Skocz do zawartości

Błażej

Forumowicze
  • Postów

    160
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Błażej

  1. Błażej

    Auta szukam

    Znalazłem je jak najbardziej. I nawet dzwoniłem. Ten z weterana ma kosztować 2,5 tysiąca. Niby jest dobry, ale właściciel dodaje elementy blacharki do niego. Bo miał wymieniać, ale nie wymienił... Ten z allegro jest naprawiany na rzemieślniczych blachach. Co zresztą widać na zdjęciach (krzywo przystająca maska). Jakby ktoś miał jakąś ofertę z Dolnego Śląska...
  2. Błażej

    Auta szukam

    Szukam auta. Chodzi mi o fiata 125 p w wersji pick up. Jeśli ktoś z was wie, że jest gdzieś taki do sprzedania, to prosiłbym o info. Ważny jest jedynie stan blacharki.. Podzespoły i elektrykę sobie zrobię...
  3. Trochę chyba się główny wątek zagubił. Zaczęły się prezentacje, a nikt do końca niw wyjaśnił, co jest takiego szczególnego w amerykańskich silnikach. Jak już było, są to silniki o stosunkowo niskiej kompresji (na stacjach benzynowych w stanach standardowe paliwo, to 91 oktan. Jest dostępne nawet "słabsze", a to o największej liczbie oktan, ma ich 93. Poza tym są to silniki długoskokowe, czyli osiągają stosunkowo niskie obroty. I posiadają ogromne masy wirujące. Przy rozrządzie typu OHV, pojemności rzędu pół litra na cylinder, zasilaniu gaźnikiem, rozdzielonym układzie wydechowym, one po prostu MUSZĄ tak brzmieć. A tak na marginesie. Fajnie też brzmi silnik z zaporożca. V4, chłodzony powietrzem. Jeździłem kiedyś tym cudem i silnik op nagrzaniu (po całkowitym remoncie) miał piękne niskie obroty.
  4. Błażej

    Auta z Anglii

    Jedynie uraz_zgora wypowiedział się sensownie. Piotrusgsx auto oprócz tego składa się też z instalacji elektrycznej. Nie wspomniałeś o niej. A właśnie ona sprawia najwięcej problemów. Trzeba przełożyć główną wiązkę ze strony prawej na lewą. A w nowoczesnym aucie są to setki przewodów. I większość z nich NIE będzie pasować długością. I nie każde auto jest przygotowane fabrycznie na montaż lewy lub prawy. W nowszych autach przekładka wiąże się z koniecznością przespawania grodzi przedniej. Podobno szczególnie problematyczne są auta japońskie. Ogólnie jest to poroniona idea i tylko nasi mogli wpaść na pomysł przeróbki auta, by zaoszczędzić/zarobić kilka groszy. Zdecydowanie nie polecam jako auta dla siebie. A już szczególnie kupować takiego składaka (jeśli sprzedający się przyzna), bo przez handlarzy takie auta są robione na czysty odpierdol, byle pchnąć, na używanych częściach z rozbitych aut.
  5. pioter_gpz to szkło od światła przeciwmgielnego polskiej produkcji. Lata 70 (chyba). Dość płytka obudowa i chromowana ramka do tego była. Miałem takie i nawet na żarówkę halogenową nie były.
  6. Ci, co tym handlują raczej nie udostępnią żadnego schematu. Nawet w sprzedawanych przez siebie produktach zacierają typy elementów, by nie dało się tego "podrobić", czy też naprawić. Może ktoś ma jakieś materiały z archiwalnych gazet?
  7. Panowie. Poszukuję wszelkich schematów elektronicznych regulatorów napięcia do motocykli, czy to 6, czy 12 woltowych, z plusem i minusem na masie.
  8. Ani chrom, ani nikiel. Musisz oddać lustro do zakładu zajmującego się regeneracją tych elementów. Przejrzyj gazetę "Automobilista". Tam ogłaszał się taki zakład. Pogooglaj się z hasłem "regeneracja reflektorów". A tak na marginesie, to nie pasuje tam jakiś typowy wkład? Od żuka zdaje się... A przy odrobinie cierpliwości wymienisz samo lustro, a szkło zostawisz oryginalne.
  9. Do poprawnej pracy instalacji potrzebujesz: prądnicy, regulatora, akumulatora, cewki, lampy i wyłączników to załączających. No i oczywiście bezpieczników. Napisz co tam jest za prądnica i co ma być na pojeździe, to w wolnej chwili coś ci podpowiem.
  10. Zbiornik najlepiej wyczyścić za pomocą kota. Koty lubią ryby wędzone i walerianę. Tak więc zaopatrujemy się w jeden z tych specyfików, a następnie walerianę wlewamy do środka, a rybę drobimy i też do środka. Następnie kilkoma ruchami rozprowadzamy po ściankach wewnętrznych zbiornika. Po cym wpuszczamy do środka głodnego kota. Kot jest posiadaczem szorstkiego języka i w trakcie wylizywania zbiornika z waleriany, czy też rybki, wyczyści nam dokładnie jego ścianki. Jedynym problemem może być wyjęcie kota na zewnątrz. Fragmentacja kota jest uważana za błąd w sztuce. Zaineteresowanym mogę napisać jak zrobić z kota napę antygrawitacyjny.
  11. Świeca to raczej powinna pozostać bez zmian, ewentualnie jakiś lepszy odpowiednik. Bo świecę się dobiera ciepłotą do silnika, a nie do instalacji elektrycznej.
  12. Napisałeś, że same panewki pasują na czopy, a włożone w korbowód już nie. Czyli je naginasz na te czopy? To już masz po panewkach. Ustalmy: wał i korby pochodzą z dniepra, ale do tej pory nie stanowiły kompletu. Możliwe, że ktoś remontował lud przerabiał już ten wał i wstawił czopy na jakieś dostępne mu panewki lub panewki z korbami z jakiegoś auta. Najpewniej będzie, jak sobie sprawił sobie jakiś inny wał.
  13. Te zapłony cieszą się dobrą opinią i podobno warto je montować w przeciwieństwie do tych, które montuje się do zwykłego przerywacza. A jak chcesz zgłebić temat, to polecam serię postów na www.oppozit.ru tylko musisz się bukwami nauczyć czytać.
  14. Coś w stylu trqnsformatorowego. Ale raczej małe ilości. nie zrobisz interesu zlewając go... Lepiej kupić w jakiejś firmie jak potrzebujesz.
  15. Ja zawsze montowałem produkty z firmy APE (Auto Power Electronic) z Opola. Tam jest zdaje się jeden przwód mniej do podłączenia. I nigdy nie było żadnych reklamacji.
  16. Po pierwsze: co za różnica czy stacyjka jest z instalacji 6, czy 12V? Bo różnić sie może tylko obciążalnością styków.. W końcu to tylko przełącznik wielopozycyjny. Różnicę moga wystąpić w łączeniu. I najczęstszą różnicą jest to, że stacyjka z motocykla z 6V instalacją ma oddzielny obwód dla przedniego i tylnego światła pozycyjnego, by wyłączać przednie w momencie zapalaenia świateł głównych, celem oszczędzania prądu. W 12V z alternatorem ten problem nie występuje. W sumie stacyjka mz i ta, którą posiada Wojt@s, różnią się tylko kształtem. Opisy wyprowadzeń są takie same. inną różnicą może być kombinacja do jazdy bez akumulatora. aLe to występowało w charakterystycznej stacyjce w puszce prądów w izu 49. PS. Wojt@s, jak tylko uruchomię skaner, to podsyłam obiecane materiały.
  17. Musisz najpierw określić jaki to jest alternator: samochodowy, czy motocyklowy), czy posiada wbudowany regulator napięcia. Piszesz, że wychodzą trzy przewody. Czy jeden jest grubszy? Czy mają różne kolory? Czy takie same? Czy jest tam wzbudnica, czy magnes stały? Czy alternator jest samo, czy obcowzbudny? Mnożyć pytania? Oj chyba jednak jesteś laikiem. Z alternatora nie wychodzi żaden przewód na światła. Jeśli to alternator motocyklowy, choćby z mz, to te rzy przewody, to wyjście na prostownik, dodatkowo co najmniej jeden przewód musi iśc na szczotkotrzymacz i szczotki (jeden - zakładając, że jedna szczotka jest podłączona do masy). Jeśli to alternator samochodowy, to jeśli jeden przewód jest grubszy, to jest to wyjście prądowe. drugi, to wyjście na kontrolke ładowania lub przekaźnik kontrolki, jeśli to alternator sześciodiodowy. Trzeci przewód, to jeśli alternator posiada regulator napięcia, może być wejściem zasilania regulatora (trzeba podać tam zasilanie po stacyjce, by alternator zaczął pracować). Może tam też być wyjście sygnału obrotomierza (mają takie niektóre alternatory). Jak widzisz jest tego trochę i bez dokładnego opisu nic nie da się pomóc. Zamieść dokładny opis oznaczeń alternatora i jego fotki!
  18. W maluchach są dwa rodzaje cewek jeśli chodzi o budowę mechaniczną. Te w metalowej puszce, są olejowe i wyciek oleju jest oznaką uszkodzenia. W późniejszych FLach i elegantach, były stosowane cewki suche: czarne, z rdzeniem metalowym idącym w kwadrat częściowo poza cewką. Dodatkowo elektrycznie wystepowały cewki wysokoomowe i niskoomomowe. Oporność uzwojenie pierwotnego tych pierwszych wynosi około 3 omy, tych drugich około 1,5 oma. Do zapłonu przerywaczowego stosuje sie cewki wysokoomowe, ponieważ przy małej oporności uzwojenia pierwotnego w tych drugich (zasilanych przez przewód oporowy) w obwodzie cewka - przerywacz płynie zbyt duży prąd, który doprowadza do szybkiego wypalenia styków przerywacza.
  19. Prądnica w junaku jest typu P9a. Jest prądnicą prądu stałego. Tak więc nie ma tam żadnego prostownika (jest mechaniczny - komutator). Jest jednym z najbardziej awaryjnych podzespołów motocykla. Coś niecoś o prądnicy i jej regeneracji tu: http://junak.ekoma.pl/article.php?story=20050828155545878 W ogóle temat kiepskich prądów w junaku jest szereko przedyskutowany na forach junakowych. Tam poszukaj.
  20. Jak jesteś laikiem, to niestety bedzie ci ciężko to poskłądać. Z tego co piszesz, to zapłon masz przerobiony na bateryjny. Musisz wiedzieć jeszcze jaki masz alternator, czy z regulatorem wbudowanym w alternator, czy zewnetrzny. Poszukaj sobie w necie schematów do malucha i dużego fiata. Tam zobaczysz jak idzie instalacja do zapłonu, świateł, alternatora. Jak i którędy puszczać poszczególne przewody w twoim moto, to pisania na kilka stron.
  21. Wejdź tu: http://www.izhmoto.fora.pl/index.php
  22. Symbolem jakości w dawnym ZSRR, odpowiednikem naszej jedynki w trójkącie, była ich gwiazda pięcioramienna ale bez górnego "promienia". I jak wyjaśnił mi to pewien zaprzyjaźniony rosjanin: ręce to zrobiły, nogi to poniosły, no ale głowy to przy tym nie było... Bo można sobie skojarzyć tą gwiazdkę z postacią ludzika. A ty po prostu kupiłeś towar jakościowy ;)
  23. A jak ją już bedziesz topił, to utop razem z papierami i daj znać gdzie... Może się znajdzie jakis chętny ;)
  24. Nie może się wydawać. Trzeba sprawdzić. A właściciel powie wszystko by sprzedać sprzęta. Tu też trzeba wątpić. W dolniaku łatwo ściągnąć głowicę. Można przy okazji sprawdzić jak wyglądają zawory i stan gładzi na cylindrach.. Bo jeśli podmiana cewki, świec i gaźników nic nie dała, to zostaje tylko układ cylinder - tłok. A sprawdzałeś stan luzu na zaworach?
  25. Podobuje mnie sie takie sprawdzanie na iskrzenie :D A tak serio, to sobie możesz kuku zrobić sprawdzając w ten sposób. Kup sobie naprostszy miernik (elektroniczny kupisz już za mniej niż 20 zł) lub chociaż zrób sobie probówke z małej żarówki i kabelka. I tak co do przedniej lampy. Musisz sprawdzić, czy brakuje ci prądu czy masy w złączu żarówki. Najławtwiej byłoby mienikiem. Następnie po kolorach przewodów idziesz do przełącznika krótkie/drogowe i tam sprawdzasz. Jak nie ma to idziesz po przewodach cały czas w stronę stacyjki i akumulatora. Choć może się zdarzyć, że uciekła ci masa. Wtedy najlepiej pociągnąć nową: od jakiejś śruby na ramie puszczasz gruby (4 - 6 mm kwadrat) przewód i z niego bierzesz masę w lampie. Piszesz, że masz miejsce na dwie zarówki. To normalne. Jedna to zarówka świateł drogowych, a ta mała to pozycyjne. Klakson: jeśli przewodzi prąd a nie brzęczy (nie słychać nawet cichego kliknięcia w momencie załączenia?) to sprawa przerywacza. Od tył klaksonu na obudowie powinna być samotna śrubka opisana strzałką lub literą R. Służy do regulacji klaksonu. trochę nią pokręć. Uważaj! Klakson najlepiej regulować z podłązconym amperomierzem, bo potrafi wziąć dużo prądu przy złej regulacji. Możliwe też, że przerywacz się w środku rozleciał. Spróbuj podłączyć też lkakson bezpośredni do akumulatora na krótkich kablach. Jak zadziała, to nie ruszaj, tylko szukaj usteki w instalacji: skorodowane/wypalone styki w wyłączniku, luźne połączenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...