Pawel

Stronka zapowiada się całkiem nieźle - wychodzi na to, że to ludzie z pasją, szeroka oferta, realny cennik. Jesli jakość idzie faktycznie z opisem, to trzymam kciuki. Pozdrawiam, Paweł

Wiem wiem, że napisałeś z punktu widzenia motocyklisty, spoko. Chciałem tylko podkreślić, że nie zawsze (ba - zazwyczaj) hobby zabitej osoby nie jest czynnikiem, który sprawia, że łatwiej wytłumaczyć jaj śmierć. Ba - staje się to balastem. Pozdrawiam

Wszyscy już się wypowiedzieli, więc i ja powiem słowo jako człowiek z SM, który pilotował całą sprawę :). To, czy są +/- zależy od autora, tak samo jak komentarze użytkowników, czy innych osób związanych z tematem (jak tutaj Piotra Dudka). Według mnie tekst jest naprawdę kompletny i konkretny, dlatego nie uważam braku +/- za wadę tego materiału. Acha - gwarantuję Wam, że w połowie grudnia tekst ze zdjęciami znajdzie się na stronie www.swiat-motocykli.pl :).

A powiedz mi jakie to ma ku*wa znaczenie? Wytłumaczysz to jego rodzinie? Uwierz mi, że szczególnie śmierć na motocyklu, czy w inny tragiczny sposób daje bliskim masę pytań "dlaczego, a po co się w to bawił, mówiłem/mówiłam". Nie ma dobrej śmierci dla 25 letniego chłopaka :(. Nie na miejscu jest też gadanie na zasadzie "ale debil, wygłupiał się" A kto z nas tego nie robi/robił na motocyklu?

Mimo wszystko zacznij od akumulatora, nawet pożycz jakiś (odpowiedni) od kumpla i zrób pomiar. Będziesz miał 100% pewności.

"Who is the master" ? ;) :) Tak na serio - pozdrawiam i mam nadzieję, że nie będzie więcej problemów :)

Płyn hamulcowy zmywa się wodą.

1. Jak z ochroną przed wiatrem? szybka malutka. Interesuje mnie tak do 130 km/h. Jak na każdym takim motocyklu. Szybka niska, więc nie spodziewaj się rewekacji, chociaż nie pamiętam, by wiatr jakoś konkretnie mi przeszkadzał. Nawet przy prędkości maksymalnej, licznikowo 180 km/h 2. Jaka pozycja, kanapa? da sie jechać cały dzień bez większych problemów? Da się, kanapa bardzo wygodna, w przeciwieństwie do niektórych innych motocykli w tej klasie 3. Jak spisuję sie zawieszenie? czytałem w jakimś teście, że średnio? Przednie trochę za miękkie, co jest dokuczliwe na krókich nierównościach w wersji z ABS - niedotłumione koło potrafi się oderwać od ziemi i ABS wariuje. Rozwiązanie bardzo proste - wlać trochę "twardszy" olej w zawieszenie. Tył bez większych zastrzeżeń, zresztą ma regulację. To, co mnie zaskoczyło na plus, to bardzo dobre prowadzenie w zakrętach i dobra stabilność (dzięki sztywności konstrukcji). Niezależnie od prrędkości (oczywiście jak na taki motocykl), Honda cały czas jedzie stabilnie, nie wężykuje, łatwo składa się w kolejne zakręty. Duży plus za bardzo dobre hamulce (jeździłem w wersji z ABS). Miałem okazję porównać Transalpa z nową Yamahą Tenere - jak dla mnie przepaść na korzyść Hondy i to pod każdym wzdlędem, nie licząc może stylistyki (o ile mówimy o "asfaltowym wykorzystaniu", w terenie lepiej sprawdzi się Yamaha). Poza tym, o ile pamiętam, Transalp zadowalał sie małą ilością paliwa - mi konsumował coś około 5 - 6 l na setkę, przy dynamicznej jeździe.

Wueska dobrze gada, może mnie po prostu lepiej zna :). Zauaż, że nie poradziłem sprawdzenia instalacji patrząc na to jako warsztat (bo od dwóch lat nie prowadzę już firmy - tutaj odpowiedź na moje pytanie o mnie. Obecnie nadal inaczej pracuję z motocyklami, ale zamiast kluczy mam pióro (klawiaturę) i aparat fotofraficzny ;)), tylko jako klient, który ma dużą szansę na napotkanie takich mechaników, o których właśnie piszesz. Najgorsze jest to, że nie potrafią oni powiedzieć "nie wiem, nie mam sprzętu, nie mogę niczego zagwarantować" tylko brną na siłę broniąc swoich błednych decyzji. Stąd właśnie propozycja "sprawdź połączenia i wszystkie kabelki" by uniknąć sutuacji, że ktoś tego nie zrobi, a zafunduje na koszt klienta pół motocykla. Odnoszę wrażenie, że źle odebrałeś moją intencję, traktując jako przytyw W Twoją stronę. A miało być zupełnie odwrotnie.

