kichacz

w starych oplach astrach też głowice dokręca się z dwóch części jednymi śrubami , i między tymi dwiema częściami nie ma uszczelki - więc stosuje się hermetyk . Można używać go również do pokropienia na gwinty śrub żeby sie nie odkręcały itp . Dobrej klasy hermetyk i cieniutko nakładasz i jest dobrze . Mówie tu o miejscach styku metalu z metalem gdzie producent nie stosuje tam uszczelek .

ja tak kiedyś miałem w kolegi sradzie - robiliśmy wszystkie przypadki co tu wymieniliście i NIC . Po pewnym czasie doszedłem do takiego momentu że - przestawiłem wałki rozrządu o 180 stopni . Moto pali i cyka do dzisiaj , na zimnym i na rozgrzanym :) Wcześniej gdy były odwrócone o 180 dokładnie były takie same problemy jak opisujesz.

ciśnienie sprężania sie mierzy , stopień sprężania się liczy

Witam , kupie silnik do simsona s51 enduro , 3 biegowy na przerywaczu , musi być sprawy , razem z kompletnym zapłonem i gaźnikiem , Poprosił bym o kontakt ([email protected]) zdjęcia i podanie ceny , krótki opis . Pozdrawiam

no tak , troche źle sprecyzowałem to co napisałem ale o to samo mi chodziło . PS : znam bardzo dobrze konstrukcje silnika , nie tylko tłokowego .

BO TONĄCY BRZYTWY SIE CHWYTA , jeżeli bierze olej to rozbierasz silnik i wymieszasz zużyte części . Najlepiej pierścienie , prowadnice , gumki na zaworach ,itp itd ogólnie gdybać można . PS , na tłoku są trzy pierścienie lub dwa , jeden uszczelniający i dwa smarujące gładź i zgarniające , jeżeli uszczelniający jest przygrzany , lub nie posiada swych właściwości będzie przepuszczał ten olej , i tu próba olejowa pomoże bo na chwile go uszczelni i pomoże w ocenie zużycia. jeżeli olejowe do dupy to krzyż na droge temu fazerowi bo długo nie najeździ.

Przynajmniej wiesz że jest olej :D:D , musisz zrobić próbę olejową i będzie wiadomo czy pierścienie czy zawory . Bo tylko tamtędy może gnać jeżeli nie widać wycieków . Próba olejowa polega tak : wstrzykujesz do komory spalania (jak tłok w dole) strzykawke oleju , i patrzysz ciśnienie . Jak się zwiększy ciśnienie to pierścienie , jak bedzie bez zmian to zawory . PS , gumki na zaworach i tak i tak trzeba zmieniać , a i nie przesadź z ilością oleju bo ciecz jest mało ściśliwa i można korbowody pogiąć hehehehe :D:D:D to se żeś jamasze kupiŁ ;P

nie nie , zostanie tak jak jest , stelaż zostanie na moim motorze. PS. jesteś chyba 4 osobą chcącą kupić ten stelaż . POZDRO

raczej będzie do sprzedania razem z motorem bo nie mam tej rączki oryginalnej .

odświeżam mój meil ([email protected]) co do ceny to moge zejść , zależy mi na sprzedaży przed zimą

Witam ,może HONDA X11 ? oscyluje w granicach podanej ceny . Jakby co to ([email protected]) , okolice Białegostoku . Pozdro

zluzuj napinacz i zdejmij górny ślizg . Taki troche prymitywny sposób bo dokładnie nie sprawdzisz tak , ale jeżeli po zdjęciu ślizgu i zluzowaniu napinacza łańcuch będzie trochę chodził góra-dół między kołami rozrządu to wymieniaj . Sam musisz ocenić zużycie . Nowy łańcuch 200 zł , wiec jeżeli hałasuje to nie wiem nad czym sie zastanawiasz :) plus luzy zaworowe posprawdzać . Ale to juz po wymianie . Pozdro PS. to juz nie ta epoka co części były z kosmosu , chce sie jeździć trzeba inwestować :) heheh life :)

Jeżeli chodzi o zimę i stanie motoru na gumach to ja sobie uspawałem podstawki pod tylny wahacz i pod przednie lagi . Materiału poszło niewiele ze złomowych odpadów , motor sobie stoi w powietrzu , oraz wygoda przy zdejmowaniu koła na wymiane oponki itp . Co do twardości to nigdy nie jeździłem kawasaki ale w fireblade jak kiedyś za dużo oleju miałem w przednich lagach to był jebitnie twardy , zdarzało mi sie że wyrywało mi kierownice na większych nierównościach . Wyssałem po dwie strzykawki z każdej lagi i problem zniknął .Pozdro

za 4 tyś nie ma dobrych motorów , za tą kasę albo staruch jakiś albo mała pojemność . A że mała pojemność na trase się NIE NADAJE !!! o tym się sam przekonałem . Dwa lata temu dla kolegi sprzedałem za 4300 zł cbr 600 F1 , kumpel obleciał nią całą polske z panną i nie narzekał - ale sam przyznał że gdyby mu przyszło tyle jechać GSem , ERem , XJtem lub tym podobne to by sie chyba ze*rał :)

jakby ktoś chciał pooglądać to 22 stonki zdjęć X11 - http://annonce.xeleven.com/vendus.php

jeżeli rozważamy opcje zacięcia się czegoś to proponuje rozgrzać silnik do właśnie czerwonego pola i sprawdzić wszędzie temperature miernikiem laserowym - na chłodnicy , silniku ,przewodach, głowicy , bloku , wszędzie jaka jest temperatura. Ja w swoim zakładzie mechanicznym mam taki miernik laserowy , inni mechanicy chcąc diagnozować takie problemy tez powinni go mieć . Proponuje sprawdzić - może tylko czujnik oszukuje (w co wątpie) . Będzie łatwiej znaleźć problem.

