Pawel

Kiedyś czytałem, że reakcja na wiatr nie jest do końca związana z masą, tylko z kaształtem. Redakcja jakiejś gazety testowała różne samochody na reakcje na podmuchy boczne i wyniki okazały się zadziwiające :( . Na perno inazcej się to odbiera na supersporcie, a inaczej na HD Electra.

Pytanie proste i wiecznie się powtarzające - co lepsze, skóra czy materiał. Co raz więcej ludzi skłania się do ubrań materiałowych (oczywiście tycj motocyklowych, z wszystkimi wzmocieniami). No i oczywiście dobry kask. Ja osobiście, momo żeśmigam na Cruiserku kupiłem pełny kask. Mam wrażenie że otware chronią głównie czubek głowy (jak popularne orzechy). A co w razie zdeżenia z samochodem? Pozdrawiam, Paweł

Dzisiaj trochę powiało, co wcale nie ułatwia jazdy na moto. Czy komus zdażyło się mieć problemy z utrzymaniem się na drodze spowodowane wietrzyskiem? Mój Daelim "pędzi" całe 110 km/h i przy takiej prędkości wystarczy trochę uwagi, szczególnie przy mijaniu mostów, wiaduktów, końca lasu itp. Problemy się zaczynają jak trochę popada i przy większych prędkościach. Czekam na uwagi na ten temat.

Kumpel śmiga na VfR i jest bardzo chwali, ale myśli o mocniejszym sprzęcie, dodatkowo dobrym na tor i wybór padł właśnie na VTR. Podobno sprzęt jest super, sinik V jest elastyczny i ciągnie już od niskich obrotów. Jeśli chodzi o usterki to klasyka Hondy - brak. Pozdrawiam, Paweł

Początek deszczu faktycznie jest najgorszy - kurz i resztki oleju z wodą tworzą śliską, niewidoczną mazię. Nie muszę chyba przypominać o liściach i białych pasach na drodze. Te ostatnie są prawdziwą pułapką, a szanse na uślizg naprawdę duże. Pozdrawiam, Paweł.

Problem piasku nie będzie rozwiązany dopóki nie załatwimy sprawy przewozu tegoż materiału. Przeałdowane ciężarówki sypią jak najlepsze piaskarki. No i piaskarki - sypią w zimę, ale potem tego nikt nie sprząta! Proste co? Ja narazie pozostaje zakładanie, że piasek jest, szczególnie na nieznanych zakrętach! W ten sposób unikniemy szlifa. Pozdrawiam, Paweł

Podzielę się swoimi spotrzeżeniami na temat nauki jazdy. Jak zaczynałem swoją przygodę z samochodem (to nie pomyłka, chodzi mi o katamaran, konserwę itp. :( ) mówiono mi - nie hamuj na zakręcie! nie krzyżuj rąk na kierownicy! ostrożnie z gazem na zakręcie! Uważaj bo wpadniesz w poślizg! Teraz, po prawie 10 latach jazdy, godzinach na pustych placykach, kilku KJS`ach (tylko, bo bym z torbami poszedł razem ze swoim Mirafiori) robię wszystko to o czym napisałem i to z premedytacją i udanym efektem. Chciałbym tak samo za kilka lat cieszyć się bezpieczną jazdą na motocyklu. W jaki sposób skutecznie uczyc się jazdy na moto. Czy pozostaje nam tylko śmiganie na torze w Poznaniu? A jak mają sabie z tym dać radę "chopperowcy", "turyści" itp. Interesuje mnie też, czy więkrzość osób uznaje że potrafi jeździć, bo po prostu utrzymuje sie w siodle, a sprawy typu wchodzenie w zakręty itp. traktuje na zasadzie "jak się uda to będzie ok". Tak jest w przypadku całej masy kierowców samochodów - zero umiejętności a pierwszy śnieg powoduje paraliż i jazdę 15 km/h Pozdrawiam, Paweł

