Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. głowice sprawdzasz zanim ją zamontujesz...odwracasz ją i wlewasz nafte/mleko czy choćby tą wode z mydłem na zaworki, jak nie wyleci przez jakieś 30 min to składasz
  2. no kompresję da się teoretycznie po odpięciu deko sprawdzić, natomiast aby zobaczyc nieszczęsny napinacz we wszystkich silnikach RFVC musisz zdjąć pokrywę zaworów a w pd03 dodatkowo wyjąć silnik z ramy, a na to nie każdy sprzedający się zgodzi :icon_mrgreen: plusem jest to ze zanim łancuszek przeskoczy przez wiele km będzie stukał w napinacz, co nie moze byc nieusłyszane przy hondowskiej kulturze pracy co do poziomu frajdy to napewno jest dobry stosunek koszty/poziom frajdy we wszystkich starych sprzetach,ale jak sie polata więcej na czyms nowszym to niestety widać ten upływ czasu praktycznie na kazdym kroku, najlepszym wyjsciem jest chyba wsadzenie starego ale zdrowego silnika z japonii do ramy lc4 lub husqvarny, ew. do xr400(jest gosciu na xlkowym forum, który silnik xr600 ma w ramie 400, ciekawy jestem jak to sie zachowuje w praktyce, są też magicy smigający na silnikach xr400 i xr600 w ramach crf-y...no ale to juz ingerencja w ramę)
  3. Dobrze, że jeżdzi, ale te sprzęty mają tak, że nawet skrajnie dojechane mają sporo mocy(duza pojemnosc), ten silnik ma po prostu nie dymić i nie wydawać żadnych najmniejszych stuków-szmerów, wtedy to znak ze jeszcze długo pojezdzi. W sumie braków specjalnych nie ma, boczki, siedzenie, harmonijki na lagi jak chcesz jezdzic w terenie. Transport miałem po taniości.
  4. Tam jest tylko ręczny odprężnik, więc albo działa albo nie. Starego lc4 byle anemik nie odpali, ten typ tak po prostu ma, sprawę komplikuje fakt, ze kopka jest z lewej i nawet wycwiczeni na hondach, drkach czy innych japońcach lewą nogą go nie kopną a jedynie prawą po zejsciu z moto. Kumpel ma cos takiego bez zadnego deko+tłok wossnera=noga silniejsza niz u konia :icon_mrgreen: Jak zjada chłodziwo to pewnie uszczelka pod głową do wymiany lub głowica pęknięta(ubytek oleju tez by na to wskazywał). Kupiec z pewnoscią się znajdzie,kwestia ceny, remont się opłaca jeśli ktoś lubi ten model, trzeba miec swiadomosc ze to juz zjechany sprzęt, wymagający sporej uwagi i cierpliwosci(częste drobne usterki) .
  5. Bierz.Jak sie okaże, ze kompletny szrot to za samą głowicę i wałek wezmiesz na allegro 1200zł. Ciezko powiedzieć ile warta, ja niedawno kupiłem za ok 450 ojro tez z Francji taką kozę: z wyglądu może być, jeszcze jakieś graty wyhaczyzłem, drugi komplet opon itp zostało zlikwidować bicie na przedniej feldze i zmienic siedzenie na orginał z mechaniczynch spraw ustawiłem zaworki, wyczysciłem gaziorki, wyczysciłem filtr powietrza i wlałem nowy olej+filtr, moto mimo 66K km jezdzi na full syntetyku i nie pije ani grama :icon_eek:
  6. coś słabe masz to oko jest to najzwyklejsza xl600r z silnikiem pd03(589ccm) 83-87r, z 22l zbiornikiem acerbisa i wyrześbioną kanapą z nowszego modelu i wieloma brakami, jesli kosztuje ponizej 200 ojro to mozna to ciągnąć, jeśli więcej-szkoda prądu :icon_razz: nie ma xlr600
  7. nie znam sie na pojedynczym gazniku XRkowym, ale mysle, ze pełne wyciaginecie to pełne ssanie, a wyciaginecie do połowy to pół ssania-uzywasz gdy moto nie całkiem wystygło jeśli masz taki airbox, lub twoj airobx ma taką samą klapkę: http://www.ebay.com....X-/110519337988 to mogę poratować ;) jeśli to gąbka i jest w dobrym stanie to tak, wystarczy umyć mieszance:ciepła woda-benzyna+ludwik, nasączyć i jazda od 2miesięcy mam w kacie zestaw: zębatki czarne marki groskopf+oringowy łancuch marki CZ (czeski)-po kazdej jezdzie mycie wodą do czysta, potem spray motorexa(do offroadu) i jak narazie jeszcze nie naciągałem i nie widzę po zębatkach zadnego zużycia, pojechane ok 7zbiorników, xr600 ma podobną moc co exc 200, ale 2t nie rozwala tak napędu, taki zestaw jest tańszy niż z łancuhem DIDa o ok 100zł, a sezon powinien spokojnie wytrzymać
  8. Hehe, michoa, zachwalanie własnego sprzętu ma chyba jakieś granice? :icon_mrgreen: Gosc ma 9K i polecasz mu XT600?Jeśli już pchać się w przestarzałe konstukcje, to przecież za 9k mozna mieć TTR600...
  9. miałem w XL 1.0 z przodu i z tyłu, nawet nie pamietam czy miałem trzymak bo nigdy opony nie zdejmowałem, ale raczej nie odkąd intersuję się tym sportem to tylko raz koledze w lc4 620 urwało wentyl, także małe szanse aby w XTku coś takiego się stało, w przednim kole 1.0 wystarczy spokojnie aby nie przebić na ostrych krawędziach
  10. po 1 masz 2x za duże ciśnienie w kołach po 2 xt nawet jak na starego pazdziocha ma tragiczne zawieszenie po 3 im lzejszy przód tym łatwiej zapanować nad moto na błocie, piachu czy sliskiej trawie
  11. bo luzy masz co drugi obrót wału, tylko po suwie sprężania po suwie wydechu na zaworach ssących nie będzie luzów bo już są otwierane
  12. Tu nie chodzi o same strzały, ale o pracę sprzęgłem tzn. czujesz ze zaraz przód pójdzie w górę więc lekko slizgasz sprzęgłem aby opadł, w momencie jak zaczyna opadac puszczasz sprzęgło i dajesz gazu. Na jednolitych pisakowych podjazdach nie jest to tak istotne jak na kamieniosto-korzennych ;) U nas nie ma piachu tylko takie wąwozy gdzie masz stromo, prawie pionowo, gdzie się wskakuje, a zaraz znowu 2-3m w miarę łagodne gdzie trzeba złapać trochę rozpędu przed następną stromizną i jak pokonasz prędkością jeden schodek to bez sprzęgła nastąpi "zmulenie" i prawie pewny powrót na dno wąwozu ;P Do zmiany kierunku sprzegło tez czasem sie przydaje. Po prostu łatwiej i szybciej reguluje się obrotych tylego koła sprzegłem niz gazem. O tak sie sigamy, ino z dołu nie widać reszty podjazdu: http://w1000.wrzuta..../exc_200_rablow u mnie jeszcze dochodzi koniecznosc slizgaia sprzęgła bo wjezdzam na 2ce a 2T łatwo zmulić
  13. kupili kontener motorków, kilkanaście sztuk, stratny nie bedzie
  14. z tej stronki wynika, ze jest to max 2003r, bo 2004 nie ma już tej klapki na cylindrze(dwie srubki po bokach, na zdjeciu miedzy kolankiem a kopką)
  15. Sprawdzę VIN, ale na 99% jest to 06(ta druga "europejska" crfka, ma na ramei za chłodnicą wybite 2006a z USA nie ma takiej błyszczącej tabliczki). Co do autodeko to tak tez sądziłem, ze ma. Tylko dziwna sprawa, bo zaraz po sciagnieciu paliła ładnie, potem poszła do MOTOgp do Lublina, wymienili zawory, łańcuszek i jeszcze parę pierdółek no i efekt taki, ze ładnie chodzi, ale nie da sie jej kopnąć jak kiedys "na głupa" tak jak tej drugiej CRF czy YZ450F, ale trzeba przewalic przez GMP jak jakąś drke czy xlke i dopiero kołatnąć.
  16. My ostatnio wbiliśmy na jakiś tor, na południe od Tarnowa, no zajebioza, tor w dolinie i na dwóch zboczach górskich, jakieś 15 km na zachód od wioski Joniny(tam też jest fajny tor u naszych znajomków), ale w okolicach Tarnowa przekozacki, równiutko na zakrętach, szeroko na lądowaniach, dosc szybko sie lata i jest gdzie wyprzedzać, fajnie widać jak róznice odległosci miedzy jezdzącymi jak wjadą na przeciwległą górę. W lubelskich jest pare fajnych torów, ale z małymi wyjątkami są to tory zrobione na płaskich polach, bez skoków w dół itp. Uploaded with ImageShack.us
  17. witam, znajomy zakupił crf 450 06', moto jedzie jak złe, ale jest problem z odpalaniem-tzn. nie ma odprężnika i trzeba naprawdę się postarać aby to kopnąć, gosc przesiadł sie z kx 250 i ani razu nie udało mu sie jeszcze odpalic crf(moto zaraz po sprowadzeniu było w serwisie, pełny przegląd, regulacje, ale cos chyba spieprzyli)... mi wychodzi to w miarę dobrze ale to jeszcze nie to, moto sciaganiete z USA, lata z nami tez druga crf 450 tez 06 ale ma kilka różnic, tzn. na cylindrze ponizej napisu 'unicam' na głowicy nie ma ona klapki na dwie śrubki, inne jest spawanie ramy oraz rama za główką jest duzo mniej masywna niz w tej z USA czy to ciepłe ssanie przy kierownicy uzywa się po dzwonie, czy zawsze do odpału na ciepłym? dodam, ze tą drugą crf odpala się "na głupa" jak 2T, bez wyczuwania zadnych punktów
  18. ten sam materiał, zresztą przytarcie panweki nie oznacza spadku mocy, występuje też wtedy hałas ;)
  19. tak, jezdziłem 4 miechy na shellu advanced 4T, trchę sprzęgło mi slizgało przy pałowaniu, oblukałem sprzęgło, tarcze są OK wlałem castrol power 1 gps 10w40 4t, dalej to samo, czuc czasami jak na 5-6 obroty nie rozną proporcjonalnie do przyspieszenia(mały problem bo rzadko pałuję na wysokich biegach), no i wreszcie doszedłem, ze wysprzęglik ma być na odpowiedniej grubosci uszczelce(zależne od stanu tarcz), aby sprzęgło poprawnie działało, ale myslałem zeby zalać typowy olej do przkładni 2T nap motul transoil i stąd temat :icon_razz:
  20. musialby leżeć ładnych pare minut przewrócony na lewą stronę(bo pompa jest z prawej) zeby cos mogło się zacząć sypać, wszystkie dr od 350 po biga mają wałek i dzwigienki z gównolitu, ale aż tak słabe raczej nie są aby po jednym dzwoni wytarło krzywki na wałku i spadła moc wg mnie to syf z gaznika ci się odkleił przy dzwonie i przytkał dysze
  21. to rześ doradził :D albo dedykowany albo motul, do mnie akurat dedykowany był SHELL, którego już się nie produkuje i co ty na to? do tego z trudem ale sam doszedłem :icon_mrgreen: o to właśnie chodzi, zeby kombinować jak nie dać się nabrać, na drogie oleje niby do wyczynowych 2T, podczas gdy jazda na zwykłym oleju do 4T, który jest łatwiej dostępny i tańszy jest zupełnie taka sama mam też znajomych od lat smigających np. kx250 na oleju do automatycznych skrzyń biegów
  22. Panowie, czy można lać do skrzyń silnków 2T olej oznaczony jako dla 4T, np taki: http://allegro.pl/olej-castrol-power-1-gps-10w-40-4t-1l-10w40-leszno-i1795087395.html ? albo taki http://allegro.pl/olej-motul-5100-4t-ester-4l-10w40-filtr-gratis-i1833725583.html Teoretycznie, skoro taki olej daje radę w wysokiej temp. w silniku 4T i przeznaczony jest do mokrego sprzęgła to chyba w 2T nic stać się nie powinno? Czemu więc choćby w opisach aukcji nie piszą, że mozna go stosować w 2T?
  23. fajnie, cos jak lc4, duzo lepiej niz na seryjnym no na jesień/zimę to raczej coś rzadszego, więc półsynt. a nie minerał, zwłaszcza jak silnik zdrowy
  24. Rudy: ssanie 0,10mm wydech 0,12mm luzy ustawiać na zimnym, w GMP po suwie sprężania a nie po suwie wydechu, piszę gdybyś robiłto 1 raz... olej spuszczsz z ramy(nad tą śrubą masz sitko) i oczywiście standardowo z silnika(tylko rozgrzej wcześniej), sitko masz też pod koszem sprzęgłowym, jakbyś zdejmował to możesz je wyczyścić ja dzis kupiłem mojej staruszce motula 5100, nie wiem po co taki dobry, ale niech ma na starość coś od życia :P, możesz wlać cokolwiek z motula, castrola, valvoline, jak nie pali oleju to połsynetyk, oczywiście 4T do mokrego sprzęgła(choć ponoć i na zwykłym jedzie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...