Skocz do zawartości

Hipolit

Forumowicze
  • Postów

    462
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hipolit

  1. 1.Z tego co kiedyś czytałem pompy olejowe w motocyklach dają go pod większym ciśnieniem niż pompy w samochodach, jeśli się mylę proszę mnie poprawić. A węże są spore bo dorabiałem je w zakładzie który dorabia węże do hydrauliki siłowej(wózki widłowe, dźwigi itp.) Górny wąż(od chłodnicy do zbiornika) zrobili mi w całości sami a dolny(od silnika do chłodnicy) zrobili odcinając od oryginalnej rurki pierwsze kilka centymetrów z tym specyficznym 'grzybkiem' i zaprasowując go jakoś z własnym przewodem, mówili że można go wytoczyć ale zależało mi na czasie. 2. Napisałbym ci "przeanalizuj działanie tego układu i chłodnicy a następnie domyśl się" ale nie będę się zachowywał jak niektórzy moderatorzy... Nie wiem czy wiesz ale olej przebywa następującą drogę(w przypadku mojego Domina): Zbiornik oleju>silnik>filtr oleju>rurką do głowicy>potem na dół silnika>przez pompę na zewnątrz silnika>chłodnica>zbiornik i obwód się zamyka dlatego schłodzony olej wpływa do zbiornika a następnie do głowicy skutecznie ją chłodząc. Nie olej nie stoi w chłodnicy. 3. Nie myślałem ponieważ cału układ został sprawdzony już w ekstremalnych warunkach i wiem że jest szczelny a poza tym termometr jest bardzo czuły i gdy olej by zaczął znikać ze zbiornika od razu bym to zauważył. Wiem bo potrze na niego przy spuszczaniu ciepłego oleju. Jeśli chcesz zrobić to samo to pierwsze kup sobie korek do zbiornika z termometrem a chłodnice możesz dać spokojnie o połowę mniejszą. Wszystko co zrobisz opisuj w tym temacie :D P.S Zajrzyj tutaj priv.socjum.pl
  2. Bardzo możliwe, w najbliższych dniach to się okaże. Akurat mam przednie koło w naprawie bo wyrwało mi szprychę i składając je od razu zakładam na przód kostkę bo na tyle mam ostrą enduropodobną gumę ale wystarczy narazie. Będę wypisywał wszystkie moje obserwacje;]
  3. Szczerze mówiąc moja chłodnica jest z deczka za duża dlatego musiałem do niej dorobić osłonę, moja ma wymiary 16x7,5 cm ale o połowę mniejsza spokojnie dała by rade. P.S wieczorem wrzucę zdjęcia odkrytej całości. Zdjęcia całości wystarczy jechać w prawo na następne :bigrazz: Tutaj akurat widać nieprzykręcona chłodnicę ponieważ jestem w trakcie montowania osłony.
  4. Wie ktoś coś więcej na temat tego amora bo znalazłem jeszcze do kupienia oryginalny od młodszego domina i nie wiem który wziąć chociaż bardziej jestem przekonany do oryginału. Co o tym myślicie?
  5. W moim amorze ta część która jest metalowa na która nachodzi ta czarna(pod sprężyną) jest już trochę zjechana, wyżłobienia czuć pod palcem więc raczej już nic z tego nie będzie. Ale znalazłem na allegro używkę ale różni się od mojego i nie wiem czy to kwestia tego typu że jest on od innego motocykla czy od innego rocznika chociaż koleś powiedział że pochodzi z Dominatora z 89r. a z tego co wiem nie przeprowadzano zmian w zawieszeniu. Pytanie czy to u mnie jest nieoryginalny czy jemu się coś pomyliło. Oto zdjęcie.
  6. By najlepiej określić kiedy silnik pracuje najlepiej trzeba mieć korek do zbiornika oleju z termometrem bo inaczej to nie ma co zgadywać. A co do zdjęć to zrobię je przy najbliższej okazji i podam linka.
  7. Witam wszystkich, sprawa jest następująca; od mniej więcej dwóch tygodni tylny amor w moim Dominatorze zaczął się pocić ale po zlocie w ostatni weekend jego stan jest tragiczny, chyba całkowicie zgubił olej, nic nie tłumi, motocykl skacze na byle dołku że aż nie da się jechać. Oto zdjęcia... A pytanie brzmi czy da się z nim coś jeszcze zrobić oprócz wymiany na inny w lepszym stanie, czy takie amory można remontować, wymienić jakiś uszczelniacz zalać od nowa olejem, czy jest od rozbieralny. Jeśli tak to jak to zrobić i jakimi częściami, co naprawić co wymienić? Czekam na wasza pomoc. Pozdrawiam.
