dziur

Czesław - naprawde przesadziles z ta siódemką. Nowe zx6r do 200km/h czesze R1 z 2002r. wiec twoja siódemkę poprostu zje jak krowa muchę.

strach wbrew pozrorom wcale nie jest taki zbawienny, podczes gdy trzeba zachowac zimna krew casami gorę bierze panika. Ogólnie uslizgi nie robia na mnie wrazenia bo trzeba sie do nich przyzwyczaic. Jadac po torze nawet na zamknietej oponie nie czujesz wogole uslizgu. Efekt skakania gumy dopiero jest odczuwalny jak sadzisz samym rantem czyli dalej juz sie ni hoooja nie da zlozyc :crossy: Ogólnie jak zobaczycie moje zdjecia na bikepics jest tam pewien hardcore czyli jazda po rondzie na kolanie, ale szczerze odradzam wszystkim takie zabawy lepiej pocwiczyc w Poznaniu.

Domieniek - jezdziles na 2007? bo widze ze masz 2006 w dodatku 636. 636 przy 6 tysiacach wstaje na kolo natomiast zx6r 2007 przy 6 tys wogole nie ciagnie. Motocykl zaczyna miec buta od 10tys. Jedynka w tym motocyklu jedzie do 140km/h a w 636 przy 105km/h mowila "musisz mnie zmieic" :crossy: wiec jest to o wiele dluzszy bieg niz w 2006r. Poza tym motocykl wkreca sie na 16tys obrotów gdyby ciagnał od 6 tys co by było przy 13 tys?

Co do docierania to silnik jest dotarty dotrzec musi sie skrzynia. I cały gips w tym ze motocykl zalany jest innym olejem. Olej ten przy 10000 obrotów na minute traci swoje własciwosci. Co jest najwazniejsze to to ze mozesz go krecic wyzej czyli np 8000 obr/min tylko podczas zmian biegów robic to wolniej na pełnym sprzegle i pewnie tzn je*nac tak zeby bieg sie wbił a nie np wyskoczył. Musze cie natomiast zmartwic tym ze zaczyna ciagnac ten motor od 10 tysiacy wiec tak naprawde nic za bardzo sie nie zmieni w twoich wrazeniach z jazdy, ze podkrecisz go troche wyzej. Wiec moja rada jest taka zeby motocykl docierac na miescie tzn non stop zmiay biegów. Wtedy skrzynia staje sie masłem :flesje:

Buster - widze ze sie skusiłes, gratki :biggrin:. Napisze ci co moj wspolnik zmienił w tym motocyklu i jest to koniecznosc jesli wybierasz sie na tor: zębatka z przodu 1 zab mniej, zebatka tył aluminium 3 zeby wiecej, amor hiper pro i przewody w stali na przodzie. Po zabawie z zebatkami R1 2003 rok nie moze go dopasc od 0 do 200km/h szostka wywala do przodu o jakies 30m, a kolejna fajna rzecz to dwojka z gazu wstaje na koło.

z wygladu fajny ale rozwiazania jakna sporta dosc nietypowe. Co trzeba przyznac to, ze marka ktora nie ma doswiadczenia wcigowego, produkujac motocykl sportowy naraza sie wlasnie na takie opinie. Moja ulubiona marka sa zieloni i zobaczcie na motocykle produkowane po 2002 i przed nim. Rożnica epok. Poczekajmy moze na debiut BMW w kategorii wyscigowej a napewno ich kolejne modele bardziej zachwyca.

jak bym myslał o smierci albo o jakims wypadku to bym w pizdu sprzedał moto. I zanosi sie ze sprzedam ale tylko dlatego ze bedzie drugi hehe.

mario K7 - polecam ci Dunlopa sportmaxa gp albo Pirelli Dragon supercorsa. Dla mnie najlepszy jest rozmiar 190/55 R17, bo sa tez 190/60 R17 ale przynajmniej w kawie na tej drugiej gumie powyzej 240km/h przód motocykla wpada w takie wibracje ze nie wiadomo o co chodzi. Amor jest skrecony na maxa i tak napierdala tak ze chce cie z motoru wysadzic. Na 190/55 wszystko natomiast jest ok.

188PS bez ram air a z 200PS, szok

cieżko to opisac bo jak stawalismy na lotnisku to jadac na zx10r odjechałem K7 a potem sie zamienilismy i jadac na K7 odjechałem rowniez. Moge natomiast powiedziec co sie działo na torze, jak byłem z kumplem co ma K6, a wiec jak bylismy w jeden poniedziałek to motocykle praktycznie na prostej jechały rowno, na wyjsciu z zakretow rowniez bo mniej wiecej tak samo odkrecalismy. Wtedy wlasnie gadalem z gosciem co scigał sie w R1 cup i pytalem sie co jest w jego R1 bo jak odkrecił to mi praktycznie znikał w oczach. Poweidział mi zebym zmienił przełożenia wtedy jest taki efekt kosztem predkosci maksymalnej. Wiec dowiedziałem sie na jakich zebatkach jezdza w stokach na zx10r i zmienilem na takie same. Czas okrazenia poprawilem znacznie a kumpel co ma K6 jak zobaczyl co sie dzieje za tydzien juz tez mial nowe zebatki hehe. Roznica była przeogromna, poprostu wygladalo to tak ze jak ja odgiolem i on to przejezdzalem kolo niego jak koło 599cc. Kumpel wtedy tak sie wk**wil ze juz z toru dzwonił zeby mu tryby zamawiali hehe.

