BANANvanDYK

Witam. Potrzebuję serwisówek do popularnych skuterów - Zip, Sfera, Typhoon, NRG, Free itp. W internecie nie można nic znaleść - jedynie co, to instrukcje obsługi. Mogą być w języku ENG, GER, ITA. Mile widziane dane regulacyjne.

W Aprili RX50 '06 również była taka rurka, dość ciekawie to wszystko wyglądało w środku. Ta rurka idzie prawie przez cały wydech. W niej znajduje się katalizator. W tym przypadku usunięcie tej rury nie wpłynęło znacząco na moc silnika, przy 73,5 cm3 "TOP" niestety "reso" nie było... Mam pytanie, chciałbym jedną rzecz wyjaśnić. Podobno w Keeway'u jest podróba Minarelli. To prawda? Wiem że nowa Aprilia RX 50 ma silnik Derbi.

Każde głębokie rozładowanie powoduje zasiarczenie akumulatora. Jeśli naładuje się go natychmiast to jest możliwość że zasiarczenie nie wystąpi. Zasiarczenie to tworzenie się kryształów na powierzchni płyt które działają jak izolator - akumulatora nie można naładować w 100%, prąd rozruchowy maleje. Ja bym proponował zaopatrzyć się w nowy akumulator, chociażby "na czarną godzinę".

Gdyby elektromagnes byłby uszkodzony to wcale by się nie ruszał. Sprawdź czy podczas pracy silnika w zakresie średnich obrotów zawór (elektromagnes) jest zamykany. Jeśli jest cały czas otwarty, może to wskazywać na uszkodzenie sterownika.

Z pewnością będzie mała dysza główna w gaźniku, mały przelot gaźnika, przydławiony airbox, wydech zablokowany z katalizatorem, może zębatki... Tak naprawdę to trzeba szukać i myśleć..

Michoa, z efektywnością się zgodzę, ale niemal wszystkie skutery mają ładowanie "jednopołówkowe". Rzadko się zdarza aby ładowanie było robione tak jak w Simsonie (osobna cewka), Piaggio ma osobne cewki ale to też ładowanie jednopołówkowe, są też takie z samą cewką do ładowania (światła z akumulatora, zapłon DC-CDI lub TCI). W Aprili jest regulator napięcia (ogranicznik napięcia) który podobnie jak inne regulatory jednofazowe zwierają do masy ujemną połówkę napięcia zasilającego. Dodatnia połówka jest przeznaczona dla ładowania i zasilania. W tym przypadku napięcie dla świateł jest ok. 15V a po spadku napięcia na diodzie, na akumulatorze powstanie napięcie 14.4V. Konstrukcja taka umożliwia ładowanie wyłącznie gdy żarówki będą się świecić pełną jasnością (od średnich obrotów).

W Apriliach właśnie ładowanie realizowane jest wyłącznie przy pomocy diody prostowniczej umieszczonej w skrzynce z bezpiecznikiem. Schemat wygląda mniej więcej tak: przewód żółty ---|>|---- bezpiecznik---- + akumulatora. Działa to na podobnej zasadzie co na tym schemacie: http://www.motelek.net/schema/spannung/funktionsschema2.png Nie ma jednak układu regulatora napięcia ładowania (czerwona część schematu), tylko samą diodę. Nawet w chińskich regulatorach można spotkać podobną sytuację: http://www.motelek.net/schema/spannung/regler_pinout11.jpg

Na obrotach biegu jałowego RAVE jest otwarty (proces samoczyszczenia). Na średnich jest zamykany. Po przekroczeniu pewnego zakresu obrotów jest otwierany. Czy zawór jest prawidłowo zamontowany (nie odwrotnie)? Może jest on zużyty? http://aprilia.mysteria.cz/rave/14n.jpg Artykuł o zaworze RAVE: http://aprilia.mysteria.cz/rave.htm

Ładowanie bardzo prosto zrobić. Jak masz instalację podobnie jak w Aprili RS/RX (jeden żółty przewód z iskrownika i regulator kwadratowy z trzema konektorami) to wystarczy dioda prostownicza od żółtego przewodu. Jak masz wyjście na dwa przewody (żółty i biały) to trzeba założyć regulator od skutera. Przykłady rozwiązań: http://www.motelek.net/andere/kokusan_schema.png http://www.motelek.net/andere/kokusan_schema3.png