w x11 oprócz chłodnicy wody jest jeszcze chłodnica oleju , może masz jakis wiekowy olej albo coś . Ja swoim X11 stałem w korkach w bezdusznych ulicach w 35 stopniowy upał i nigdy mi sie nie zagrzał . Cos masz nie tak . Należy zacząć od podstaw , posprawdzać drożność chłodnic , olejowej i płynu . Zalać nowy olej, dobrej firmy płyn chłodniczy . Tak jak chłopaki mówili - odpowietrzyć układ chłodniczy i sprawdzić czy termostat się nie przyciął . Jeżeli to nie pomoże to nie wiem , opcji jest wiele :P:P X11 ma to że rośnie mu temp w korkach i ogólnie w mieście ale nigdy mi nie weszło na czerwone pole, zawsze wiatraczek zbija . Pozdrawiam

u mnie w bandicie nic nie stukało , u kolegi w gsxr tez nic - obstawiam łożysko główki ramy na 99%

Dzięki Peterek , kiedyś w swoim bandicie 600 wsadziłem wahacz i felge z B12 no i oczywiście 190 na tył , fajnie wyglądało ale tak jak mówisz słabo w zakrętach - więc musiałem ją spalić hehehehehehhehe :D:D:D:D iiiichaaa . Bandzior tak z felą wyglądał (http://www.bikepics.com/pictures/1839591/ , http://www.bikepics.com/pictures/1839590/ , http://www.bikepics.com/pictures/1839588/ , a później go pomalowałem w ciapki bo mi sie nudziło w zime - http://www.bikepics.com/pictures/1913687/ ) . Kiedyś od znajomego wziąłem 4 sztuki opon takich do zjeżdżenia , dwie 180 i dwie 190 . To jedna 190 była do d... ak jakby mnie doginało do zakrętu a druga 190 wszystko ok . Co do 180 to bandit się prowadził pierwszorzędnie. Pozdrowionka

Dokładnie tak jak mówisz , cała zima będzie do tego . Teraz na jesieni troche wpakowałem kasy w swoje autko a teraz zimą popcham w x11 hehehe . Musze kupić nową oponkę na tył , i zmienić łożysko główki ramy bo juz mi delikatnie pyka . No i tą kanapę . Ja bardzo dużo jeżdżę ze swoją dziewczyna i ta oryginalna kanapa tak średnio nam pasuje . Latam po niej jak sie tylko da , dziewczyna ma niby do siedzenia miejsce ale to mało , na trase troche za mało . Jak robiliśmy dziennie 450 km w kilka godzin to naprawdę tyłek nie dał rady . Pod koniec to juz postoje po 70 - 80 km bo parzyło mnie dosłownie ehhh. Ale i tak micha sie cieszyła z jazdy :D:D:D:D:D hehehe . Stelaż miałem już jak kupiłem , taki mój traf , miałem kilka telefonów nawet żebym go sprzedał innym ludziom ale nie chciałem , zawsze sie przyda :) . Jeszcze bardzo mnie kręci tak jak wcześniej pisałem polerowanie elementów ramy , setów , felg i wahacza. Widziałem taką x11 w polerce - no szok !!! , piekna naprawde piekna ahh. Ale to juz ingerenca w oryginał i to mi troche nie pasuje już . Bo tak mój x jest praktycznie cały w oryginale prócz stelaża , tylnych kierunków , crash padów i chyba lusterek . A nie wiecie czy na tył wejdzie oponka 190 ?? czy koniecznie musi być 180 ?? pytam sie bo zerkałem niedawno i łańcuch jest dośc blisko opony a nie chce kupić 190 żeby potem na niej nie móc jeździć . POzdro

niebieski.ts - rozwiałeś mi myśl o enduro . Faktycznie brakowało by mi tego jebnięcia co ma x-11 . Praktycznie nie ma motoru do kwoty około 10 tyś które by zastąpiło mi x11 (moim zdaniem). Jedyne co mi troche w nim przeszkadza to kanapa , musze ją przerobić ze zwykłej na taką jak na zdjęciu (http://www.bikepics.com/pictures/1814110/) , i wtedy będzie git . A oto moja fura - http://www.bikepics.com/members/krzys17/99x11/ , próbowałem ją sprzedac teraz ale nie było chętnych więc pewnie zostanie u mnie na dobre :)

jak już każdy sie ogłasza to ja mam X11 na sprzedaż :P duży , mocny naked , dobry do turystyki. Pozdro

ja jeszcze nie miałem enduro . I chciałbym sprzedac tylko po to x11 żeby spróbować pojeździć jakiś czas na dużym enduro .

Jednego dnia z panną 480 km w ciągu praktycznie kilku godzin . Taki niedzielny wypad na mazury . Ja 175cm wzrostu , dziewczyna gdzieś 165 cm . Nogi , plecy , czy teź ręce - to nas nie bolało , wręcz przeciwnie , nie czułem jakbym ta trasę pokonał na motorze. Najbardziej bolała dupa :/ ale co do podgięcia nóg to nic mnie nie bolało . X11 w porównaniu z moimi poprzednikami , banditem , fireblade , radian , gsxr reszty nie pamietam , bije wszystkich na głowe .

U mnie max było 250 ale myślałem że mnie ściągnie z motoru. Do 230 dochodzę w moment a potem te 20 musze bujać .