Vector

A to już tak jest. Nie wszyscy są na tyle "kumaci", żeby wyobrazić sobie i odpowiednio oceniać odległość. A przede wszystkim nie sprawdza się to z zapie*dalającymi motocyklami.

Obserwuj kolego kurs Euro :)

No niestety nie moge się z Tobą zgodzić. Jeśli spojrzeć chodźby na mobile.de ceny nie uległy zmianie, a za diesla trzeba dać zapłacić więcej niż za benzynę. Chyba, że ten diesel ma bardzo duży przebieg - wtedy są tańsze lub w tej samej cenie jak benzyna.

Ale o czym Ty piszesz? Czy ja wymierzyłem sprawiedliwość? Nie jechałem 220 tylko musiałem heblować z magicznej cyfry 299 :biggrin: A tak poważniej to dopiero mnie ch*j strzelił jak specjalnie dał mi spryskiwaczami. Wiem, że cała ta niebezpieczna sytuacja została spowodowana z mojej winy. Ja jestem złym człowiekiem bo za szybko jeżdżę i do tego jeszcze otrąbiłem prawego obywatela na autostradzie. Buuuu niedobry :icon_razz: Taki ze mnie zimny drań :lalag: Ja akurat nie używam długich bo mnie też to wku*wia niemiłosiernie. Jak się znudze to "se trąbię" :icon_mrgreen:

Może i masz rację... Ale nie jeżdżę od wczoraj i wiem czym takie numery moga się skończyć. Kiedyś widziałem jak tak zrobił pewien motocyklista i wylądował na poboczu. Może i byłem uparty, ale twierdzę, że to nie moja wina i na pewno nie byłem chamski w momencie gdy trąbiłem, podkreślam po dość znacznym kawałku jakim za tym samochodem jechałem. Mniejsza z tym. Akcja zakończona pomyślnie bo nadal żyję :icon_mrgreen: Ale to nie zmienia faktu, że chamów na drodze mamy całe mnóstwo :icon_razz:

O ile się ustabilizuje... Na razie zbytnio na to się nie zapowiada. Ale ceny benzyny fajnie idą w dół :icon_mrgreen: :icon_razz:

Nie, koledzy nie przesadzajcie ;) Emocje są złym doradcą. Na szosie lepiej nic nie kombinowac bo może się to zakończyć tragicznie. Bardziem bym wolał go dopasć jak sie zatrzyma co by nie ryzykować życia...

No to moto bardzo fajne sobie wybrałeś. A dzwoniłeś do gościa? Bo w ogłoszeniu poskąpił sobie informacji i to bardzo... A jak masz nie daleko to trzeba jechać i obejrzeć. Inaczej stanu nie ocenisz.

Nooo, ale w tym ogłoszeniu przynajmniej prawdę pisze :smile: :crossy: :biggrin:

Tak Panowie, tylko tak sobie obserwuję a na ten moment Euro tak winduje w góre, że nawet nie opłaca się już zakupów robić w FC MOTO a co dopiero samochody... Przeglądałem ceny i jak na razie nie poszły w dól.

Cytowany post poniżej. Jeżeli jest cięższa to sobie jedzie "drobnicą" i płaci za kg a nie za "paczkę". Dokładnie. Tak jest w DHL, w GLS jest bodajże do 40kg.

Tak, pomyliłem lewy pas z prawym :biggrin: Gdybyś przeczytał poprzedzającą część mojej wypowiedzi to byś nie zadał tego pytania. Czytaj uważniej. Właśnie leciałem lewym i za to, że już mi się znudziło (a trochę to trwało) dostałem spryskiwaczami. A zapomniałem dodać, że przez moment absolutnie nic nie widziałem. Nie wiem co by było w momencie gdyby DEBIL, innego określenia znaleźć nie mogę postanowić mnie dodatkowo wyhamować... Odwróciłem do tego głowę i otwarł się wizjer... Na szczęscie nic się nie stało. Ale to chyba żart? :wink: Większość "naszych" kierowców to zwykłe bydlaki, którym przeszkadzają motocykliści. Nie wiem czy to zazdrość, nienawiść za pasję? Nie wiem i nie mam zamiaru się rozwodzić. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że mamy najbardziej chamski kraj w Europie. No chyba, że Rosja nas przebije :crossy: I to nie był wcale żaden "starszy Pan" jak sugeruje ks-rider - gośc w wieku średnik, na oko - 30 lat, na siedzeniu obok najprawdopodobniej żona bo z tyłu siedziało dziecko na foteliku.

Oj, to przepraszam, że wprowadziłem w błąd.

Co kto lubi. Miałem okazję pośmigać na ZX10R AD 2004 i CBR1000RR AD 2005. Niestety muszć przyznać rację Vtwinloverovi :P Kawaski jest dzikie, bardzo narowiste i agresywne. Charakterystyka motocykla wydaje się być bardziej "ognista" i agresywna. Heble - bajka. CBR też jest świetna, jedynie moge pwtarzać w kółko i jak widzę inni też, że Honda jest zbyt "harmonijna", łagodna, moc oddaje bardziej spokojnie i mniej agresywnie. Dużo szybciej da się do niej przyzwyczaić i chyba szybciej nudzi. Ja ogólnie pomimo tego, że Kawasaki w sumie chyba jednak bardziej przypadło mi do gustu to wybrałbym jednak Hondę. Ponieważ mankamenty Hondy w codziennej eksploatacji na pewno stają się ogromnymi zaletami :wink: Później próbowałem się zmierzyć na swojej 954 z 10R :wink: Bardzo ciężko było i poległem :wink:

A kto Tobie powiedział, że spali więcej więcej niż 600? Jesteś w błędzie. Tak jak kolega YUBY napisał, to jest aż śmieszne gdy ktoś kupuje plastika i pyta o spalanie :icon_razz: Zwróć uwagę na skrzynię.

Tak, z całą pewnością :icon_razz: RSV się ciekawie zapowiada...

Możesz przybliżyć? Bo żadnych wpłat na konto gminy nie robisz. Kolejno: 1. Robisz tłumaczenia dokumentów - najlepiej, żeby umowa kupna-sprzedaży była sporządzona w dwóch językach - francusko-polska, ponieważ zapłacisz tylko za poświadczenie a nie za tłumaczenie kolejnej strony (umowy). 2. Jedziesz do Urzędu skarbowego i płacisz wyżej wspomniany Vat - 160 złotych. 3. Jedziesz zrobić przegląd za 120 złotych. 4. Jedziesz do wydziału komunikacji z kompletem dokumentów, wyskakujesz ze 160 złotych i motocykl masz zarejestrowany. UBEZPIECZENIE ZAŁATWIASZ PO ZAREJESTROWANIU, które jest koniecznie do odbioru twardego dowodu. That's all :icon_razz:

Jakie limity km? Firmy kurierske obejmują swoim zasięgiem całą Polskę. UPS, DHL, GLS - najlepsze firmy w kraju i te polecam bo mam z nimi styczność. Tak jak ktoś napisał powyżej, w czym autorze tematu widzisz problem? Tak ciężko poszukać, zadzwonić, popytać? Nikt Ci konkretnej ceny nie poda, bo to wyliczy kurier na miejscu zabierając Twoją przesyłkę. Najtaniej jest poprzez GLS, są na prawdę :icon_razz: Ceny bardzo, ale to bardzo konkurencyjne a praktycznei zawsze dostarczają przesyłki na następny dzień tak jak DHL.

Ja twierdzę, że sytuacja i tak zakończyłą się szczęsliwie. Bo żywot zakończył tylko Twój motocykl... Ty jesteś cały i to jest najważniejsze. Na motocykl jeszcze zarobisz :eek: :icon_razz:

Ale wiesz, wprost ani wszystkiego nie napisze bo może i trafi na naiwniaka...

A jak śmiga A3 z tym silniczkiem???

No wiesz, jeśli jedziesz za kimś na autostradzie 100 km/h i nie chce ten ktoś zjechac na lewy pas no to sygnał to chyba jest odpowiednia forma? Czy może podjechać z lewej strony, zapukać w szybę?

Bo akurat na Allegro innych nie było i se dopasował od Xjoty :lalag: :buttrock:

Dobrze, że stało się tak a nie inaczej. Na szczęśćie... Bo gdybyś jechał dużo szybciej... Tarmoszenie i dawanie po ryju nie ma zbytnio sensu, ale jeśli np. a były takie sytuacje, wracasz/podjeżdżasz do gościa i grzecznie oznajmiasz mu, że zrobił źle a on odpowiada serdecznym palcem albo "wypei*dalaj" to co wtedy? Ch*j człowieka strzela i sam bym takiemu przype*dolił ;) Debili na drogach nie brakuje a jeśli dostanie za głupotę w łeb następnym razem będzie pamiętał co się stało ostatnim razem... We wrześniu leciałem do domu austoastradą - ruch praktycznie zerowy, no więc przelotowa 200/260 w oddali widzę, że sunie sobie lweym pasem Mondeo... Więc ładnie wyhamowałem i sobie za nim jadę, ponieważ nie mam w zwyczaju omijania prawym pasem samochodów... No ale w końcu mi się znudziło więc zatrąbiłem. Kierowca nie reaguje. Więc następny raz trąbię. Kierowca nie reaguje. Za trzecim razem zareagował. Włączył mi sku*wiel spryskiwacze. Nie zjechał. Więc jak mnie c**j strzelił, wyprzedzam prawym pasem, do zera, zsiadam a ten mnie ominął i ucieka... Tym razem prawym pasem i nawet nie próbował głowy obrócić gdy chciałem mu przekazać kilka bardzo wymonych gestów. Pojawiały się w głowie różne pomysły... Może urwę lusterko (a co jak się wyglębię), a może za nim jechać? Emocje opadły i doszedłem do wniosku, że odpuszczę. Żałuję. Chamstwa nie zniosę :lalag:

Bardzo fajny artykuł. Warto przeczytać :icon_twisted: