Skocz do zawartości

wr0na

Forumowicze
  • Postów

    984
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wr0na

  1. przez dwadzieścia lat życia na Ursynowie nie słyszałem o wypadku aby pirat drogowy potrącił dziecko jadąc 80km/h pomiędzy dzieciakami. natomiast regularnie co dwa tygodnie ktoś tracił zdrowie lub życie na przejściu dla pieszych na Rosoła, które swego czasu było pierwszym przejściem na drodze z rejonu (niezabudowanych wtedy tak bardzo) Kabat.
  2. MichaelO ma rację.. takich wypowiedzi nie było. były za to twierdzenia, że taki siekierkowski to najlepsze miejsce do odkręcenia w mieście... zdaje się że doszliśmy do porozumienia, że przy prędkości 120km/h policja NIE ŁAPIE!!!!!!!!!!! nie ma tak że jest ograniczenie do 80. jedziesz 90 i bum!mandacik... następny 95km/h bum! fundusz policyjny +200zł. ktoś cytował policjanta, który powiedział że 120 by odpuścił.. ale nie 170! jeżeli policja się kryje po krzakach i łapie biednych kierowców zapieprzających 175km/h to MA MOJE POPARCIE!!! oczywiście że ograniczenia 80km/h na Siekierkowskim są nieżyciowe i bezsensowne... ale policja je OLEWA!!!! i łapie jak przekraczasz 120! a czemu nie stoją przy osiedlowych uliczkach gdzie bezmyślni piraci mogą potrącić biedne niewinne dzieci? bo do obstawienia cholernego ursynowa musieli by użyć pięciu batalionów. chcecie aby pilnowali Waszych domów, osiedli, dzieci? to dajcie im zarobić na sprzęt i płaćcie mandaty.
  3. primo, nie ma powodów do obrażania siebie nawzajem i wypominania kto jeździ na chromowanym, a kto na plastikowym kiblu. secundo, jak masz pecha to zginiesz i przy prędkości 20km/h a nawet przy 0km/h jak przy parkingówce nadziejesz się łbem na krawężnik. tertio, przekonywanie ludzi że odkręcanie manety w mieście jest jak przekonywanie młodzieży że alkohol szkodzi. szczytne, ale bezsensowne. osobiście zadowalam się odpowiedzią 'wiem - ale inaczej nie umiem', lub 'ciekawe jakbyś ty jeździł takim sprzętem jaki ja mam' to pozwala mi w miarę trafnie ocenić rozmówcę i zakonczyć temat. bo NIKT nie zmieni faktu, że 70% posiadaczy motocykli SPORTOWYCH uważa drogi publiczne za areny sportowe.
  4. dziadkowie, mlodziency i osiołki... normalnie jak w szopce.. tyle, że okres nie ten Panowie.
  5. vitor, za granicą jestem dopiero od pół roku. siekierkowski znam bardzo dobrze.. na tyle dobrze aby wiedzieć że jest również ulubionym miejsce do przyciśnięcia pedału przez kierowców, którzy chcą sprawdzić 'Sportowy Filtr Powietrza Do Golfa II Nooffka Sztuka Od Super Sprzedawcy!' czy wpływ zamontowania kolejnej tafli dykty jako spojlera. mają na to tylko te kilka kilometrów trasy więc to idealne miejsce aby powalczyć o pole position przed zjazdem na wawer. Nie zapomnij też dodać że cała trasa od czerniakowskiej do zjazdu z mostu wybitnie nie jest prosta.. (dla tych którzy siedzą za granicą i się wymądrzają :) ) i jeżeli zerkniesz w lusterko dziesięć sekund temu to nie zobaczysz pojedynczego światła w oddali bo będzie za jednym z dwóch (trzech?) zakrętów. 120km/h? nic nie mówię. 170km/h? będę się czepiał.
  6. z tego co kilka osób mówiło, to przesyłki firma/sklep internetowy -> osoba prywatna są kontrolowane dużo częściej niż przesyłki osoba prywatna -> osoba prywatna. IIWY przy większych zakupach znalazłbym ziomka w USA wysłał ze sklepu paczkę do niego, aby usunął oryginalne opakowanie, ściągnął metki i wysłał to w normalnej paczce... to chyba znacznie by zredukowało szanse na dowalenie cła i kary za unikanie cła :)
  7. majkel... chyba nie złapałeś ironii...:) majkel... chyba nie złapałeś ironii...;)
  8. :) :P :cool: :clap: :clap: a kupując sportowe moto nie wiedziałeś że nie będziesz miał gdzie poszaleć? czy jak ja kupuję nową kosę to narzekam, że nie mogę wyjść na ulicę i przetestować jej na kilku kolesiach? przecież jakbym żył w górnej Zambii to bym mógł! myślcie trochę.. to nie boli. nikt nikogo nie zmusi do jeżdzenia zgodnie z przepisami... ale skomlenie że kary są wysokie i że łapią jest żałosne. jasne że łapią.. to ich zawód. tak się przyjęło w cywilizowanym świecie że ludzie stosują się do praw przyjętych przez większość społeczeństwa. można je łamać, ale trzeba się liczyć z odpowiedzialnością. jak się kupuje bladego i uważa jazdę z prędkością 100km/h za coś uwłaczającego godności właściciela bladego to najwyższa pora przenieść się do Niemiec i kupić dom koło toru wyścigowego.
