-
Postów
799 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez enZo
-
Hamowanie przednim hamulcem.
enZo odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A ja sie nie zgodzę, zwyczajnie jak hamowaliście i tyłem i przodem to uwaga musiała być podzielona na te dwie czynności i skupiając się na tyle nie skupialiście się dostatecznie nad przodem żeby go docisnąć jeszcze mocnej a jednocześnie nie zblokować koła, stąd lepsze wyniki na hamowaniu samym przodem, poprostu łatwiej się skupić maksmalnie na obsłudze jednego hamulca i sile jego dozowania. Nie ma skuteczniejszej metody wytracania prędkości jak jednoczesne hamowanie przód+tył (w zależności od typu maszyny, do póki opona ma kontakt z nawierzchnią i może wytwarzać sile hamującą) + silnik. Kwestia dobrego opanowania, właśnie tak hamując podczas ćwiczeń osiągałem najlepsze rezultaty, samym przodem zatrzymywałem się z 70 km/h ok długość dalej. Pozdro -
Hamowanie przednim hamulcem.
enZo odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie chodzi o pitolenie cz też nie, skrzynia biegów w motocyklu została skonstruowana tak a nie inaczej, i wbijając biegi bez międzygazu poprostu jej szkodzisz i tyle. A jedyny prawidłowu sposób zmiany biegu na niższy (niezależie czy to redukcja do hamowania, czy do przyspieszania) to z międzygazem. Jeśli robisz bez i uważasz że niczym to nie szkodzi to proponuję ćwiczenie, wjedź na tor, rozpędź się np. na 3 biegu pod maksymalne obroty, np. 14 tys, jak będziesz dojeżdżał do winkla to zapewne odpuścisz gaz i zaczniesz hamować silnikiem + pewnie hamulec, i proponuję przy 11 tys zapiąć 2 bez międzygazu, w chwili wbijania biegu i "nie podbicia" obrotów gazem na wyższe, tylko odpuszczenie gazu, obroty spadną prawie do 1 tys, i teraz załączasz sprzęgło, muszą nagle wystrzelić z 1 tys na 13 tys, wytworzony moment hamujący silnikiem w tym momencie będzie tak duży że tylne koło zablokowane na bank, no chyba że masz sprzęgło anty hoppingowe :icon_razz: nie wspominając jaki dźwięk wydała sama skrzynia w chwili wbijania 2ki. Ale co tam , to twoja skrzynia i twoje zęby kłowe :bigrazz: Nie tam to wszyscy przepisowi są o to jakiś odmieniec :biggrin: :icon_razz: ;) Apropo, międzygazu też nie robi :icon_razz: -
Hamowanie przednim hamulcem.
enZo odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Hehe temat poruszany z milion razy na forum, nie mam pojęcia jak mogłeś go przegapić :bigrazz: Chyba wiesz zapewne że motocykle mają niesynchronizowane skrzynie biegów ? No i właśnie po to jest między gaz żeby przygotować skrzynię na wyższe obroty jakie będą na niższym biegu, wchodzi gładko i po odpuszczeniu sprzegła masz już te obroty jakie powinny być na niższym biegu. Bez międzygazu w chwili wysprzęglenia lecą prawie do 1 tys a nagle jak puścisz sprzęgło muszą wystrzelić np do 10 tys , szarpnięcie jak cholera i duży moment hamujący na koło. Druga sprawa to samo załączanie biegu, bez międzygazu poprostu je wbijasz, z międzygazem wchodzą jak marzenie :bigrazz: A i nawet w autach które mają synchronizowane skrzynie zrobienie międzygazu przy ostrej redukcji powoduje zmniejszenie szarpnięcia a w zasadzie jego brak po załączeniu sprzęgła. Pojeździj nowym BMW M3 w niemcowni, tam biegi zmienia się łopatkami przy kierownic a międzygaz robi komputer :banghead: ale za to dźwięk przy tym wydawany i szybkość zmiany jest oszałamiająca. Pozdro -
Hamowanie przednim hamulcem.
enZo odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Przód+tył+silnik+międzygaz+redukcja - skuteczniej się nie da. W zależności od rodzaju maszyny bardziej przód lub bardziej tył. Zawsze tak ustawiam klamkę że nawet przy najmocniejszym nacisku jaką mogę na nią wywołać nie sięgnie palców. To jak robisz międzygaz jak masz 4 palce i hamujesz z redukcją? Samym kciukiem ? -
Hamowanie przednim hamulcem.
enZo odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
W zależności od moto jakim się poruszam ale przeważnie są to dwa paluchy. Mam zasadę że zawsze palec wskazujący jest na klamce i to on inicjuje hamowanie, uważam że złapanie np. czteroma palcami nagle klamki nawet najlepszą oponę i najbardziej rozgrzaną doprowadzi do poślizgu, dlatego zawsze zaczynam hamować wskauzującym i w zależności od sytuacji i potrzebnej siły hamowania dokładam drugi, pozostałemi moogę operować gazem i robić międzygaz połączoiny z redukcją biegów. Zawsze też lekko dokładam hamowanie tyłem do momentu kiedy tylna opona nie zaczyna tracić przyczepności lub koło nie wendruje w górę. Sprawa oczywiście się komplikuję jak się np z CBR przesiąde na jakiś turystyk gdzie dwoma palcami to można sobie w ..... nosie podłubać :wink: -
Nie ma się co dziwić, to POLSKA, tu każdy chcę maszynę w suepr stanie za cene niższą niż jakiś złom na zachodzie. Ale dobra szkoła na przyszłość, jak będe sprzedwał kiedyś w przyszłości kolejne motocykle to skatuję na maksa, nic nie będe wymienial przez 2 lata, wystawię 2 tys taniej i odrazu się sprzeda, bo pierwsze zadawane pytanie jak ktoś dzwoni to cena, nawet nie pytają czy motocykl w ogóle jeździ :banghead: Albo chasło, daje taką kwotę i motocykl zabieram :banghead: nie pytając w ogóle o żadne aspekty techniczne czy jak motocykl wygląda. Co kraj to obyczaj.
-
Juto zamieszczę szczegółowe zdjęcia wszystkich ważnych elementów motocykla. Oferta nadal aktualna. Pozdro Link do szczegółowych zdjęć motocykla http://picasaweb.google.pl/enzosebus/KawasakiZ750S2005# Pozdro
-
No i się wyjaśniło, śmiem twierdzić że kolega jest użytkownikiem a nie motocyklistą, poprostu wyczaił tani środek do przemieszczania się do pracy poniważ zapewne w szkocji jest w celach zarobkowych a nie dla przyjemności. Gdybym miał tak liczyć to w życiu motocykla sportowego bym nie miał, pali dużo drogiej benzyny, opony kończą się co 7 tys a kosztują koszmarnie dużo, olej, śiwece , filtry, smary i inne pierdoły i w sezon spokojnie się robi z 10 tys zł. Dało by się urzymać na dojazdy w szkocji lub w polsce nie jeden samochód klasy średniej. A gdzie się jeżdzi sportowym moto? BEZ CELU i GŁÓWNIE DLA FUNU, na winkle, w góry, na traskę do miasta itd. czyli wydaję się masę kasy na bezsensowne rzecz a dodatku niebezpieczną. Jak kolega przestanie liczyć i może jakoś się dowie ile daje prawdziwa jazda na motocyklu to szybko zapomni o ograniczeniach :icon_razz: Pozdro
-
no tak, ale tylko po to żeby cały ruczh tranzytowy po nich jeździł i nie pchał się przez miasta i miasteczka. A zapie**alać się będzie dalej po zwykłych tylko już prawie pustych jak w niemcowni :icon_mrgreen: bo na ekspresówkach i autostradach nuuuuudaaaaaaaaaaaaa :icon_razz: :wink:
-
:clap: Amen :icon_mrgreen: :icon_razz:
-
W pierwszej fazie jak naciśnie się na hamulec to należy to zrobić powoli i poczekać chwilę aż przedni zawias "siędzie" prawie na maksa, tym samym rozgrzje się opona i hamulce, a później docisnąć mocniej i tył wędruje w kosmos :bigrazz: Jak złapiemy klamkę hamulca mocno i gwałtownie nawet najlepsza opona się uśliźnie. Warto też przed tym jechać odrobinę szybciej niż prędkość od której chce się zaczynać stoppie, ponieważ w pierwszej fazie zanim zawias siądzie to stracimy trochę prędkości. No i łokcie ugięte, scisnąć bak, napiąć mieśnie grzbietu rzeby nie obciążać kierownicy i rąk. W teorii całkiem proste, szkoda że tak łatwo nie wychodzi w praktyce :bigrazz:
-
Byłem tu i tam i wcale nie jest tak kolorowo jak piszesz, niemcy też mają zawodników co zapie**alają nie po autostradach tylko przez bajkowe wioski w południowych landach po zwykłej gładkiej jak szklanka drodze po 300 i ledwo uchodzą z życiem a często nie uchodzą. Tak się składa że mam tam znajomych motocyklistów i wcale nie jeżdżą tylko po autostradach jak chcą pozapierdalać. BA nawet dochodzi do sytuacji że zamykają kawałek górskiej drogi dla motocyklistów na weekend bo jest za dużo wypadków z udziałem motocykli. Zjedź czasem z autostrady i pogadaj z miejscowymi bikerami to zobaczysz że napewno nie będą gadać że właśnie wrócili ze spokojnej przepisowej przejażdżki po mieście gdzie przpuszczali wszytkie babcie przez przejścia. Nie mówiąc już o włoszech czy chorwacji. We włoszech osobiście jechałem na plecaku z 53 letnim włochem po Grande Recordo 220 km/h wbijając się między puszki. Jak ktoś był kiedyś na obowdnicy Rzymu to wie jaki jest tam ruch. I nie byliśmy przypadkiem odosobnionym. Co chwila wyprzedzał nas lepszy zawodnik z zagiętą rejestracją. A jadąc w Niemczech autostradą na kole nie można stracić panowania i wpaść w barjery ???
-
W końcu ktoś normalny :icon_mrgreen: ;) Moim zdaniem to trzba rozróżnić dwie kwestie: - kto lubi jeździć szybko i ma z tego przyjemność, nie patrzy na spalanie, zagrożenia, czuję się pewnie przy tym, ma właściwości psychomotoryczne by to robić, daje mu to odstresowanie itd. to będzie to robił bez względu na wysokości mandatów i kar (apropo kar to dostało mi się ostatnio 10 pkt i 500 zł :bigrazz: ) - i racjonalistów, którzy zawszę będą za przepisami, małym spalaniem, absem w moto, esp w autach, nie będą jeżdzić szybko bo co by było gdyby, itd. No i podsumowując nie ma co bić piany, dobrze że są tacy i tacy (chociaż pewnie Ci drudzy dłużej pożyją, albo spokojniej ;) ) ważne żeby każdy miał radość i satysfakcję z tego co robi ( a ja mam dopiero wtedy jak zapier*** :icon_mrgreen: :icon_razz: )
-
No właśnie na co? Ograniczenie prędkości to tylko informacja i nic więcej, informacja która nie uwzględnia warunków pogodowych, klasy pojazdu, umiejętności kierującego itd. Więc się pytam czy 70 km/h w deszcz Starem z lat 80-tych to dużo czy mało? A czy 70 km/h w słoneczny dzień Porsche GT 3 z kierowcą wyścigowym za kołem do dużo czy mało? Dlatego tak mnie wkur*** jak mandaty wypisywane są za przekroczenie o 10, 20, 30 itd. a co ma tu prędkość do rzeczy ? Druga sprawa jak jechałeś CZ 70 km/h to napewno znalazł się nie jeden kierowca TIRa co cię chciał wyprzedzić. Czy uważasz jak byłeś wyprzedzany przez 40 m kolos przez pewnie 2 min bo on jechał 80 km/h to było bezpiecznie na drodze a co najważniejsze czy Ty czułeś się bezpiecznie ???? Dla mnie wniosek jest prosty, należy jechać tak by nie przeceniać swoich umiejętności, możliwości maszyny, dostosować prędkość do sytuacji na drodze, panujących warunków i starać się przewidzieć co tylko się da. A całe ograniczenia prędkości, znaki poziome to se można za przeproszeniem w dupę wsadzić :bigrazz:
-
Pierwsze co was łączy t to że używacie motocykla na dojazdy do pracy i pewnie w pracy, czyli traktujecie motocykl jako zwykły środek lokomocji a nie obiekt zachwytów, westchnień, wzruszeń :bigrazz: emocji, adrenaliny, odskoczni ble ble i tam mógłbym do wieczora wymieniać. :bigrazz: Zdecydowana większość osób kupująca coś co ma tak od 100 do 200 kM i potocznie zwie się żyletką szuka w motocyklu właśnie wrażeń, emocji ble ble a nie środka lokomocji czy zarobkowania. Większość co kupiła takie moto jeździ bez celu z samej przyjemności pojeżdzenia, w niedziele, po pracy, po mieście w trasę itd. czasem coś zobaczyć a czasem poprostu zatruć atmosferę i bezsensownie wypalić paliwa za 100 czy 200 zł. Po co ? No właśnie po to. I dlatego nie jeździ przepisowo bo jedzie szukać tych wrażeń, a czy wyobrażasz sobie wrażenia na np. CBR 1000 RR np. jadąc na miejskiej obwodnicy dwupasmowej przepisowe 70 km/h , no ja nie bardzo :bigrazz: Druga sprawa to poprostu niektórzy lubią łamać przepisy i robią to świadomie ponieważ z wolnej czytaj przepisowej jazdy nie mają zadenego funu, emocji ble ble więc poprostu je łamią nie zważając na konsekwencji. "Jeżdżę szybko żeby nie dać się rozjechać" - buhahaha." a ja właśnie uważam że tak jest, nie raz byłem świadkiem w POLSCE jak w zatłoczonym mieście jechał sobie przepisowy motocyklista równo z puszkami, czyli coś koło 40 - 60 km/h, jechał spokojnie lewym pasem, nie pchał się między auta, stał w korkach itd. I tak jechałem za nim puszką z 15 min i w tym czasie z 3 razy musiał robić zajebisty unik w stronę krawężnika ponieważ jak jechał równo z puszkami to w zdecydowanej większości był w martwym polu lusterka lub w bocznej szybie i przy zmianie pasa nikt go nie zauważał. Zawszę jadę w mieście nie co szybciej nież puszki, wyprzedzm świecąc swoim długim w lusterko kierowcy, patrzę na jego reakcję, wiem że mnie widzi, on wie ża ja widzę jego i go wyprzedzam i tak następny i następny i praktycznie nie zdaża się żeby ktoś nagle mi zmienił pas przed nosem.
-
Posiadacze HONDA CBR 600 łączmy się! ( CBR600 )
enZo odpowiedział(a) na siurkowski temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Pyt 2 A - sonda jest, jak popatrzysz z prawej strony blisko podnóżka to obok katalizatora zobaczysz sondę; B - nie ma. Pozdro -
Oferta nadal aktualna, nie przedłużam ogłoszenia na otomoto bo i tak zaintersowanie żadne :bigrazz: Ewentualnych zainteresowanych proszę o pisanie na maila [email protected] lub na PW. Pozdro
-
Nie no myślę że tu zaglądnie :bigrazz: P.S. Zdrajco ;) z awatera widzę że armatura wylądowała tem gdzie jej miejsce czyli w trawie i krzakach :icon_mrgreen: :icon_razz: ;)
-
Spoko loko, od bidy to ja mam na mieszkaniu kilku takich chłopców co mają kawałek wolnego łóżka i chętnie przyjmą płeć piękną na swoje salony :icon_mrgreen: :icon_razz: ;)
-
Dla mnie bomba :bigrazz: No spadło jakiegoś białego syfu na drogę i trza na chwilę przerwać latanie, ale myślę że tylko na chwilę :buttrock: :biggrin:
-
UP :icon_razz: :bigrazz:
-
Nie wiem o co cały ten szum, ten cały Denzel bez kombi lata i kasku jak jakiś dres :icon_razz: :icon_mrgreen: i robi rzeszowkim motocyklistom dresiarską opinję :lapad: :icon_razz:
-
Czy aby napewno Pfifer jest najlepszy??
enZo odpowiedział(a) na JERY temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
hehe dokładnie :biggrin: Jakoś na moto GP nie ma takiej adrenaliny, jadą i jadą i dojadą :bigrazz: A TT jak zobaczyłem pierwszy raz filmik to pomyślałem "ja pie**ole" :eek: i stwierdziłem że muszę tam kiedyś pojechać i zobaczyć to na żywo. A Kris, daję radę, na żywo jak się go ogląda to dla mnie mistrzostwo :notworthy: Pozdro -
Posiadacze HONDA CBR 600 łączmy się! ( CBR600 )
enZo odpowiedział(a) na siurkowski temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Z tego co się orjentuję nigdy nie było servis manuala w języku polskim. -
1/2 Buell'a czyli Buell Blast
enZo odpowiedział(a) na PROC temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Racja :smile: :cool: