Witam! Mam ogromny problem z moja Mz. W zwiazku z tym,ze nie moglem nigdzie dostac impulsatora to postanowiłem przerobić go na zwykły zapłon. Jak pomyslal tak zrobił. Z początku nie wkręcała sie tylko na obroty powyzej 5000. Wygerulowałem zapłon, gaźnik, ale ona dalej swoje ;/ na wolnych chodziła spoko. Potem nagle coś jej odbiło, zaczeła strzelać przez gaźnik i wydech... pracuje nierówno i ciężko pali... wydawałoby sie ze to zapłon, ale sprawdzałem kila razy, wyregulowany jest dobrze. Zminiliśmy tez cewke i przewód.. żadnej reakcji. Kondensator i przerywacz są nowe. ja aż zgłupiałem! co to może być?? co jej odwaliło?? mieliście może cośpodobnego u siebie?? Pozdrawiam