Skocz do zawartości

MarianKa

E.K.G.
  • Postów

    1350
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MarianKa

  1. rob_rocki, jankes, świru Chcecie, to bieszczady zapraszają. ALe prosze nie robic rozpierduchy w temacie Czechy na długi weekend. najpewniej to bedzie podskoczyc do 2oo na godzinke, jest szansa, że deszcz nie zaskoczy. Nie trzymamy się sztywno grafiku, ale też nie zmieniamy celów bo troche popadało, albo laska się wypięła(to do świra) Na pekelne doly ostrzymy sobie zęby od dawna i w ten weekend własnie TAM wylądujemy! :crossy: A ty Lysy dostaniesz upomnienie za zakulisowe kontakty z wywrotowymi elementami. :P
  2. wojtasik, a się jakaś grupa tworzy? bo na razie to wyglada, że ty i lysy! Weź no sie zakrzątnij koło w-wiaków ( i w-wianek) Zreszta jutro cie łapie w gliwicach to pogadamy. gerardy - o której? Pietra się zadeklarował na sobotę Oleśka - też? rob_rocki i inni....???
  3. Castrol GPS 10W40 Taki mi wlali w serwisie, ale każdy inny markowy olej bedzie ok (mysle o typowych, a nie jakichś wynalazkach ) manual Haynesa zaleca 10W30 lub 10W40, klasy SE,SF lub SG. Podają też, że Yamaha nie zaleca olejów klas wyższych (SF.....itd) ze wzgledu na mozliwy poslizg sprzęgła.
  4. Prosze nie siać defetyzmu. Kropli deszczu się boją! Powódź to nasza specjalność, pamietacie drogi na Węgrzech? A nocleg przy ognisku w Tokaju, na podmokłym gruncie? Pekelne Doly czekają. Moge w piatek wyjechać grupie warszawskiej na spotkanie i poprowadzić do Rybnika. Tylko kto i kedy wyjeżdżą?
  5. Małysz też zaczął od nart o 2 cm za długich. Prognoza jest dobra. Robert zrobił, co do niego należało z nawiązką. Moim zdaniem - jedzie w nastepnym wyscigu. Nie rozbił bryki, nie walnął swojego partnera, dojechał do końca na przyzwoitym miejscu. Do końca sezonu - jeździ!
  6. Informacja o możliwym noclegu w Buku w Rudach Raciborskich (to parę km od Rybnika, dystansowo różnica żadna): Pokoje 2 -osobowe, po 70 PLN/pokój. Możliwość (ale nie przymus)wykupienia śniadania za 10 PLN/żołądek. Dzwoniłem do ośrodka - na 11/12.08 sa wolne pokoje. Osrodek taki troche socjalistyczny jeszcze (kiedyś, chyba za Górskiego, albo za Piechniczka, trenowała tam kadra Polski). Ale łazienki są i nie ma pająków. http://buk.gat.pl/ Prosze o szybką decyzję, co wybieracie i rezerwujemy.
  7. O ILE MY BYSMY! Tobie Gerard naprawdę trzeba je*nąć! Reńka, jesteś tam? Weź przywal temu chłopu z mojej kasy!
  8. Chyba z Gliwic w sobotę, jeśli ekipa nocuje w rybniku. Jesli natomiast gdzieś dalej - to ja też! PJ na granicy nie sprawdzali, a wyjatkowo upierdliwy był pogranicznik. Jak latam na czechy tak sobie, to nawet kasku nie zdejmuję. Dowód albo paszport i jazda.
  9. Dzwoniłem przed chwilą do zbyha, podałem mu ostatnie wieści, namiary na Marcina od Czerwonych gumiorów, pozdrowienia od 4umowiczów Ubezpieczyciel angielski dostał zgłoszenie i ma do zbyha dzisiaj dzwonić w sprawie oględzin i dalszego postepowania. pierwszy szok już za nimi, dzisiaj zbyhu z Kudzą dalej zbijaja te drzwi czy co oni tak klepią, znaczy parę funtów już dzisiaj zarobili :icon_rolleyes:
  10. Dokładnie tak, że nie ma żadnych takich podatków. Tylko PCC, jak pisze madriana. A "karne" podatki to są przy sprzedaży nieruchomosci.
  11. nieprawda. Przepisy nie precyzują, która strona płaci podatek od czynności cywilno-prawnych (PCC). US może ścigać obie strony, albo bogatszego :icon_rolleyes: Dlatego najlepiej w umowie zapisać, kto płaci PCC
