Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9996
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Aaaa lucas dobrze podsumował rozmowę. Nie ma co się dalej pieklić bo wyjdzie jakiś dym, a nie o to chodzi. Jest dobrze i OK. Tak musimy trzymać. pzdr
  2. Gadka-szmatka o wszystkim i o niczym. Brzeszczot - konkrety, konkrety, konkrety - o takim czymś tu się dyskutuje. pzdr
  3. Więc się właśnie chłpaki nad opanowaniem tej mcy zastanawiam. Koledzy mi mówią, że dam radę ze spokojem, w końcu nie jeżdżę od wczoraj... W 400 mocy było pod dostatkiem. 450 była bardzo podobna, tylko miała lepsze "pierdolnięcie" przy zdławionym silniku. To poniekąd wina przekonstruowanej pompki przyśpieszacza, która w modelach sprzed 2004 roku jest po prostu wadliwie wykonana i nawala. Można ją reanimować, ale na krótko, zakup nowej jest bez sensu bo i tak padnie. Dopiero od 2004 roku pompkę przekonstruowano co zaowocowało tym, że moto zawsze na zdławionym silniku daje kopa po dodaniu gazu. W starszych modelach z ch*jową pompką przyśpieszacza moto potrafi niebiezpiecznie się zawahać, a nawet zgasnąć... No i w 520 stoję przed tym problemem właśnie. Dziś rozebrałem pompkę i na moje oko jest źle złożona. Zobaczymy co Eskimos znajdzie na fiszkach... Extra, bardzo podobnie miałem zrobioną 400. Myślę że po Rumunii zrobię z 520 czarną dziwkę, tak jak u Twojego brata. Hmmm nie za bardzo wiem o co Ci chodzi... ani WR 450, ani EXC450, nawet 400 a tym bardziej 520 nie będziesz kręcił na maksa. Nie sądzę żeby Ci się to udało. Tzn możesz, ale będzie to para w gwizdek. Kręcenie na niskich biegach na maksa... Po to wymyślili 4T w cross i enduro, żeby operować momentem obrotowym przy nmniejszych obrotach niż w 2T. Także o to się nie martw. Gwarantuję Ci, że cokolwiek kupisz, i tak nie będziesz kręcił "pod czerwone". To nie wyścigi szosowe :) pzdr
  4. Ojj Gościu Gościu, to żeś sobie "reklamę" zrobił... Nic to, najważniejsze, że moto jeździ. A na miejscu Gościa partycypowałbym w jakimś stopniu w kosztach naprawy czegoś, co przy sprzedaży nie zostało wyraźnie zaznaczone. Albo kupił jakiś ciuch, kask, cokolwiek kupującemu. Kwestia honoru... pzdr
  5. Szczere gratulacje!! Cieszmy się nowymi zakupami, bo życie leci!!! pzdr
  6. Kurcze chłopaki o kasie nie zwykłem mawiać, więc nie gadam ile za KTM dałem. Ale na Kawkę zapraszam! :) Jak ktoś ma wolny grosz to brać bo warto - 4T, 29 KM, wygodne zawieszenie, pełen lajcik! pzdr
  7. Tak, tak. Taka koza dziś zawitała w moim garażu. Niestety w miejsce Sofii którą darzyłem wielką estymą: Rok 2002 - taki jak mojej dawnej 400EXC. Plastiki prawie tak samo barwione - czarno-srebrna. Dla mnie to powrót do korzeni, do motocykla na którym poznałem smak enduro, przygody, motocyklizmu. Dzięki któremu mam Sokoła, kupę przyjaciół i niezapomniane wspomnienia. Taki comeback. Znalazłem nawet swoją 400 EXC na aukcjach, ale ktoś chciał zbyt duże pieniądze, gdyby chciał mniej odkupiłbym swoją 400-tke... No nic, mam 520-tke ze szlachetnego 2002 roku. Motocykl jest po moim przyjacielu z Sokoła - Andrzeju "Glaxo" Marcinkowskim, który kupił własnie nowe 525EXC. Coż można powiedzieć o tej kozie.... Hmmm jest prawie jak nowa. Dość powiedzieć, że ma jeszcze na sobie oryginalne opony Bridgestone'a z dnia zakupu 8O Oczywiście sa to fatalne opony IMO, jedne z gorszych enduro opon z homologacją FIM, więc je zmieniam, niemniej są jeszcze w dobrym stanie. Także na moje oko moto ma przejechane nie więcej niż 2000 km (linka licznika zerwała się jakiś czas temu). Do tego nowy zestaw napędowy, wiatrak na chłodnicę, ch*owe handary polisporta, kit homologacyjny, pełen przegląd z wymianą płynów, reg. zaworów i takie tam pierdy inne. W sumie modele 2002 to były bardzo udane egzemplarze. Nie chcę zapeszać... Kawkę oddałem w rozliczeniu... Aż mi żal serce ściska... Jest teraz do kupienia - 6000 zł i jest czyjaś (95 rok, nowy zestaw napędowy, tuleje na zawieszeniu z tyłu, itd). Wsiąść, nalać i jechać... Jakby mi teraz 6k wpadło wziąłbym ją sobie na zapas, bo to moto nie do zajeżdżenia jest!!! No ale nic, dla mnie za słabe, ja muszę mieć "pierdolnięcie" w zasięgu nadgarstka i zawieszenie do skakania między nogami, bo inaczej się męczę. pzdr
  8. U mnie były lakierowane klarem, czyli przezroczystym lakierem. Można podobno dobierać stopień połysku klaru, ja kazałem dobrać klar o dość wysokim połysku, więc efkt jest taki, że polerka "się świeci" jak powinna :) Inna sprawa, że tenże klar musiał być po nałożeniu dodatkowo polerowany bardzo drobnym papierkiem w celu usunięcia zacieków (na felgę bardzo trudno tak połozyć lakie, aby nie było zacieków - te wszystkie kuliste powierzchnie itd...). pzdr
