Skalar

Polecam artykuł w ŚM pt. Lekcja przetrwania. Nr 4.04r str102

Mi jakoś podobają się starsze motocykle, jak pisał Dziadu, ciężkie, mocne dodatkowo bezkompromisowe, dziwne i niekoniecznie dobrze się prowadzące :mrgreen: . V-max, CB 1000, Intruz 1,4 (moim zdaniem naładniejszy seryjny czoper) Busa, stare GPZty i wiele innych. Prawie w każdym moto można znaleźć to COŚ, to zupełnie jak z babami :mrgreen: Zapomniałem o wszelkiej maści customach, streetach i innych dragach :buttrock: pozdro

Świeżo po nałożeniu nie wygląda źle, tylko już po przetarciu szmatką lub próbie wymycia ze smaru zamienia się w zwykły szary kolor, ale z braku laku... sam tak miałem pomalowaną jedną felge

Zwróć uwagę że przy Twoim pomyśle na malowanie będziesz musiał rame też pomalować na wiśniowo, co niestety trochę sprawia kłopotu gdyż się dość mocno brudzi a wyczyścić ramę z oleju pomieszanego z kurzem wcale łatwo nie jest. Więc może puszki na wiśniowo a rama na czarno? A co do koloru to kwestia gustu, ale czerwony jest jak dotąd najlepszym kolorem jaki widziałem na CZ, ale czarny też jest jak najbardziej OK :mrgreen: :)

Wyglądu z całą pewnością nie popsuje, ja miałem w mojej Czesi dwa boczne stelaże oraz zamontowany jeden kufer centralny, do tego owiewka, ładnie przerobiona na kwadratową lampę i CZtka wyglądała poprostu cudnie :buttrock: właśnie oglądam jej fotke i aż mi się łezka w oku kręci :buttrock: . A stelaże bedziesz musiał dorobić bo innej rady nie ma, lub poszukać już zmajstrowanych przez kogoś innego.

Tak myśle nad tym tematem i dalej coś nie jestem przekonany, przecież sprzęgło jest po to żeby go używać. Nie znam się za bardzo na mechanice ale stuki przy zmianie ze sprzęgłem pochodzą chyba z powodu luzów w skrzyni biegów. Brak stuków przy zmianie bez sprzęgła jest spowodowany tym, że dźwignią zmiany biegów kasujemy ten luz, dobrze rozumuje? Ale nasuwa mi się pytanie, czy kasując luzy poprzez naciskanie dźwigni nie powodujemy że np. elementy w skrzyni, wodziki tryby itp. z powodu braku luzu trą o siebie i zużywają się? Proszę o uświadomienie, i zaznaczam że mechanik ze mnie żadny. :mrgreen:

Ducati 999 kosztuje prawie tyle co 3 GSXR1000, lub 3 R1 czy to nie zdumiewające? :mrgreen: Może japończycy zrobili jakąś promocje :mrgreen:

W takim wypadku radziłbym silnika nie rozbierać, tylko dać go w całości komuś do remontu (albo najlepiej 'toważyszyć' mechanikowi przy robocie). Nie wiem jak inni 'grzebacze w starych rupieciach' :mrgreen: ale mi o wiele łatwiej poskładać coś co wcześniej rozebrałem, bo w przeciwnym razie taki remont przypomina układanie puzzli :lol: To co postanowiłaś odnośnie WSKi, przyprowadzisz ją do nas, na Śląsk? :banghead:

Powinszować tylko :banghead: może jakieś fotki? Teraz to masz nick nie aktualny :mrgreen:

Co do klamek to moim zdaniem najmniejszy kłopot, zawsze możesz wrzucić z czegoś innego np. Jawy,MZ. Tu bym się nie zgodził, zarejestrować możesz, tylko będzie to kosztowało dodatkowe kilkaset zł. na opinię rzeczoznawcy. Jeśli ma tablice, to nie jest zezłomowany i rejestracja nie powinna być kłopotem. O duplikat dowodu może ubiegać się (chyba) tylko ostatni właściciel pojazdu (nie osoby postronne) więc jeśli tym właścicielem jest Twój ojciec to j/w NO PROBLEM :mrgreen: Najlepsza rada jaką moge dać to: iść do WK i się o wszystko wypytywać. Hmm w takim wypadku najlepiej zdjąć cylinder i zeszlifować drobniutkim papierem ściernym rdzę i ewetualne wżery (jeśli nie są duże) poza tym, radziłbym silnik rozebrać i od nowa poskładać, przy wsce to wcale nie takie trudne a przynajmniej będziesz pewna za swój sprzęt. Pozdrawiam i życze wytrwałości w odkurzaniu polskiej myśli technicznej :banghead: ps. jaki to model?