  12. Hm, ze mna rozmawiała bardzo miło, ale z kobietami to trzeba umieć!
  13. Reprezentantem Zurichu w Polsce jest firma Avus z Warszawy, pani zajmie sie sprawą po otrzymaniu szczególowych danych. Wojtek (Lysy) zaraz się z nia skontaktuje i sprawa chyba ruszy. Lysy, informuj na 4um o postępach!
  14. Podesłałem zbyhowi namairy na VIT-ka 66 - kiedyś na 4um, teraz od kilku lat w Anglii. Miał ze 3 wypadki i doświadczenie z ang. ubezpieczycielami.
  15. To mnie pozostało się je*nąć. :lalag:
  16. Własnie rozmawiałem ze zbyhem. Zarabia od miesiąca w Angli i dzisiaj,wracajac z pracy został trzepniety przez ślepą babę. Jej wina, skręcała w prawo w główną drogę, która sobie z kolegą wracali z pracy bardzo powoli. Zahamował prawie do zera, ale ślepe babsko wcale nie hamowało, walnęło go w przednie koło, wjechało na jego CBkę i mieliło kołami. Chłopaki przelecieli po masce i nic im nie jest, poza potłuczeniami, chociaż - gdyby się puszka nie zawiesiła się na gmolu - mogłaby ich przejechać! Wylazł babiszon z auta wrzeszcząc "My fault!", ale silnika nie wyłączyło i koła jej puchy maltretowały biedną, leżącą Hondzinkę. Nie daję tego w szkole jazdy, tylko tutaj, bo istotna jest w tej chwili pomoc w nastepującej sprawie: Jak wyrwac teraz kasę z ubezpieczenia? zbyhu ma OC w Warcie, ale to najmniej istotne. Miał ktoś do czynienia z zagranicznymi ubezpieczycielami? Jaka procedura, jak długo trwa? Chłopak nie ma za bardzo teraz czym dojeżdżać do pracy, a za miesiąc wraca do kraju. Co z motocyklem? Czy załatwiac coś przez wartę, czy męczyć miejscowych od razu? ktoś coś wie? W CBce zniszczony jest przód, poszedł ogranicznik skretu, koło chyba do niczego, wgnicenia na baku. Silnik chyba jest OK, chodził chwilę w poziomie, ale zbyhu szybko wyłączył. :lalag:
  17. I co z tego, nikt cię nie zaprasza :) :lalag: No, konkretniej, konkretniej...... zdecydowani?
  18. Pamiętamy, pamiętamy :clap: O ile pamietam, to szybko go potem sprzedawałeś? Fajnie cię znowu tu widzieć, jakby trochę starszego i jakby trochę mądrzejszego? Jeszcze paręnaście lat i zapraszamy do EKG ;)
  19. Cezar, ty popatrz, na czym staruchy najchetniej jeżdżą (oczywiscie, poza grubasami na czoprach :biggrin: ) i nie kombinuj. TDM rulezz! osito, jeszcze przejdziesz etap Blackbirda XX i wrócisz do TDM
  20. Cos mało spamu. 2 tygodnie do wyjazdu, a temat tylko na 5 stron!! :biggrin: Czy cos na kształt wstępnej, albo orientacyjnej listy uczestników się szykuje?
  21. Jak noclegi w okolicy Kłodzka - to w Kletnie! MGH ma tam być we wtorek, na zwiedzaniu jaskini, to możemy sie na jakąś chwilę (niekrótką!) spotkać. No i w Kletnie nieźle karmią! (i poją)
  22. Oleska - zgoda. Chociaz ja mysle, że dokad jedziemy, to sie okaże rano, jak wstaniemy :) Raczej trafimy w piękne miejsca, ale na pewno w wybornym towarzystwie! PG - a nic sie nie skarżyłeś w trakcie!?
  23. Plan z grubsza OK. Moszną mozna obejrzeć w pół godziny, bez szwendania sie po wnętrzach (kawa gówniana, fuj!), ogródek fajny, na romantyczny spacerek (10 min. wystarczy, w końcu jestesmy dorosli :) ) Najważniejsze to zacząć gdzies razem, potem już poleci. Jak trzeba cos załatwiać w Rybniku - jestem na miejscu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...