  9. wszyscy za bardzo dajemy się ponieść emocjom. plooscva, nie mówi że pędził 170 po Kruczej i Chmielnej (warszawskie 'deptaki') a zajc też nie zmusza do jazdy 40km/h :crossy: sprawa jest dość prosta. nie ma pośród nas osoby, która pamięta czasy gdy nie było ograniczeń prędkości czy kodeksu drogowego. KAŻDY kupując motocykl wiedział, że będzie musiał (w założeniu) podporządkować się pewnym regułom poruszania się po drogach publicznych. Nie ma tak, że wywaliliśmy po 20 kafli na super maszyny a teraz płaczemy bo nie mamy pięciu stów na mandacik, bo 'za naszych czasów ich nie było'. Jeżeli warszawiak kupuje R1ke z myślą o dojazdach do pracy to nie powinien się bulwersować jak go łapią na wisłostradzie, siekierkowskim czy wybrzeżu gdańskim. to nie tak że jak kupował moto to było tam ograniczenie do 200km/h a teraz nagle zmniejszyli do 60. Ja nie zaprzeczam że te właśnie miejsca gdzie 'łapią' są najlepszymi miejscami do 'odkręcenia'. tyle że wciąż jest to 'odkręcanie' w mieście, terenie zabudowanym, gdzie oprócz motocyklistów są też inni ludzie :]
  10. Wydaje mi się że należy się zapytać kogoś kto ma pod ręką kodeks co wystarczy do wystawienia mandatu. bo jeżeli potrzebna jest fota z prędkością chwilową (fotoradar) no to system nie zda egzaminu. a jeżeli wystarczą dwie foty i wyliczenie prędkości średniej (oczywiście zakładając że system ma homologację) no to każda pucha i moto się łapią. oczywiście rozumiem, że punkty pomiaru będą na końcu, więc będziesz karany za prędkość średnią. czyli jeżeli przez chwilę pojedziesz 300, a potem będziesz jechał 10, to mandacik (teoretycznie) będzie za te 80km/h a nie punktowe 300.
  11. ależ właśnie powtórzyłeś zdanie zdecydowanej większości :) nikt się nie burzy jak jedziesz 120 bo ja na moim nakedzie 750 stówę mam w mieście po kilku sekundach. gdyby policja zatrzymywała na siekierkowskim każdego ze 120 na budziku to by musieli zrobić osobny pas do kolejek po mandat. nie chodzi o 120... chodzi o 170 :)
  12. kuffa... w tunelu na lazienkowskiej lapia, na siekierkowskim lapia... jeszcze troche a trzeba bedzie przestac jezdzic na gumie :( :( :( :) :banghead: :banghead: nie rozumiem czemu ktos posiadajacy sportowe moto nie posiada tez funduszu mandatowego :)
  13. http://cgi.ebay.com/Pro-Tec-Red-Bull-Helme...808081580r35319
  14. ale kogo obchodzą walory użytkowe? ;) ten CONCEPT car ma pokazać wyłącznie to że można wyjść poza ramy sztywnego metalu. to czy będzie to tkanina, papier, żel, czy coś co wynajdą za pięć lat... nie ma znaczenia, bo nie zamierzają produkować go w tej chwili. to ma być coś co pozwoli im powiedzieć że nawet jeśli Nissan wypuści takie auto za pięć lat, to każda gazeta wspomni, że 'BMW stworzyło coś podobnego w 2008' ;)
  15. juz nie przesadzajmy.. 1. to znaczy że statystycznie przed połową skrzyżowań trzeba by ustawić taki znak.. jeżeli się nie patrzy na CHARAKTERYSTYCZNY znak to nie nie ma rady. znak stopu oraz (ustap)pierwszenstwa maja specjalne ksztaly aby je wylowic sposrod masy innych. znak ostrzegajacy o tym ze zblizasz sie do skrzyzowania ma 'normalny' ksztalt, wiec tym bardziej go nie wylowisz. 2. to znaczy, że przed zakretem 90stopni 3/4 pojazdow zwalnia do malych predkosci.. co nie pozwala im rozpedzic sie przed feralnym skrzyzowaniem... a Ty ile jechales? :> 3. no nie ma chyba potrzeby wykazywac ze zwyczajnie przejechales skrzyzowanie i nawet gdybyś miał pierwszenstwo a z boku wyjechal pirat drogowy to bys go nie zauwazyl?:>
  16. Witajcie. jednak będę w kraju. mialem zdawac PRAKTYKĘ na A - 14 sierpnia, ale przesuneli mi urlop i szukam osoby zdającej 22go sierpnia, aby zamienić się terminami! nie chce ktoś czasem zdać tydzień wcześniej?