  8. Witam wszystkich zainteresowanych tematem. A więc tak, chłodnicę oleju zamontowałem w moim Dominatorze już tydzień temu w piątek a chwile potem udałem się na ulice Witosa w Lublinie gdzie dorabiają przewody do hydrauliki siłowej gdzie zrobiono mi dolotowy i wylotowy przewód oleju do chłodnicy. Od razu po zamontowaniu wszystkiego pierwsze odpalenie<lekki stresik czy aby w wszystko jest OK>, silnik zaczyna grać, żadnych podejrzanych dźwięków i wycieków, chłodnica zaczyna łapać temperaturkę, po kilku minutach pracy na sucho i braku obaw pierwsza jazda 5km na szybko po osiedlu. Potem spakowałem motocykl by o 8 rano wyjechać na zlot do Radawy. Pierwsza jazda na drugi koniec miasta na miejsce zbiórki i stwierdzenie że motocykl nie może się dogrzać właściwie więc po zatrzymaniu zakryłem pół chłodnicy kawałkiem dektury i zapiąłem trytką. Na pierwszy ogień trasa 150km na miejsce zlotu, pierwsze wnioski; motocykl po przysłonięciu połowy chłodnicy zaraz złapał odpowiednią temperaturę 80 stopni C. która przez cały dystans tego dnia nie przekroczyła 95 stopni(normalnie olej miałby już 110-120 stopni)(temperatura zewnętrzna wynosiła 26 stopni). Najważniejsze osiągnąłem upragniony i przewidywany efekt: silnik po dogrzaniu pracował całkowicie inaczej(LEPIEJ), oddawał więcej mocy i w lepszym wydaniu, biegi wchodziły gładziej, kultura pracy znacznie się poprawiła co właśnie chciałem osiągnąć. Silnik jest chodzony powietrzem a oryginalnie olej chłodzi się tylko dzięki ramie przez którą przepływa ale w trasie w słoneczny dzień to nie wystarcza co wyraźnie było dla mnie odczuwalne. W motocyklach chłodzonych wodą temperatura oleju dochodzi nawet i do 170 stopni ale że góra silnika jest chłodzona przez ciecz nie czuć tak zmiany w zachowaniu się silnika. Gdy rozgrzany do 120stopni olej przepływa przez głowice a potem do reszty silnika grzejąc go to zamontowanie chłodnicy i spowodowanie że do silnika wpływa olej o temp. 80-90-max100 stopni daję wielką różnice. Koszt dodatkowego układu to: -30zł chłodnica -70zł przewody olejowe -mocowanie chłodnicy wykonane z dostępnych środków:koszt 0zł Ewentualne przeróbki to dorobienie regulowanej przesłony chłodnicy. Przez weekendową trasę 462km wykryłem jedną usterkę w postaci pocącego sie gwinty na wężu dolotowym oleju która została już naprawiona. Oto zdjęcia. Czekam na wasze opinie.
  9. Człowieku masz 16 lat i się czepiasz niepotrzebnie nie wiadomo o co, jak ci się nudzi to idź sobie tym swoim Addressem pośmigaj a nie forum zaśmiecasz [i TO W DODATKU TAKI TEMAT] zamiast pomóc w organizacji akcji mikołaje 2010. NIC JUŻ TUTAJ NIE PISZ CHYBA ŻE CHCESZ POMÓC! Aftys skasuj te postu za kilka dni jak sobie Krempy kolega przeczyta...
  10. Określenie adekwatne do mojego sobotniego stanu, zmiksowałem w żołądku chyba wszystko co było tylko możliwe a do namiotu trafiłem czołgając się :] ale w ogólnym rozrachunku było wporzo.
  11. Zlot był super, organizacja na najwyższym poziomie. Przyjeżdżając w sobotę nie trzeba brać ze sobą prowiantu bo w cenie biletów są 4 posiłki i piwo :D Niech żałuje ten kto nie był ;] P.S nie zdzwoniliśmy się Aftys bo gdzieś zawieruszyłem telefon a gdy udało mi się go znaleźć był wyładowany i nigdzie cię nie dostrzegłem na polu.
  12. Hipolit

    hostel z parkingiem

    Moja piwnica; sprzęt mógłby stać w garażu a pomieszczenie z łóżkiem obok tez jest :icon_razz: A tak na poważnie to może jakieś bliżej wymagania. Za miastem, w mieście, nad jakimś pobliskim jeziorem?
  13. To wezmę bo jechać pod namiot i nie zjeść kiełbaski z grilla albo ogniska to jak pić piwo z kufla z ułamanym uchem :icon_razz: olej tez postaram się zdobyć. To jak jedzie ktoś od nas z działu :icon_question: Marik u nas to większość jest a Lublina albo Lubartowa. :offtopic: byłem i rozpaliłem jedną kupkę ale że była mała i mnie nie satysfakcjonowało to rozpaliłem tą dwu metrowa i to był ogień :icon_twisted:
  14. Czy ktoś wybiera się z grillem na zlot bo nie wiem czy brać kratkę i saperkę :icon_question: :bigrazz:
  15. Hipolit

    <<< BORKI 2010r >>>>>

    COO?!? Dla ciebie sezon kończy się pod koniec września :icon_eek: :icon_question:
  16. Ja chciałbym wyjechać około 17-18 jeśli wszytko dobrze pójdzie i uda mi się zebrać i naprawić moto. Jeśli ktoś chcę jechać w grupie mniej więcej o tej godzinie to pisać i może inni dołączą w miejscu ewentualnej zbiórki.
  17. My nie jesteśmy jakimiś kukiełkami do wynajęcia bo ktoś chce mieć fajny ślub. Przeczytaj to co napisałeś i zastanów się raz jeszcze.
  18. przyjedziemy :icon_biggrin: . . . . . . . :banghead:
  19. Niestety nie pokażę się na waszej paradzie, w drodze z jeziora padł mi tylni amor i poszedł olej... Wszystkiego dobrego na nowej drodze ;]
  20. Hipolit

    Parada

    Kudłacz jest strasznie spiętym człowiekiem... :banghead: Późno przybyłem ale było miło pomimo panującego zapachu przez pewien czas :bigrazz: dzięki za piwko mięsko :flesje:
  21. Witam w październiku wybieram się na studia do Rzeszowa na politechnikę i oczywiście zabieram ze sobą Honde ale potrzebuje miejsca na przechowywanie i wolałbym garaż od strzeżonego parkingu. Ma ktoś do wynajęcia tanio miejsce w garażu aż do zimy? Posiadam Honde DOMINATOR 650 więc wile miejsca mi nie trzeba lub jeśli wiecie gdzie tanio i bezpiecznie można przechowywać moto w Rzeszowie to proszę o porady. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
  22. Hipolit

    Parada

    A właśnie żeby się upewnić to spotykamy się nad jeziorem miejskim w Ostrowcu Lubelskim tak? ;]
  23. To teraz ja; wydechy oryginalne, jak emeryt nie jeżdżę ale szacunek dla silnika mam ;] Co do króćca to w zimie wymieniłem oring pomiędzy głowicą a króćcem ale wczoraj zobaczyłem że do okoła łączenia jest lekko spocone(chyba od benzyny) więc dzisiaj sprawdzę samostartem bo świeca jeszcze miesiąc temu wyglądała normalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...