Skocz do zawartości

FILIUS

Forumowicze
  • Postów

    114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez FILIUS

  1. Ciekawy materiał ale kiedy przyjrzałem się dokładniej fotkom to zauważyłem ze nie jest to jeszcze profesjonalizm z górnej pułk. Rozmawiałem jakiś czas temu z anglikiem zajmującym się szukaniem punktów do lokalizacji pieniędzy w rozwojowy biznes i on powiedział mi że za 20 lat językiem biznesu będzie mandaryński ponieważ tam można sprzedać na pniu wszystko jedynie należy wyposażyć chińczyków w środki płatnicze ale tak aby nie spowodować inflacji. Już teraz widać że nie wszystko co z Chin jest badziewiem chociaż to co bardzo tanie to raczej jednorazówki. Dzisiaj rozmawiałem z facetem mającym HD i powiedział mi że coraz więcej elementów plastykowych czy osprzętu jest robionych na Tajwanie.
  2. O Romet/cie/już wiadomo ! niestety nie będzie go w sprzedaży .Czy zrobili homologacje?nie wiadomo i na jakiej zasadzie pokazali go w Hamburgu?jak i po co? Wiecie co ;z ciekawości zapytam w Urzędzie Komunikacji o procedurę rejestracji takiej opcji jak chiński motocykl bez podania marki.
  3. jeszuła czyli jak by miała wyglądać ta cała procedura? Została podana cena za Li 400 2100 dolarów + miejsce w kontenerze 600 dolarów jeżeli dobrze pamiętam+jakieś 200zł tłumaczenie -a co dalej?
  4. To jak nie ma homologacji to nie zarejestrujesz :notworthy: kaplica. Cały problem jest w tym że firmy sprowadzające sprzęty z po za UE muszą uzyskać homologacje ,chyba że produkt tej marki znajduje się już na rynku a o ile wiem to Lifan 400 nie istnieje w ofercie na terenie Polski. Wydaje mi się że jest jedno obejście tej całej procedury :icon_biggrin: obecnie silnik to część zamienna i mając ramę która jest numerem pojazdu można zamontować większy silnik wskazując jako model np.Lifan ma w ofercie motocykl z silnikiem 400cc. Zastanawiam się też czy to że taki motocykle są do kupienia w Czechach ,Słowacji czy w krajach skandynawskich a co za tym idzie mają homologacje na UE było by argumentem dla naszych urzędników aby wyrazić zgodę na rejestrację?
  5. Ponad dwa tyś dol to trochę dużo jak na obecne czasy ponieważ pewnie ze wszystkim wyjdzie ponad drugie tyle a i pytanie jak z homologacją? Mikołaj :intensywnie odwiedzałem forum ale jakoś nie było tematu do dyskusji a spamować nie chciałem. Dlaczego się nie chwalisz co masz na oku? Co do Twojego Romet to myślę że pogoda trochę odstrasza chętnych do oglądania. Pamiętam o przelotce i kawie ale tak jak napisałeś nie ta pogoda aby myśleć o tym. :notworthy:
  6. Rafał jak się grzeje przez ustawienia gaźnika to nie za bogata tylko za uboga mieszanka czyli za mało paliwa.
  7. Witam :biggrin: nie rozumie jednego dlaczego ta cena miała by być 20 tyś skoro ten sam motocykl tylko z napisami Czeskimi to około 13 tyś,czyżby skończyły się upusty podatkowe dla Romet Motors.? Rozmawiałem też z szefem Motor Trip Pawłem który był w Warszawie na targach i stwierdził że nie warto było jechać. Dziwny też trend w motocyklach oferowanych na poszczególnych targach/wystawach/w Europie wszędzie tylko proponowane nowe modele GP czy golasów i to też nie rewolucja. :lapad:
  8. Adam M mam pytanie czy przy jednostronnie zamkniętych łożyskach piasty można dać do środka smar do łożysk tocznych np.ŁT4?
  9. FILIUS

