Dominik Szymański

Fantastyczne emocje!! Siódmy w debiucie, Robert jazda!!! pzdr

Tak jak pisał Roger - nalot rdzawy robi się bardzo szybko. U mnie pojawił się ostatnio po myciu już na drugi dzień. Jeśli pojawia się na łańcuchu to zwykle oznacza to, że był słabo oliwiony. Na tarczach to zupełnie normalne zjawisko - one bardzo szybko łapią rdzę. Z tarcz nalot schodzi zaraz po przejażdżce. Z łańcucha trzeba usunać ręcznie, ale to chwila pracy. pzdr

A chcesz stąd wyleciecieć, zanim w ogóle tu zaistniałeś?? Raz - przestań wpieprzać się ze spamem do tematów, o ktorych widziałeś filmiki w internecie. Dwa - załatwiaj prywatne sprawy na PW i przestań obrażać forumowiczow. pzdr

Padać ma... pzdr

Jedzie, dostał tak jak Alonso 2 sekundy kary za rozrabianie na torze. Wystartuje bodajże z 12 miejsca. pzdr

10 miejsce jak na zielonego debiutanta plus pierwsze ściganie się od 10 miesięcy.... to bez wątpienia wielki sukces. Jak on będzie jeździł, jeśli pozna każdy tor na wylot i dostanie auto porównywalne z Renault, Ferrari czy Mercedesem? Wielka przyszłość, dla nas dobrze - będą emocje. Jak dla mnie znacznie większa frajda niż skoki Małysza. Jeszcze by tak jakiś polski motocyklista do GP trafił i już nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba :icon_razz: pzdr

Tak, bazar na AZS przy Pułaskiego jest na początku września. Proponuję poczekać, tam naprawdę jest spory wybór kurtek. pzdr

OK, zaczynają się kwalifikacje. Po pierwszych 15 minutach - Robert szósty :icon_razz: pzdr

Co do tematu połączonego foty-filmy to pożyjemy, zobaczymy. W każdek chwili moge rozdzielić tematy, co prawda trochę roboty, ale wykonalne. Jak się taka formuła nie będzie sprawdzać. to się wróci do starszych. Co do chwalenia się motocyklami - coraz bardziej skłaniam się do opcji, aby pozostała dowolność, tzn można zakładać tematy, gdy się nabędzie sprzęta. Jak słusznie wspomnieliście: wśród postów typu "gratuluję" zawsze znajdą się posty wartościowe, wnoszące wiedzę o danym modelu. Natomiast na pewno nie będzie wspólnego tematu "co kupić". To jest awykonalne utrzymać tam porządek. Dodatkowo i tak będzie mnóstwo ludzi zakładało swoje osobne tematy. Jedyne, co mozna zrobić to lać po łapach za nie korzystanie z wyszukiwarki. Walczyliśmy o nią bardzo długo, kosztowała kupę wspólnej kasy, więc niech przede wszystkim nowi robią z niej użytek. Ona naprawdę się sprawdza. Zanim więc ktoś załozy temat w stylu "Co sądzicie o Hondzie CR", niech się lepiej 2 razy zastanowi i poszuka w archiwum. pzdr

Mówiąc o fartuchach ochronnych koleś miał pewnie na myśli takie gumowe chlapacze na tylne koło, jak w weteranach są. Już widzę swoją Dukę z takim chlapaczem :) Albo KTMa :icon_razz: pzdr

Ano każdy powinien to wbić na pamięć. pzdr

A Ty nie masz "fartucha ochronnego"???? Oj.... pzdr

Gratuluję najserdeczniej!!!! pzdr

Teoretycznie - przebite opony powinno się wyrzucać na śmieci. W praktyce - dobry gumiarz od razu rozpozna oponę nadającą się do użycia od śmiecia. I tyle w temacie, z którym obcuję na co dzień, choć akurat to nie ja jestem "dobrym gumiarzem" :icon_razz: pzdr

A co za problem? Jedynie - trzeba wszystko rozebrać, oddać do dobrego spawacza i po problemie... To nie mocowanie silnika, żeby się martwić o trzymanie norm... To tylko reflektor. pzdr

Ten temat połączyłem z tematem o rajdach PZM i otworzyłem do dyskusji. Połączone. Proszę o porządek w tym wspólnym temacie. Nad tym myślę jeszcze, może coś takiego zrobię. W chwili obecnej nie ma potrzeby rozszerzania grupy moderujących w tym dziale. Co najwyżej mogą być zmiany, choć ja nie widzę powodów. pzdr

Jeśli mocowanie jest plastikowe, to koszt spawania plastiku powinien zamknąć się w kwocie 40-50 zł, przynajmniej w Poznaniu. pzdr

W feldze musi być otwór specjalny pod szpaner. Otwór ten zwykle ma większą średnicę, niz pod wentyl. Szpaner nie dokręcasz podczas montażu, po prostu wkładasz go i nakładasz nakrętkę, zakładasz dętkę, oponę, pompujesz i na końcu dokręcasz trzymak. pzdr

Hehehe Zbyszek, teraz mi się przypomniało, jak kilkanaście dni temu puściłem się w długą trasę, zapominając dokumentów z domu. oczywiście jak zobaczyłem przed sobą radiowóz, to postanowiłem zwolnić i jechać przepisowo. Nie wziąłem jednak pod uwagę tego, że to wzbudzi podejrzliwość pałek. No i rzecz jasna wzbudziło. Naraziłem się na duży stres i pewne koszty. Wniosek - trzeba pałować, żeby pały się nie dziwiły zanadto... :icon_razz: pzdr

A mnie to naprawdę, naprawdę mocno wku*wia!!! Banda pryszczatych debili powoduje, że lecą z łopatą równo na wszystkich!!! Ku*wa, ja mam poprzerabiany motocykl niemal customowo, i jak niby mam to wytłumaczyć negatywnie nastawionemu gamoniowi w uniformiku??? Jak mu wytłumaczę, że tył jest celowo krótszy, a karbonowe wydechy sprawiają więcej przyjemności dźwiękowych. Przecież ja nie terroryzuję miasta, nie latam na kole, wyżywam się na Torze itd. I co?? Niby mnie posłucha? Bzdura, dostanę po dupie równo, a koleś będzie się cieszył, że się wykazał w tak drażliwym temacie. Dlatego chętnie spuściłbym E, wk*rwiłem się teraz... pzdr

Tak, supersproxy po niemal 250 zł... dużo, zważywszy że zwykła stalowa kosztuje 40 zł. pzdr

Zwróć uwagę, że wersja pod mysz optyczną kosztuje 260 funtów :( pzdr

Dokładnie, myślę że oni się w sumie ucieszyli, że JV rozwalił ten wóz i dał im niezły pretekst do wymyślenia historyjki o kontuzji. Bo przecież po wypadku Jacques spokojnie sobie paradował, na stronie swojej pisał o zapowiadającym się wyścigu na Węgrzech itd. A tu nagle kontuzja. Bardzo pozytywne jest to, że BMW nie szukało zawodnika z zewnątrz na zastępstwo, tylko oddało tę rolę Kubicy. To dowód wielkiego zaufania, gdyż statystycznie zdarza się to rzadko. Częściej szukają wolnych zawodników ze znamymi nazwiskami. pzdr

BMW Sauber. Co do mediów - myślę, że Kubica nad takim Malyszem ma tę przewagę, że mieszka za granicą, rzadko tu bywa i może nie da się zjeść :( pzdr

To są stalowe zębatki VAZa. Mam taką na tyle w KTM 520, który roluje wszystkie aluminiowe zębatki w wachlarzyki. Nie wiem, po co opowiadasz takie pierdoły o bananach, być może wina leży w tym, że takie zębatki widziałeś tytlko w internecie, a nie na motocyklu. VAZ który mam założony zrobił właśnie 300 km w wysokich Tatrach, co można ze spokojem przeliczyć na 3000 km po poligonie, wcześniej przejechał 1000 km po zwykłym terenie. Po takim wysiłku alumioniowe zębatki Renthala, na których jeździźłem całe życie, pokazywaly mi szczerby w uzębieniu. Zębatki stalowe są wytrzymałe, tanie i dobre. Ich wada to bardzo duża waga. Dlatego nie stosuje się ich w crossie. Ale w enduro nie ma przeciwskazań. Jeśli pracują z dobrym łańcuchem, takim jak Renthal, Regina, RK czy DID, to mają bardzo dużą szansę skończyć się równo jako zestaw, a nie nierównomiernie, co powoduje konieczność wyrzucenia jakieś jeszcze dobrej części zestawu do śmieci. pzdr