DEALER

.....ehhh to dorastanie... :icon_rolleyes:

Prawdziwi rycerze hardcore'u NIGDY nie hamują.... :P ;)

W kolegi GPZ600R - podobne objawy były spowodowane niedomykajacymi się zaworami. Dopóki silnik był zimny - moto odpalało bez problemu.....

Dokładnie! Tutaj zgadzam się z Piotrem, to chyba najlepsza opcja. Nie wpadnij na pomysł,żeby użyć wiertarki i otwornicy do drewna, bo efekt będzie daleki od zamierzonego.....

Ostan dobrze Ci poradził, bez sensu kombinować...nie masz żadnego znajomego z hakiem??? wypożyczenie przyczepki w Wawie to koszt 40pln/dobę....

Dzięki za info!!! :lalag: to fakt,niestety w każdej grupie społecznej tak jest.....

Czym Cię zatrzymali? Jakies dane radiowozu byś zapodał... :) Hmmm...moja tablica jest przed tylnym kołem, ostatnio, jak próbowałem ją doczyścić zeszła farba i musiałem namalować numery pędzelkiem, lampa na ledach, brak światełka odblaskowego...żarówki kierunkowskazów wstawione w tylną lampę......widzę,że czeka mnie odzyskiwanie dowodu :] A w kwestii rozporządzeń ministra transportu-genialne, nigdy bym się nie spodziewał, że te sugestie są tak na serio ;) :P

Czy założenie tego zestawu przyniosło wymierne korzyści-w sensie, czy warto było inwestować 5koła w stosunku do otrzymanych efektów? Jak zmieniła się charakterystyka silnika (np. czy poprawiła się góra, dół, środek)w stosunku do serii? Jak wygląda sprawa z wytrzymałoscią pozostałych elementów(sprzęgło, skrzynia) po montazu takiego zestawu? Z góry dzięki za info- planuję kupić DR-Z400SM w okolicach wakacji, tymczasem znajomy kupił ten model i bardzo mi podpasował..... :lalag:

To nie kwestia motocykli tylko ludzi, a właściwie pochodnej ich głupoty i ignorancji...ktoś motocykl zaprojektował, ktoś go wykonał, ktoś serwisuje(lub nie) i ktoś na nim jeździ.....a najsłabszym ogniwem niestety jest i będzie człowiek, bo jego błędy przyczyniają się do tragedii.... :D

Adamie, za wielką kałużą wiele jest idiotycznych przepisów, ale opłaca się ich przestrzegać, bo kary są kosmiczne :( W każdym razie w porównaniu do USA czy Kanady mamy wyjątkowo liberalnych stróżów prawa i wysokość mandatów wbrew pozorom jest relatywnie niewielka w stosunku do wysokości zarobków :lalag:

...nie spinam się-jestem bardziej wyluzowany, niż Pejser podczas redagowania artykułów do MotoRmanii ;) Pioor3k, wina kierowcy samochodu jest bezdyskusyjna. Może jest idiotą, który nawet nie patrzył w lusterko, ale istnieje coś takiego, jak martwy punkt w lusterkach i nie zawsze jest szansa mimo szczerych chęci wszystko zauważyć. Dużo zależy od konstrukcji i kształtu samochodu- w Volfie740 masz wszystko na dłoni, ale cofanie starą Hondą CRX jest dużo ciekawsze i nie zawsze wszystko widać....dlatego warto czasem zdać sobie sprawę,ze w pewnych sytuacjach możemy być dla kierowców samochodów niewidoczni. Co z tego,ze będzie to ich wina, skoro motocyklista będzie poszkodowany.... Pozdrawiam; Siostra Maria Kółko różańcowe nr.5 Ciechanów

Jeden ze startujących stunterów podczas Extrememoto zapytany przez dziennikarza (chyba faktu) czy jeździ na moto dla przyjemności odpowiedział,że nikt z nas nie jest tu dla przyjemności...oczywiście była paniczna zwała, dziennikarz zrobił się czerwony i odszedł w glorii chwały....więc odpowiem,że moto kupiłem tylko po to,żeby wyrywać małolatki pod lodziarnią, szpanować razem z kolegami, wyprzedzić kryzys średniego wieku i nie stać w korkach....jeżdżę głównie w adidasach, ortalionowym dresie i koniecznie pod wpływem :D A w kwestii zakładanie tematu-ok, jeśli Wam jest potrzebny niech będzie moja strata i zostanie ;)

Czy ktoś z Was ma serwisówkę do DR-Z400SM w wersji elektronicznej??? Drugie pytanie: czy ktos z Was miał do czynienia z zestawem zwiększającym pojemność w DR-Z400SM??? http://www.lukesracing.com/luksr/drz400_bi...stroker_485.htm Czy taka przeróbka w SM ma sens??