Ja równierz zdawałem na SR250 na całe szczęście zdałem za pierwszym razem, ale musze przyznać że Yamaszka prowadziła się jakoś topornie (szczegolnie slalom) :| hmm może to była kwestia przyzwyczajenia bo jazdy odbywałem na małym marauderze a sam miałem wtedy Junaka. Może przed kolejnym egzaminem wykup godzinke czy dwie jazd w tym ośrodku, właśnie na SRce

Dzieki Wam za rady, zapomniałem o chyba najprostrzej metodzie sprawdzenia mocy silnika :mrgreen: a mianowicie, można zerknąć do dowodu i jeżeli nikt się w urzędzie nie pomylił to jest podana prawidłowa moc silnika (chyba w kW), w przypadku XJotki która oglądałem była wpisana liczba 54 czyli była to wersja 'open' Mam jeszcze jedno pytanie, czy inne firmy jak Suzuki, Honda itd. równierz udostępniają takie dane po podaniu nr silnika/ramy motocykla?

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=31539024 niby GPZ 500S ale mi to wygląda a GPZ 600R

Witam, szkoda że jakoś wcześniej się nie zgadaliśmy ;) , chętnie bym poznał 4umowiczów. Co do striptizu - zgadzam się, kiedyś było lepiej :mrgreen: Fotki (a nawet filmik z palenia gumy i z występem pewej pani)powinienem mieć w niedługim czasie, więc postaram sie zamieścić. ;)

Ja nie mam doświadczenia w tych sprawach ale zasłyszałem kilka opini. Włochy raczej odpadają ze względu na tamtejszy sposób jazdy :mrgreen: (oczywiście są wyjątki) A zapomniałeś w ankiecie umieścić Szwajcarii z której to pochodzi dość znaczna część motocykli będących w polsce.

Ja bym zaproponował przejażdżke 'sponsorowi' by uświadomić mu co potrafi ten motocykl.Próbowałem się postawic w Twojej sytuacji i doszedłem do wniosku że jeśli gość nadal upierał by się za kupnem, to sprzedałbym (oczywiście za satysfakcjonującą sume) No chyba że trafił by się bardziej odpowiedzialny kupiec. Z drugiej strony żal motocykla (nie wiem jak inni ale ja zawsze odczuwam jakąś dziwną pustke po sprzedaży :| :mrgreen: ) bo ten 'młody napalony' jedyne co potrafi to wkręcać na czerwone podczas postoju... i tak oto będzie o jednego użytkownika motocykla więcej.

W jaki sposób są dławione XJ 600 (nie diversion) i ile kosztuje przywrócenie pełnej mocy silnikowi? Oraz jak rozpoznać który egzemplarz był fabrycznie dławiony i do jakiej mocy?

Ja równierz będe na 100%, tylko wszystko na to wskazuje że katamaranem bo motocykla raczej nie kupie do tego czasu ;) Prawdopodobnie z kumplami będziemy mieli namiot więc jeśli ktoś poczuje się znurzony zbyt dużą ilością ;) to zapraszamy :mrgreen:

Ja to naprawde jestem inny :mrgreen: mi się moto podoba, tłumik równierz. Całe szczęście że Suzuki nie zrobiło kolejnego podzadupkowego wydechu jak inne firmy...

Dzięki Paweł za wysłuchanie prośby :oops: . A więc jako pomysłodawca wypadałoby mi coś tu umieścić. :mrgreen: Są to fotki mojego sprzęta który poszedł do ludzi kilka dni temu. ps. jak tylko dostane się do skanera fotek będzie więcej pozdrawiam

Mam kilka pytań a nie będe zkładał nowego tematu więc pozwole sobie napisać tutaj ;) 1.Jak to jest ze spalaniem? Właściciel pisał że 6 na setke...w co raczej nie wierze ;) 2.Rozrząd, jeżeli dobrze przeczytałem w temacie o Magnie to Honda wymieniała zbyt słabe układy rozrządu w ramach gwarancji, można to jakoś rozpoznać? I jak to naprawde jest? 3.Ile wynoszą koszty eksploatacji, serwis itd.? 4.Na co uważać przy zakupie, jakieś słabe i mocne strony? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Dzięki Vlaad. Jak narazie mam na oku właśnie CXa, koresponduje z właścicielem i wydaje się on być bardzo uczciwym sprzedawcą oraz spoko gościem :D . Jeśli mógłby ktoś coś jeszcze doradzić lub jakoś skometować wypowiedź właściciela. Powozwole sobie zacytować Jego słowa Według mnie to tak jak pisze właściciel, nic poważnego, ale wole się jeszcze Was poradzić.

Ostatnio mam te same rozterki. Moje typy to VT 500e i CX500...2 cylindry i kardan, 4cylindrowce zostawie narazie w spokoju bo boje sie że nie będe w stanie utrzymać takiego motocykla (finansowo). ps. Może ktoś coś wie na temat w/w motocykli? Na co uważać i czy opłaca się brać np. takiego 24letniego CXa za 4 tys?

Sorki że odpowiadam pytaniem na pytanie, ale czy mógłbyś powiedzieć co było źle poskładane w zmieniaczu że nie chciał wybić czwórki? Od pewnego czasu dzieje mi się podobnie i nie wiem czy to wina przerobionej dźwigni biegów czy też czegoś w środku. :|

a jaka jest wartość rynkowa takich 3 biegowych Simsonków? Oglądałem ogłoszenia, ale coś nie wierze by znajdowali się kupcy na te motorki za cenę 2,5tyś. i więcej :|