Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. qurim

    H-D Sportster 883

    Gratulować!!! Widzę że kolega z Milicza jest - to całkiem niedaleko Bydgoszczy :crossy: W Bydzi jest zlocik pod koniec sierpnia :crossy: Pozdro.
  2. Taaa. Śruby pokrywki się wyrabiają jak się używa nieodpowiedniego wkrętaka. Kup nowe śruby i używaj wkrętaka odpowiedego rozmairu to długo Ci posłużą.
  3. A artykule czytamy "..samochód WYKRĘCAŁ w ulicę....." ALe co wykręcał? Śrubki od radia? Wykręcał dzwignię ręcznego? A może wykręcał silnik do końca? Aha....więc to samochód pędził bo wykręcał obrotomierz do czerwonego pola...a to aż 6 tys RPM...buhahaha. moja SHL M11 więcej kręci.....no i 200 na kole leci.... :icon_rolleyes: :biggrin:
  4. No taa. Mogła się zdarzyć wszędzie. Ale gdyby zwrócił uwagę na tą linię i się do niej stosował to by się nie rozbił. Poprostu dalej by jechał,Moze nawet by dojechał szczęscliwie do domu tego dnia. Ale tak to jest jak sie montuje kamere na bak i cche się pokazać jaki to kozak jest ze wyprzedza na ciągłych itd. Życie jest warte więcej niż głupi videoklip. Jeżdzę jako kurier moto od ponad 2 lat i wiele nauczyłem się na drodze, szczególnie wartości swojego życia. Najważniejsza zasada to moje bezpieczeństwo. Co nie oznacza że jeżdzę jak emeryt - dziś np. 13 godzin katowałem CBF500 po zatłoczonym Londynie. Rzadko schodziła poniżej 5 tys RPM, wyprzedzałem na łukach, zakrętach, rondach i zjazdach z autostrady. Ale robiłem to tylko wtedy gdy miałem kontakt wzrokowy z kierowcą samochodu, gdy wiedziałem że on mnie widzi i spodziewa się mojego manewru - napewno nie spodziewał się że bedę szlfował podnożki wyprzedzając go na rondzie ale wiedzial że jestem obok i jestem sybszy więc mnie obserwował o ja jego. Poza tym przed każdym wyprzedzaniem trzymam się na linii lusterka bocznego samochodu i jade za nim tak długo aż mnie zauważy. Ok.Tyle marudzenia.Co ja będe pisał jak się nie znam na jeździe moto. :icon_rolleyes: pozdro i uważajcie na siebie.
  5. Nie. Nie potrafię zachować się aż tak prymitywnie żeby wyprzedzać na ciągłej. Nie to stadium ewolucji. Może ze 2 miliony lat temu inaczej bym rozumiał pojęcie ZAKAZ WYPRZEDZANIA. :icon_rolleyes: A co do filmu to motocyklista chyba jakis świeżak był bo wyprzedzał samochód zbyt blisko, i co najważniejsze - ne obserwował lusterek w samochodzie czy kierowca patrzy w nie i go widzi, co robi kierowca i do czego sie przygotowuje. Poza tym przez szybę samochodu moża obserwowac co robi kierowca - jesli je ciastka i jednoczesnie zmienia utworki w radiu to raczej nie obchodzi go sytuacja na drodze.
  6. Tak to bywa jak się wyprzedza na ciągłej linii. Za głupotę trzeba płacić. :icon_razz:
  7. Wracaj do zdrowia. Podzwi za wytrwałość że wstałeś i pokulałeś się na maturę. Niejeden by wolał zostać na miejscu i biadolić. Cóż..szok pourazowy działał na Twoją korzyść nazdwyczaj wyraźnie. A z drugiej strony to gratulacje za spisanie nr. rej tego pacana. Jeden debil mniej, udupiłeś jedną dziką zwierzynę - posiadacza BMW. Koleś napewno nie ma lekko w paczce teraz. Brawo!!! :flesje: 3m sie i wracaj do zdrowia. PS. I walcz w sądzie o swoje. W tym momencie i tak jesteś na wygranej pozycji. Do tego dolicz utrata zdrowia, złamania, operacje itd. Koleś będzie musiał ciężko pracować żeby Cię spłacic. A za tą kase może jakieś fajne moto się kupi.... ;)
  8. Eeetam. Czesława (znana też jako CZukati) do oszczędnych nie należy ale jak dobrze wyregulujesz to zmiesci sie w 5-6/100. Miałem Jawet 350 Twin Szrot i paliła na trasie 4,5. W miescie trochę ponad 5/100. Ale jak się odkrecało ostro to i 12 wypiła i drugie tyle Mixolu. ;) Sprawdź regulację gaźnika, czy aby iglica jest na odpowiednim wycięciu. Jak jest podniesiona to będzie żłopać sporo.