To, że masz dobry sprzęt w firmie to wiem (śledzę trochę ten dział), ale czytaj też ze zrozumieniem :). To: Odnosi się do autora tematu, nie do Ciebie. Fraza "posiadaczem urządzenia" powinno być zastąpione - ktoś Ci to sprawdz za rozsądne pieniądze, a nie za wiadro pieniędzy w autoryzowanym serwisie. A elektyka płata psikusy niezależnie od roku produkcji motocykla, czasami takie pierdoły jak brak masy, zalanie wodą, czy kabelek uszkodzony mechnicznie powoduje problemy. Takie to wredne bydle, ale zresztą co ja mogę o tym wiedzieć ;)

Ja jeździłem. Fajne moto, ale lekko nudnawe. Jeździ, trąbi, skręca, nie ma o co się przypieprzyć. Jeśli Ci wystyarczy mocy i pasue ten typ motocykla, to polecam. Kolejna wada - swego czasu motocykl ten był drogi. Dopiero jak Honda zaczęła dorzucać akcesoria za 3500 zł gratis, Transalpy opuszczały salon z kompletem kufrów, a wtedy gra zaczynała być warta świeczki. PS. Pisałem tekst w ŚM w zeszłym roku, poszukaj, nie pamiętak w którym numerze. Pamiętam, że jak robiłem tekst miałem masę śmigania po mieście, jechałem też nim w trasę. Wszędzie sprawdził się rewelacyjnie, chociaż.... znudził mnie trochę przeciętnymi osiągami, ale to może być moje "zboczenie", że lubię mocniejsze i bardziej wyraziste motocykle.

Romet jest chiński i lubią się z niego odkręcać śrubki :). Z 150 nie jest najgorszy, można nim całkiem spokojnie poruszać się po mieście. Alternatywą (jak dla mnie bardziej sensowną, ale zaraz się zjawi 15 osób mających inne zdanie) jest zakup sprawdzonego, używanego motocykla w stylu Suzuki GS 500. Poza tym poczytaj trochę forum, załap klimat, skorzystaj z wyszukiwarki, a znajdziesz tutaj naprawdę sporo wiedzy (i pierdół pisanych przez fantastów niestety też :)). Dwa - jeśli nie chcesz się narazić na komentarze w stylu "motor to masz w pralce" zapamiętaj też, że motor to silnik, a jeździ się na motocyklu :). Teraz, bogatszy już o dwie niezmiernie ważne informacje możesz ruszyć na podbój forum i zbierać wiedzę :).

Zaczyna się od spraw najprostszych. Żelazna zadada. Rozumiem, ze Ty Doktorku wymienił byś pół motocykla? :) - szczególnie jak ustarka ma charakter "tymczasowy" może być to sprawa zaśniedziałej elektryki. Posprawdzanie wiązej i połączeń zajmie killa minut, naprawdę warto sprawdzić ich stan. O podłączeniu do kompa już pisałem - to drugi krok jeśli musisz za to zapłacić, pierwszy jeśli jesteś posiadaczem takiego urządzenia.

Jak już, jak nie VFR z "autobusów" zamiast CBR 1000F poleciłbym 1100XX. Wada - wyższa cena, ale motocykl nieporównywalnie lepszy i ładniejszy.

Fajna sztuka, gratulacje :)

Bez iskry tez nie pojedzie :), tak więc trzeba wszystko sprawdzić. Najgorzej jak usterka występuje sporadycznie, już lepsze są przypadki, że po prostu nie działa. Mozna też podłączyć motocykl do komputera i sprawdzić co spowodowało wyświetlenie błędu.

Filtr paliwa jako taki nie jest podłączony do systemu elektroniki motocykla. FI to niejako skrót myslowy - dotyczy to po prostu elektryki/elektroniki silnika. Zacznij od sprawdzenia instalacji i oczyszczenia wszystkich kostek, połączeń itp (są do tego odpowiednie środki wypierające wilgoć).

A tu masz szpor racji.

Kupuj CB 1000 - serce mi podpowiada (i dptychczasowe osiągnięcia z jakością), chociać Z 1000 to naprawdę fajne moto.

Powiem szczerze, że będąc w takiej sytuacji zlazł bym z motocykla i kierował ruchem z "ziemi" poruszając się na własnych nogach. Policjant nie zachował minimum zasady ograniczonego zaufania, taka jest prawda. Nigdy nie zachował by się w taki sposób, niezależnie od kogutów, oczojebnego ubrania itp. Wystyarczy trochę instynktu "przeżycia".

Czasami te popychacze zawalają się szlamem z oleju (wiem że to cieżko, jak się jeździ na dobrych olejach, ale kto wie, co było ileś lat temu). W CBX można je po prostu zemontować i umyć. Wiem że Dominik Szymański robił to kiedyś u jednego z klientów swojego serwisu, to się dopytaj.

A mnie jakoś dziwi cała ta sprawa. Motocykl się zgadzał? Kolor, model, nie masz jakiegoś alibi itp? Sorry, ale cięzko mi uwierzyć w całą opowieść o podrobieniu numerów. W każdym razie odradzam kombincaje, w stylu "klienta, którty kupował moto" itp. Jak to faktycznie nie Ty, to broń się inaczej. PS. GSX-F`a można postawić na koło, ale nie jest to łatwe dla początkującego

Jak rodzimi spece (z całym szczunkiem do nich) zaczną robić takie sprzęty jak kolesie z OCC to zaczniemy krytykować. Jak na razie jesteśmy kilkadziesiąt lat za murzynami, nie licząc wyjątków w tylu Małego. I bardzo się cieszę, że ludzie w Polsce zaczynają robić motocykle właśnie z "katalogów" bo przynajmniej lepiej to wygląda niż klepane w stodole domowym sumptem. Ani technologii, ani stylistyki.

Tak, o to chodzi. A odkręcasz tę śrubkę najbliżej środka, pod klucz 10 mm (pozostałe pod 8 mm - tych nie ruszasz). Można też po prostu zdjąć wąż. Efekt będzie podorby.

A ja nie wiem, czy to jednak nie rozrząd (łańcuch, a bardziej sam napinacz). Nawet po zdjęciu pokrywy nie wyczujesz tego "namacalnie" a to bo piszesz, jakby się potwierdzało.