    ROMET R250V

    shipp w które miejsce dałeś podkładki gumowe aby wyeliminować drgania?Zastanowiło mnie to ponieważ może ten system sprawdził by się w z 150 Romet.Czy to może chodzi pomiędzy śrubą a gniazdem mocowania czy jako dystans tam gdzie są podkładki metalowe?Mam tez pytanie jak skutecznie drgania zostały stłumione i od czego dobrałeś te podkładki?
  10. Motocykl jest takim ustrojstwem że zapakowanie go na dostawczaka to około minuty i choć by wył alarm to większość pomyśli że problemy z alarmem i ładują na pomoc drogowa .Całkiem inaczej wygląda sprawa z łańcuchem na dwóch kołach ponieważ przeciągnąć tak zablokowany motocykl to już trochę czasu zabiera. Wadą łańcucha to niestety dodatkowa waga podczas jazdy jak i niewygoda.Widziałem już linki łączące koła to już wygodniejsze i lżejsze.Jest jeszcze jeden sposób!parkować tak aby zablokowany motocykl było ciężko wyciągnąć z miejsca gdzie stoi np.na chodniku wzdłuż linii zaparkowanych samochodów.
  11. Na wielu forach dyskutuje się o sposobie postępowania w okresie zimowym.Moim skromnym zdaniem jeżeli motocykl stoi w nie ogrzewanym miejscu to warto odpalić raz w tygodniu na minimum 15 min.i postarać się bez obciążenia przejechać paręset metrów aby olej w lagach i w skrzyni poprzemieszczał się.Dość często jednak na tym cierpi świeca ale jej koszt to naprawdę nie wiele.Układ paliwowy też nie lubi długich przestojów.Wielkim błędem jest po odpaleniu utrzymywać zbyt wysokie obroty jak i gasić po dwóch minutach dodam jeszcze że linki ,cięgna i elementy gumowe też nie lubią trwania w bezruchu.
  12. Witam wszystkich i się pochwale że w niedziele też postanowiłem przewietrzyć 150 tkę.Coś z początku nie chciała mi odpalić z akumulatora to z kopki za trzecim razem odpaliła.Nie bardzo jednak chciała chodzić na niskich obrotach to przytrzymałem przez chwile na 3 tyś .Miałem wrażenie że problem jest z paliwem a konkretnie z dyszą wolnych obrotów.Po pewnym czasie ruszyłem na przelotkę i po chwili wszystko wróciło do normy.Wyjechałem na główną drogę ponieważ słyszałem jak Kocmyrzowska w kierunku Proszowic latają na ścigach :biggrin: Chwilę puściłem się za nimi ale jak gonić kogoś kto odkręca manetkę i ma od razu 150 km/h a mój max to 110. :notworthy: Kiedy nabrałem już 100km/h to oni w sam raz wracali,machnęli mi na powitanie i dale rura.Niestety nie spotkałem po drodze również szybkiego jak ja :icon_biggrin: to wróciłem do domu. Szkoda Mikołaj żeś my się nie zgadali ponieważ Kraków można było oblecieć jak te gołębie oblatujące wieże Maryjackiego :wink: My młodzież to dalibyśmy trochę czadu tak ze 60 km/h to i wiatr który by powstał wytworzony przez nasz pęd pewnie oczyścił by trochę miasto ze spalin :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin: :icon_biggrin: Kurde jak daleko jeszcze do wiosny :notworthy
  13. No cóż pozostaje mi uderzyć się w piersi i przyznać do pomyłki.Mam też nadzieję ze ta informacja dotyczy tylko tego konkretnego modelu ponieważ w silnikach bardziej rozbudowanych jednak z praktyki wiem ze jest odwrotnie. :icon_biggrin:
  14. nie zmieniaj sprężyn jeżeli nie są popękane czy siedzą bardzo nisko na zwojach tylko sprawdź amortyzatory ponieważ to ich mała skuteczność jest przyczyną bujania się motocykla. :icon_biggrin:
  15. tmek nie masz racji a jak nie wierzysz to spytaj może któregoś ze speców na tym forum np.Piotr Dudek czy Adam M. :wink%
  16. Lefthandy dobra szkoła ,naprawdę dobra szkoła :clap: koszty chyba trochę za wysokie w stosunku do własnego wkładu, no ale to rynek i licencje na prowadzenie szkół "L" :notworthy: Co do problemów z motocyklem podczas jazdy w zimie to tak naprawdę przy sprawnym silniku i układzie jezdnym nie ma to żadnego znaczenia,coś nie tak ze sprzętem albo zbyt mocny wiatr od czoła stawiał mocny opór. :icon_biggrin:
  17. Przy prawidłowy stosowaniu tego elementu techniki jazdy nie ma to żadnego wpływu na zużycie się wszystkich elementów napędowych a powoduje znaczne oszczędności na systemie hamulcowym/klocki ,tarcze/ :icon_biggrin:
  18. Nie rozumie dlaczego to wtrysk ma zwiększać spalanie :icon_eek: i kto Ci nagadał takich rzeczy.Straty paliwa przy wtrysku choć by i tym najprymitywniejszym są mniejsze niż przy najbardziej rozbudowanym gaźniku.
  19. Lefthandy ja Ci powiem że ''cieniaska'' 600 to na naukę jazdy taki sobie sprzęt ponieważ kręcić kółeczka czy omijać pachołki raczej nie wygodnie jest.Jak do tej pory to ja na "L"ce to widuję GS125-250 a ostatnio YBR 125-250 :icon_biggrin:
  20. FILIUS

