Dominik Szymański

Mam coś podobnego, tylko z Louisa, na kasku enduro. Poza walorami wizualnymi to nic nie daje, a jeśli ktoś mi wmówi, że ten spojler ma wpływa na prowadzenie, to ma wielkiego browara za ściemnianie :clap: pzdr

Proszę mądrych o pomoc i wyjaśnienie, co i jak należy zrobić, aby zarejestrować pojazd jako zabytek. W tym akurat przypadku chodzi o auto, rok produkcji 1976. Dzięki z góry za pomoc :clap: pzdr

Nie wiem, czy w tę niedzielę się wyrobię, bo mam jakieś wyjazdy poza P-n, ale może w wolny wtorek? pzdr

Musimy się w takim razie jakoś umówić i polatać :clap: pzdr

Lepsze to, niż nic. O ile pamiętam ból jest taki, że nałokietniki chronią tylko łokcie, a nie całe przedramiona, a nakolanniki chronią tylko kolana, czyli nie chronią piszczeli. I tu jest pies pogrzebany. Ale lepsza taka ochrona, niż żadna. pzdr

Ano tak, była jakaś akcja z tłumaczeniem gamoniowi w mundurku, że znaczniki są jeszcze OK, ale się uparł, że nie.... O ile pamietam Eskimos go zlał i powiedział, że w takim razie to nie jest jego motocykl i poszedł na piwo :icon_twisted: pzdr

Na oponie są znaczniki - na środku. Jeśli bieżnik jest na poziomie znacznika - opona do wywalenia. Nie ma się co łudzić - większość policjantów doskonale się na tym zna. Dla nich odebranie dowodu to jak deserek po kolacji, więc okazji nie przepuszczą. Lepiej nie dawać im okazji do wykazywania się przed szefostwem. pzdr

Największy błąd, jaki można popełnić. Mruganie przed skrzyżowaniem to znak dla jadących z podporządkowanej, że ich przepuszczasz. Dziwię się, że udało Ci się nie wyrżnąć w jakieś wyjeżdżające auto. Podobnych wypadków było mnóstwo. Lepiej zrezygnuj z podobnych praktyk, jeśli chcesz jeszcze pojeździć. pzdr

Żadna filozofia - bierzesz motocykl, przyjeżdżasz na zawody, np do Poznania, zapisujesz się, badania, numery,n sprawdzenie moto i ubioru itd. Startujesz w klasie Pretendent. Po ukończeniu dwóch eliminacji zaliczasz test teoretyczny i dostajesz amatorską licencję, lądujesz w rookie i się ścigasz. Inna opcja - kupujesz np R1, GS500 lub Hyosunga i startujesz w markowych Pucharach wg ustalonego regulaminu. Cała filozofia, reszta zależy do Ciebie. pzdr

Ja kupiłem sobie na allegro pastę zieloną za 8,80. Jak przyjdzie to biorę się za testowanie :icon_mrgreen: Jak ja lubię utrudniać sobie życie :icon_mrgreen: pzdr

On potrafi pisać, nie używa tylko polskich znaków. Ty zaś kompletnie nie znasz ojczystego języka! pzdr

W Intercars 40 zł. Mniej więcej. pzdr

Jeansowe ciuchy motocyklowe, wzmacniane kewlarem, z ochraniaczami, to Motto. Adam: 505 784 506 Rafał: 602 771 196. pzdr Musisz w wysukiszaniu, na samym dole strony, zapodać wyszukiwarce wyszukiwanie dłuższe, niż ostatnie 30 dni.

Innowacyjność tego faceta we freestylu jest wprost niewiarygodna. bez niego byłoby strasznie nudno!! Niesamowite. pzdr

Też nie będę ryzykował... Tym bardziej, jeśli sam bym jechał. Lepiej pokazać się na najbliższym komisariacie... pzdr

Generalnie zapachy, ale bardzie to że w tym bardzo gorąco itd. Jeśli chodzi o to, jakie są różnice pod kątem ochrony ciała, to w sumie trudno powiedzieć. Niemniej miałem w międzyczasie glebę w górach na kamieniach, kierownica wbiła mi się w żebra. Myślę, że buzer na siatce nie dałby wówczas rady, zważywszy, że zwykły pękł... pzdr

Przecież jak jest za mały to się robi inaczej - zbiera się nadmiar gąbki i obija siedzenie na powrót. Poza tym w enduro zawsze nie sięga się nogami ziemi, jak się sięga to albo: a) mamy do czynienia z koszykarzem, b) zawieszenie jest wykończone. To ze zdjęć, to nie jest enduro, tylko rzeźba w gównie. Sorry, ale ja czegoś takiego nie uznaję. pzdr

Mamy 10.51. Dziś o 11.00 BWM Sauber ma podać, kto pojedzie w dalszej części sezonu w teamie! Trzymajmy kciucki. pzdr

Reasumując - jaką pastę proponujecie na koniec polerki aluminium, coby uzyskać dwa efekty: maksymalne nabłyszczenie plus maksymalną ochronę przed czynnikami klimatycznymi? Chcę właśnie zedrzeć lakier bezbarwny z polerki felg i je jeszcze bardziej podkręcić na błysk :crossy: pzdr

Myślę, że podstawa to nie wpadać w paranoje. W autach też się klei opony. Poza tym nie wiem, czy choć połowa z tu zebranych wie, jak w rzeczywistośc klei się opony motocyklowe - ile trzeba się napracować dremelem, aby oczyścić odpowiednio oponę od wewnątrz, jakie łaty się stosuje itd. To nie jest garażowa wulikaznizacja przydomowa tylko działanie, które ma na celu wypuszczenie BEZPIECZNEJ opony w obieg. pzdr

Niby tak, ale osobiście czuję niesmak. Tyle emocji, dopingowania, dobrej postawy kolesia i co? Dyskwalifikcacja za 2 kilogramy czyjejś bezmyślności? Tak się z kibicami nie postępuje. pzdr

Niezłe jaja... A powiedz mi, człowieku młody, jak na takim "siedzeniu:" bierzesz zakręty? Wciskasz się w ten goły zbiornik i jajkami młodymi zapierasz w odbojnik siedzenia? Takie coś co prezentujesz, to jest zwykła profanacja, to tak, jakbyś jeździł Ferrari bez siedzeń i udawał, że jest mega fajne. Nie ośmieszaj środowiska Enduro tu zebranego. pzdr

Tak czy owak lipa, że dali ciała, nie przewidzieli takiej sytuacji i odebrali mu 7 miejsce, myślę o ekipie. Przecież gdyby zjechał, zmienił opony, to straciłby 7 miejsce na rzecz Massa, ale skończyłby zawody na 8 miejscu.... Mogli pomyśleć w teamie o takiej kwestii, od tego kuźwa są. pzdr

Tu jeszcze cisza: http://www.formula1.com/news/ pzdr Może to kwestia utraty wagi ciała? W upałach zawodnicy tracą do 4 kg podczas wyścigu... Wiem, pocieszam się :) pzdr

Coś nieciekawie jest,... właśnie podali, że Kubica będzie prawdopodobnie zdyskwalifikowany za auto zbyt lekkie o 2 kg... http://sport.gazeta.pl/sport/1,65025,3533026.html Lipaaaaaa, kuźwaaaa :) pzdr