karol1001

Buber, nie doceniasz nas :) Może nie mamy umiejętności, ale za to jaką fantazję, kiedy siadamy za sterami :)

Policjantowi życzę zdrowia, ale mam szczerą nadzieję, że wideoradar w motocyklu się rozpieprzył i będzie chociaż trochę spokoju na ulicy! :icon_evil:

Oba Fazery, duży i mały, wyjeżdżają z fabryki z półowiewką, więc albo oba są nakedami albo oba są sportowo-turystyczne ;) Myślę, że decyzja o pozostawieniu starej R6 nie wynikała z chęci przeklasyfikowania jej na turystę tylko z faktu, że cena nowej eRki jest zaporowa i Yamaha nie chciała zostawić dziury rynkowej :biggrin:

Zjarałeś się? R6 to sport-tour od Yamahy? A Fazer 600 to co?

Mięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęczak :icon_razz:

A to podobno Suzuki są badziewne ;)

FV, a zastanawiałeś się, który z tych motocykli będzie stabilniejszy przy gwałtownych manewrach w korku (z pasażerem oczywiście) :crossy: :biggrin:

Co to znaczy "jeździć na fotki"?

Nie, bo po stolicy jeździ kilka tych sprzętów, a granatowy był pierwszy :crossy: Srebrny lata PanEuropean (też z wideorejestratorem). Bolesny temat :banghead: :) :)

W SRADach nie było schowków tylko bagażniki :icon_biggrin: Można się spakować na mały wyjazd :cool:

Jeszua, poproszę o bana dla tego pana :icon_biggrin: :cool:

Czekaj, czekaj... Jakby cię nazwać... A! Już wiem! Mięczak :icon_mrgreen:

A to wybacz - sądziłem, że komentujesz zawartość merytoryczną. Co do stażu - nie wiem ile jeździsz na jednośladach, ale sądzę, że na dużych (powyżej 50 kucy) nie dłużej niż od 3 lat. Ile wcześniej dmuchałeś ETZtą - nie wiem :)

Wódki nie pije się dlatego, że jest smaczna, a na "szejsecie" nie lata się dlatego, że jest wygodna. Widać nie skumałeś klimatu :icon_razz:

Tak, masz racje - pomyliłem zakręty. Choć i tamte na pewno da się pokonać szybciej :) Zwracam honor :icon_question:

Dwudziestojednoletni gość jeżdżący litrem gnoi osiemnastolatków, że kupują sobie 600tki :) Żałosne? :icon_question: IMHO po 3 latach od zdania prawka jesteś równie kompetentny żeby jeździć 1000, jak osiemnastolatek żeby jeździć 600. Jak mamy o czymś dyskutować to pozostańmy przy samym artykule, a to kto sobie kupuje co i kiedy odłóżmy na bok, ok?

Mięczak :)

Nie, takich wynalazków w Shoei nie ma i bardzo dobrze. Airoh, Schuberth, Nolan - tam szukaj blendy. P.S Nie lepiej kupić porządny kask z wymienną szybką niż badziewie z blendą? :)

Albo jeździsz, jak emeryt :banghead:

Klejenie tankpada na butapren :eek: :) :) Może po prostu kupisz nowy tankpad? To nie majątek :icon_mrgreen:

Samolot gratulacje :lalag: Powrót z klasą :( Dlatego właśnie wymyślono podział na kategorie. Jedni ścigają się w stockach, czyli na maszynach prawie seryjnych, a inni na superbike'ach, czyli maszynach z dużą ilością modyfikacji. Każdy lata w takiej kategorii jaka mu się podoba, na takim motocyklu na jaki go stać. Nie wprowadzaj lepiej komunistycznych wizji, że wszyscy powinni latać na seryjnych motocyklach, bo tym co mają mniej kasy jest przykro, że ich nie stać na lepsze podzespoły.

Ustawianie shift lightu: Wciskamy SEL i przekręcamy kluczyk na 'ON'. Na wyświetlaczu pojawią się odpowiednie ustawienia. Najpierw wybieramy czy ma być światło, błyskanie czy wyłączony. Przestawiamy to przyciskiem ADJ. Kiedy ustawimy wybraną opcje przytrzymujemy SEL aż przeskoczy na kolejny tryb, czyli wybór jasności światła - 5 kropek oznacza maksymalną jasność, a jedna minimalną. Jak ustawimy to znowu SEL i wskakuje na opcje obrotów. Wciskając ADJ ustawiamy obroty - każde wciśnięcie to 1000 obrotów, a powyżej 10 000 - 500 obrotów. Po wszystkim znowu SEL żeby zapamiętać ustawienia. Jeśli shift light będzie włączony to pod wyświetlaczem biegów będzie się świeciła ikonka przypominająca błyskawicę. Proste i logiczne. Możesz mi wytłumaczyć o co chodzi ze śrubą? Przedni błotnik mocowany jest na dwóch śrubkach z obu stron. Teoria prosta - zenon ma mieć w komplecie zestaw poziomujący i nie może to być niehomologowany żarnik czy cholera wie co, bo zamiast oświetlać drogę - oślepia wszystkich jadących z przeciwka. Oświetlenie motocykla jest homologowane na takie żarówki jakie podaje producent. Jak wrzucisz sobie tam małego rumunka świecącego latarką to policja może ci zabrać dowód rejestracyjny :clap: W praktyce tego nie robią, ale przepis jest :lalag: Podobnie jak z wydechami. Jedyna różnica, że do wydechu ci się ubezpieczyciel nie przyczepi, a do świateł może. Jeśli wydzwonisz w furę i rzeczoznawca z ubezpieczalni zobaczy, że miałeś niby-xenon, a nie oryginalną żarówkę to możesz się pożegnać z ubezpieczeniem - powiedzą ci, że wypadek spowodowany został przez nieprawidłowe oświetlenie motocykla.

Mieszkam w Warszawie i bardzo dobrze kojarzę te zakręty i uwierz - jedzie się tam szybciej niż 60. Masz kawał maszyny, więc chyba kumasz, jak bezpiecznie czuje się człowiek przy 100 km/h.

I tak odnosi do złej strony. http://www.custompainting.pl

I co dalej? Nie pochwalisz się swoją teorią docierania?