MarianKa

Szkooooda. A mogłeś się nie wywracać, tylko przyjechać na Służewiec, to bysmy sie spotkali. I motór cały, i fajne spotkanie. A jak się jeździ jak ciota, to gleby są . Moze wróciłbyś do mniej wywrotnych maszyn? Chociaż - jak ciota kieruje, to nawet TDMa się chybnie (patrz relacja zbyha z MonteNegro :icon_rolleyes: ) Zdrowiej!!!!

No, no! Ale się podniósł poziom dyskusji olejowych! mati27d, a czemuż to wcześniej Cię nie widywałem w tematach olejowych? Chyba moge już umierać. :icon_mrgreen: , znalazłem nastepcę. Szacun!

NTV ma smarowanie z sucha miską?

mówiłem ci już - przejdź na syntetyka! Nie zaszkodzi, a może pomóc.

Może ścigac, ale po co? Przecież może też strzelać. Chcesz się przekonać - próbuj!

Podłączam sie pod temat. Cokolwiek o XT 250! Serwisówka, schemat, artykuły itd.

Widzisz, Ilek, to trudno oszacować. W ubiegłym roku staszkowi się limit na złotej karcie kredytowej wyczerpał, a zbyhu czy Browar zjeździli to samo, wypili więcej, a wydali "po studencku". Paliwo, jakies nalepki autostradowe, to trzeba wydac koniecznie. Noclegi - różnie, można w hotelach, można w namiotach. Jak jedzie ekipa parenascie motocykli to i tak trudno było znaleźć coś dla wszystkich. Kombinujemy, jak możemy. Głodny i trzeźwy nikt nie chodził :icon_mrgreen: Sprawdź w wątku o Czarnogórze w dziale EKG. Jeśli przetrwasz cały temat, to masz początek hartowania ducha. Potem bedzie jeszcze ciekawiej!

W moim WK pani wpisała w dowód rej. datę, jaką diagnosta wstawił w zaświadczenie o przeglądzie. I powiedziala, że to jest dla niej wiążąca informacja. A diagności odwalają partactwo i wpisują date pierwszej rejestracji z briefu i rzadko kiedy chce im się zadzwonic do dealera lub ASO. W ten sposób mam w dowodzie mojej XT-ki rok prod. 1987, chociaż w 2 minuty (jeden krótki telefon) dowiedzialem się w Mitsui Poland ze jest z roku 1983.

A jaka masę ma woda? Jak ty już lehoom cos pieprzniesz, to jak ... gołąb na parapet! ;)

Najbardziej lubie takie - "Mój kolega miał i nie poleca" :buttrock: Zrób autem przynajmniej 80 tys a potem pisz! A prawie każda firma ma modele mniej, lub bardziej udane i generalizowanie że Fiaty albo francuzy są be, to takie - pierdu-pierdu. KONKRETY proszę!

Ja mam, bo poprzedni własciciel kasy sporo wydał na yamahowskie, dodatkowe graty. Wygląd jest, ale za to uniemożliwia montaz gmoli. Jakbym miał wybór - wolałbym gmole w turystyku.

Marlew, czyżbyś dysponował serwisówka do XT 250?!?!?!

Radziłbym kupować Fiaty. Multiwagon z 2003 - prawie 200 tys., a od tygodnia Multiwagon z 2007 - 750 km na razie, też bez awarii! :)

Łał! Tomek, jakis ty sławny! :) A chyba niemożliwe, że Paweł też tam coś skrobie? wojtas, teraz to się możesz chwalić kolegom, kogo ty znasz! :D Ą, zapomniałem o Ryżej gwiaździe telewizyjnej! :wink:

A jakaż to ogromna rÓżnica jest między np. Honda CB500 a Yamaha XJ600? Zreszta nawet GSik w porównaniu z XJ-tą nie jest jakimś mułem. Różnica w 600 ccm to jest, ale w porównaniu z np. R6 Jureq, wszystkie polecane maszynki sa niezłe i odpowiednie na miasto, a w trasie też wytrzymają. Jeśli tylko po mieście - zwracaj uwage na gabaryty. W W-wie nie pogonisz za szybko, za to przepychania w korkach bedziesz mial pełno. Może zatem nawet coś mniejszego, 250?

