Skocz do zawartości

Klapek

Forumowicze
  • Postów

    676
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Klapek

  1. Klapek

    oszust

    Zwykle jest to konto założone na bezdomnego żula spod sklepu który za 20zł założy tyle kont ile będziesz miał 20tek w kieszeni... Potraktujmy to jako przestrogę bo ciągle znajdują się osoby gotowe przesłać pieniądze nie wiedziąc tak na prawdę do kogo one trafią, niestety... Pozdro all :flesje:
  2. Ktoś to kupi? :biggrin: Nie no wporzo sprzęt, w sam raz na dożynki w Grzegorzewie :buttrock: Pozdro all :flesje:
  3. A co z kompresją? Może wystarczy założyć nowe pierścionki? Góra i tak już zdjęta a pierścienie drogie nie są... Kiedyś dorobiłem uszczelkę do Simsona 425s, uszczelka byłą zrobiona z miedzi i nie miałem z nią problemu ale w Twoim moto jest inna kompresja i nie ryzykowałbym dorabiania. Szkoda gwintów przy kolejnym rozbieraniu w razie jak puści... Raz założona uszczelka trafia na złom, a przynajmniej powinna tam trafić ;) Pozdro all :flesje:
  4. Sorka ale czy Ty kupując moto wydałeś all swoje fundusze nie mając nic w zanadrzu na ewentualne remonty? Trzeba było kupić porządną Jawę w którą byś tylko lał paliwo i nakręcał kilometry zamiast stresować się uszkodzonym sprzętem w środku sezonu... Pozdro all :flesje:
  5. Klapek

    SHL M11

    Ubezpieczyć musisz i nie jesteś w stanie się od tego wykręcić. Jak Cię sprawdzą to płacisz za każdy nieskładkowy rok + grzywna, niestety... Ja też mam nieubezpieczonego Urala i z dnia na dzień odwlekam wycieczkę do ubezpieczalni ze strachu że za kilka miesięcy "dowalą"... Pozdro all :flesje:
  6. Kilka lat temu, kuzyn ujeżdżający GPZ900 zatarł panewkę i na chama szukał warsztatu który mu przeszlifuje wał i dopasuje następnie nowe panewki - wszelkie moje próby wybicia mu tego z głowy szły na marne, On wiedział lepiej... Po kilku tygodniach znalazł "fachowca" który skasował 1000zł za szlif i dobranie panewek, minęło kolejnych kilka dni i zregenerowany wal kręcił się już w ramie. O ile dobrze pamiętam, owy wal kręcił się jeszcze przed długich 8 dni, po tym czasie trafił w kąt garażu wraz z silnikiem... Po wejściu RP do EU znacznie ułatwiło się szukanie/kupowanie części, całych silników i osobiście wolałbym kupić sprawny silnik motocykla po dzwonie niż bawić się wątpliwą próbę regeneracji wału. Zawsze jak wymieniam coś w swojej Alfa Romeo (a często wymieniam) to robię to wg zasady że biedny robi tylko raz, bo na więcej napraw go nie stać. Pozdro all :flesje:
  7. Najgorsze jest to że w serwisie allegro nie ma osób kompetentnych którzy by to wyłapali. Zgłosiłem naruszenie zasad i aukcja trwa nadal bo admin nie widzi nic niezgodnego a przecież to jest jawne oszustwo :/ Pozdro all :flesje:
  8. Policja zabierze Ci dowód rejestracyjny - brak postojowych, brak sygnału, brak stopu. Nie masz kasy w danej chwili na nowe aku to poszukaj u znajomych może leży u kogoś nie potrzebny. Alternator potrzebuje prąd wzbudzenia żeby mógł pracować więc "na pych" nic nie da. Co innego z prądnicą 6V - tam jest to możliwe ale to musi Ci opisać ktoś , kto to już robił. Pozdro al :flesje:
  9. Sąsiad jest "dziwny" ;) Jakby ten maluch był z 1950r to rozumiem ale silniki z lat '80tych nie wymaga żadnych dodatków. Możesz lać zarówno 98 jak i 95. Twoje moto na 100% jest przystosowane do paliw bezołowiowych. Pozdro all :flesje:
  10. Jaja sobie robisz czy poważnie pytasz? :biggrin: Jak poważnie to lej czystą bez żadnych dodatków. Pozdro all :flesje:
  11. Nic nie rób,mam podobny wzrost i jak kupiłem ZX-9R to też odczuwałem dyskomfort z powodu wysokiego siedziska. Przejedziesz nią kilka tyś. km i przyzwyczaisz się na tyle że nie będziesz w ogóle zauważał tego że obie stopy nie dotykają całą powierzchnią podłoża. Pozdro all :flesje:
  12. M-67 1982r - jakie gaźniki? W tej chwili są założone K301... Jak go kupowałem (5 lat temu - stał do wczoraj...) to przejechałem nim jakieś 10km i równo to on nie chodził... Pozdro all :flesje:
  13. Hmm to jaki jest sens poza lansem trzymać staruszka jeśli się w nim samemu tylko świece wymienia? Chyba zatrzymałem się jakieś 10 lat temu i żyję w wyimaginowanym świecie bo każdy motocykl który miałem/mam naprawiam tylko sam i nikomu nie pozwoliłbym go tknąć... Dziś w końcu przywiozłem do nowego domku Urala którego kupiłem 5 lat temu( :rolleyes: ), teraz będę zarzucał Was pytaniami :icon_mrgreen:
  14. Klapek

    Własny kąt :)

    Klaudiusz, dostałem kredyt hipoteczny w listopadzie. Prawdą jest że osobom niewypłacalnym już tak łatwo nie dają kredytów ale tu akurat mają rację... Po tym jak pękła "bańka mydlana" w Stanach Zjednoczonych to decyzja banków jest całkowicie uzasadniona i oczywista. Aster - gratuluję i życzę dużo szczęścia na nowym lokum ;) Pozdro all :flesje:
  15. Wlałem olej taki jaki powinien być do niego lany ;) Na 99% w silniku było więcej motodoktora niż oleju dlatego nie było nic widać przy kupnie... Pozdro all :flesje:
  16. Kwestia nowych uszczelek też przemilczana... :icon_rolleyes: Pozdro all :flesje:
  17. A co ma regulacja do gniazd? Ustaw luzy i po robocie. Pozdro all :flesje:
  18. Rozmawiamy TU o parchach nie o porządnych autach - czytaj uważnie. Sam sprzedałem w UK Lagunę II za 4k funtów gdzie kupiłem ją 8 miesięcy wcześniej za 2,5k. Zadbane pojazdy zawsze były/są w cenie ale nie dotyczy to tego tematu. Pozdro all :flesje:
  19. Jeśli wg Ciebie jakikolwiek samochód z 1999 r. za 16k zł to mało to sorki ale masz coś w bańce nie tak. Samochód z 1999 r. to stary szrot i powinien kosztować 5k zł. W cywilizowanych krajach takie roczniki idą na szrot... Pozdro all :flesje:
  20. Ale o sso chidziiii? Pozdro all :flesje:
  21. W lutym tego roku kupiłem od handlarza z Kutna (ogłasza się na często na allegro) Alfę 156 2,4 JTD Zaraz po kupnie wymieniłem kompletny rozrząd, olej, filtry i się zaczęło. Po wymianie oleju turbina tak zaczęła pluć olejem że w lusterkach wstecznych nic nie było widać, po kilku tygodniach opony zaczęły się rozpadać (dosłownie). Autko miało być prosto z D i tak było, tylko że znalazłem pod siedzeniem kwit z włoskiego parkingu na którym Alfa stała ok 2lat.... Mogłem ją sprzedać od razu i mieć święty spokój ale nie potrafiłem tak wpakować kogoś na minę.... Komplet nowych opon, nowa turbina, nowa osłona pod silnik, nowe wszystkie płyny, komplet klocków hamulcowych, itd. Do dziś wpakowałem w nią jakieś 4k zł. 16k zakup + 4 części daje mi 20k za Alfę z 1999r - trochę śmieszne ale co zrobić. Teraz mam 100% sprawne autko i zaczynam się cieszyć z jazdy a że mogłem za tą kasę mieć taką samą z roku 2000 lub 2001 to już nie ważne... Dałem się wyróch*ć i tyle. Dla zainteresowanych: koleś od którego kupiłem Alfę ma w tej chwili na allegro 10 bardzo profesjonalnie zrobionych aukcji, oferuje sprawdzenie auta przed kupnem w warsztacie (jego brata) + podpięcie pod kompa - uważajcie bo naprawdę są dobrymi handlarzami potrafiącymi dużo podpicować Następnym razem zanim kupię jakieś auto od handlarza to się ostro zastanowię. Pozdro all :flesje:
  22. Eeee takie rady to wiecie :icon_rolleyes: Konkretne pytanie - konkretna odpowiedz. Tego oczekiwałem, a nie coroczne forumowe lanie wody przed zimą :icon_mrgreen: Pozdro all :flesje:
  23. Fakt, przydałoby Ci się przynajmniej używanie Mozilli w trakcie pisania ;) Co do usunięcia "puszki" to nie proponowałbym - właśnie do niej najpierw wpadają spaliny z resztkami paliwa i stamtąd cofają się z powrotem do głowic. Zostaw jak jest albo szukaj używek aftermarket'owych. Pozdro all :flesje:
  24. Kolega który pływa ponad 200-konnym skuterem po każdym sezonie oddaje go do serwisu YAMAHA w Iławie. Serwis i przygotowanie do następnego sezonu - jednym słowy standard. Zaciekawiło mnie to że co roku wlewają mu do cylindrów jakiś płyn (nie olej) w celu zabezpieczenia przed korozją. O jaki płyn może chodzić i gdzie go dostać? Płyn jest na tyle ciekawy że po odpaleniu w nowym sezonie silnik nawet nie zakopci... Pozdro all :flesje:
  25. Dzięki prince za info - jak dostanę się do Urala ( remont domu - piwnica pełna...) to wkleję fotky ;) Pozdro all :flesje:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...