jeszua

a, to pisz na forum - po to jest. odpowiedzi nie służą tylko jednej osobie, ale również potencjalnym pytającym w przyszłości :D jsz

ad. 1. masz rację, wydaje ci się. jak poznasz jeszcze kilka określeń typów motocykli - przestanie ci się wydawać. ybr to typowy naked, a nie żaden sportowo-turystyczny. a z marketingowego punktu widzenia - ujm (uniwersalny motocykl japoński, jeśli zastosujemy kalkę językową z angielskiego) :biggrin: ad. 2. ninja 250 jest zaprojektowana i sprzedawana jako motocykl sportowy, na taki jest stylizowana - drobne ustępstwa od ostrego sportu w postaci raczej wygodnej (jak stwierdzają testerzy) pozycji należy uznać za ukłon w stronę klientów, którzy jednak zasadniczo mają go nie zauważać skupiając się na ostrych liniach owiewek i brzmieniu wydechu a nazwa... wiesz, to taki chłyt maketindody... :biggrin: BTW po przeczytaniu testów stwierdzam, że chyba wyszedł japsom fajny sprzęcik; szkoda, że bez szans na naszym rynku, gdzie nawet 500ccm u początkujących mają często kłopoty z przebiciem się przez powszechne naciski poprzez "znudzi się" jsz

dlatego ten wątek, ani nawet ten dział nie zamyka zawartości forum. IMHO powinieneś poszukać na przykład tutaj - mam dziwne wrażenie, że znajdziesz podpowiedź jsz

dla ścisłości to informacja pochodzi z grupy pl.rec.motocykle - link do oryginału. rodzaj używanego czytnika jest bez znaczenia. chociaż jak znam coponiektórych, to wolą myśleć, że czytają "ścigacza", bo to takie menskie i podtrzepakowe (chyba) jest... ;> jsz

no... mod mógł przenieść temat z enduraków, ale nie będę się kłócił. tyle, że zalecę zapoznanie się z wyszukiwarką: 125, mito - to tyle na szybko z wyników. przynajmniej z porównaniami cbr i mito nie będziesz miał problemu. pozostałe dwa odstają, więc... za to niewątpliwie zamiast egzotycznego i chyba dość nowego derbi znajdziesz sporo informacji o varadero 125, która powinna wpasować się przynajmniej w część twoich planów dot. motocykla jsz

tjaaa... koledzy... wiesz, pracowałem z kolegą. właśnie jestem z nim w sądzie, ale w międzyczasie położył firmę, więc nie mam gdzie iść po kasę z nakazem - bo golec. zostaje prokurator... tyle, że to nieco inna kategoria sprawy chłopaki mają rację. niech przyjdzie za 3 miesiące, jak uskłada kasę. chyba, że tobie bardzo zależy na sprzedaniu ;> jsz

hmm... jak powiem, że można było znaleźć, to bardzo się obrazisz? :lalag: testy przedrukowuje co jakiś czas "motocykl", tutaj jest jeden, ale w ub roku pamiętam przynajmniej jeszcze jakiś test sportowych. albo coś w ten deseń jsz

zmiana rejestracji dopiero po zmianie właściciela - a ten zgodnie z umową zmieni się po zapłacie całej ceny. nie ma się nad czym zastanawiać a opcja "odzyskania" za pomocą mundurowych może być całkiem realna, jeśli goście nie zapłacą i nie będą mieli ochoty zwrócić: pojazd będzie nadal twój (do czasu uzyskania zapłaty) jsz

zaglądnij zwłaszcza do działu dla dzieci :) :) jsz ps. no dooobra... za dawnych czasów robiło się to zdaje się strzykawką, więc nie inwestowałbym w hiper-super-coś za kilkaset zeta, co ma mieć tylko tłoczek i zbiorniczek

avony w testach wypadają gdzieś w dolnej połowie stawki, o ile tak na szybko jestem sobie w stanie przypomnieć... jsz

weksel nie da nic więcej, ponad to co umowa podpisana przez oboje rodziców. natomiast może spowodować kłopoty z wypełnieniem, ze względu na wysokie rygory sądowe w tym zakresie chyba, żeby dobrowolne poddanie się egzekucji, ale to już wyższa szkoła i groźnie brzmi - szansa uzyskania takiego zapisu raczej marna jsz

poręczenie jeśli na umowie miałby widnieć rodzic gościa, to od razu oboje, jeśli się zgadzają to nie powinno być problemu. w razie konieczności dochodzenia roszczeń będzie łatwiej natomiast wpisałbym prawo wezwania do zapłaty całej kwoty w przypadku zalegania z 1 ratą ponad 7 (lub 14) dni, wezwanie do zwrotu w przypadku zalegania powyżej 30 dni (czyli de facto z 2 ratami), oraz zwrot przyjętych na poczet ceny kwot w terminie powiedzmy 14 dni (żebyś miał czas po odzyskaniu moto oddać go do warsztatu i ocenić jego stan, dla potrącenia ewentualnych kosztów naprawy) na początku wpisałbym, że kwota otrzymana w dniu podpisania umowy stanowi zadatek na poczet ceny. zapłata zaś nastąpi w xx ratach (określić liczbę), chyba że zakładacie możliwość wcześniejszej spłaty - wtedy tak jak jest + zapis "kwocie nie mniejszej niż" BTW moonraker, ta twoja "wiedza" o sądach jest objawiona..? bo chrzanisz jak potłuczony :icon_mrgreen: jsz

wpisz poręczyciela, niech to będzie ktoś z dobrymi zarobkami i stałą pracą, np. rodzice kupca. to jedyne sensowne zabezpieczenie takiej umowy jsz

tjaaa... pod warunkiem, że nie zostaniesz wywalony z gp już na etapie procedury powitalnej, co jest przykrą normą :buttrock: AFAIR tu na forum umawiała się jakaś ekipa na endurowanie - poszukaj jsz

weksel to on sobie może... jeśli nie będzie miał z czego przeprowadzić egzekucji. w praktyce to zabezpieczenie jest pozorne, choć o dziwo upowszechnione. a jako takie jest fajne dla ciebie :lalag: jeśli chcesz faktycznie gościa zabezpieczyć na wypadek twojej niewypłacalności to po prostu dostarcz mu wypłacalną, posiadającą majątek, najlepiej pracującą na etacie z dobrą pensją - osobę która poręczy twoje zobowiązania, bądź będzie żyrantem weksla. proste i skuteczne w razie konieczności dochodzenia roszczeń przez wierzyciela jsz

1. dla ogłoszeń jest dział giełda. przenoszę 2. mamy w tym kraju dilera suzuki. a ten sprzedaje części. tak, wiem, drogo jsz

ponieważ otrzymałem już kilka raportów w sprawie tego wątku - niniejszym zamykam ewentualne pretensje w tej kwestii proszę na pw jsz

nie ty pierwszy... turystyk, turystyczny przynajmniej kilka tematów jest podobnych albo prawie identycznych - życzę udanej lektury na wieczór :) jsz

AFAIK nie. w przepisach mowa jest o "właściwym" wydziale komunikacji, a to oznacza ten oznaczony ze względu na meldunek jsz

więc zasadniczo zgodnie z zaleceniami producenta i opiniami osób, z których zdaniem ja na przykład się liczę (choćby tu, na forum) nie masz się nad czym zastanawiać: obie opony powinny być jednakowe pod względem producenta i modelu. rozmiar masz w danych technicznych jsz

opinie są w archiwach, a jak się już chwalisz - to przenoszę do odpowiedniego działu jsz

jasssne... w sąsiednim wątku Łukasz wyjaśnił (z resztą AFAIR nie po raz pierwszy), może warto przeczytać? wracając do tematu: na twoim miejscu zapłaciłbym mandat i poczekał na prawko. inne opcje zaangażują rodziców - nie wiem jak u ciebie w domu patrzy się na łamanie prawa, ale u mnie z poklaskiem by się to nie spotkało. oczywiście zrobisz jak zechcesz (czyli pewnie będziesz dalej jeździł), ale to już nie temat tego wątku jsz

no proszę, kolejny forumowy cwaniaczek "ja to jeżdżę bez prawka" przychodzi po poradę jak uniknąć konsekwencji swoich kozackich popisów... a dlaczego nie odmówiłeś przyjęcia mandatu? odwaga cię opuściła? skoro taki nienależny, a panowie mundurowi "kretyni", itp..? co do komornika: AFAIK odpowiadają za ciebie rodzice, więc jeśli nie ty - zapłacą oni i prawidłowo, tak powinno być. nie chodzi o w tym momencie o to, jak dobrze potrafisz jeździć i czy znasz przepisy: ale o to, że nie posiadasz uprawnień. łamiesz prawo i powinieneś za to odpowiadać. u ludzi dorosłych nazywa się to odpowiedzialnością, najwyraźniej tobie jeszcze nieco w tym zakresie brakuje jsz

http://ling.pl/ -> po wpisaniu "high beam" daje poprawną odpowiedź (choć w liczbie mnogiej i nie uwzględnia jednego światła w moto... ale to można chyba wybaczyć) :biggrin: no, to temat świateł mamy zakończony jsz

a jakieś powody? pytam z ciekawości, kupować nie zamierzam - są to rzeczy drogie, ale jak dotychczas sądziłem dobrze dopracowane. zwłaszcza dziwi ta opinia w sytuacji, kiedy rzeczy sygnowane logo bmw wytarzają najbardziej uznani producenci... jsz