Skocz do zawartości

Fiedi

Forumowicze
  • Postów

    170
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fiedi

  1. Czarnej warstwy - bazy nie polerujesz.Po nałożeniu bezbarwnego i jego wyschnięciu (odczekaj z tydzień czasu) zmatuj element papierem wodnym 2000 a następnie spoleruj.
  2. Witaj mam dla modelu 96-99 ,jeśli Cie interesuje daj znać.
  3. Malować spreyem też trzeba potrafić.Prędzej narobisz zacieków spreyem niż pistoletem.
  4. Naklejka leży pod lakierem więc to nie takie proste.Ściągnij delikatnie papierem wodnym warstwę lakieru a następnie spróbuj odkleić naklejkę.Szczerze to widze marne szanse,ale jeżeli nawet uda Ci sie to zrobić to naklejka odkształci sie i nie nada sie do ponownego użytku.
  5. Ręcznie nie ma takiego efektu jak przy użyciu gąbki polerskiej.
  6. Czyli jak bys nie daj Boże miał jakąś stłuczke doradziłbys koledze kupno Twojego motocykla czy raczej odesłałbys go po nowe moto do salonu?.W sumie gleba glebie nie równa.Ja zaryzykowałbym kupić jakąś używkę.Czasami można wyrwać cos naprawde fajnego za w miere dobre pieniądze.Kupując nowy sprzęt masz pewność co do jego stanu technicznego ale dużo przepłacasz.
  7. Na to chyba nie ma zasady.Wszystko zalezy o jaką cześć chodzi.
  8. Zgadza sie. Ja za swoje płaciłem około 60 zł za sztukę, wiec masz porównanie.
  9. Kurde śmieszna sprawa oszczędzać na dwóch świecach których łączna suma wynosi w granicach 60zł. Jak już mówił poprzednik jest to inwestycja na kilkadziesiąt tys. km.
  10. Zależy co rozumiesz poprzez pojęcie ''stan normalny'' i czy chcesz sie w to bawić sam czy tez oddać moto do serwisu.Podejrzewam że za same malowanie zapłacisz min. 1000zł do tego dochodzi przednia czacha , lampa ,prawe wypełnienie za co pewnie też słono zapłacisz.Aha i wydaje mi sie ze tylny stelaż jakoś dziwnie krzywo stoi.
  11. Ogólnie odlew wykonany w miare sensownie.Materiał trzeba naciągać ale nieznacznie.Dzisiaj powklejałem uchwyty do lampy i górnych wypełnień czachy. Naprawdę pracochłonna robota jeśli ma to być zrobione sensownie.Najgorzej jest ze wspomnianym dolnym wypełnieniem który musi dokładnie przylegać do czachy.Żywca jest w tym miejscu grubo nalana i nieproporcjonalnie na całej powierzchni.Pozostaje chyba praca ze szpachlówką i papierem ściernym :/
  12. Witam. Czy ma ktoś doświadczenie z pasowaniem laminatu?.Ostatnio kolega poprosił mnie bym pomógł mu spasować przednią czache do 954.Na pierwszy rzut oka element był prawie identyczny z oryginałem jednak po głębszych oględzinach stwierdziłem iz jest zupełnie przeciwnie.Z wycięciem otworów powinno pójść gładko, kwestia dokładnego wymierzenia pod przedni stelaż.Problem pojawia sie z dolnym wypełnieniem za którego spasowanie zupełnie nie wiemy jak sie zabrać.Podobnie jest z uchwytami miedzy innymi pod lampe które również trzeba dorobić we własnym zakresie.Proszę o pomoc osoby które w jakimś tam stopniu bawiły sie z laminatem i mogły by coś doradzić co znacznie ułatwiło by pracę.Pozdrawiam
  13. Łeb śruby praktycznie na styk mieści sie w otworze crash -padu , zastanawiałem sie nad nacięciem główki pod śrubokręt jednak wtedy nie mógłbym docisnąć jej z odpowiednim momentem. Pozostaje wizyta u tokarza lub patent ze śrubokrętem w końcu moment docisku to zaledwie 38 Nm co spokojnie można dokrecić odpowiednim śrubokrętem.
  14. Zgadza sie, śruba która kupiłem ma właśnie takie oznaczenie 8.8
  15. W sumie w aerozolu takiego czegoś nie używałem.Miałem natomiast preparat przeznaczony pod myjke ciśnieniową który stosuje sie w odpowiednim rozcieńczeniu i przyznam szczerze że do mycia łańcucha to sie to nie nadaje.Śmiało moge polecić preparat z shell-a,jednak jak masz mocno zabity łańcuch to wywalisz całą puche za 20 zł a efekt uzyskasz taki sam jak przy myciu naftą.
  16. Dzisiaj troche polatałem po sklepach no i dostałem to co mi potrzeba ( w pewnym sensie).Śrube dostałem w Metal -Maxie na ul. Jagielońskiej.Mówie w pewnym sensie ponieważ nigdzie nie mogłem znaleźć śruby pod imbus (pod imbus są ale ze zwykłym gwintem).Kupiłem więc zwykłą utwardzaną srubę z interesującym mnie skokiem gwintu.Z usług ślusarza zrezygnowałem ponieważ za wytoczenie nowej śruby zaśpiewał mi 50 zł (stoczenie 12-stki i nagwintowanie).Jedyne co musiałem zrobić to dociąć ją na odpowiednią długość i dokręcić kolejne 2 cm gwintu u wspomnianego tokarza - za friko:).Teraz pozostała zabawa z jej dokręceniem,mianowicie średnica otworu w crash-padzie uniemożliwia dojście za pomocą nasadówki.
  17. Jeśli chodzi na nacinanie to robiłem to pare razy i wyszło całkiem niezle - nie był to jakiś wyjątkowo twardy materiał tylko zwykła stalowa śruba. Mimo wszystko skorzystam z podpowiedz i udam sie do tokarza bo podejrzewam że koszt dobrej narzynki znacznie przekroczy usługę.
  18. Wielkie dzięki za informacje. Pozdrawiam
  19. Nie no jasne, coś kiedyś czytałem na temat rodzajów gwintu.Tylko że przy takim gęstym uzwojeniu nie jestem w stanie stwierdzić jaki jest jego skok.Dodam ze potrzebuję śrube mocującą rame z silnikiem.A jej długość wynika z chęci zamocowania crash padów.
  20. Witam Pytanie raczej skierowane do mechaników oraz osób obeznanych w temacie.Ze wzgledu na to że nigdzie nie moge dostać śruby o odpowiedniej długości i średnicy postanowiłem taką śrube wykonać sam.Dodam że interesuje mnie śruba o drobnym gwincie co stanowi główny problem (nigdzie nie moge takiej dostać). No i teraz zasadnicze pytanie, czy dostane gwintowniki na drobny gwint? Jeśli tak to gdzie mogę takowe dostać oraz jakie posiadają oznaczenia. Wspomnę ze interesuje mnie śruba o długości 12 cm o średnicy 10mm.
  21. Ma sens.Dlatego ci którzy dużo smigają na gumie dolewają więcej oleju.
  22. Prędzej sie skrzywią lagi niż zegna półki dlatego tez stawiam na nie.
  23. Wszystko zależy jak będziesz go eksploatował.Co sezon na pewno wymienia sie olej, reszta zależy głownie od Ciebie i od tego w jakim stanie nabędziesz nowy sprzęt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...