Pytanko, czy jest to wiadomość potwierdzona? Ja nadal upieram się, że jest to silnik forda, oczywiście znacznie udoskonalony i przerobiony na potrzeby motocykla. Czy podobieństwo do Opla Calibra jest Twoim prywatnym zdaniem? Bo ja się z tym nie zgadzam. Chociażby dla tego, że Cosworth nie współpacuje z Oplem, po drugie, silniki te znacznie się różnią i montaż głowicy Opla na blok Forda nie jest możliwy. Znam dość dobrze obie te konstrukcje "od podszewki" i podobieństwa są takie, że oba mają 16 zaworów i tyle. Może się jednak mylę, nie twierdzę że mam monopol na wiedzę, ale proszę o dowody. Pozdrawiam, Paweł

Tak naprawdę nie ważny jest producent, tylko jakość. Każdy markowy olej, o odpowiednio dobranej klasie jakościowej i lepkościowej spełni swoje zadanie w 100 %. Swoją drogą zastanawiam się ile by sprzęt pochodził na "Kujawskim" (do samżenia i sałatek) :?: Pozdrawiam, Paweł

Munch ma silnik od Forda, jest to 2 litrowy DOHC używanu w Sierra i Escort Cosworth. W oryginale ma to 220 KM, oczywiście z turbo. Obecnie inżynier Czwodroń palnuje uruchomienie produkcji Junaka z siolnikiem fordowski, 1,6l z turbo o mocy ok 200 km. Dokładny opis wspomianego przez Sidewindera pojazdu z silnikiem od helikoptera, o mocy 320 KM jest w październikowym "Motocyklu". Ppozdrawiam, Paweł PS. Munch miał byc sprzedany w ilości kilkudziesięciu sztuk, ale firma bankrutuje i sprzeda zaledwie 5 sztuk.

A kto w Polsce mówi o asfalcie? Mamy tylko smołę, bo to gówno które leży na drogach nie da się inaczej nazwać. +30 stopni i się lepi. Jak oni to robią w naprawdę ciepłych krajach że nie ma tego problemu, kolein itp? :(

MOTUL to dobry, markowy olej, jest mniej znany, bo nie występuje w wersji do samochodów. Sprzedawany jest np. przez sieć sprzedaży hondy i używany w ich serwisach. Zobacz stronkę www.motopol.pl (lub com.pl) albo www.boldor.pl (być może też z com, spróbujesz) Tam masz odnośnik do stronki <otula i sobie poczytasz o wyrobach. Pozdrawiam, Paweł PS. Emblemat z motocyklem (chyba twoim) był ciekawszy, ale to tylko moje zdanie.

Jeśli chodzi o castrola i arala to pogodzę Cię - kup Motula 10W40 za 30 zl litr. Ja na takim smigam i sprawuje się nieżle, jest to uniwersalny olej, będzie dobry przy takim przebiegu, jaki masz w twoim motocyklu. pozdrawiam, Paweł

Radzę poszukac w przy pomocy różnych wyszukiwarek, a napewno na coś trafisz. Jest masa prywatnych stronek o Junaku i tam się dowiaduj, patrz na linki itp. Pozdrawaim, Paweł

Najgorsze jest to, że ludzie jak kupują sprzęta to nie pytają się poprzednika o takie rzeczy. Często spotykam ludzi, którzy po kupnie samochodu nie mają pojęcia, co było w niego wlane. Albo odpowidają mi - Jak to co? Mobil. A ja się pytam ale jaki i najczęściej słyszę : Mobil One. Ku..wa ale nawet ten jest 0w40 lub 5w50 nie wspominając już że część osób nie wie nawet czym się różni syntetyk od mineralnego. Pozostaje wtedy zdrowy rozsądek i jak jest 50 tys przebiegu to wlewam syntetyk, jak 100 tys półsyntetyk, a jak sprzęt jest zatrupiony i ma od ch..a kilometrów to mineralny 15w40. Takie same założenia możemy przyjąć w przypadku motocykli, oczywiście stosując oleje do motocykli, o czym już wspomniał Spawacz. Pozdrawiam, Paweł