Jeszcze nie padł typ najbardziej damskiego samochodziku: "bondowski" Peugeot 1007 (słownie - tysiąc siedem!) No i ten, nowy mini morris, czy jak sie tam teraz nazywa. A polecałbym również 206, 207, może Yarisa. Pandy w dieslu - nie! Z racji że dostaję czasem w serwisie zastępcze - jeździlem troche benzynowymi - może i ujdą, ale takie "fiatowskie". Natomiast od tygodnia sypię Pandą w dieslu - toporne wnętrze, chodzi też tak sobie. Ale dla mnie frajda, jak na autostradzie zaczynaja się ludzie rozprowadzać po 3-4 pasach, a ja wtedy kurduplem z niezłym kopytem lawiruję między Passatami, Avensisami czy Mercami. Zaskoczenie na twarzach innych kierowców - bezcenne :icon_razz:

Takie zdanie jak lobo miał gliniarz, który prowadził kurs kasujacy punkty w Katowicach. A był to jakis ważniak z drogówki wojewódzkiej. I sam przyznał, że jakby zobaczył filmik kręcony ciągle, mimo, że delikwent popełnił już wykroczenie, to przeczołgał by swoich ludzi. Bo policjant powinien natychmiast reagować!

"mało czasu na latanie i serwisowanie( rozkęcanie moto i smarowanie )." W serwisie to jeden dzień roboty, krócej niz zarejestrowanie.. Zarezerwuj sobie wczesniej termin, to bedziesz mógł smigać natychmiast. A co do motocykla - własnie kupilem motocykl, który stał 7 lat :icon_mrgreen: Jesli cena korzystna - bym sie nie zastanawiał. Wymiane płynów i regulacje i tak należy robić w każdym nowo nabytym sprzęcie.

Zadzwoń do autoryzowanego serwisu, a najlepiej do Mitsui Poland - importera. W ich serwisie podadzą ci to przez telefon od ręki po numerze VIN (nr ramy)

Zadzwoń do Mitsui (numery są na ich stronie) - importera Yamahy. W ich serwisie (a i w innym autoryzowanym, jak pisze konik-jąkała) sprawdzą ci od ręki. Moja xt kupiona od Niemca też miała w briefie tylko I rejestracje i diagnosta, a za nim pani w WK wpisali mi 1987, podczas, gdy model, ktory posiadam produkowany był do 83. Jeden telefon i wszystko jasne. ;)

Zadzwoń do Mitsui (numery są na ich stronie) - importera Yamahy. W ich serwisie (a i w innym autoryzowanym, jak pisze konik-jąkała) sprawdzą ci od ręki. Moja xt kupiona od Niemca też miała w briefie tylko I rejestracje i diagnosta, a za nim pani w WK wpisali mi 1987, podczas, gdy model, ktory posiadam produkowany był do 83. Jeden telefon i wszystko jasne.

Zadzwoń do Mitsui (numery są na ich stronie) - importera Yamahy. W ich serwisie (a i w innym autoryzowanym, jak pisze konik-jąkała) sprawdzą ci od ręki. Moja xt kupiona od Niemca też miała w briefie tylko I rejestracje i diagnosta, a za nim pani w WK wpisali mi 1987, podczas, gdy model, ktory posiadam produkowany był do 83. Jeden telefon i wszystko jasne.

Na motocykl to aktywna, oddychajaca. Po co ci widstopper, w swetrze nie będziesz chyba jeździł?

On nigdy nie stoi tak bez opieki. A nie zauważyłes tam zaparkowanego w pobliżu starego Passata albo jakiegos Mondeo na cywilnych numerach? Kiedyś mijałem radar przenośny nakierowny w przciwna strone i ostrzegałem mruganiem kierowców z przeciwka. i wtedy w takim zaparkowanym rzęchu otworzyła sie szyba i reka w mundurze pogroziła mi palcem. :icon_razz:

bodek, a które na centralce? Prawdę mówiac jeszcze się nie spotkałem...