Skocz do zawartości

dziur

Forumowicze
  • Postów

    403
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dziur

  1. na motorze czy motorowerze jezdziłem od 3ciego roku zycia i wciagnał mnie w to moj stary. Najpierw jezdziłem z nim stojąc obudowie od silnika na jawce 50 skuter CZ350 i ETZ250 potem jak w wieku 7 lat dosiegałem to kupił mi zwykłą jawkę, i sam jezdziłem potem ogar200 tez czeski silnik tylko wyzsze od jawki, ale jak tylko mogłem dostac do podłogi od razu wsiadłem na starego ceske. Wiec niejedna sąsiadka mowiła ze stary mi sam grób kopie. Stary natomiast mi ciagle suszył zebym uwazał itd. Zapamietywałem jego rady i spostrzezenia bo którys milion kilometrów juz wyjezdził /kierowca zawodowy/ ale niestety kazdy ma swoje wyczucie predkosci, głupcami sa tylko ci co tego wyczucia nie mają. Teraz niestety role sie odmieniły bo ja daje staremu motor a nie odwrotnie. Jednak on czuje sie bezpiecznie jadąc 80km/h i nie jest ważne ze jedzie na zxsie. Gadanie ze chłopaka stary ma cos z banią jest bez sensu bo co powiedzielibyście o naszych rodzicach? Tak wiec nagraj chłopakowi pare wypadków z netu i pokaż co narobili ci co mysleli ze predkosc z którą jechali jest bezpieczna a wyszedł im kot na droge i tak sie zes*ali ze nie byli wstanie ruszyc kierą zeby go ominąć. Opisz mu drogę hamowania z 250 do zera nadmien i ze przy takiej predkość pokonujesz srednio 70m na sekundę i powiedz tez ze ochraniacze i kaski niestety to srodki dobre przy slizgach i to jeszcze przy niedużych predkościach, blacha w samochodach sie gniecie to ludzkie mieso tym bardziej. Powiedz mu tez ze jak wypier--oli to dawcą nie bedzie bo watroba bedzie sie nadawac jedynie na kaszanke a nie do przeszczepu. Przewiez tez starego tylko tak zeby mu po rajtuzach pociekło, moze niech na poczatek jedzi z synem jako pasazer i niech go je--ie z tylnego siedzonka po głowie. W kazdym razie jak masz kupca to sprzedawaj moto. Mozesz tez mu dac dobra rade ze jak bedzie stosował sie do przepisów drogowych to raczej nic mu nie bedzie hehe.
  2. 1 bieg -108km/h i odcinka 2 bieg - 174km/h i j.w. 3 bieg - doszedł do 210km/h - bez odcinki ale lampka zmiany biegów sie zapaliła tzn było 14500 obrotów 4 bieg - 240 - i lampka na piątce wskoczyło mi jakieś 255km/h ale jeszcze w tym roku jade na A2 ;) Najszybciej pokonany zakręt 90 stopni /2 pasy/ - 80 na wejsciu - 130 na wyjsciu opona sie zamkneła ale podnóżek nie obtarty. Moto - ZX- 6R 2003rok bez amortyzatora skretu. Aha moto w papierach ma 118/125 KM i 255km/h v-max, wiec chyba w fabryce cos tego za bardzo nie przetestowali, kolega na lotnisku pod Wartą miał na ZX-6R z 2002 roku 170mph wiec tez znacznie wiecej niz zakłada to producent. Zarówno jak i on mamy wersje seryjne zadnych przeróbek, nawet filtry oryginalne. Paliwo shell V-power racing 99 oktanów.
  3. w dzień nie jezdze na długich bo i po co i tak mnie nie widzą wiec szkoda zarówki, w nocy natomiast mam w dupie ze ich oslepiam wale na drogowych az miło bo przy 200km/h ciezko sie wypatruje nieoznakowanego zakretu na swiatłach mijania, mało tego mozna go rowniez nie zauwazyc na długich hehe. Co do scigania sie z samochodami to po miescie raczej nie musze sie z tym zmagac, co do trasy to ostatnio miałem taki przypadek z mercedesem, było ciemno wiec nie wiem co to było ale musiał byc niezły bo na przyspieszenie coprawda nie miał szans ale jak sie rozhustał to sadził za mną 240km/h, tylko hehe panu było mało i zaczął mnie wyprzedzac tuż przed zakretem kiedy hamowałem..... potem juz jechał 100km/h i smierdziało za nim rzadką kupą wiec zmuszony byłem go łyknąć. Po jakis 3km była wahadłóka i mnie dogonił wiec zapytałem sie grzecznie jakie to wrażenie jak przy 250km/h samochod jedzie bokiem ;) nic nie odpowiedział i nadal smierdziało hehe.
  4. nie wiem co do niego macie - według mnie zaje * bioza. Wiadomo ze jednemu podoba sie corka a drugiemu teściowa, ja jednak gdybym był w posiadaniu simsonka nie krytykował bym tak wygladu tej maszynki bo wtedy co bym powiedział o moim simsonku? brakło by słów zeby opisac jego brzydote?
  5. blaszki - po co je prostowac? najeżdziajac na owady, kamienie itp. znowu sie powyginają jednym słowem syzyf. To ze sa powyginane nie szkodzi w zaden sposob silnikowi.
  6. CZ - 1 łożyskko na wale - czeskie w mojej wytrzymało 13200km wiec rewelacja bo jak ceska była katowana to potrafiło sie wystukac po 3,5 tys. km. TS - 2 łozyska i problem stuków znika.
  7. Pablo2x - hehe z twojej histroii wynika,że wskoczyłeś na 1 literek wiec nie dziwie sie ze r6 wydaje sie byc motorynką..... :D
  8. Do Danielos - moje zbaczanie z tematu jest spowodowane wypowiedzią koleżanki, która napisała o testach raczej ogólnie firm kawasaki i honda. Dałem wiec przykład innego wyniku testów. Poza tym zzr klasyfikowany był zawsze w grupie sportowo-turystycznej wiec jego osiągi napewno są gorsze niż w klasie sport.
  9. jak byś dorzucił trochę - około 5tys zł to nabyłbyś yamahe r6 z "+ -" 2000r. Ten walniety motor nawet jak nie chcesz to wstaje, ja ogólnie lubie jak mam 2 koła na asfalcie, wiedomo podczas startu jest to nieuniknione ze troche wstaje, ale gorzej jak wychodząc z zakretu odkrecasz przepustnice a motor jedzie prosto bo własnie przekroczyłes magiczna bariere i przednie koło jest 20cm nad ziemią - to są atrakcje związane z jazdą YZF - R6. Na wprost - jedziesz na 2 podkrecasz do 7 tys, zamykasz przepustnice, moto nurkuje, otwierasz przepustnice /max do połowy/ i swiatło oświetla niebo - chory motor nie lubie sie tak bawic....
  10. Sarenka24 - przeczytaj test ZX-6RR za młody zeby mowic o awaryjności, ale moge sie wypowiedziec o ZX-6R z 2002 roku i 2003 roku - katowane i nic. Co do silników Hondy również nie można mieć zastrzeżeń ale silnik to nie wszystko. CBR 600RR zużywa przy obrotach w czerwonej strefie trzw. dopier------niu około 8,5 litra /100km przy czym zx-6r o pojemności 636 - 6,5l/100km przy czym moc kawa ma wiekszą. Ogólnie rzecz biorąc kupując motocykl 2-3 letni należy sie bardziej skupic na układzie jezdnym niż na silniku, gdyż wszystkie parametry są porównywalne. Porównując cbr vs zzr - naturalnie wybrałbym cbr, jednak w konfrontacji z zx - niestety wybrałem kawę zx-6r z 2003 roku gdyż wypadała lepiej od hondy, co zreszta miałem okazję zrobic w tym roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...