seba13

Sprawdz czy zawory nie wala w tłok , sam on również potrafi zderzyć sie z głowica . Genaralnie prawie zawsze trzeba poprawić podfrezowania w tłoku . Zmiez to wszystko na "plasteline " , pomiedzy tłokiem a zaworami powinno być 1,5 - 2 mm luzu przy ich maksymalnym skoku. Wał jak mniemam jest zdrowy ?

Chyba kranik , membrana , bo to on podaje paliwo "za pomoca podciśnienia" . Jakis wężyk od podciśnienia moze tez być uszkodzony i traci ciąg :icon_razz:

Witam . Sprawdz regulator napięcia i połączenia przewodów ( temat przyklejony w dziale mechaniki) ładowanie powinno być poprawne już przy niskich obrotach , niezależnie od tego czy to scigacz czy nie .

Gratuluje :buttrock: , masz w takiej pozycji ssanie włączone ( cały czas jeździłeś na ssaniu ) Teraz zaciągnij dzwignię do oporu zrób rundke i opisz co sie dzieje . na marginesie to tez kiedyś tak jeździłem ale wsk 175 bo po otwarciu ssanie silnik w ogóle nie wchodził na obroty ( miałem wtedy chyba 14 lat) dopiero po poradach starszych kolegów doszedłem że poziom paliwa był zbyt niski i moto tylko na ssaniu chodziło . Po regulacji czwórka na koło szła :icon_biggrin:

Nie wiem co wy z ta bogata mieszanką . Ja bym wnioskował za niski poziom paliwa w gaźniku. Słychać na filmiku że moto przymula , po zgaszeniu nie zapala . Spróbuj po zgaszeniu rozgrzanego silnika przelać przez kilka sekund gaźnik i spróbuj zapalić .

To nie podtopienie. Wypadły/wyłamały sie zabezpieczenia sworznia i takie coś wytłukły .

Właśnie wąchałem 5100 :icon_biggrin: i ma delikatny zapach karmelkowy , Kolor brązowy .

No tak ale czy temperatura która powstanie podczas spawania nie uszkodzi nicasilu ?

A jak by wytoczyć ten wewnętrzny pierścień na głębokość 1mm i wstawić tam wytoczony pierścień/dystans z aluminium . Pierścienie nie dochodzą tak wysoko czyli nie miały by kontaktu z tym dystansem .Druciarstwo ale powinno działać . Lutowanie tego tym lutem twardym do alu odpada

Pompa paliwa tam jest?

A młotek masz ? :icon_razz:

Na ten typ łańcucha to nie działa :icon_razz:

Po śmiganiu , podstawiasz michę pod łańcuch , czyścisz naftą za pomocą pędzelka łańcuch ( 4-5 min) następnie wycierasz nadmiar nafty szmatką . Nakładasz pędzelkiem olej czekasz 10 min , wycierasz szmatką nadmiar oleju .Smarujesz w miare potrzeb 300km ? lub częściej po deszczu np. Olej wcale nie jest rozchlapywany na wszystkie strony :icon_razz:

No dajcie spokój , trzeba zdjąć głowice i tyle . Nawet jak sie wydmucha opiłki ( nie wiem jak ) to zawsze jest duże prawdopodobieństwo że coś zostanie i może sie przyczepić np: po przylgni zaworu . Kolejna sprawa to trzeba sprawdzić czy jest miejsce na większy gwint (gniazda mogą byc blisko otworu świecy) Kleje sie nie nadaja , nawet jak będzie trzymać to jest prawdopodobieństwo że będzie teki klej niezłym izolatorem. Helicoli jest niezłe ale do gwintów które nie będą rozkręcane , wykręci taką świece kilka razy i spręzynka wyjdzie ze świecą jeszcze bardziej niczcząc przy okazji otwór (przerabialem ) Toczona tulejka z odpowiednimi pasowaniami gwintu powinna załatwić sprawę raz a dobrze.

A jak z przełożeniami w skrzyni biegów ? 400 coś koło 170km/h max 250 to coś ~110 km/h max

Dobrze odczytałeś.

Woda w oleju? jak nie wiesz co to warto wymienić na nowy :)

Witam . Po zabawach z złym regulatorem sprawdził bym najpierw alternator . Wirnik + stojan i czy szczotki są a jeśli są to czy wystarczające do dalszego użytku.

Krempy , przeczytaj ogłoszenie CAŁE . Kurcze , szkoda że czytanie ze zrozumieniem jest w ciągłym zaniku .

Jeśli masz silnik xs 400 SOHC , czyli jeden wałek z dzwigienkami w głowicy to skok tłoków w 400 360 i 250 jest taki sam (52,4mm ) . W DOHC był juz większy o 1mm . Z wielkością tłoków wiąze sie ich ciężar co moze niekorzystnie wpłynąć na wyważenie . Cylindry sie tam zmieszczą?

Reg. KTM z tej strony to pod alternator samowzbudny . Ty masz obcowzbudny , więc to nie bedzie działać , trzeba szukac dedykowanego albo walczyć z samochodowymi.

Dajcie spokój , z dobrego niezużytego łancucha o-ringi same nie wypadaja . Czas na wymiane napędu .

Zrób najpierw karte , później sie zastanowisz na co Cie stać .Taki simson to bardzo wdzieczna maszyna , na początek idealna . A że wygląda troche archaicznie to inna kwestia .Mało pali ,nie psuje sie z byle powodu , lekki , zwrotny całkiem szybki. Do simka masz ogrom części zamiennych i w razie sprzedaży nie ma problemów bo to ceniony sprzęt . Kupisz taka jawe czy innego chińczyka , wpakujesz kupe kasy w remont i tylko sie nawkurzasz . Bierz simka to "prawie" bmw :crossy:

Witam . Ja smarowałem chyba juz wszystkim , hipol jest najlepszy jak na razie . Po nasmarowaniu czekasz kilka minut , przecierasz łańcuch szmatką i latasz . Nic nie pryska i łatwo sie czyści łancuch . To wszystko IMO

O to duzo , "normalnie" to wskazówka jest nieco powyżej pierwszej kreski , dopiero jak po mieście sie pokręcisz to powinna wejść wyżej .