    Romety ...

    Mikołaj swojego w tej sytuacji sprzedasz bez problemu i tak jak Ci pisałem wstaw go do Moto Trip.Romet r 250 jest naprawdę wdzięcznym sprzętem mimo swoich wad i kupca bez problemów znajdziesz.. Kawa 1000 to pijak i ciągnie jak ludzie ze smol biznes/u/ . Byłem w tym tygodniu na Wielickiej wjazd od Prostej tj.Kozłówek i tam są takie sprzęty :clap: że mózg się lasuje :Tak jak Ci pisałem on daje gwarancje a to już coś przy używanym sprzęcie.Naprawdę zaglądnij.Widziałem tam taką Black Widow że prawie się popłakałem jak pułkownik Kwiatkowski gdy piersi zobaczył. :icon_biggrin:
  21. Przyznam się że nie słyszałem o takiej propozycji a i wydaje mi się że problem jaki może być to rodzaj dopalacza spalin + katalizator.YBR125 to też sprzęt robiony w Chinach więc instalacja w jedno tłokowym silniku wtrysku to nie jest żaden problem a i koszty nie wiele wzrastają. Nie zauważyłem też aby oferty 125-150 się likwidowały bardziej dotyczy to w przypadku Romet 250cc :icon_biggrin:
  22. FILIUS

    Romety ...

    Przeglądałem ofertę bieżącą na 2009 i w niej okazuje się że r 250 na razie jest też nie dostępny i chyba tylko to co jest jeszcze na salonach można kupić. :notworthy:
  23. Mam nadzieje że przed wyciągnięciem termostatu sprawdziłeś twardość węży ponieważ to pozwala ocenić czy ciśnienie nie jest za duże w układzie co sugerowało by że jednak jest problem z płaszczem chłodzenia.
  24. Masz parę rzeczy do sprawdzenia. 1/twardość węży od chłodnicy 2/szczelność tych węży 3/czy masz mokry wydech z tyłu 4/czy włącza Ci się wentylator 5/sprawność termostatu ale już musisz go wymontować. 6/wykręć świece i zobacz czy aby nie ma płynu na niej jak i w środku. dopiero po takiej diagnostyce możesz podejmować jakąś decyzję.
  25. Witam Cię Mikołaj i opiszę jak to było;wczoraj ja zwykle przepalałem motocykle a robię to co tydzień i coś mnie napadło aby w okół domu pośmigać,a dom stoi na górce i to dość sporej.Wypchnąłem Romet /a /z schowka a ponieważ był już nagrzany to wsiadłem na niego o powoli po śniegu zacząłem zabawę ,więcej nogami się podpierałem ale jakość wygramoliłem się na samą górę i postanowiłem zjechać w najbardziej stromym miejscu.Po przejechaniu :icon_biggrin: no może ślizgnięciu się 5 metrów tył mnie wyprzedził i ryp :notworthy: w dość głęboki śnieg ponieważ w tym miejscu zsunął mi się śnieg z dachu,dobrze że mnie motocykl nie przywalił :icon_biggrin: .Wygramoliłem się ze śniegu i starałem się go podnieść :notworthy: oj było trochę zabawy a i potem sprowadzić go na względnie równe miejsce też mnie kosztowało zdrowia.Po dziesięciu minutach mordęgi byłem mokry z potu. :notworthy: Dobrze że mnie nie napadło aby to zrobić na dzikusce :icon_biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...