qurim

Się jeździło struclami, co nie? Do dziś śnią mi się po nocach butelka z Mixolem w plecaku, czyszczenie Pegaz` a w trasie czy wymiana kondensatora. Ach, to były czasy....

Witka! 1. Jeśli na pokrywce jest DOT5 to lejesz DOT5. DOT5.1 to co innego niż DOT5. DOT5 jest trudno dostępny w PL, przeważnie na Allegro u handlarzy części do HD. Nie mieszaj innego rodzaju płynu, grozi to poważną awarią a może nawet wypadkiem. Było o tym dużo pisane. 2. Ktoś Ci już podpowiadał że regulacja skrzyni powinna pomóc. Nie wiem jak tam w Bułkach jest, ale w dużych EVO jest taka regulacja pazura zmieniającego biegi. 3.Jeśli założysz Hypercharger to gaźnik na pewno musisz przeregulować. Pewnie nie obejdzie się bez innych dysz. Chorcio - TRW to bardzo dobra marka hamulców, tej pierwszej nie znam w ogóle.

A jaki rocznik masz tego Sporta? Bo jeśli jakiś leciwy to na sytetyku będzie cierpiał. Harry nie lubi syntetyków w starych silnikach, wtedy zaczyna smarkać olejem z niektórych połączeń. Motul 20W50 masz do wyboru w syntetyku i w mineralu. A co do ATF to jeśli sprzęgło masz smarowane osobnym olejem niż silnik i skrzynia to lej ATF do sprzęgła.

No i git. Teraz możesz oddławiać Gixxefy za odpowiednią opłatą. :biggrin:

Przepustnica czyli pewnie jakaś forma EXUP czy coś. Zgaduję. A dźwięk uzyskał poprzez zmianę wydechu i wybranie całkiem hujowego miejsca do nagrywania klipu. Ja tu słyszę echo i rezonans biegający po ścianach.

Mocny pneumat żeby jeszcze bardziej popier**lić łeb śruby? Ja tu widzę tylko opcję z grzaniem. Pewnie trzeba rozebrać więcej motocykla żeby zrobić to bezpiecznie. Nie grzej śruby tylko odlew w którym siedzi. Miałem podobny problem kiedyś w GS500E z długą szpilką przedniego mocowania która przechodzi ciasno przez otwór odlewu. Grzanie + młotek i szpilki nie ma. A wcześniej bujałem się na niej cały dzień w różnych kombinacjach.

Szczerze? Jaki olej byś nie wlał i to tak silnika nie zatrzesz, więc lej ten który Ci się najbardziej podoba. Taki sekret podpowiem że w Electrze mam w przednim zawieszeniu Amortyzol za 11zł z lokalnego Motozbytu i też jest git. A w silniku zeszłego roku lałem Motul 20W50 i chyba najlepiej się sprawował ze wszystkich olejów.

Dla mnie luksus to Bentley czy Rolls, ale nie stać mnie i muszę się zaspokoić jakimś marnym Audi czy innym WieśVagenem. Ewentualnie może bym naskrobał drobniaków na jakiś pseudo-luksus typu Caddilac DeVille.

Jesli nie stuka to po co panikowac. Jezdzij zamiast grzebac, jesli ma sie zesrac to i tak sie zesra i nic nie poradzisz. Poczekaj kilka dni i wypytaj mechanika, jesli sciemnia to pewnie pogubi sie w zeznaniach.

W serwisie wymiana korby = demontaz silnika, a to wg.cennika kosztuje ponad 1000zl. Za 50 zeta to na prawde tani ten mechanik. Pan Piotr piszac 'pass' pewnie mial na mysli ze fajnie katujesz silnik z podejrzeniem trefnej korby. Na pewno mu pomagasz dotrzec sie,. Wez kawal rury od siodelka roweru i przykladaj do roznych miejsc silnika i nasluchuj z drugiego konca. Dzwiek sie spoteguje przez rure.

