Vector

Tak, to te. A i cena jest bardzo dobra :lalag: Ja za gó*niane Ferodo dałem więcej :icon_rolleyes:

A mnie to nikt nie odpowie... Co myślicie o takim Sharku RSR2? Nikt w takim nie śmiga? :icon_rolleyes: Mając do wyboru Sharka RSR2 albo Arai RX-7 co byście wybrali?

Z motocyklami problemów nei ma. Podjecdzie bus, wyskoczy dwóch osiłków i tyle zostanie po motocyklu... :rolleyes: Nawet jest na youtube filmik jak w stanach za*ebali w ten sposób bike'a :rolleyes:

Pewnie nic z tego bo z nim rozmawiałem i jest tak, że jeśli jest w Japonii taki rozmiar i kolor jaki sobie życzysz, wtedy mu wpłacasz zaliczkę (nie określił) i kask trafia do Polski po czym gość wysyła za pobraniem. Okazja straszna, ale mam trochę obawy czy rzeczywiście się różni od europy :icon_rolleyes: I jeszcze jedno, kaski z Japonii podobno nie mają europejskiej homologacji bezpieczeństwa, ale ile w tym prawdy nie wiem, bo wyczytałem na jakimś irlandzikim forum motocyklowym, że u nich kaski z Japonii nie są oficjalne dopuszczone do użytku... Ewentualnie gdyby nie wyszło, chciałbym przy okazji poprosić o jakieś opinie na temat Sharka RSR2 bo o tym tez intensywnie rozmyślam w zastępstwie za Arai :wink:

Tak, bo kupić to nie problem, gorzej jeśli rzeczywiście by nie pasował to wtedy rzeczywiście lepiej by było wyrzucić według aktualnego kursu 3,200 zł :biggrin: w fc moto.

Czyli prościej rzecz ujmując pracujesz w firmie brokerskiej i jesteś brokerem :wink: Za to moja koleżanka, która też jest brokerem, praktycznie najlepiej unika motocyklistów i jej firma dość niechętnie ubezpiecza motocykle. Niuansów problemu nie znam także więcej nic nie powiem :bigrazz:

Znalazłem taką oto ofertę: http://moto.allegro.pl/item529286308_arai_...nne_modele.html Gość w czarnym malowaniu oferuje mi nowego RX-7 GP za 2 tysiące, wszystko byłoby pięknie i super, ale sęk tkwi w tym, że kask jest z japonii, gdzie niby jego kolega pracuje w Arai i sprzedaje kaski dużo taniej. W każdym bądź razie w japońskich sklepach taki kask w przeliczeniu na złotówki kosztuje 2.200 zł więc nie wiem skąd cena 2 tysięcy z zarobkiem dla dwóch ludków... :rolleyes: Następny problem to oficjalna informacja Arai, że japońskie kaski różnią się od europejskich tym, że japończycy mają oczywiście inne kształty głowy niż my, szlachetni europejczycy :wink: Przez co kask, całkiem prawdopodobne nie będzie dobrze pasował. Wiem, że można kupić wnętrze, no ale wtedy zrobi mi się europejska cena :wink: Chciałbym, żebyście wypowiedzieli się co o tym sądzicie i czy gra jest warta zachodu. A może ktoś ma doświadczenia z kaskami z japonii?

No Yuby coś oprócz świeżych majtasów i kapturków zabrać ze sobą trzeba :icon_mrgreen: :buttrock:

No to teraz sam zaprzeczyłeś sobie :bigrazz:

Czyli fajna torba? Jakościowo dobra? Kirek, u nas w Poznaniu jest za 349 zł: http://www.powerbike.pl/index.php?str=1091 Sam sobie kupię jednak taką bo lepiej wyglądającej już nie znalazłem :wink:

Kiler, zaskakujesz mnie tymi szczegółami... Co Ty studiowałeś budowę GPZta? :wink: Ja to nie wiem co się tak wszyscy czepiali tej przedniej tarczy. Miałem, jeźdźiłem i dawała radę bardzo dobrze. Dopiero przy na prawdę ostrym dawaniu w palnik wymiękała, ale to chyba tylko przez gumowe i stare przewody. Nawet z obładowanym motocyklem dawały sobie radę. Nie wiem skąd te wypowiedzi w prasie :icon_rolleyes:

