanapką z 5 palców.