Ano, temat zbacza, ale nie szkodzi. W moim przypadku - autora tematu, temat z VW właśnie zszedł na Citroena Picasso. A miało nie być franzuzów. Mniejsza o to. A co do Merca to musze przyznać że niedawno miałem okazję jechać starym Mesiem, pierwszy raz w życiu. nie taki całkiem stary bo 190-tka z `92 roku, nie wiem czy one mają jakieś te W-coś-tam oznaczenia. Dwa litry w benzynie. Fakt że w środku wszystko jak nowe, cisza i spokój a skrzynia biegów i silnik pracują tak cicho i precyzyjnie że do dziś nie mogę w to uwierzyć. Przy nim mój Golf sprawia wrażenie zajechanego jak bułgarska tirówka. Niestety osiągi Merca na poziomie Poloneza LPG odstraszają, no i to budyniowate prowadzenie, totalne odizolowanie kierownicy od asfaltu. Jednak wolę Golfa, więcej miejsca, mniej śmieci na desce rozdzielczej i niezła dynamika.

Jaaaaaa..... Masz jedną korbę z inną literką niż pozostałe...Jaaa.... Tragedia! Teraz już nigdzie nie pojedziesz. Sprawdź czy któraś korba nie ma czasem "Ó" z kreską bo wtedy to w ogóle lipa, ścigaj mechanika, niech kupi nowy silnik.

Gdyby tak pozbyć się tego silniczka od wycieraczek i zamontować jakieś jebitne, paliwożerne V2 to nawet byłby fajny sprzęt.

Nowy zestaw naprawczy do chinola to tak jakby 20-letnia, używana część od japończyka. :biggrin: Może poszukaj z jakiego moto japońskiego został skopiowany Twój silnik i wtedy szukaj uzywek od takowego silnika, na pewno polata dłużej niż zestaw naprawczy.

Mówiłem, ale jakoś nie jest przekonany do nich. Ja osobiście wiem że są trwałe, znajomi jeżdżą japsami i mają mniej problemów niż VW czy AUDI. Schodząca guma to mało wazny drobiazg. Grunt żeby jednostka napędowa śmigała bez większych problemów bo z silnikiem i osprzętem trzeba do mechanika jeździć a ten sporo kasuje. Zawieszenia i inne rzeczy to jeszcze da się ogarnąć we własnym zakresie z pomocą kolegów-mechaników. Znając życie to i tak ja pewnie będę leżał pod tym autem co jakiś czas. A co jest grane z Volvo? Widzę że TDI, to ten TDI co VW? Bo na fotkach spod maski jakoś tak inaczej wyglądają.

Ojtam zagazować. Skoro T jest przy 1.8 to jedyną słuszną drogą jest montaż więszego T albo i ze dwóch T i wtedy dupę urywa. 1.9TDI a nie 2.5 bo auto będzie do emerycko-preclowej jazdy, a taki 1.9 wystarcza na zapędy ojca, po co mu więcej? Żeby sobie kuku zrobił?

Gdzieś tu na forum zapodałem kiedyś link do dokumentu w którym sa porównywane oleje do HD. Harleyowski niestety wypadł najgorzej.

Każdy silnik inaczej pali, zależy kto jak ma styl itp ale to jest oczywiste przecież. Mój TDI 90KM w Gofrze 3 mieści się w 6L w jeździe mieszanej. Na zegarze ponad 260kkm, ile na prawdę nie wiadomo. Rozszczelniła się pompa wtryskowa i padła pompa wody, to w ciągu 2 ostatnich lat jazdy w rodzinie. Poza tym silnik cyka jak należy, duże mrozy robią na nim średnie wrażenie. Ale z resztą auta już nie jest tak fajnie, zawieszenia potrzebują więcej troski, przedwczoraj zgubiłem tłumik środkowy i końcowy, ale tak głośno nie gada bez nich. :biggrin: Ale to całkiem inne auto niż te o których temat jest. Przez tego Gofra zaprzyjaźniliśmy się z TDI, stąd warunek poszukiwania aut z TDI.

Sportowy motocykl który po "tuningu" stracił część swojego sportu. Czyli jedzie gorzej niż seria. Co to za tuning... Bez zestawu Dynojet nie obejdzie się raczej. A iglice zostaw w spokoju, na tym etapie niewiele pomogą, silnik będzie tylko pochłaniał więcej paliwa.

