Piotr Dudek

Sam sobie odpowiedziałeś zadając kilka pytań. Potrzeba może byłaby gdybyś chciał na tym silniku pobijać jakieś rekordy np. długowieczności. W naszym kraju nikt tego nie potrafi zrobić może poza inż.Czwordonem ale nie stać Cię na jego usługi. Teoretycznie zachodzi potrzeba dowaźania dynamicznego po zamianie tłoka na lżejszy ale tylko teoretycznie. Ostatnio montowałem tłoki Wiseco do stareńkiej Kawasaki Z750 na rozwiert 820cc. Mają inną wagę niż oryginalne a silnik pracuje spokojniej czyli generuje mniejsze wibracje. Ten temat nadaje się na pracę naukową i nie widzę potrzeby dalszej dyskusji ponieważ wału silnika jednocylindrowego i tak nie da się doważyć na 100 procent nawet teoretycznie. Jedyny sposób jaki dotychczas wymyślono to zastosowanie dwóch przeciwbieżnych wałów dla jednego cylindra ale to skomplikowana konstrukcja o bardzo mocnym karterze.

Czytaj dokładniej cały wątek. Po wymianie korbowodu wał podlega centrowaniu a nie wyważaniu. W Krakowie jest dobra firma która się tym zajmuje. O dynamicznym wyważaniu możesz zapomnieć.

Na końcówce dźwigni musisz mieć luz w granicach 10 do 15 mm przy prawidłowym ustawieniu

A co chcesz konkretnie wiedzieć?

W Twoim przypadku tarcze raczej do wymiany razem ze sprężynami

Olej nie ma nic wspólnego z cykaniem zaworów. Silnik Busy należy do jednostek mocno wysilonych i luzy zaworowe powinny być częściej kontrolowane niż zaleca to producent zwłaszcza jeżeli silnik dostaje w d*** . Zawory ustawione zgodnie z manualem na jednakowe wartości bez brania pod uwagę tolerancji powinny uspokoić pracę silnika. Jeżeli ma być nadal katowany to ustawiamy na maksymalną dopuszczalną wartość.

Opisz dokładniej o który chodzi bo tam nie ma żadnego podciśnieniowego węża olejowego.

Narazie obstawiasz gaźnik ale aby to sprawdzić i potwierdzić Twoją diagnozę to trzeba zrzucić obudowę filtra powietrza i po uruchomieniu silnika do niepracującego cylindra puścić strumień samostartu lub nawet WD40. W tym momencie cylinder powinien się odezwać i wszystko będzie jasne.

I to był błąd bo do motocykla olej motocyklowy. Czasami mam wrażenie że niektórzy 4umowicze podpowiadają złośliwie aby stosować samochodówkę a sami leją markowy olej. To po prostu niewiedza lub głupota użytkownika powoduje późniejsze problemy ze sprzęgłem.

Masz rację ale ten problem dotyczy kilkuset egzemplarzy z rynku wtórnego a u nas w kraju sprzedawane jako nowe po okazyjnej cenie

Wymiana oleju na motocyklowy, regulacja sprzęgła a może nawet inspekcja kosza sprzęgłowego a w kole masz łożyska kulkowe precyzyjne.

Jeżeli tam jest kilkanaście znaków to znajdź znak OT lub T czyli Górny Martwy Punkt i go zaznacz białą farbą. Podłącz lampę stroboskopową i uruchom silnik a pokaże Ci punkt zapłonu, zapamiętaj i po zgaszeniu silnika zaznacz. Jeżeli chcesz koniecznie znać dokładny fabryczny kąt przyspieszenia zapłonu musisz się skontaktować z producentem.

Nowy aku i kontrola ładowania. Jak za małe wymiana regulatora.

Jak opanujesz tekst Pawła na pamięć to dasz radę tylko musisz mieć dużo czasu i jeszcze więcej cierpliwości.

A co to za wynalazek który nie ma znaku na kole magnesowym? kosiarka do trawy? Za mało napisałeś na ten temat. Silnik ? po co chcesz go przerabiać i czemu to ma służyć? Słyszałeś coś o lampie stroboskopowej? To takie błyskadełko do ustawiania zapłonu.

To zależy od przebiegu motocykla. Do ok. 70.000 kawa powinna dostać półsyntetyk 10 W 40 oczywiście motocyklowy. Po większym przebiegu 15 W 50 lub nawet 20 W 60 jak bierze trochę oleju. Jedynym miejscem brania oleju są uszczelniacze zaworowe i czasami powinno się je wymienić. Z wyjątkiem silników jednocylindrowych nawet po 100.000 km nie ma problemu z pierścieniami tłokowymi.

Przestawiłeś fazy rozrządu i po próbie uruchomienia prawdopodobnie zawory są pokrzywione. Chcąc zaoszczędzić wpadłeś w spore koszty.

Jeszcze raz Ci napiszę: Nie stracisz na prędkości maksymalnej lecz zyskasz kilka lub kilkanaście kilometrów na godzinę różnica zależy tylko od stanu technicznego Twojego silnika.

Wymień na nowy odpowietrznik.

Ta część to mostek wałka rozrządu i postaraj się naprawić w nim gwint bo ta część jest nierozłącznie związana z Twoją głowicą i nie można jej zamieniać bezkarnie na inną. Wewnątrz był gwint M7 i nie naprawiaj poprzez zaspawanie tego otworu.

Bardzo mgliście opisujesz ten przypadek. Pytanie: Jakie luzy masz na zaworach ssących? Czy był wymieniany łańcuszek rozrządu?

Przy takim ciśnieniu sprężania korby odmaszerują w szybkim tempie prosto na złom. Stopień sprężania nie ma wpływu na prędkość przepływu mieszanki paliwowo-powietrznej przez gardziel gaźnika. Jeżeli prędkość przepływu będzie za mała a na pewno będzie to gaźnik nie spełni swojego zadania bo przepustnica podciśnieniowa nie będzie się podnosić. Jedyny jaki przychodzi mi teraz do głowy to gaźnik z Hondy CMX250 Rebel.

pomysł dobry tylko za duża różnica w średnicy gaźnika w stosunku do średnicy dolotu PF126 i będą kłopoty z uzyskaniem odpowiedniego podciśnienia dla gaźnika. Aby prawidłowo pracował w całym zakresie obrotów silnika potrzebne jest 0.2-0.35 atmosfery. Sprawa druga to duże wibracje generowane przez silnik powinny być wytłumione przez gumowy kruciec. Sprawa trzecia to pompa elektryczna od motocykla która będzie uzupełniała paliwo a nie podawała w sposób ciągły. Powinieneś zastosować z jakiegoś motocykla np.VF750

Po pierwsze kolego nie wypełniłeś wszystkich rubryk Awtaru jak masz naprawdę 13 lat to wróć do piaskownicy bo piszesz bzdury. Jak chcesz zastosować trzy gaźniki do dwucylindrowego silnika? Wytłumacz dokładnie do czego ma ten przelew służyć. Jeden taki gaźnik bez problemu zasili silnik z maluszka a sam gaźnik powinien być zasilany pompą elektryczną z motocykla i wcale nie potrzebuje przelewu.

Po czyszczeniu tłoczków nie smaruje się żadnym smarem. Można je lekko przesmarować przed montażem płynem hamulcowym.