Odpisałem shd. Niestety rosa ja w tym tygodniu włącznei z weekendem nie mam czasu podjechać. Ewentualnie w przyszłym tygodniu czego również niestety nie gwarantuję bo mam bardzo gorący okres i jestem w ciągłych rozjazdach :( Podeślij chłopakowi zdjęcia, żeby w ogóle zobaczył czy mu przypasuje :wink: Jeśli tak to wtedy jeszcze jako gwarant podjadę ja i wydam werdykt :flesje: Żartowałem :wink: Shd, nie masz czego siębać, tak jak napisał Filip i w 100% się z nim zgadzam. Bardzo przyjemny motocykl, udany kompromis i konstrukcja według mnie lepsza niż w GPZ. Także jak będzie ładne moto to nawet nie ma nad czym się zastanawiać! PS. Rosa - pamiętam tą akcję, ale cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze :flesje:

No jak widać mam braki :icon_mrgreen: W każdym bądź razie czy to ważne? Ja śmigałem maszyną 91 r. i byłe przezadowolony. Nigdy nie zawiodła, ewentualnie kilka razy pchałem bo zabrakło wachy :biggrin:

Przepraszam, Panowie oddaję honor :notworthy: Ale w każdym bądź razie w europie też kombinowali z tarczami, nie chce mi się po prostu szukać w prasie od 94r. jednej gazety :wink: W USA jeszcze jako nówkę oferują, fajny powrót do przeszłości :smile: W 97 nie było żadnych zmian - tylko i wyłącznie w 94, zmiana image, felgi, tarcza z tyłu, zegary i kolry. Nic więcej. Czysta kosmetyka :bigrazz: Ogólnie to z ogromnym sentymentem wspominam tą maszynę :wink:

Właśnie, a to jest jakaś nowa firma, Polska? Dobre kombi?

SHD, a czy Ty w ogóle siedo rosy odezwałeś odnośnie tego GSXa? Może maszyna będzie warta uwagi?

Nowsze ni znaczy wcale, że lepsze. Jeśli się trafi igła to powinieneś sie zainteresować pomimo tego, że będzie w starszej wersji. Chociaż szczerzę wątpię, żebyś znalazł już w sumie dośc leciwą maszynę w idealnym stanie. Pozostaje czekać i czaić na allegro.

Dlaczego? W takiej cenie żadnego nowego kombinezonu renomowanej firmy nie kupisz. No chyba, że w "najuboższej wersji". Cena nie jest zła.

http://www.select-shop.pl/-c-106_107.html

Ja Panowie miałem na myśli to, że nie sprawdzony pod kątem tego, że na nim nigdy nie jeźdźiłem :) Zawsze zalewałem albo Castrolem albo Shellem. Ot, to wszystko :wink:

Poszło na PW :flesje:

Ja też tam niby kombinowałem, ale nie wiele z tego wyszło :icon_rolleyes: Ewentualnie jeśli będziesz chciał mogę dać Ci numer do mojego agenta, popytasz sobie, ja uświadomię, że jesteś ode mnie także kobitka tam pewnie Ci coś spróbuje naszmerać z opłatami :wink: Oczywiście jeśli będziesz chciał :wink:

Małe poprawki, nie ma 63 KM tylko 60 KM i nie "leci" 220 km/h tylko w porywach 190 km/h. Przebieg pewnie podany od remontu kapitalnego, ale szkoda, że nie napisał ile moto miało nakulane zanim ten remont przeszło. Cały odmalowany bo nie było GPZtki w jednolitym czarnym kolorze - ewentualnie wszystkie naklejki oderwane.

Ja miałem EX500A, ale co z tego? Wiem, że w jakimś okresie były kombinacje z tarczami ale nie pamiętam konkretnie.

Chodziło mi o to, że tyle ile ludzi tyle różnych zdań, że zasugerowałeś Castrola :wink: Oczywiście, że ja również sam bym wolał np. Castrola tudzież Shella od nie sprawdzonego wynalazku zza wielkiej wody. Zwłaszcza, że jestr droższy.