Spogladalem na Seaty ale nie widze kombi, nie produkuja takich czy malo ich jest po prostu? Ibiza jakas taka mala, a tatko szuka czegos w miare obszernego dlatego Passat itp. A BMW w dieslu? Nadaje sie to do czegos? Musi miec duzy silnik zeby w ogole jechalo jakos? Ogladam E39, moze by sie skusil ale BMW to calkiem obcy temat u Nas. Slyszalem ze te diesle BMW sa kaprysne. Dlatego TDI tylko ogladamy. Mozna te jednostki porownac do siebie w ogole? i jak ze spalaniem? BMW nie mialo byc brane pod uwage w ogole, nie wiem skad pomysl na takie auto wpadl. Moze dlatego ze sa ladne.

Szpieguje Autocentrum, sporo info tam jest.

Dzieki Monter za checi, ale jak wyzej pisalem, nie chce za duzo decydowac, a tatko zmienil plan i nic nier poradze. Znacznie chetniej bym polecial do DE po auto bo wiem ze pewniejszy sprzet mozna kupic. Stereotypami tez sie nie kieruje, bo jesli bym tak robil to bym szukal Mercedesa a przeciez wiadomo ze Merc to padaczka. Patrze na to czego najwiecej jezdzi po drogach bo skoro duzo tego jezdzi to znaczy ze cos dobrego w tym musi byc. nie wydaje mi sie ze za znaczek VW sie przeplaca. Skoda to prawie to samo i jest tanszy ale w tym przypadku za Skode sie 'niedoplaca' i potem rozne kwiatki wychodza. Octavie bralismy pod uwage ale kazda jaka ogladam u znajomych czy u sprzedawcow jest w gorszym stanie niz VW podobnego rocznika. Z kolei na francuskie auta w ogole nie patrzymy, traktujemy je na tym samym poziomie co uzywane Daewoo.

Inne marki tez podsuwalem jako opcje ale jednak musi byc Niemiec, a skoro DE to widzimy tam tylko VW i Opel z czego po 2 Kadettach lekko sie zrazilismy do tej samobieznej rdzy. Byla Omega B/C i Vectra B brana pod uwage, ale obawa przed tym ze korniki zjedza auto w ciagu 2 lat. Mnie osobiscie najbardziej Opel by pasowal bo ladne sa i w srodku jakos tak 'dobrze' sie czuje, ale blacharka jest slaba. Mercedes odpada bo to Mercedes, albo sie kupuje nowa S-klase albo jest sie burakiem w starym Mercu. BMW odpada w ogole.

Ano, ciekawe autka widze. Mielismy jechac do Niemiec ale ojciec zmienil plan, nie wiedziec czemu, a nie chce nalegac bo to jego auto ma byc, nie moje, nie chce potem miec jakichs wyrzutow sumienia czy cos. Moja glowa w tym aby nie wtopil kasy na jakiegos strucla czy cos co go przerosnie zaawansowana technika. A SEAT nadaje sie do czegos? Leon? Czy to tylko taka mieszanka Golfa i Passata bez markowego znaczka na masce?

Tak myslalem, ze najbardziej roznia sie wygladem te auta, w koncu to VW Group. Audynki odpadajá chyba, drogie sa bo po prostu takie maja byc. A po co przeplacac skoro mozna kupic prawie to samo taniej lub mlodsze w tej cenie. Porownuje Audi i VW i widze ze za ta sama kwote moge kupic mlodsze VW niz Audi. tylko ze Audi ma przewaznie 2.5TDI, a to za duzy silnik no i za duzo bajerow ktore moga sie zepsuc w wyposazeniu. Czyli zostaja Nam VW,, ~bora fajna i ladna ale juz ich nie produkuja, zginie smiercia naturalna. Zostaje Pasek, byc moze FL nawet. Ale przed-liftowy moze tez byc, lepiej kupic drozsze ze starej generacji niz najtansze z nowej generacji.