Vector

Fakt. Dla mnie Shoei wydają się za płytkie. Mój baniak się w tej skorupie nie czuje.

A ja nie widziałem nigdy tak ultra dokładnej mapy jakiej oczekujesz. Nawet fabryczna w szmelcwagenie mojego kuzyna prowadzi dokładnie tak samo jak powiedzmy "akcesoryjna". Każda doprowadza do momentu "mniej więcej". Być może jestem trochę w temacie zacofany :icon_twisted:

No widzisz Erni, bo forumowy Rosa nie wiem czy jeszcze ma, ale w każdym bądź razie miał K4 na tym złotym zawiasie z ponad 30 tysiami na szafie i wszystko było na miejscu... Ja w poniedziałek przedryndam i spróbuję coś wyciągnąć.

:icon_question: :icon_question: :icon_question:

Jeszcze raz obejrzałem tego Gixera i zastanawia mnie dlaczego ma tak wytartą złotą powłokę na goleniach w przednim zawiasie? Nie sprawia wrażenia rzeźby, skręcony o 50 koła? :icon_twisted:

900RR dostać w przyzwoitym stanie to pewnie rzadkość, piec, prawda, jednym chyba z najwytrzymalszych z gamy. 9 z tego co zasłyszałem i nawet w starym, starym numerze Motocykla pisali, że szybko padają gumki zaworowe co sobie żre olej. Hunter miał póki nie zgruzował kloca to oleju brała śladowe ilości a przebieg ponad 20 tysięcy na szafie. Ja osobiście wybrałbym 9. Archaizm ogólny odrobinę mniejszy niż w 900RR.

Limo, dlaczego tak sądzisz? Wiadomo, że to Honda, ale w stosunku do 9 najzwyczajniej nie jedzie. Nie ma je*nięcia, które 9 posiada niezaprzeczalnie ;)

Widzę, że Domino już pytał, chyba całkiem przyzwoicie. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?/topic/123554-armed-bike-warszawa/page__p__1528053__hl__%2Barmed+%2Bbike__fromsearch__1#entry1528053

Aha :bigrazz: Bo numbeR-1 dostało od kiedy? 03?

Jedynie co zniechęca do tego Gixa to to, że mam 550 km od siebie :icon_rolleyes: Po weekendzie obdzwonię jedno i drugie. Jak otwarłem foty to myślałem, że się przewrócę ;) A o Armed Bike ktoś słyszał, kupował? K2 jest już na wtrysku :icon_question:

Witam Panowie, na internetowe oko, dwa rodzynki. Im więcej patrzałków tym lepiej. Jesteśmy skłonni się zainteresować, lecz najpierw looknijmy. R1 - http://otomoto.pl/yamaha-r1-r1-z-gwarancja-M2982742.html GSX-R - http://otomoto.pl/suzuki-gsx-r-1000-k2-ideal-jak-nowy-M2978732.html Czy ktoś z szanownych forumowiczów może się wypowiedzieć na temat sprzedających :icon_question:

Dokładnie tak. ZX-9R to ciężki zawodnik na trasie w odpowiednich łapach, potrafi zdrowo pie*dolnąć, na ekspresowego turystę jak znalazł. Nawet 954 ciężko jest sobie z nim poradzić :bigrazz: Wiem co mówię ;)

Cenowo tak samo? Chyba jednak nie...

Przecież wiesz co miałem na myśli. Z resztą się jak najbardziej zgadzam.

ZX-9R "lekkie" nie jest.

W GS500 od nadmiaru mocy to napęd powinien wystarczyć na żywotność silnika :biggrin: Pamięta się te historie odpalaniem silnika bez oleju itd itp :icon_biggrin: ;)

Dobry, ale obrzydliwie drogi. Na tyle drogi, że cena jest dla mnie dyskwalifikująca. Tanio i dobrze można ogarnąć temat środkiem od Larssona, JMT, kosztuje 10 złotych, agresywnie zeżre cały syf z łańcucha z tym, że jak ma być tip top to jedna pucha może nie wystarczyć.

No jak se dygnie z deka zbyt wiela... :bigrazz: To bywa tak jak wyżej napisał Tomek.

Oj, Limo, wczoraj u nas wszystko zamarzło, było in "-". Tak sobie dumałem, gdzie ten gość w sylwestrowy wieczór ganiał ;)

A ja wczoraj o godzinie 20 widziałem samotnego chopperowca przemierzającego samotnie krajową 5. Musiał mieć chłop samozaparcie :) Pewnie się śpieszył na imprezę ;)

I bardzo szybko się rozleci :bigrazz:

Jak będę na miejscu sprawdzę w dokumentach jaki konkretnie silnik, ale rocznik 2004, więc chyba nie pierwszej generacji...?

Generalnie rzecz biorąc w tym temacie nie ma 100% pewnej odpowiedzi. Moja flota opiera się na Iveco, teraz zahaczyliśmy o jednego Mercedesa (12DMC)na próbę. Jedni piszą psalmy chwalebne o LT, innym pie*dolnęły wtryski czy turbiny, są właściciele Masterów, którzy dla siebie nie widzą lepszego auta, innemu silnik wymieniali przy 90 tysiącach po czym w następnym padły wtryski. W Ducato siadają przeguby ze względu na przedni napęd. W LT 2.8 ciężko wymienia się rozrząd bo trzeba brać drania od dwóch stron - silnik i kabina. W LT zimą nie pomogą żadne zimówki na pusto czy przy lżejszym ładunku. W Daily beznadziejna deska (starszy model) poskładana na rzepy. Można tak w nieskończoność, ja bym kupił to co w lepszym stanie i ze stosunkowo wiadomoą historią napraw czy serwisu bo w*ebać się bardzo prosto. No i Transit, którego używał od nowości mój kuzyn w swoim rodzinnym interesie, którego można by określić jako porażkę. A mam na dłoni takie, które jeżdżą i się bardzo dobrze mają... Jak się trafi... Ja osobiście nie poszedłbym w stronę Mercedesa. Już się przekonałem, że części są znacząco droższe a to auto ma służyć przecież do pracy, jak się popsuje trzeba tanio i szybko naprawić, ogólnie najwięcej dostępnych części jest do Iveco i Fiata, na korzyść Fiata przemawia jeszcze prosty zawias w Daily trochę gorzej bo ku*wa wykombinowali gówniane zawieszenie, nawet nei wiem jak to to się nazywa :icon_eek: Wielowahacze? Milion gum i innego ścierwa, trzeba na dwa dni karton odstawić, żeby mechanik się z tym uporał. No i UniJet'y są paliwożerne. do 85 km/h jeszcze, ale jak przyciśniesz to wtryski leją jak z wiadra.

A to ma być auto do ciężkiej roboty? Bo jeśli tak to tylko Daily bo jako jedyne jest na ramie.

Jak 900RR jest w sensownym stanie to nie rozumiem w ogóle pytania ;)