Mam //nieokrzesanego-dzikiego sandacza//od dziesięciu lat i jak mieszkałem w mieście to dawał mi wiele frajdy , od czterech lat mieszkam na wsi i drogi w około mnie są fatalne przeloty po tych wybojach i naprawdę ostrych zakrętach stały się uciążliwe na Savage,wręcz mi jest szkoda motocykla i teraz bardzo go oszczędzam.
Mam pytanie ;czy Wy też macie takie spostrzeżenia? :icon_biggrin: .