szczerze nie mialem smialosci zeby go poprosic o udostepnienie sprzeta zwlaszcza ze kupil salon, w ratach i nie chce nawet pomyslec co by sie stalo gdyby....... Jezdzilem za to na k6 i k7 i w zasadzie bardzo podobnie sie tym jezdzi jak kwakiem. Co moge powiedziec to k7 jest troche za bardzo okiełznany, wole k6. Silnik w k6 ma dobra charakterystykę ciagnie rowno zaczyna tak przy 5 tysiacach i konczy na odcieciu :) Warto jest poskracac troche przelozenia /co tez zrobilem w zieleninie/ bo motocykl jest bardziej wyczuwalny a 140km/h na 1 biegu w zupelnosci wystarczy (seryjnie wyciaga jakies 170km/h - przesada).

jkar- jak wiesz jezdze kwakiem ale kolega kupil w sierpniu R1 07 i jedyne wady jesli mozna to tak nazwac to odkrecila sie sruba od gornej pułki a i tą przy glowce ramy trzeba bylo dokrecic bo lekki luzik zawitał, i 2 razy odpadła rejestracja - złamał się uchwyt - wiadomo koło.

jak juz znajda tego hu*a co narobił ci tyle bólu to mozesz sie starac o odszkodowanie od niego za uszczerbek na zdrowiu, chyba ze ma NW wtedy jego ubezpieczyciel musi wypłacic kase nie ma bata. Poza tym jak juz sie znajdzie to nie załuj kombi tnij na sznurowadła :icon_idea: jego OC. No i jacys nieznani sprawcy dobrze jakby go okopali :banghead:

no Panowie ale musze przyznac ze nie wierzylem w de Puniet - a tu koncówka sezonu poprostu rewelacja. Kwalifikuje się dobrze i dobrze dojeżdza, nie chce zapeszać ale w jutrzejszym wyscigu widze go na 4-6 pozycji. Gdyby nie fatalny poczatek sezonu i mnóstwo gleb nie musiałby walczyc o ukonczenie sezonu na 10 miejscu.

ała Liza jak to czytam to tez mnie boli - życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

ale zćpany nie był bo nie uciekał :notworthy:

jechał poprostu normalnie, jak na taki motocykl przystało, jak ktos kupił takiego i boi się przypierdolic to proponuje zamienic na Żbika :notworthy: albo sam jest miejski lanser. Czytam w tym temacie ze 200km/h to mozna tylko na autostradzie leciec, wiec informuje ze po miescie tez mozna i to nie robiac ani sobie ani nikomu innemu krzywdy. Tydzien temu bylismy na A2 i nie przekroczylem 200km/h .......... na jednym kole bo akurat nas na to wzieło :flesje:

jest jeszcze jakis nowy myk. kiedys wystarczylo ze napisali ze uzywany a teraz musi byc przelatane iles kilometrow. Kolega tak sprowadzał gsxrk7 i krecil licznik do przodu :icon_eek: zeby zarejestrowac.

dziwie sie bo jak kupujesz nowa oponę to jest sliska ale nie az tak jak na nowym moto z salonu. Oni chyba je pastuja specjalnie ;) i to nie jest kwestia zeby się swieciły

W Hondzie Fireblade 954 pęknął blok silnika - 2 razy wymieniali na gwarancji. Za drugim razem sprzedałem to ścierwo. Potem przesiadlem sie na kawe i mialem tego troche - jak na razie nic nie peka. Jedyne mankamenty to Japończyki niestety mają zbyt mało siły i motocykl sie rozkreca. Przynajmniej zx10r. Od czasu do czasu sprawdzam srubki i kazda ktora sie poluźni wale na klej :)

2,514 to obecny kurs dolata USA. Ta kawa w stanach kosztuje od 9100 do 9400 dolarów zalezy od malowania. To daje 22877zł albo 23631zł. Tam tez sa podatki akcyzy i inne h**e. Podobnie jest wsrod innych 600cc. To tylko my jestesmy chorym krajem gdzie Yamaha R6 2007 rok nadal kosztuje 46900 i gosc mowi ze nie opusci bo jest biało czerwona hehe. Ceny mamy 2x takie jak w USA tylko jeszcze niech pensje wyrownaja i bedzie git.

Panowie - po pierwsze zaden producent opon nie przewidział ze znajda się ryzykanci ktorzy wsiadą na motocykl jak jest 5C na dworze i pada. Rossi by powiedział : stupido :icon_twisted:

prawda jest tylko jedna - trzeba dac dzieciakom motorowery w wieku 7 lat potem od 14 roku 125, 16 lat do 500cc a potem niech jezdzi czym chce jak sie nie zabil to sie nie zabije przynajmniej nie dlatego ze panika wezmie gorę. To jest tak jak by wam kazali uczyc sie chodzic dopiero od 10 roku zycia bo mozna sobie krzywdę zrobic. Im mlodszy tym sie szybciej nauczy a poza tym staremu cięzko wytłumaczyc przeciwskręt :)

Ks-rider nie pisałem akurat o Tobie ale udez w stol a nozyce sie odezwa :)

Mini - tez lubie zapie**alac hehe. Mam tylko jedno pytanie: jaja całe? czy przymarzły do zbiornika? Bo ja swoje w taką pogodę to bym w termosie woził hehe. Do starych dziadków : co sie czepiacie? jeżdzą w nocy przy zerowym ruchu jak tak nie umiesz to nie pisz ze od razu wariat.