  9. Czyli moje wiercenie otworów pod pady w tych pięknych plasticzkach R6 nie poszły na marne... :) Dobrze, że nic Ci nie jest. Crash-padów nie trzeba wymieniać? Śruby wytrzymały uderzenie i tarcie? pzdr
  10. My będziemy Rumunii od 6 do 12 lipca. Jedziemy do Oradei autami ew. pociągiem plus ciężarówkek z 10 motocyklami. Na miejscu rozładunek i jazda z roadbookiem po górach przez 4 dni. pzdr
  11. Kurde zaszalałeś!! Piękna i szlachetnie zielona :) Gratuluję! pzdr
  12. Wstaw moto do serwisu, ocenią straty i wskażą rzeczoznawcy co jest uszkodzone. Może się okazać, że pod startymi owiewkami kryją się inne straty (połamane mocowania, uszczerbki w ramie, starte dekle, zerwane śruby itd). Serwis wszystko spisze, rzeczoznawca zanotuje i dopiero przy drugiej wizycie, już Twojej w ubezpieczalni nastąpi ostateczne podliczenie strat. Nie daj się. pzdr
  13. Tak zapier*alają po wiochach że nie widać czy to szkoła czy kościół. A zapier*alają bo o to w tym "dziele" chodzi. Nie powiesz mi że dla bezpieczeństwa na czas filmu wypróżnili wszystkie wiochy z miejscowej ludności :-D :-D Każdy ma swoje zdanie, dla mnie cały ten popis to przejaw myślenia jajami, nie mózgiem. pzdr
  14. Scott robi taki bajer w sprayu - koszt ok 30 zł za malutką buteleczkę. Ino że podobno działa tak sobie. Najlepsze rozwiązanie to chyba jednak antifog w postaci folii. Mam taki w jednym kasku, i rzeczywiście jeszcze nigdy nie zaparowało. pzdr
  15. Jak jeżdża na testowych motocyklach bez konsekwencji - baaardzo prawdopodobne że im się coś wydaje :) pzdr
  16. Nitomen, chodzi mi tylko o to, żebyś nie brał klekota na tor bo mu skończysz zawieszenie, a wiem jakie to koszty, bo właśnie zmieniam w KLX. Żeby ostudzić Twoje ciągoty - komplet tulei na wahacze to ok 1000 zł, oczywiście Genuine Kawasaki, ponieważ nie ma najmniejszej możliwości dobranania akcesoryjnych i nie ma możliwości dobrania jakiś no-name'ów). Poza tym skacz sobie na małych hopkach. Nie skacz na metr w górę i 5 w dal a wszystko będzie OK. pzdr
  17. Bardzo mi przykro.. takie młode, chętne życia, życie... To boli nie tylko rodzinę, ale i nas, zupełnie obcych dla Niego ludzi. Nie wiem co w tym jest, ale mamy w swoim środowusku taką wrodzoną wrażliwość, że jak toś z naszej szeroko rozumianej grupy odchodzi, czujemy się tak jakby ktoś bliski nam odszedł. Nie wiem jak jest w innych zamkniętych grupach społecznych, ale nqaszej się nie wstydzę!!! A co do sezonu - nie mówmy że jest więcej ofiar niz w poprzednim roku, bo i tak w następnym będzie więcej, bo: przybywa motocyklistów, przybywa motocykli, przybywa nieobliczalnych kierowców puszek... Pogódżmy się z faktem, że stajemy się mięsem armatmin w ruchu uliczhym i róbmy wszystko by się nim nie stać! pzdr
  18. Nitomen daj se siana z większymi skokami na tej KLR bo szkoda klekota. Ja mam teraz KLX wersja R z dobrym zawieszeniem, a i tak się na tym nie da poskakać. Zupełnie. Na torze oczywiście, w terenie hopki bierze sobie z wrodzonym spokojem, ale baaardzo nisko. To motocykle nie do tego stworzone tylko do leśnej turystyki :) pzdr
  19. Jechałem ostatnio na nówce GS500F. O ile silnikowo zbiera się to słabiutko (może to jakaś zblokowana wersja była...) o tyle hamulce ma normalnie jak z dużego Gixera. Moto staje w miejscu. Rewelacja. pzdr
  20. Pierwszy raz słyszę... Tym bardziej że xena jest uznawana przez towarzystwa ubezpieczeniowe jako alarm i przyznawane są za nią zniżki przy wykupie AC. A alarm może Ci wysiadł bo się bateryjki skończyły? pzdr
  21. www.motonaklejki.pl http://www.allegro.pl/show_item.php?item=54946257 - firma naszego l3fta, daj zarobić znajomym :) pzdr
  22. IMO warto. A jeszcze lepiej znaleźć używkę. Ja zanabyłem xene w extra stanie na allegro za 60 zł plus wysyłka. W komplecie skórzana kabura. Alarm daje radę - wyje, jest wytrzymały, ciężki itd. Warto poszukać, a jak nie znajdziesz bierz nówkę, będziesz naprawdę zadowolony. No i to wycie zapobiega "odjechaniu" z założną blokadą co zwymkle kończy się pogięciem tarczy hamulcowej. Taki przypominacz jednym słowem. pzdr
  23. A kolega mojego dziadka walczył pod Stalingradem i podobno jak się sikało, to zamarzało aż do środka :-D :-D :-D Kup, pogadamy :banghead: pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...