Tak ale po wpisaniu na allegro "Yamaha RS 125" pojawią się aukcje typu: APRILIA RS 125 nie yamaha honda NSR TZR CBR... Nawet Google reaguje podobnie. Pokaż zdjęcie tego regulatora, mile widziany schemat instalacji. Gdyby to był regulator identyczny jak w chińskich skuterach, to miałbym nowe regulatory firmy Standard które okazały się we wersji na 6V.

Poniższa linijka pochodzi z serwisówki Derbi: TRANSMISSION OIL CAPACITY / TYPE ........................650 cc / AGIP GEAR SAE 10W40 Nie pytaj skąd ściągnąć serwisówkę lecz sam jej poszukaj...

Można uspawać wydech samemu. Ostatimi czasy panuje moda na własne "spawaki". Jako najlepszy przykład podam: http://www.polskajazda.pl/foto/foto-zoom/d...21120081874.jpg pracuje obecnie w Simsonie chłodzonym cieczą. Nie ma najlepszego wzoru do obliczania wydechu - każda konstrukcja zapewnia inne osiągi. Długość wydechu określa obroty rezonansu wydechu, kąty pierwszego i ostatniego stożka - węższy i szerszy zakres obrotów rezonansu oraz jednocześnie nasilenie efektu rezonansu.

YPVS jest sterowany serwomechanizmem (silnik elektryczny), silnikiem krokowym lub układem mechanicznym - w zależności od motocykla. Samemu takiego zaworu raczej nie zrobisz. Z tymi kanałami wlotowymi i wylotowymi - WTF?

http://pl.youtube.com/watch?v=ffTnp_T0emA

Takie rzeczy ponoć dzieją się pod wpływem silnego pola magnetycznego - inaczej mówiąc po zastosowaniu magnetyzera. Większa moc, mniejsze zużycie paliwa itp. Piszę "ponoć", gdyż w takie rzeczy nie wierzę. Paliwo modelarskie to inna bajka, najprostsze silniczki są silnikami o zapłonie samoczynnym.

Witam. Ostatnio zaciekawiła mnie technika "Knee Down" czyli mówiąc po polsku "schodzenie na kolano". Nie chodzi mi o dosłowne dotknięcie kolanem asfaltu gdyż nie posiadam jeszcze odpowiedniego ubioru, z resztą nie sądzę aby Simsona SR 50 dało się nachylić pod kąt 45°. Bardziej interesuje mnie "wizualka" takiego manewru i znalezienie sposobu na zakręty, których akurat w mojej okolicy jest mało. Ćwiczyłem ostatnio kółka na parkingu i jestem niezadowolony. Czytałem artykuły i oglądałem filmy o body positioningu i knee down, znalazłem pozycję w której mogę nawet puścić jedną rękę z kierownicy. Kółka robiłem przy prędkości ok. 20 km/h, dochodzę do pewnego pochylenia moto i już bardziej nie mogę. Dalszą moją wypowiedź zostawię na później. Rodzi się pytanie, czy konstrukcja Simsona nie pozwala na większe pochylenie pojazdu? Można zobaczyć filmy czy zdjęcia jak na skuterach można szlifować slajdery, ale akurat na Simsonie skuterze nie... Na S51 tak (filmik na youtube). Jak to jest w przypadku skuterów? Niemal każdy skuter da się mocno pochylić? Wiem, że sprawy schodzenia na kolano już były omawiane na forum, ale wyłącznie dla kategorii "ścigacz".

Albo ciągnie olej ze skrzyni biegów. Odpala dobrze? Silnik dobrze pracuje?

Zobacz czy nie masz luzów na drążku reakcyjnym (nie wiem czy właściwa nazwa) - pręcie łączącym podstawę szczęk z wahaczem. Przy pewnym chińskim sprzęcie było podobnie - lekkie naciśnięcie i strzał, potem zablokowanie hamulca. PS. wówczas ktoś miał przejechać się, wykręcić 100 km/h i sprawdzić czy wszystko działa. Ja na to nie pozwoliłem...