Dla mnie, Twój brat moze jeździć w nocniku. Jesli kwestia ochrony podstawowej rzeczy w funkcjonowaniu człowieka a zwłaszcza jeździe na moto ;) czyli głowy jest dla Ciebie nieistotna-Twoja sprawa, kup w TESCO kask rowerowy. Jesli, mimo wszystko zleży Ci chociaz trochę na głowie brata (zwłaszcza,że chyba jest świeżakiem w jeździe na moto) wykombinujcie 150-200pln więcej i kupcie najtańsze markowe wyroby z certyfikatami (swojego pierwszego Sharka kupiłem w 1996r? z wyprzedazy w Motaku za 250pln, miał kilka rys na wizjerze, i był podstawowym modelem. Tydzień później miałem pierwszego szlifa, ale kontakt kaskiem z nawierzchnią został nawiązany - wszystko ok, nawet nie pamiętam,żebym czuł uderzenie. Szkoda,żeby Twój brat w takim momencie połamał głową kask i sfrezował nawierzchnię.... Uzywanym kaskom nie mówię nie, ale kilka spraw: -tylko podstawowe modele (bez termicznie utwardzalnego wnetrza, dostosowującego się do kształtu głowy pierwszego użytkownika) -tylko od osób które wzbudzają zaufanie i wiecie, czy były jakies wypadki w konkretnym berecie , czy nie. Ot właściciel zmienił moto/kombinezon i zmienia również kask.

stoisz w korkach???? :notworthy: edukacja, praktyka, jak najbardziej tak.....ale stanie w korku to dla mnie jakiś idiotyzm....jeżdżac motocyklem po względnie duzej aglomeracji, jaką jest Warszawa wybieram motocykl jako środek transportu tylko i wyłacznie po to,zeby uniknąć korków....co do bezpieczeństwa-nie myl go z asekuranctwem, czasami, jak za bardzo się spinasz i myślisz tylko o bezpieczeństwie, to strach paraliżuje Twoje odruchy i zachowania....zresztą każdy ocenia indywidualnie swoje umiejętności i inaczej postrzega swoje bezpieczeństwo.... Wracając do tematu, dla mnie jest bezsensowny dlatego,że motocyklem nie stoi się w korkach.....a co do tego, jakim jestem raiderem-nie mnie to ocenieć, kilkanaście sezonów jakoś dawałem sobie radę, jeżdżę raczej szybko a dorobek to dwa szlify....oczywiście nie znasz dnia ani godziny i mimo jazdy w sposób w pełni asekurancki również jesteś narażony. Przykład niesety smiertelnego wypadku kolegi z tego forum (nick Turek) dowodzi,że oprócz dobrego opanowania motocykla i zwracaniu uwagę na bezpieczeństwo czasami to zdecydowanie za mało......bo i tak decydujące znaczenie w podbramkowej sytuacji ma łut szczęscia....a zdrowego rozsądku nie zrównoważy się teoretyzowaniem o bezpieczeństwie. Tyle z mojej strony....i jeszcze jedno, jesli ktoś musi stanąc za samochodem, to niech robi to albo z jego lewej strony,żeby cofająca się fura go nie zmiotła, albo mniej więcej po śroku auta, w pewnej odległości tak,żeby tylna klapa nie zasłoniła reflektora. Jesli byłbym kierowcą samochodu i motocykl stanął by za mną, w linii mojego zagłówka, to jak mam do k. nędzy zobaczyć,że ustawił się tam kolega Pioor3k na swojej CBR600????? :P

Pioor3k - straszna historia.....czy w nocy się moczysz z tego powodu? Nic Ci się nie stało, koles wyraża chęć zrekompensowania strat finansowych, po cholerę dalej to przeżywać???!!!

Mam karnet na weekend-nie mogę się doczekać niedzieli.... :icon_biggrin:

Klimat YMCA lub Błekitnej Ostrygi..... Jednym słowem, jeśli chcesz mieć rwanie wśród "kochających inaczej" - to dobry zakup.

Marka, model, rok, gramatyka..... :bigrazz:

Ostan ma rację-zainwestuj w pompę,trójnik i zostaw na razie oryginalny zacisk.....

Luisiana dopiero zauważyłem,jaki masz kozacki podpis! Chyba zrezygnuję ze swojego na StuntPoland ("śmierć, kutas, zniszczenie") na rzecz Twojego!!!! :D :notworthy: :lalag: Respekt!

http://www.stuntpoland.eu/threads/3324-Wolne-Gnanie ....standardowo trochę spamu do przerzucenia :D (tyle,że trza się zarejestrować)

co masz zrobić???? nie mazać się.....masz 26lat...wsiadaj i jeździj dalej, to tylko drobny szlif....jak to YUBY ma w podpisie: "ból trwa chwilę, chwała jest wieczna"

tyle,że o założeniach paliwowych (5-6l) może spokojnie zapomnieć. Przez miesiąc śmigałem na VTR1000f i poza zuzyciem paliwa/za małą pojemnością baku) nie mam jej nic do zarzucenia -jak na "prawie-sporta" wygodne miejsce dla pasażera..... TLa Ci nie polecę-z dwóch powodów: po pierwsze mniej wygodny dla pasażera od VTR, po drugie ma pewne niezbyt ładne maniery podczas prowadzenia się....tzn. lubi jazdę na pełnym gazie, przy zdecydowanym wyborze linii jazdy a niezaleznie od tego zdarza mu się machnąć kierownica na wyjściu z winkla....osobiście bardzo lubię w nim ten "indywidualny" ;) charakter, ale do spokojnej, turystycznej jazdy to słaby pomysł....

...zawsze możesz sprawdzić stan świec za pomocą poziomicy i dalmierza laserowego.... :icon_biggrin: Na mój gust temat do śmieci. :bigrazz: