
embe
Forumowicze-
Postów
927 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez embe
-
Nosz cholera :? U mnie pada, ale są to śladowe ilości deszczyku. Asfalt błyszczy, ale ulewy nie ma. Na godzinę 20stą pojawię się pod Tesco jak się umawialim. Jeśli ktoś jeszcze tam przybędzie, zobaczymy, pogadamy... Jeśli na dobre się rozpada, to do 2oo chyba też nie podjadę ze względu na uciążliwość takiej podróży. W każdym razie będę kombinował. W każdym zaistniałym przypadku pozdrawiam Was serdecznie.
-
To jest tzw. droga gruntowa, czyli faktycznie polna, ale twarda i nie ma większego kłopotu z dojazdem. Jedziesz 10km/h i bez stresu dojeżdżasz :P Do zrobienia.
-
Nie będzie. Wieczorem 20 stopni, także pogoda marzenie....no może tylko te churky.
-
Sławetna Aleja K.E.N. uwieńczona jest właśnie tym czcigodnym sklepem. Jadąc cały czas na południe nie da się nie trafić na Tesco, a tam pod bramą na motorczyki. Ja będę koniem. Wezmę trochę suchego chleba i wodę.
-
Jakież piękne zdjęcia ;) Panie Sałata...skądże pochodzą takowe fotogramy? :P Masz może jeszcze nieco...kawałek i widać będzie moją chałupę. pees: Jestem pod wrażeniem roboty p. Sałaty. pees2: Dodałbym ścieżkę zaznaczoną przeze mnie na zielono - spod Tesco chyba najwygodniejsza dla motocykla... http://acn.waw.pl/moto/mapka_warzywna.jpg
-
http://pogoda.onet.pl/0,3,miasto.html Deszczyk do 18stej. Teoretycznie może być ładnie.
-
Ja także zaszczycę Was swoją obecnością. Powiedzcie jeno o Pani Organizator w cóż powinniśmy się zaopatrzyć na piąteczek. Dobry humor zawsze mam. Nie zawsze jednak noszę przy sobie drewno, kiełbasę, musztardę... W planie jest stanie wokół gryla, czy może ogieńka?
-
GPZ ODEZWIJCIE SIĘ
embe odpowiedział(a) na MAREK66 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Moja dźiewieńceta poza miastem przy 120-140 km/h 6,3l. W mieście okolice 7. Jeźdżę nie otwierając przepustnic bez przerwy do oporu. Nazwijmy to jazdą rozsądną. Jest szybko, ale płynnie. -
..:: 12 czerwca 2005 JEDZIEMY DO DOMU DZIECKA W WAWIE::...
embe odpowiedział(a) na Bartosz temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
http://www.engels.mok.waw.pl/2005-06-12/ To tak na marginesie :D Poza ty poważnie kolejny termin jest pożądany. Tym razem może jakoś nie w sesji? :roll: -
Był to niegdysiejszy jeździec Dzikiej Świni. Myślałem, że niemożność ruszenia kołem w miejscu spowodowana była wieczorną porą i może lekko "zmęczoną" głową, jednak to każąca braterska ręka. Kto by pomyślał, że można być tak posłusznym :D
-
Widziałem ten sam egzemplarz brudzący kostkę brukową na Bemowie kilka tygodni temu, jednak w piątek po kilku szarpnięciach sprzęgła i warknięciach z wydechu obyło się na strachu. Zdziwiłem się na ten widok wielce i usłyszałem obok mego ucha wesoły komentarz: "ten motocykl po prostu nie ma siły" :D Rozbawiło mnie to, stąd moja wypiowiedź. Do zobaczenia następną razą. Tymczasem pozdrawiam.
-
GPZ ODEZWIJCIE SIĘ
embe odpowiedział(a) na MAREK66 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
A to ciekawe ;) Przesiadłem się na takiego właśnie konika z XJ600. Uważam, że jest dużo przyjaźniejszy, lżejszy i pod wieloma względami przyjemniejszy od XJty. Masę realną pomijam. Mówię jedynie o masie odczuwanej. A konik, to GPZ 900 A5 w wersji bezowiewkowej. -
jaki najwiekszy przebieg mial wasz moto
embe odpowiedział(a) na Diabeł temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Gdy ciężko jest się rozpędzić z jednego krańca wyspy na drugi, to trudno też natrzaskać miliony kilometrów ;) XJta miała około 70300, GPZ 43000. Obydwa przebiegi licznikowe. -
..:: 12 czerwca 2005 JEDZIEMY DO DOMU DZIECKA W WAWIE::...
embe odpowiedział(a) na Bartosz temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
To może ja zapytam tak - DO KTÓREJ godzinki przewidujecie posiedzenie w Domu Dziecka? Rano nie ma szans żebym się zjawił, ale po "egzaminie" można rozważać urwanie się z zajęć ;) Ważna jest jednak godzina. -
W pożądalu ;) Jedyne czego nie lubię, to gnanie po tym warszawskim poligonie z prędkością nieco za dużą. Serce mnie boli, jak konik biedny podskakuje na lewo i prawo... Chyba się starzeję...przeciwko Twojemu woltażowi nic nie mam :) Do zobaczenia razami następnemi.
-
Byłem, spotkałem kilkoro spośród Was. Niniejszym dziękuję za sympatyczne pogaduchy ;) Wnioskiem z wczorajszego dnia jest to, że R6 nie ma siły palić gumy :) Ponad to kolejny raz plułem sobie w brodę z powodu jazdy powyżej stówki po dziurach z Dwustudwudziestowoltowym gamoniem :) Więcej tego kurde nie robię :!: Z góry przepraszam za moje fochy. Do następnych razów.
-
..:: 12 czerwca 2005 JEDZIEMY DO DOMU DZIECKA W WAWIE::...
embe odpowiedział(a) na Bartosz temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Wielkie sory z mojej strony. Mam zajęcia i jeden egzamin w niedzielnej szkółce. Wszystko rozpoczyna się o 12:10. Muszę się niestety wycofać. W zeszłym roku było to samo - szkoła. Cholera, no wybaczcie, ale wtedy mówiłem i teraz też powtórzę - "nie da się jakoś po sesji?". Choć może to nie konieczne, bo tylko ja mam takie trudności. Chyba dopiero gdy skończę edukację będę mógł z Wami do Domu Dziecka śmigać. Znów poproszę o chusteczkę... -
Na Twoje powyższe treści odpowiem: no tak ;) Jestem raczej źle zorganizowanym człowiekiem - mam na myśli organizację czasu - dlatego ciężko byłoby byćstałym kierowcą. Przepraszam. Przyczepię się jeszcze do jednego sformuowania. Otóż o lekki uśmiech przyprawiły mnie te dwa słowa: "zużycie oleju" :) Przy jeździe z pasażerem motocykl zużywa więcej oleum? :)
-
Jak Bóg da :D wpadniemy razem z rosyjskim bokserem. Ma 35 lat, jest troszeczkę rozdygotany i wymaga silnej ręki, ale spodoba Ci się.
-
..:: 12 czerwca 2005 JEDZIEMY DO DOMU DZIECKA W WAWIE::...
embe odpowiedział(a) na Bartosz temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Ja mogę się pojawić z pełnym uśmiechem i co więcej z pełnym uzębieniem. W portfelu mym z pieniąchów zaledwie miedziaki. Benzynę sfinansuje mi rodzina - cel szczytny i dlatego pojawić się mogę. Co wspanialsze - zaliczyłem ćwiczenia z Mechany, także w poniedziałek nie piszę już kolosa. W niedzielę będzie frii :D Do zobaczenia bracia i siostry. Stan pogody na dni najbliższe: http://pogoda.onet.pl/0,3,miasto.html -
Odniosłem wrażenie, że koleżanka Adu nie ma najmniejszej trudności w znalezieniu szofera do aktualnie obecnej chwili...tym większe moje zdziwienie gdy słyszę, że "może kiedyś". No coż... Ja zawsze jeżdżę sam, także miejsce za plecami wolne, jednak jak to określił pewien pan jeżdżę "ryzykancko". Cokolwiek to znaczy. Dlatego wolę brać odpowiedzialność jedynie za własnego ciała członki. Poza tym ja jestem prawie nieuchwytnym człowiekiem, dlatego nie posłużyłbym za kierowcę stałego. Wybacz koleżanko Adu, jednak ja raczej odpadam. Czuję się usprawiedliwiony. Choćby troszkę Jeśli jednak nasze drogi kiedyś się zejdą, a nic innego na drodze stać nie będzie, nie robię przeszkód.
-
U mnie stoi sterta butelek. Kupiłem dwie butle wody destylowanej i jedną (litr) elektrolitu. Kupujesz jak krem do rąk, bułki, ogórki kiszone...to znaczy bez przeszkód :banghead: Stacja Orlenu.
-
Okopcenie świec może wynikać z dłuższej pracy na wolnych obrotach. Dopiero po jakimś czasie przy normalnej mieszance świeca się oczyści. Tym w każdym razie się nie martw. Przebieg nie jest moim zdaniem zły. Obecne silniki bez strachu przejeżdżają sporo więcej. Kosztu wymiany uszczelniaczy nie znam. Rozmawiałem kiedyś z Pawłem na ten temat i dowiedziałem się, że "to jest strasznie upierdliwe" dlatego robocizna sporo kosztuje. To takie moje przemyślenia, bo specem nie jestem. Najlepszy pomiar byłby wtedy, gdybyś przejechał na koniku tak ponad 1000km (mam tu na myśli bardziej 2-3 tysiące) i wtedy sprawdził zużycie oleju. Ile wlałeś/ile przejchałeś. Na małych odcinkach przy częstym odpalaniu zimnego silnika i w dodatku na małym dystansie oszacowanie tej wiekości może być zafałszowane. Jeśli jednak bierze olej, to stawiałbym bardziej na uszczelniacze, bo żeby RF brała litra na 1000 musiałaby mieć dość mocno zakatowany silnik. Z lepszymi poradami poczekajmy na znawców ;) Ja tylko wylewam swoje myśli. Sam jestem ciekaw co jeszcze usłyszymy. Trzymaj się i nie martw. Przypuszczam, że to nic potwornego.
-
w XJcie wskaźnik działa bardzo dobrze, to znaczy w miarę liniowo. Po zalaniu do pełna wskazówka wyskakuje poza MAX mniej więcej o ilość podziałek równą 1/4 wskazania teoretycznie pełnego baku. Prawdziwa rezerwa zaczyna się po zejściu wskazówki poniżej kreski oznaczającej całkowicie pusty zbiornik ;) Nalewam do pełna i jest 5/4 zakresu - wg. wskaźnika. Pierwsze 100km wskazówka schodzi powoli do poziomu mniej więcej 4/5. Później przez następne 100km schodzi dość szybko, ale równo do 1/4 wskazania. Następne 100km schodzi znów bardzo, bardzo powoli. Benzynki zaczyna brakować, gdy wskaźnik już od 40km jest na rezerwie. Wtedy przestawia się kranik na pozycję RES i jest benzynki jeszcze na 50km spokojnej jazdy. XJta na pełnym baku (19,5 litra) przejeżdża ponad 300km.
-
Odniosę się tylko do kwestii oleju. Jeśli faktycznie RF z 1993 roku (jaki ma przebieg?) zużywa ponad litr oleju na 1000, to nienajlepiej. Moja chłodzona powietrzem XJ600 z 1986 z przebiegiem ponad 70.000 zużywa 0,53. Jeśli RF ma silnik chłodzony cieczą (a przypuszczam, że ma) to tym gorzej. Olej nie musi być "brany" tylko między pierścieniem i gładzią cylindra. Być może będzie konieczna wymiana uszczelniaczy zaworowych, przez które olej może się (że tak powiem) lać do silnika. Wymiana uszczelniaczy jest podobno droga ze względu na utrudnienia. Sam materiał jest tani. Jeśli faktycznie bierze olej w takich ilościach, myślę, że widać by to było w tłumikach i na świecach. Zerknij w tłumik, czy nie ma tam sadzy, którą można wyjmować łopatą i na świece, czy nie są mokre - zaolejone. Jeśli oleju ubywa, to nie ma wątpliwości, że gdzieś jest zużywany. Wg. mnie jest bardziej prawdopodobne, że to uszczelniacze. W kwestii "dziury w mocy" nie mam pomysłu.