jjank

jakiś dziwny jesteś, przecież wyraźnie napisał, ze ktm nie lata! do autora: sprawa jest prosta, ktm nie lata gdyż się zepsuł, trzeba naprawić i bedzie lotoł

korbe prostujemy dwoma młotkami

ostatnio pojezdziłem exc 250 z 06r, względem mojego exc 200 99r ma dłuzsze biegi, u mnie 2 to u niego 1, u mnie 3 to u niego 2 itd., 250 ciut dłuzsze kozowate, moc zblizona, ciut wieksza w 250, demony mocy to nie są, np. w porównaniu z yz250 zawias bajka tu i tu spalanie zblizone, 300ccm pali juz ponoc zdecydowanie wiecej ja brałbym 250 mowa oczywsićie o exc, sx to inna bajka

zaciśnij zęby, ogarnij tego drz-ta i nie kombinuj tez przydałby mi sie jakis pazdzież do spokojnej i ekonomicznej jazdy, ale szedłbym raczej w xtz750, te wszsytkie tt/xt to totalne muły, tzn. nie jest to słabe ale ma charakterystykę strasznie nudną, wolno się wkręca, ma bardzo mocny dół, nie szarpie jak honda, ale z kolei nie ma zupełnie góry moj kumpel Hipolit sprzedaje właśnie tt600s, pojezdził tym nawet nie jeden sezon i ma jej dosyć, niby ma to zawias usd, heble brembo+oplot i jakąś tam moc, e-starter ale moja stara pazdzieżowata xlka dawała wiecej frajdy i ważyła po małych zabiegach ze 30kg mniej... stara XR ma podobny ale ciut inny gaznik niz XL, kiedyś latał z nami gosc o nicku PrzemoXR600, jeśli taka xr i tt mają po 40sci pare koni to te yamahowskie konie jakies wykastrowane są :icon_razz:

dobra, to będę brał allballsy

dzieki 1.no racja, nawet jak wyrzesbie te dwie tulejki to polecą następne 2.a marka? ponoc all-balls to badziewie? 3.... 4 i nie ma znaczenia ze zdrowo pracuje, pali itd? wymiary trzyma? 5 5W to przypadkiem nie jest rzadki olej pod miękki zawias? myslałem o jakmis motulu 10W

panowie, poradzcie coś, bylismy w górach z motorkami, moje exc spisało się fantastycznie, ale jest kilka spraw, które wyszły: 1. z łańcucha wypadły mi dwa ogniwka, tzn. te tulejki które szarpią zębatki czeka mnie wymiana napędu, czy da się je np. wymienić? dodam, ze to bardzo gruby, złoty łancuch marki THC... naciągałem go dopiero pierwszy raz w ten weekend, a przejechałem tym motorkiem już przeszło 200l paliwka,,, 2. gdzie i jakie zamowic łożyska kół, wahacza(nie pds-a, tylko wahacza) i główki ramy 3. jaki wlać płyn do sprzęgła? 4. zastanawiam się czy już robić tłoka czy po sezonie(mierzone było w maju i miesciło się w normach,ale...), kumplowi pękł w RMie cylinder-nicasil, a też się niby miescił, nie mam cisnienia na jazdęnarazie, na wrzesien chciałbym miec moto 5. jaki wlać olej do lag przednich, zeby trochę je utwardzić(tylko nie wiem jaki jest teraz), ważę 90kg, jazda enduro, tor od wielkiego dzwonu

fajna koza, taka mini-wersja hondy xl750v(nie mylic z tramkiem)

w XL był mechaniczny gaźnik i to własnie on robił robotę, po ogarnięciu jego używania :icon_mrgreen:

Michoa, widzę, ze pierwsza fascynacja DRZ ci przeszła i zaczęła się szara rzeczywistość i dostrzeganie wad, jak z kobitą :icon_mrgreen: Mogłbym napisać "a nie mowiłem" :icon_mrgreen: Co do tematu, na exc 125 nie bedziesz wygladał jak na psie, jest to to wysoki motor, ale na miasto nie nadaje się w ogole jak i kazdy inny wyczynowy dwusów. EXC w czterowsówie tez bym odpuscił, bo nie wykorzystasz jego mozliwosci, będzie męczył brakiem komfortu i kosztami. Moj kumpel ma drz400 supermoto, na szerokie felgi załozył opony mitas e-09, jezdzi nim do pracy asfaltem 80km dziennie, w weekend polata z nami(a raczej za nami, bo te opony są jednak za szerokie na ostre latanie po terenie), moze pojdz w tą stronę, fajnie to wygląda(masywnie) i nie rujnuje eksploatacją. Tylko, ze on dał za to cudo ponad 13K, a z Twoim budzetem bedzie cięzko o tak zadbaną sztukę, ale szukaj! Za 8K znajdziesz tez hondę xr400 w lepszym stanie niz drz 400 albo xr600 czy tt600 w super stanie jak nie masz cisnienia na ładny wygląd moto.

mi bak 9,5l wystarcza w 200ccm na 3-4h, 250ccm pali tyle samo, ale zalezy od stylu jazdy, ja niestety muszę prawie zawsze brać 4l wahy w plecak :( ale plecak szybko zostaje opróżniony i juz mam lzej :icon_mrgreen: spalanie wychodzi mi od 12-14l/100km, lekka załamka, niedługo biorę się za czyszczenie i regulacjęgaznika bo jeszcze nie robiłem i regulacjęzaworu bo otwiera sie wg mnie za pozno i to moze powodwac zwiekszone spalanie

tia, zamotować te lagi do drz to dopiero wyczyn :icon_mrgreen:

ciekawa teoria :wink: ale mi bardziej pasuje ta: u mnie jednemu kumplowi przycierało wałek wydechowy na panewkach

jesli nie potrzebujesz kwitów to dobra cena nawet jak trzeba będzie dołozyc parę zł, zdjecia ewidentnie z Anglii, niech zapoda nowe, dokładne

Michoa, wg mnie coś ci zassało z gaznika (podobnie jak zasysa przesłonkę w XR). Ja bym wydłbał to z głowicy, zalał ją naftą. Jeśli szczelna to składał, jeśli nie oddał głowicędo zakładu. Jak nie zdjemowałs cylindra to po co chcesz zmieniac uszczelkę...? Zawory da się rozpiąć w domu, wystarczy zrobic sobie do tego urządzenie: http://www.xl600.yoyo.pl/remont/klucz/klucz.htm

"zawory na śrubkach" chyba miało być kolego :wink: 2-3tys na rok to strasznie mało, tyle to zrobisz w terenie, a gdzie miasto? ja bym szukał lc4 albo exc w zaleznosci jakie masz tereny, jeśli płaskie,piaszczyste to lc4, jeśli wąwozy, podjazdy, kamienie to exc może i honda fajniejsza, ale ciezko kupic, a potem ciezko o częsci

wg mnie coś spieprzyłeś przy wymianie łancuszka, albo luz zaworowy był nie taki jak trzeba i popaliło ci gniazda(brak kompresji, walenie w wydech)

jak juz to włożenie grubszej uszczelki pod głowicę, tak jak robią przy uturbianiu aut, planowanie dopręża... http://allegro.pl/cr-500-nie-yz-rm-kx-i1711215192.html tu gosc cos takiego niby zrobił, ale po co się w to bawic w 250? nie wiem czy jezdziłes na exc 250 Danielka, ale nie jest to az taki diabeł jak yz250, mocy ciut wiecej niz moje 200, przy czym jakbym tez miał nowego wossnera róznica pewnie byłaby jeszcze mniejsza ;) ta 250 będzie na sprzedaż, ale tania tez nie będzie

kurde chyba zadzwonię do KTM'a, moze mi zrefundują MIDLANDA 2T? Jak myslisz bananek? :icon_mrgreen: honda z tego co wiem zaleca motula

http://www.scigacz.pl/Kawasaki,KLX250S,2009,8211;,zielony,eksplorator,8839.html tu masz dobry test, jak dla mnie to jest to po prostu zwykły motorek uzytkowy wyglądający jak enduro, moc 22KM i 17s do setki to smiech na sali

Wisła wyglada teraz dosc groźnie, jeszcze parę takich deszczowych dni i znowu byłoby tu pod Kazimierzem gorąco jak rok temu. Uploaded with ImageShack.us

a jedzi to w ogóle?

akurat bęben w tego typu maszynie to więcej plusów niz minusów, bo i tak jego skutecznosc wystarcza przy jezdzie na jaką pozwala silnik i zawias, a praktycznie zapominasz o nim, szczęki wystarczają na bardzo długo, no moze współczynnik lansu troche nizszy :icon_razz: z takich sprzetów do 4-5K, jak nie XR 600 to brałbym klx300 ale mało ich albo dr 350, ale z pewnych rąk albo zza granicy prosto, zeby uniknąć przygód z regenerowaniem wałka rozrządu, XR jest tez bardzo wysoka, niski kierownik bedzie miał troche gimnastyki

no co kto lubi, mi wydaje się, ze więcej frajdy daje panowanie nawet nad nie za mocnym sprzętem w takich właśnie warunkach, niz oranie na kazdym biegu prostej drogi, a tak sie składa, ze mocne sprzęty są zazwyczaj takze ciezkie i trudniejsze do opanowania ale tez nie mam ambicji byc za pare lat nastpęca teddego i uwazam ze to jest dobre co daje frajde :crossy:

wygląda na to ze, ciężko porusza się dzwigienka, powinna pracować mozliwie jak najlżej zeby nie obciążać wałka, dosłownie dać się ruszyć jednym palcem, moze jej zamocowanie w pokrywie zaworów jest przytarte? nie wiem jak to wygląda w ktmie