Pawel

Nir, to nie ten waż. Po drugiej stronie masz pompę cieczy, jedna ze śrubek w jej obudowie powinna służyć do spuszczania płynu. PS. Jak nie masz pojęcia o mechanice, radzę skorzystać z serwisówki, nie będzie potem rozczarowania, że coś spieprzyłeś.

Wydaje mi się, że szukasz dziury w całym, ale jak chcesz mieć pewnośc, podjedź do jakiegoś warsztatu.

Faktycznie rama była lakierowana i nic się nie dzieje. Poczekajmy na inne głosy.

Jak już mozesz wymienić płyn w układzie sprzęgła (zazwyczaj każdy o tym zapomina), ale trzask jednynki to już zupełni inna i w pewnyym sensie normalna sprawa.

Oj Maniek, nie do końca się zgodzę - nawet nowy "gumiak" będzie sprawował się gorzej, niż przewód w stalowym oplocie. O starym już nie wspominam, czasami różnica jest kolosalna.

Spotkałem się z taką teorią, ale nie wiem na ile jest ona prawdziwa i na ile konstrukcja stali ze stali chromowo-molibdenowej się faktycznie osłabi. Obawiam się, że kolesie z OCC mają rację, chociaż trzeba sprawdzić, czy to nie jedna z miejskich legend, podtrzymywanych nawet przez część specjalistów (jak np. konieczność abstynencji po zrobieniu dziary, co można włożyć między bajki). Pozdro

Tak, to się rozbiera (rozkręca) w środku jest gumowy oring. Trzeba to sprawdzić, najlepiej kupić nowy oring (można się babrać z delikatną warstwą silikonu, jeśli oring nie jest mechanicznie uszkodzony, ale to osteteczność!).

Dzięki za poprawienie opisu, tak jest znacznie lepiej. Nie korzystałem z tego narzędzią, więc nie będę się produkował. Pozdrawiam

Słowo "gaz" jak amotyzator gazowy sprawdzi się tutaj doskonale. Są systemy pompowane faktycznie powietrzem, np. w BMW HP2 Enduro, ale to inna historia... PS. Nie dało się tego jakoś razem przełożyć? No cóż, stało się.

A ja nadal pukam się w głowę zastanawiając się po kiego grzyba to rozbierałeś?

Uzupełnij profil (wiek) i poczytaj regulamin działu - podaj informację, jaki to motocykl i w ogóle o co Ci chodzi, jakie odklejacze z Allegro, daj linka itp. Szanuj forumowiczów, bo Ci nikt na poważnie nie odpowie.

Steruje - reguluje, nieważne, nie wnikam w nazewnictwo, ja mylśę o "impulsie", Ty chyba skupiasz się na "wykonaniu". W skrócie sprawa jest prosta - czujnik ABS wykrywa blokowanie koła - ciśnienie jest zmniejszane, ale tylko do momentu gdy sygnał nie wskazuje już uślizgu. Potem sytuacja się powtarza i to wiele razy na sekundę. Inna rozciągliwość przewodu powinna tutaj zostać skorygowana nie jako przy okazji. Ale interesuje mnie zdanie chłopaków z PTM - zawsze ceniłem ich zdanie, chyba jutro zadzwonię i się dupytam o co chodzi i wyjaśnię, czy aby na pewno mają rację. Jak dla mnie - nie rzutuje, ale nie będę się zapierał, bo może mój tok myślenia nie jest do końca prawidłowy.

No to nie mów, że nie idzie nigdzie dostać, ale że za drogie.

No to jesteś w dupie. Trzeba to nabić, ale nie powiem Ci niestety nic więcej na ten temat (typu ciśnienie itp.)

Skąd masz taką informację Doktorku :) ? Nie chcę się spierać, bo nie mam CBF przed sobą, ale popatrz dokładnie i czy aby wszystkie. Bo mi się wydaje, że zdecydowanie nie :). Może jeden, czy dwa przewody w okolicach zacisków są tego typu, ale to wszystko. Chyba że masz jakaś dłubana sztuka :).

Jak to nigdzie. A w Suzuki? Na 100% jest taka część.

Nie ruszaj. I tyle. Nie wiem w czym problem i po co chcesz to demontować. Jak już w całości, z przewodem i amortyzatorem, tak by układ NIE STRACIŁ SZCZELNOŚCI. Twoje pytnanie jest na zasadzie "mam zdorwy palec, chcę go włożyć w ogień, co się stanie?" :)

To nie za dobry pomysł, trochę bardacha. Co montując krócce warto, szczególnie w tak chłodne dni (np. jak ktoś grzenie w garażu) podgrzać krócce np. suszarką do włosów. Guma robi się miękka. Założenie sprężynek to potem formalność. PS. Qurim, ile się nabluzgałem (wiele razy) za montaż tych krócców w różnych Kawasaki. Zrobili to bez pojęcia :(

Nie widzę zależności pomiędzy ABS a przewodem w czy bez oplotu. Montuj - tak jak KS Rider napisał - np. BMW ma oplot w serii, tylko Japońce się z tym ociągają. A teraz na logikę. ABS nie wie jaki masz przewód, a ciśnieniem steruje na podstawie sygnałów z czujnika przy kole.

Jako świetny (naprawdę) model bardzo dobrej formy - marki :). Masz dwa w jednym, czyli wszystko, co potrzebujesz.

Odpowiem Ci tak - ja bym bral Hondę, chociażby ze względu na niską awaryjność i sprawnie działającą sieć dilerską (czytaj: na zamówione części nie czeka się 2 tygodnie).

' Dokładnie tak jest. Najgorsze jest to, że połowa ludzi, którzy są zawziętymi wrogami jazdy po % jedzie na zlot, naprruje się w trupa i następnego dnia, rano, po kilku godzinach snu wsiada na motocykl, czy do samochodu z przekonaniem, że są trzeźwi, albo że "jakoś to będzie, w końcu trzeba do domu pojechać".

w porónaniu z dotychczasowym Z1000 sprawia wrażenie mocniejszej (subiektywnie, tak naprawdę oba motocykle są bardzo zbliżone). O nowym Z1000 będę mógł powiedzieć coś za jakiś czas.

Ciiii, pan "mrok-szatan" wie że umie jeździć i tyle. Chce R1 niech kupuje R1. Gospodarka się wzmocni. Pomyśl - zarobi: - ktoś, kto sprowadza motocykle - PKN Orlen na paliwie - urząd skarbowy - grabarz - ksiądz Ekonomia! 5 lat się tego na studiach uczyłem :)

Już się nie mogę doczekać, kiedy będe mógł się nim przejechać. Stary "zet" był naprawdę fajną maszyną, a zaznaczam, ze nie jestem fanem Kawasaki. Faktem jest, że w ostatnich latach ta firma zrobiła ogromny postęp.