wueska

Ja mam zrobiona podstawkę pod wały czujnik zegarowy i trochę wyczucia w rekach w zależności od stanu wału od 15 min do 1h roboty.

Z tym silnikiem można zrobić cuda przy odrobinie ułańskiej fantazji i wcale nie musi się to odbić na jego przebiegu.

Zależy od zacisku i jego konstrukcji, im starsze tym więcej elementów podlega wymianie przy okazji klocków. Zacisk 2 tłoczkowy Brembo stosowany w BMW i MZ element ten dołączony jest do klocków.

Te sprężyny w zależności od konstrukcji zacisku służą do: utrzymywania na swoim miejscu bolców po których poruszają się klocki lub jako dodatkowe ich zabezpieczenie. Klocek od tarczy odsuwa ciepło(spora siła zważywszy na to ze w przy hamowaniu przez 1 sekundę na styku tarczy i klocka wydziela się około 250stopni) i pęd powietrza, tarcza nie ma żadnych minimalnych krzywizn ani innych cuda wianków. Blaszki są bardzo często dołączone w kompletach klocków hamulcowych(jeśli rzeczywiście są one zabezpieczeniem przed wysuwaniem bolca). Sprawdź w serwisówce czy producent nie zaleca ich wymiany razem z klockami. Warto wymienić też prochowniki tłoczka, sworznie silent-blocka hamulca posmarować odpowiednim smarem. Tak samo wymiana płynu hamulcowego nie oznacza zlania starego i zalania nowego, już jak coś robię to warto by było wyczyścić dno zbiorniczka pompy i cylindry hamulcowe.

Każdy tokarz wycentruje ci wał;] Kierunkowy uszczelniacz to kierunkowy uszczelniacz, nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć;|

Po pierwsze 1:50 i nie więcej oleju, może zaszkodzić. Po 2 jak masz tatę mechanika to powinniście sobie poradzić. Trzeba ściągnąć koło zębate wału i elektrownie. stary uszczelniacz wyciągnij ostrożnie żeby nie poharatać karteru. Ja wiercę mały otworek wiertłem 2 mm wkręcam wkręt i wyszarpuje.

Nie koniecznie bierze olej;] Zależy od uszkodzenia samego uszczelniacza.

Tyle ze tu nie chodzi o dach tylko on został wyjebany przez przyrodę tzn. ma długie nogi które ni chu*a nie chcą się zmieścić pod kierownica i dzięki temu siedzi w samochodzie prawie po turecku, jak by tego było mało łokieć takiego człowieka jest gdzieś za drzwiami jeszcze pół biedy jak jest ciepło można go wywalić na zewnątrz ale w zimie zaczynają się schody. Dlatego auta dostawcze będą w miarę wygodne kierownica umieszczona jak w traktorze tyle ze chłopak nie chce mieć furgonu tylko samochód i rozumiem jego ból. Wczoraj lukałem na środek BMW 5 i powiem ci ze kicha może być z prawa noga. Musiał byś na pewno sanki przerobić chyba ze się upakujesz jakimś tam magicznym sposobem.

Ludzie nie będzie wygodnych aut dla kogoś o wzroście wyższym niż 185 cm;] Ja przy swoich marnych 180 czasem mam problemy z kolanami w niektórych samochodach nie dopiero 2 metrowy chłop który mógłby grac role sekwoi w teatrze. Zresztą za tobą i tak nikt nie usiądzie (chyba ze pies) bo w rzadko którym aucie jest tak ze jak odsuniesz fotel do samego końca zostaje jeszcze miejsce dla pasażera. Jak chcesz mieć wygodę to kup coś z mnóstwem regulacji fotela (wspomniane BMW nie wypada tu najgorzej ale monde też nie głupie). W sierze mojego kuzyna przespawanie sanek o 1 cm wystarczyło. Trochę też fotel utopiłem i jeździło mu się nadzwyczaj wygodnie. Znajomemu drwalowi który ma nogę jak moje 2 przerabiałem pedały zmieniłem deczko rozstaw i skok pedału gazu, też był zadowolony a zabieg trwał może z 20 minut. A jak nie chcesz nic przerabiać to np. BMW serii 7;] Zmieścisz się na pewno, a i jak zaczyna strzelać to to pancerne auto uchroni cie troszeczkę od kul...

kup najtańszy dezodorant odpal motocykl i psykaj po króćcu jak zwiększy obroty to lewe powietrze tam ciągnie jak nie to wymień uszczelniacze.