  17. a jeżeli nadal będziesz chciał coś poczytać to chłopaki się rozpisali: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...4&hl=indukcyjne http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...4&hl=indukcyjne http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...3&hl=indukcyjne
  18. Zbycho... a nie myślałeś czasem o serii w motogenie wzorem.. no wiesz kogo :biggrin: do szybkiego zobaczenia!
  19. bo jakby go nie dopadli to na gronie by się zaraz pojawił temat.. 'ALE &*^&*^@ BEKA!!! SP&*(^&*(^&* PSOM !@@#$@#@!!!!!!' i podobne do niego bezmózgi mogły by zacząć myśleć że też mogą mieć szczęście. Ostatnio z Francuzami na lunchu wywiązała się dyskusja bo we Francji był jakiś wypadek na autostradzie właśnie spowodowany przez policyjny radiowóz ścigający motocyklistę.... to zapytali się mnie jak to u nas jest... no to powiedziałem co sądzę i opowiedziałem o możliwościach naszej policji. to popatrzyli się jak na debila, bo u nich mają specjalne oddziały złożone z SuperKierowców w SuperSamochodach przeszkolone specjalnie do SuperPoscigów po SuperAutostradach... no ale od czegoś trzeba zacząć. nie proszę o jazdę 'nisko i powoli' bo wiem że to niewykonalne i sam nie stosuję się do wszystkich przepisów, ale do jasnej cholery.. jeżeli już łamiemy przepisy świadomie to bądźmy gotowi ponosić konsekwencje!
  20. :) spektakularna to była reakcja MAMAKIS ;) po prostu udowadnia, że nikt nie jest doskonały i pecha możesz mieć mając już kilka lat w siodle, kilka lat na karku i jadąc spokojnie po parkingu. moja młodsza siostra prowadza się od kilku lat z motocyklistą ( :icon_mrgreen: :icon_eek: :bigrazz: :flesje: ), łysym, dobrze zbudowanym motocyklistą ( :( :banghead: :banghead: ) (pozdrawiam Kamyk ;) ) zjeździli już 3/4 Europy. obydwoje są odpowiedzialnymi ludźmi, którzy trochę krwi i złamań się naoglądali (sis - mgr rehabilitacji). ale i tak jak patrzę na ich załadowane moto na dwutygodniową wyprawę do chorwacji to wiem że nie ma opcji szybkiego uwolnienia się ze szlifu. Nie mam pojęcia o jeździe na chopperze. Nigdy nie prowadziłem. ale jako młody kierowca kilka razy klejnoty sobie obiłem bo musiałem zrobić 'prawie że stoppie' bo ktoś przede mną musiał zahamować przed sklepem z wyprzedażą butów. nie mówię abys jeździł ostrożnie, bo wiem że mając pannę w ciąży będziesz. ale niech Ci ktoś wymusi pierwszeństwo przy wyjeździe z parkingu (skasowałem tak samochód), niech rozsypie piachna skręcie w centrum miasta. niech zrobi cokolwiek co spowoduje że glebniesz. ponosisz odpowiedzialność nie za jedno, a za trzy życia. pchanie się w trasy bez doświadczenia z dziewczyną w ciąży... motocyklowy styl życia to jedno, ale rozsądek to drugie. nigdy nie wiesz co jest za zakrętem.
  21. wibracje, hałas... i najmniejszy szlif który w normalnych warunkach kończy się poobijanymi żebrami w przypadku gdy masz pasażerkę w ciąży może skończyć się czymś poważniejszym. nikomu nie życzę... Ty możesz prowadzić ostrożnie, ale nie jesteś na drodze sam. a moto możesz położyć i na parkingu (zapytaj jednego z EKG, który ma trochę doświadczenia o Borki i parking.)
  22. :Kate, ten hotel co w zeszłym roku? :icon_biggrin:
  23. jak już kiedyś pisałem 'mój' tiger, otrzymany na przejażdżkę 'wokół bloku' rozpadł się podczas gleby z prędkością 'parkingową' :icon_twisted: takie rozpadnięcie się miałem na myśli :]
  24. idąc tą drogą przechodzimy do dyskusji na poziomie 'każdy kiedyś umrze, więc po co kaski'. Koniaczek na innym forum opisał o swoim wypadku i napisał jak ważny jest strój. Odpowiedział mu inny użytkownik opisując przypadek swojej dziewczyny, która zmarła po upadku z 8 metrów mimo posiadania ciuchów topowych firm. no umówmy się że oczywiście żaden stój nie ochroni Cię jeżeli pójdziesz na czołówkę z tirem. Wielokrotnie jednak o życiu i śmierci decydują obrażenia jednego organu... jeżeli już lecisz na ziemię to większą ochronę łba zapewnia kask, który się nie rozleci w momencie pierwszego uderzenia.
  25. :jurjuszi, ale właśnie dlatego odpowiedziałem, że jeżeli podnosić kary to za wykroczenia, które są rzadkie, a świadczą o wybitnej nieodpowiedzialności..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...