Stary nie serwuj mi takich opowieści, bo czytałem to o 1 w nocy i tak sie brechtałem, że wszystkicj obudziłem. Zajebiste, jak cały ten temat. Pozdrawiam, Paweł

Spawacz, mówiłem o sprawdzeniu co lał poprzednik zakładając, że był on człowiekiem myślącym. W ten sposób unikniemy komplikacji z lepkością, o czym wspomniałeś. Nie powinno się, szczególnie w sprzętach o dyżym przebiegu przechodzić z gęstego oleju na rzadki. Odwrotnie można.

Krzyzyk - oczywiścia masz rację :( Jeśli chodzi o hamulce, to nie wiem czy ktoś z was wie, że bębny są teoretycznie skutechniejszo od tarcz !!! Powierzchnia cierna jest większa, więc wydaje się że powinno być lepiej. Bęben o średncy 300 mm byłby skuteczniejszy od tarczy ale... Po pierwsze masa - taki układ by ważył kilkanaście kg. Po drugie - ciepło - tarcza jest lepsza bo się skutecznie chłodzi Po trzecie - tracza ma lepsze właściwości oczyszczania z resztek okładziny. Pozdrawiam, Paweł

... a oni znikają z kasą - takie firmy znam i nie polecam. Propnuję układ z ręki do ręki - kasa za sprzęta. Może być ewentualnie jakaś zaliczka, ale też nie za duża (firma też się chce zabezpieczyć przed oszystami którzy zamówia sprzęta a potem nie odniorą). Znam taką firmę z Wawy, jak chcesz kontakt to napisz na PW to C wyślę namiar. Gościowie zciągają sprzęty ze Szwajcarii. Pozdrawiam, Paweł

Krzyzyk jesteś rekordzisą już w drugiej kategorii! Chyba zacznę pilniej śledzić Twoje posty.Pozdrawiam, Paweł

Powinienieś także sprawdzić jaki olej był wlewany do tej pory. Jeśli nie wiadomo to wlej jakiś półsyntetyk 10w 40, będzie najbezpieczniej dla silnika. Jaka marka ? Obojętne, aby cos firmowego (np, Motul, Castrol, mobil itp.) Mam nadzieję żę nie muszę przypominać o filtrze oleju. Pozdrawiam, Paweł PS. Ten post powinien być w dziale mechanika. I tak na pewno Kudłaty go przeniesie.

Zycze powpdzenia, mam tylko nadzieję że serwisy w Niemczech działają sprawniej niż nasze i wszystkie potrzebne części otrzymasz bez oczekiwania 2 miesiące. Pozdrawiam, Paweł

Sprawdź najpierw jak wygląda sieć serwisowa i co najważniejsze dostęp do części zamiennych. Moje doświadczenia z samochodami brytyjskimi nie są za dobre, często czekałem na części, nie wspominam już o kosmicznych cenach. Myśle, że w tym przypadku może byc podobnie - zaczni od tego, a jak się okaże, że jest ok to kupuj i do zobaczenia na trasie! :( Pozdrawaim, Paweł

Może to faktycznie taniej niż kupno serwisówki (co i tak polecam!) i zestawu narzędzi. Co nie znaczy że zniechęcam Cię do majsterkowania przy sprzęcie bo to fajna zabawa i daj e wiele satysfakcji ja wszystko dobrze wyjdzie. Pozdrawiam, Paweł

Uwaga ! Znajomy mi powiedział, że jadąc za granicę posamochód trzeba zapłacić coś jeszcze przed wyjazdem (NIE WIEM CZY TO ZALICZKA NA AKCYZĘ, CZY COŚ W TYM STYLU). Podobno jak sie tego nie zapłaci, to po przywieziniu samochodu kosztuje to dwa razy więcej! Nie wiem co to za opłata i czy dotyczy motocykli, ale coś takiego na pewno jest. Pozdrawiam, Paweł