Wstaw kierunkowy uszczelniacz, jak juz rozpołowiłeś wał oddaj bez względnie do wycentrowania.

350 zł za wymianę uszczelniaczy to zbyt dużo! Zwłaszcza ze nie trzeba do tego rozpoławiać silnika. Tyle ze tak: czy wał został wycentrowany ? czy rozpoławiałeś ten silnik ?

Przerabiałem ten problem z swoim kuzynem 2 metry chłopa 100 kg wagi. Ja przespawałem sanki 1 cm w tył to mu wystarczyło. Kupuj auto jakie chcesz i przerób pod siebie auta skrojonego na kogoś kto ma 2m nie ma. Obecnie Projektuje się samochody dla ludzi 175-180 cm. Przy kupnie auta, dbaj o to aby fotel posiadał jak najwięcej możliwych regulacji.

Zostawić w spokoju albo strzelić sobie w łeb... cały urok w tym ze wydech ma być przegrzany, niektórzy nawet specjalnie przegrzewają wydechy.

Wiesz ze taki cylinder może uszkodzić pierścienie ?

Wykosztuj się na stetoskop albo zrób sobie (trudne to to nie jest) i sam się dowiesz co szumi. http://www.allegro.pl/item884414596_stetos...emcy_tanio.html

Żebyś wiedział ze sprawdziłem i mam przed oczyma serwisówke w której pięknie podano po angielsku dane regulacyjne. Szukaj słowa "carburator";]

Nieodpowiedni stop wykorzystany do produkcji cylindra. Przy procesie elektrolitycznego nakładania niklu na cylinder mogła się poważnie zmienić struktura stopu. Najczęściej na takie odlewy wykorzystuje się AK-52 w którym jest wagowo od 4% do 6% zawartości Si i mogą dziać się takie cuda. Dlatego powinno się przed procesem niklowania cylinder poddawać starzeniu w celu poprawy struktury stopu.

Jarek kieszenie olejowe wyglądają inaczej;] Te ubytki są efektem złej jakości stopu cylindra.

Wiesz ze jazda na źle wyregulowanym gaźniku może się skończyć zatarciem tego sprzętu?

To jest chyba jakaś prowokacja.

Właśnie czytałem o silniku BMW, w sumie nic nadzwyczajnego tam nie ma. Moc dostarcza dobrze dopracowany wtrysk paliwa który zapewnia stabilne zasilanie. Kute korbowody i wał to żadna nowość w C-330 też są takie bajery;] Na pewno będzie to silnik bardzo wyżyłowany, zobaczymy jak będzie z trwałością tak obciążonego cieplnie silnika(wysoki stopień sprężenia, komora daszkowa, duże zawory). W przedstawionej w pierwszej stronie charakterystyce widać dość potężna wyrwę, czyżby kastracja na rzecz ekologi?

Mi zajęło to jakieś 4 minuty;] fraza w Gogolu: service manual aprilia rs 125. Na przyszłość nie ściemniaj.

Chyba się nie zrozumieliśmy, para zadziała w sposób identyczny jak woda mamy do czynienia raczej "z polaniem woda ogniska". W silnikach przygotowanych do sportu raczej nikt się nie przejmuje tym ze coś się do końca nie spali raczej chodzi o uzyskanie maksymalnej siły wywartej na tłok. To para zapewnia dzięki temu ze nawet przy dużym czasie otwarcia zaworu na niższych obrotach potrafi wypełnić komorę spalania. Tak przynajmniej ja to widzę.

Przecie to się maluje! naklejki średnio sobie radzą i ciężko wykleić bak.