Pawel

Bardzo fajnie - nie zrobili tego co Kawa z Z1000 - masa 'świecących' kolorów, jaskrawości itp. Tutaj czerwone akcenty sa stonowane i całośc bardzo fajnie się prezentuje. POzdro, Paweł

Polecam zakład pana Olszewskiego (firma Auto Szlif) na ulicy Białołęckiej 247, tel. 614-45-60. Jest to na Bródnie - jedziesz trasą toruńską (zakładam że jedziesz z zachodu wawy) i za mostem jest rondo (kiedyś miał być i wiadukt) - skręcasz w lewo i jedziesz główną drogą (jest kilk zakrętasów). Po około kilometrze widać zakład po lewej stronie. Facet robi dobrze, ale drogo. POzdro, Paweł PS. Ma też podobną firmę na ul. Parowcowej (wola chyba jest to), ale nie mam namiarów.

Zobaczymy sie najpierw w Bolesławcu, to pogadamy o łancuchach i takich tam.

Vlaad - skok zawieszenia jest najczęściej ograniczany przez skok amortyzatora, a nie sprężyną (chyba że jast tak twarda, że w praktyce nie da się tego skoku wykorzystać, ale przy padniętym amorze można dobić KAŻDĄ sprężynę). Napięcie wstępne oznacza naprężenie sprężyny w czasie poczynku (na wyprostowanym amorze sprężyna jest mocno, albo lekko naprężona). Trochę się zwiększa wysokość, ale to co czuje kierowca to twardość zawieszenia. Napięcie sprężyny powinno być zgrane z regulacja amora, bo samo twarde ustawienie sprężyny może spowodować bardzo niebezpieczne zachowania - np. twardy przód będzie się odbijał na nierównościach, bo amrtyzacja nie jest wystarczająca (właśnie odpibie o dobiecie). POzdro, Paweł

Jak łańcuch nie obraca się równiernie, to może być nierówno wyciągnięty (Samson ? U ciebie sie jeszcze nie zerwał ? :-) ). Jak będziesz u mnie (możesz wpaśc do warsztaku) to Ci wszystko dokładnie wytłumaczę i pokażę w realu. 2 minuty mówienia i pokazania zastąpią całą strone pisania tutaj. Pozdro, Paweł

Z praktyki wynika, że GSX 600f najlepiej się spisuje na polskich dogach ustawiony na 3 poziom - jest wtedy fajnie twardy, a z drugiej strony nie trzęsie tak bardzo. Tak wyszło po licznych eksperymentach z takim motocyklem mojego kumpla Sławka. Pozdro, Paweł

Tak naprawdę to ryba - ja sugeruję zostawić stary filtr, bo po co ładować w to kasę, a niech od wiosny moto lata na całkiem nowym. Wiadomo - w starym filtrze zostaje trochę brudnego oleju, ale to chyba lepsze, niż resztki benzyny itp po zimowym odpalaniu i zostawienie takiego świństwa. Ale tak jak powiedziałem - to tylko moje zdanie :-). Podasz mi może link do tych stron ? Pozdro, Paweł

Dobry jest WD 40, bo dobrze penetruje, są też specjalne preparaty tylko do elektryki - nie wiem gdzie to kupić, pewnie w slepach z art elektrycznymi i elektonicznymi. Do uzytku domowego wystarczy WD, albo coś pochodnego. Pozdro, Pawel

Tak, Buell ma silnik opoychaczowy, wywodzący się ze sportstera 1200. Widziałem ten motocykl wczoraj na bazarze. K**wa ale tp malutkie. Naprawdę. Wieliki silnik, a ogólne rozmiaty jak mój GS, hehehehe.

Ja osobiście proponuję zalanie silinika olejem tańszym - motocyklowym, ale np. mineralnym. Można sobie zaoszczędzić na wymianie filtra oleju i zostawiś stary, ponieważ regułą powinno być zalanie na wiosną nowego oleju i wymianę filtra. Jak Olej nie jest bardzo skatowany (np. ma 2000 km, to nie widzę przeszkód, by go zostawić. Pozdro, Paweł PS - ja na swoim oleju będę miałe około 2000 km, więc zostaje. na wiosnę i tak trzeba zmienić, bo podczas odpalania w zimę dostaje się do niego niespoalona benzyna (w czasie uruchamiania i grzania na ssaniu).

W ER jest jedna dolna śrubka, (chyba podobnie musi być w ZZ-R, ale głowy nie daję, bo nie mam tego przed oczami,) tyle że ustawione pod kątem 90 stopni do reszty, czyli w pionie. A jak nie, to zawsze m9ożna przewodem - nic sie nie stanie. Dobrze jest wtedy przepłukać układ płynem chociaż z dwa razy (jak wcześniej była woda), albo wlać większą część koncentratu, zakładając, że to co pozostało, to tylko woda. Pozdro, Paweł

A nie ma korka w pompie ? Aż nie możliwe, bo robię teraz kawę ER-5 i znalazłem elegnacki korek spustowy (mała śrubeczka pod klucz 8mm, możne pomyśloeć, że to nie to). Pozdro, Paweł

Tak, ale nie zawsze jest ten otworek i zaczynają się problemy. Np. w samochodach Renaut nie zalecam wymiany płynu przez kogoś, kto nie ma o tym pojęcia, bo sa nawet 3 odpowietrzniki, trzeba zachować odpowiednią kolejnośc i nie ma tu miejsca na blędy. Pozdro, Paweł

W wielu szprzętach i samochodach nie ma czegoś takiego jak korek spustowy. Odkręca się przewód i w ten sposób spuszcza płyn. Co do odpowietrzenia - jest to ważna sprawa ! Nie zawsze są odpowietrzniki, często układ jest samoodpowietrzający. Trzeba wlać płyn do chłodnicy, odpalić motocykl z odkręconym korkiem wlewowym i spokojnie poczekać. Najważniejsze jest otwarcie termostatu, jak to nastapi (chłodnica się robi ciepła). Wtedy można wszystko pozakręcać i sprawa gra. To tak w duzym uproszczeniu (działa w 90 % przypadków). Czasami są z tym problemy - płyn jest wyrzucany przez wlew w chłodnicy (albo jak go nie ma to przez zbiorniczek wyrównawczy). Tak więc ostrożnie ! Jak będą problemy, to pisz na PW, konkretnie co się dzieje, to odpowiem. Pozdro, Paweł Pozdro, Paweł

Po chu*j lusterka, w końcu się do przodu jedzie :) Tak z drigiej strony - dlatego wolę się nie wpierdelać z wyprzedzaniem skoro widzę, że koleś przedemną się "czai" czeka na moment żeby wyprzedzać. Lepiej poczekać na swoją kolej i spokojnie załatwić sprawę. Tylko gorzej, jak przed tobą jedzie jakaś ci*a i zniera się do wyprzedzanaia przez 5 minut - ciebie z tyłu nie puści - no bo on zaraz będzie wyprzedzał i jedziue środkiem, a sam nie pojedzie i to "zaraz" trwa kilka minut. Starsznie to wnerwia. Pozdro, paweł

Moc w przypadku większości cruiserów nie jast tak istotna, bo nie są to z założenia maszyny wyslilona. Ale waga. Ludzie ! To powinno być, oprócz liczby KM drugim najważniejszym argumentem - taką ciężką krową twój kolega będzie się poruszał i to może bezwypadkowo, ale na pewno nie nauczy się jeździć ! Jakakolwiek wpadka, choćby przy manewrach oznacza glebę, tu nie ma miejsce na podparcier się nogą, tak jak ja robię w swojej suzi. Pozdro, Paweł

Zobaczymy jaka będzie pogoda i czy nie wypali w tym dzni wyprawa do Domu dziecka. Pozdro, Paweł

Powiem szczerze, że jak ćwiczyłem zakręty, to też w przerwach próbowałem postawić GS`a na przód, ale koło traciło przyczepność. Może to kwestia za "tępych" klocków. Na pewno ma to duży wpływ, bo tak jak wspomniałem na początku tematu, jadąc hondą Cb500 Mr Kepassy na zykłym parkingu na Zagrzem podniosłem lekko tył nawet nie mając tego w planach - samo poszło! Jak sobie zafunduję lepszą tarczę i ostrzejsze klocki to wyjdzie. Jak na razie daję sobie siana, bo mi sprzęta szkoda najzwyczajniej ! Pozdro, Paweł pozdro, Paweł

Jacek, jakby Gościu się nie zmienił, to byśmy go usunęli jeszcze raz, więc nie mów że ktoś tu przegrał. Gościu wygrał i my (moderatorzy) też - że cos się zmieniło w Jego głowie i się zachowuje normalnie. Pozdro, Paweł

Może warto raz na jakiś czas wyczyścić ten dozownik z opiłków, jeśli tam jakieś są - może nie zastąpi to filtra, ale wiesz, że jakaś część syfu nie dostanie się do mieszanki. Jeśli w dozowniku jest sporo brudu, to w pewnym momencie on sam powoduje dalsze zanieczyszczanie (no bo brud w oleju "wycina" następne opiłki"). Zaznaczam, że odpowiedziałem "na zdrowy rozum", sugerując się postem poprzednika (nie znam się na 2-taktach w praktyce). Pozdro, Paweł

Nie ma. 2-takt chodzi na mieszance oleju z benzyną, nie trzeba niczego filtrować, bo olej jest używany tylko 1 RAZ Pozdro, Paweł

Jacio, jak widzisz zakonczyłem dyskusję, przecież napisałem "szkoda gadać ...". Nie wszedłem w pyskówki, bo to dziecinada, szkoda mi czasu na teksty "ty ch..., ja ci pokażę". Mój kuzyn zginął w zeszłym roku w wypadku, wiem ile przeszła jego rodzina, ile bólu i cierpienia, po prostu jak usłyszałem tekst, że się ładnie wygląda w trumnie, to mnie ch*j strzelił. Myślę, że mnie rozumiesz. Pozdro, Paweł

Muszę to sprawdzić, ale skoro tak mówisz, Pewnie pod wpływem piwa pomyliłem ten fakt z Nighthawkiem. Pozdro, Paweł

Przesadziłeś, fakt. Dlaczego skasowałeś miejsce swojego zamieszkania - wstydzisz sie czegoś ? :twisted: Może pomyślisz nad tym kubłem wody jednak - dobrze Ci zrobi. Pozdro, Paweł