Wyciągnij bendix, sprawdź czy lekko się wysuwa (sprzęganie się trybów odbywa się bezwładnościowo), może się zabrudził lub został zakonserwowany smarem. Umyj w benzynie. Jeśli silnik będzie miał za słabą kompresję to nie będzie chciał odpalać na rozrusznik, a kopiąc na kopniaka nie odczujesz kompresji.

Twój post dokładnie opisuje problemy w 2T. Również nie jestem przekonany co do skuteczności takiego rozwiązania, choć natrafiłem na dwa filmiki (Vespa Turbo oraz silnik AM6 z turbo) z których można wywnioskować, że silniki bardzo słabo się wkręcają na obroty. Wg. mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie silnika z wtryskiem bezpośrednim (DiTech), jednakże tutaj też pojawiają się problemy. Konstrukcja wydechu w skuterze (pierwszy lejek zakończony katalizatorem) powoduje uzyskanie podciśnienia w skrzyni korbowej - silnik zaciąga więcej powietrza lecz nie poprawia ciśnienia sprężania. Poprawa też byłaby niewielka. Najmniejszy silnik z doładowaniem - to silnik Peugeota Jetforce 125 Kompresor...

Zacznijmy od tego: - Silnik rozrusznika kręci się po naciśnięciu przycisku? - Bendix załapuje po włączeniu rozrusznika? - Czy połączenie nie zostaje rozłączone po krótkim czasie? - Rozrusznik energicznie kręci wałem korbowym czy ciężko? Pytanie nie dotyczące bezpośrednio rozrusznika, ale ważne co do odpalania silnika: - Luz zaworów prawidłowo wyregulowany (nie są czasem ściśnięte zawory)? - Jakie ciśnienie sprężania? - Gaźnik czysty i ssanie automatyczne sprawne?

Dętka rowerowa sprawdza się w moim pogiętym gaźniku DDR. Ma ona jedną wadę - od benzyny pęcznieje i pod odkręceniu komory pływakowej trzeba założyć drugą. W chińskich silnikach typu Keeway, gaźniki posiadają uszczelki wykonane z materiału przypominającego gruby brystol lub preszpan. Normalnie gaźniki do 50 cm3 mają uszczelki typu o-ring. Pomogłoby jakieś zdjęcie tego gaźnika.

Instrukcja obsługi nakazuje założyć świecę Champion RG6YCA odstęp elektrod 0.6 - 0.7mm Ze świec NGK zalecanych do innych wtryskowców: CPR8E lub CR8E Zapłon źle sprawdza się w tych silnikach, wtrysk jest zatem bardzo czuły na słabe świece, zalewanie oraz odkładanie nagaru. Iskra na elektrodach świecy nie może być pomarańczowa (nie odpali). Można spróbować zastosować świece platynowe, irydowe od "ścigaczy"

Nie tylko gniazda łożysk nie będą współosiowo, również otwory oraz płaszczyzny które są obrabiane na złożonych "bliźniakach" nie będą się zgadzać. Tak więc nie będzie pasować np. płaszczyzna pod cylinder, otwory śrub łączących połówki karterów, otwory mocowania silnika itp. W moim byłym Romecie w naprawie gwarancyjnej założono jeden starszy karter, jedno ucho mocowania silnika było przesunięte o 5mm...

Pomyśl sobie: - Większa długość drutu - większe napięcie. - Grubszy drut - teoretycznie mocniejsza cewka (mniejsza rezystancja) - Mniejsza indukcyjność uzwojenia - większa moc cewki na wysokich obrotach Nie daj boże aby ktoś przewinął taką cewkę i zrobił ją "trochę mocniejszą". Spali się tyrystor i dioda w module CDI, a zazwyczaj są to elementy o parametrach porównywalnych do TIC106D i 1N4007. W Simsonie nowa polska cewka + polski moduł = praca silnika przez niecałą jedną minutę. Nawijając np. 5100 zwojów drutem 0,125mm trzeba uważać, zerwany drut nie można złączyć z powrotem np. lutując.