Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. gdyby mi zależało na punktach od ciebie odpisałbym w sposób równie chamski, jak mój przedmówca :flesje: w temacie: koleś wyrwał kawałek przepisów z kontekstu i rzuca mięchem. to ma być dyskusja..? proponuję sprawdzić w jakim wieku można np. kandydować na stanowisko prezydenta - nominalna dorosłość jak widać nie ma nic do rzeczy, istnieją regulacje szczegółowe. a szczeniackie odzywki tego nie zmienią jsz
  2. papacz co szukajka powie. znaczy nie wiem, jak na narty, ale na moto robią kaski przyzwoite jsz
  3. papacz pan, jakie normalnie widzimisię: od 18 wódkę można kupować. a dlaczego nie od 21, jak w usa? dyskryminacja jakaś, no widziałeś? się gówniarzom praw zachciewa, a utemperować, odebrać! albo lepiej do 30, może do tego czasu jeden z drugim zmądrzeje... chociaż jak widzę niektórych, to i do 65 mogłoby nie wystarczyć :icon_question: jsz
  4. pisać jak widać już umiesz, a czytać..? wstydziłbyś się, po tylu miesiącach na forum wykazać się takim lamerstwem i lenistwem, i nie poszukać odpowiedzi w archiwalnych postach... jsz
  5. jasssne... proponuję zlikwidować zakaz jazdy na czerwonym, bo motocykliści jeżdżą, nakaz płacenia oc i rejestracji, bo motocykliści jeżdżą bez, dorabiają tekturowe, albo zaginają i uciekają. po co w ogóle przepisy... słabo mi się robi, jak czytam takie pier**nie :/ to, że generalnie mamy naród awanturników, który bez zastanowienia nad sensem przepisu - z miejsca zakłada, że go będzie łamać, nie znaczy wcale, że każdy jest takim samym debilem. statystyka mówi, że legendarny olej w głowie u 20-latków nie istnieje; prawo ma ich bronić przed nimi samymi. ich i ich otoczenie. podobnie jak to jest w przypadku zakazu prowadzenia po pijaku i strzelania z broni palnej na ulicach może czas to zrozumieć przed napisaniem kolejnego ku*wa :buttrock: jsz
  6. i z gołymi jajami będziesz latał..? wydajesz parę tysiaków i poskąpiłeś na gacie? :icon_razz: BTW "co myślicie" - wpisujesz kolejno nazwy i/ lub symbole w wyszukiwarkę (to taki tekst "szukaj" u góry po prawej) i czytasz jsz
  7. zasadniczo bujda. chyba, że mówimy o oryginalnych częściach nabywanych w autoryzowanych serwisach - ale wtedy wszystkie są drogie: niemieckie, włoskie, japońskie. poza tym jak ktoś podawał np. wysokie ceny podłączenia do kompa, to nie dotyczą one używek sprzed paru lat :biggrin: motocykl serwisuje się jak każdy inny BTW zawartość forum nie zaczyna się od Twojego posta. proponuję trochę poczytać archiwum, np. "enduro" jsz
  8. gratuluję :lalag: przy okazji klasycznie zwrócę uwagę na istnienie działu co/ jak kupić, gdzie są odpowiedzi na ww. pytania. oraz wątku wildka w dziale motocykle, gdzie można podpatrzeć co ludzie mają/ zakładają jsz
  9. obawiam się, że autorowi pytania chodziło o jakiś inny rodzaj łydki :) na przykład nieco odmienny od tego, potocznie nazywanego udem :buttrock: jsz
  10. siem nie wywracajom ;) BTW plz, nie cytuj prm ze ścigacza, bo mi się słabo robi... google ma swój własny czytnik grup. jakoś tak przyjemniej jest... ładniejszym zdecydowanie rozwiązaniem jest to zaproponowane przez Pastora, czyli bojowa krowa. gmole wcale nie są wiele większe od typowych stosowanych w golasach, a efektywność ich podejrzewam nie będzie wcale wiele mniejsza od tej klatki na byka, podanej wyżej ale doświadczeń nie mam i wolę nie mieć w zakresie urazowości cycków :icon_razz: jsz
  11. Piotruś... Ty lepiej powiedz co to za sprzęt i gdzie stoi, może się znajdzie taki co będzie wiedział na co patrzeć, podjedzie i zobaczy co zacz za zakup. przynajmniej z góry wykluczysz możliwość jechania na darmo, żeby zobaczyć totalny złom jak jest ogłoszenie gdzieś na sieci ze zdjęciami, to podaj - często już z fotek daje się niektóre wizyty wykluczyć jsz
  12. jeszua

    Honda Shadow

    nie wiadomo o co biega... "sprowadzony 94r do holandii" może sugerować, że w tym roku go przywieźli ze stanów. a wg bikez.com faktycznie vt500 była klepana do '87 na zdjęciach brak jeszcze lewego boczku pod siodłem, ale to zasadniczo drobiazg BTW na innej aukcji gość sprzedaje k1200rs z połamanymi i pospawanymi lagami jako "lekko uszkodzony". chyba trzymałbym się z daleka od takiego handlarza złomem... :/ jsz
  13. litr litrowi nierówny, to nie matematyka :P jsz
  14. jak jest zmatowiona, np. pod wpływem jakiegoś środka chemicznego, to już niczym nie "wyczyścisz" - powierzchnia jest uszkodzona i pozostaje tylko polerowanie. tyle, że w ten sposób zetrzesz też warstwę utwardzoną i/ lub antifog. lepiej kupić nową, w końcu to nie majątek jsz
  15. nie są, to wtórny analfabetyzm coponiektórych powoduje takie mylne wrażenie :icon_mrgreen: generalnie: ciesz się, że nic ci się nie stało. co jak widać już robisz. i może postaraj się, żeby chociaż jedna osoba zrozumiała, nim dokona wyboru podobnego jak twój - bo może mieć mniejszego fuksa jsz
  16. e, nie tylko; wpisz gtr w szukanie to znajdziesz kilka drobiazgów z rankingu motrrada, "via ks" :icon_mrgreen: motovoyagera po zapoznaniu się z jednym numerem zalecam omijać z daleka: jeden "opis" motocykla oparty na katalogu producenta, drugi na półsłówkach samotnego klienta. bieda z nędzą ścigają się o miejsce na ostatniej stronie :crossy: kilka słów znalazło się w nr 9/08 motocykla, w teście alpen masters. jakby coś: nie przeszedł ;> w polskich gazetach więcej sobie nie przypominam, ale głowy nie dam jsz
  17. Magneto... 1600 postów, prawie 3,5 roku na forum i nie potrafisz używać wyszukiwarki..? :icon_mrgreen: jw.: masz obowiązek przepisać na siebie, a przy tym ubezpieczalnia każe sobie dopłacić różnicę. czyli nici z kombinacji (a już to miałem napisać, jak widziałem ogłoszenie, z tym warunkiem na oc...) jsz
  18. hmm... może ja się nie znam, a co to niby jest? :notworthy: BTW za takie oślepiające chałupniczo "tjuningowane" światła policja powinna odbierać dowody rejestracyjne :icon_biggrin: jsz
  19. no ja na ten przykład nie oszukuję. zapisy służą mnie samemu, bo inaczej trudno byłoby mi coś takiego prowadzić. a że przy okazji inni popatrzą i skorzystają... ich zysk, że tak powiem jsz
  20. aaa..! Lefty, jedziemy na wakacje! ja chcę do jurty! :icon_rolleyes: zaraz po tym, jak zmienię niemiecką kanapę na coś zdatnego do jazdy po stepie. i po wizycie w paryżu, w przyszłym roku mam nadzieję. czyli może za 2 lata..? :icon_twisted: a tak w temacie: za jakość trzeba płacić... owszem, zgadzam się z tym. i tylko nie widzę chińczyków, którzy sobie każą płacić - i produkują rzeczy odpowiedniej do tych żądań jakości. co najmniej drugi rok z rzędu pokazują grafiki tego, czym zamierzają uderzyć na lukratywny rynek 600ccm - i na razie ciągle tylko obrazki. to moja ocena faktycznych możliwości w tej chwili. a może się mylę, i kitajce robią już jakieś motocykle średniej klasy pojemnościowej..? proszę o poprawkę, jak ktoś ma szerszą wiedzę :P i, proszę, bez urazy. gdybamy tu sobie wesoło i byłoby miło, gdyby tak zostało :wink: jsz
  21. a znam, nawet korzystam. tylko link w sigu mi się nie mieści :/ jsz
  22. alle o zzo Ciebie się rozchodzi..? po pierwsze dyskutujemy, z zacietrzewieniem nie ma to nic wspólnego - przynajmniej z mojej strony (zwłaszcza, że nie mam ani chińskiego, ani japońskiego motocykla :biggrin: ). do roboty się biorę, cały czas - dzięki temu stać mnie jeszcze (choć nie tak, jakbym czasem chciał) na taką przyjemność jak 2 kółka. ale własnego budować nie zamierzam... po prostu się na tym nie znam :flesje: i nadal nie wiem, o co biega gdzie mają nasze zdanie..? pewnie tam, gdzie ja ich produkcję. przynajmniej motocyklową. nie widzę związku - teoretyzujemy sobie, bo chyba żaden z nas nie jest analitykiem rynku motocyklowego (ani nawet motoryzacyjnego) i rozmowa sprowadza się do luźno powiązanych argumentów, generalnie zmierzających do oceny osiągnięć i potencjału kitajskich fabryk na razie mogę podsumować tak: o ile potencjał oceniamy wszyscy podobnie, o tyle nie możemy dotrzeć do jednolitej oceny stanu obecnego :crossy: jsz
  23. jak wyżej: gorszej jakości... czyli potwierdzasz, że jeszcze sami chińczycy nie potrafią zachować reżimów technologicznych dyktowanych przez współczesną produkcję motoryzacyjną (jak kiedyś miało to miejsce u nas) :) BTW dacia jest zasadniczo przeznaczona na rynki wschodnie i generalnie te "gorsze" (biedniejsze, ale też wybaczające niższą jakość), jak ww. samochód bmw czy fz16 przeczytaj tak dokładnie, jak ja to zrobiłem, wątek o jinlunach. nie wymyśliłem sam porady z wymianą śrub na mocniejsze... albo ze zrozumieniem cytowany już artykuł Pawła - nie tylko podsumowanie jsz
  24. "Samochód ten jest produkowany w fabryce BMW w chińskim mieście Shenyang. Model ten nie jest dostępny w Europie. Jego całkowita produkcja przeznaczona jest wyłącznie na potrzeby rynku chińskiego." (mowa o wersji 5ki, zdaje się) podobnie - o czym sam akurat niedawno się dowiedziałem - np. yamaha produkuje modele fz16 i yzf r15 w indiach, ale nie oferuje np. na rynku europejskim. tak samo vw trzaskał garbusa w brazylii przez kilkadziesiąt lat, kiedy już (?) zaczęto produkcję II modelu bodajże w stanach. to nie jest "przeniesienie" produkcji o którym wspominał również mój przedmówca, a uruchomienie nowej, lokalnej i niezależnej od głównego nurtu pozostającego w poprzednich zakładach. jako takie nie zalicza się do argumentów - mówimy o produkcji dostępnej na całym świecie, a przynajmniej w tej jego części, w której sami możemy dokonać zakupu panowie, nie twierdzę, że przenoszenie produkcji również w zakresie zaawansowanych technologii nie ma czy nie będzie miało miejsca. ale na razie są to tylko próby, którym jeszcze wiele brakuje do dominacji na rynkach. jak napisałem wyżej: gdyby faktycznie kitajce potrafili już teraz budować tak, jak robi to bmw czy honda - jakie byłoby uzasadnienie dla utrzymywania ich własnych aktualnych wyrobów na tak fatalnym poziomie technicznym? żadnego. ergo - jeszcze nie potrafią, chociaż uczeni są szybko. po trosze na nieszczęście nauczycieli, po trosze z rynkowej historycznej konieczności jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...