  9. eeetam. Mozna sir przywyczaić. Kiedys tez balem sie jazdy w deszczu bo Jawa 350 nawet na suchym ledwo się trzymała drogi. Ale teraz po ponad 2 latach na kurierce w UK gdzie deszcz to taka normalka że gdy swieci slonce to sie zastanawiam co jest nie tak? Ogólnie na jazdę w deszczu i chłodne dni należy obniżyć cisnienie w kołach, ale nie więcej niz 5-10%. Jest bezpieczniej wtedy bo oponka styka się wieksza powierzchnią = wiecej przyczepności. Ale jak za duzo się upuści to będzie też wesoło. :biggrin: Testowane osobiście. Zimą cały czas latam na niższym cisnieniu. A ostatnio zimą w PL wybrałem się Electrą do siostry (20km) i zostałem na noc, rano patrze przez okno a tam snieżek i -4stopnie. Spuściłem ok.5psi (a zalecane jest 36psi), krótka jazda aby sprawdzić heble - ile mogę na nich polegać i ile opony wytrzymają, a oponki na klimat USA więc w taką temp. były prawie jak drewno twarde. Ale jakos dało radę, wróciłem do dom cały i prawie zdrowy. :biggrin: Hehe. Coś ci się pomyliło. To wtedy dopiero jest fun z jazdy. W cieply sloneczny dzien kazdy potrafi jechać moto. W taką pogodę tylko najtwardsi. A po dotarciu do celu masz tą satysfakcję ze odwaliłeś prawdziwy hardcore i z akcentem kozaka mówisz"...Eeeeetam. To była bułka z masłem.." jednocześnie mocząc nogi w gorącej wodzie. :biggrin:
  10. Po pierwsze to psy w UK nie jeżdzą takimi samochodami. Po drugie to wina tego co uderzył w bikera. Pomyślcie chwilę - VW Polo wyjeżdza na pas po kontroli, za nim samochód jakiś hamuje, za tą fura jedzie biker który tez hamuje a w bikera wjeżdzą ślepy scierwojad. A wszytko to wina tego VW Polo który wyskoczył z pobocza na pas ruchu. No i wina tego scierwochodziarza co wjechał w tył. W tym przypadku w UK nie ma nad czym się zastanawiać - przepisy wyraźnie mówią że nie ma wytłumaczenia na to gdy się wjeżdza w tył innego pojazdu. Wina 100% jest orzekana. Po to są testy okulistyczne kierowców zeby widzieli co się dzieje przed nimi. A sam test tez jest zabawny - idziesz na kurs prawka a instruktor każe ci przeczytać nr. pojazdu z dystansu 20 metrów. Jak przeczytasz to masz dobry wzrok, koniec badania mozesz robić prawko. Taka jest prawda.
  11. No to respect dla Ciebie za dokonania. Ale japonia to nie Malan i nie jest tak łatwo. Zeby moto dobrze smigało to będzie sporo zabawy. Ogólnie to jest gruba robota. Lepiej zdobyć zdrowe gaźniki i smigać. W Maluchu sam montowałem coś co miało służyć jak turbo tylko że elektryczne - mała dmuchawa od kilmatyzacji z jakiejś fury zamocowana miedzy filtrem pow. a gaźnikiem. Do tego wieksze dysze gaźnika. Ogólnie to wiele z tym nie czarowałem jesli chodzi o regulacje. Silnik chodził, miał nawet sporego kopa jak na Malana - ciągle zrywal przeguby i potrafił odejść na palonej gume na suchym asfalcie. Później i tak go skatowaliśmy na amen i poszedł na złom. Chcesz zobaczyć jak dziala Malan pod wplywem cisnienia powietrza w gaźniku? Zdejmij filtr powietrza i rury,opdal silnik i przyłóż pistolet kompresora w gardziel jednocześnie wciskając gaz na maxa. Jesli bedziesz mial szczęscie to silnika nie rozerwie wiec nikomu krzywda się nie stanie. :biggrin: Wtedy Malan może wykręcić nawet 9 tys RPM co jest szaleństwem. :icon_razz:
  12. Taa. Jak wyżej. Nie musisz tu mieszkać zeby miec adres. Sam niedawno pomogłem jednemu z forumowiczów ktory kupił tu moto i od razu wracał Van`em do PL z motocyklami na pace. Podałem mu adres swoj i dowód rej. przyszedł do mnie (na jego nazwisko) a ja go wysłałem do PL. Masz znajomych w UK to pogadaj z nimi, napewno się zgodzą, to samo z adresem do ubezp. Licz się z tym że stawka ubezp. jest zależna od kodu pocztowego. Jesli adres jest z Londynu to mozesz zapłacic nawet 2-3 razy wiecej za ubezp. aniżeli mieszkałbyś gdzieś w małej miejscowośći.
  13. Wiesz...minimum rezydencji w UK to 2 lata. pierwsze moto kupiłem tu po 4 tyg. pobytu i nikt nie sprawdzał jak długo tu jestem i po co. Olej rezydencje. Siedze tu ponad 3 lata, nadal nie reejstrowany jako immigrant i jakos nie mialem z tym problemu a pracuje ponad 2 lata jako kurier moto i mam kontakt z polciją, co dzien smigam moto po 12h dziennie przez cały rok. Jesteśmy w EU i nikt nie wnika jak długo tu siedzisz. Jak płacisz cene jaką chcą to jedziesz. pozdro.
  14. Nom. jak wyżej. Jaki kolor dymku? Jak czarny to spoko. Moja dawna RF600R dawała czarny dymek przy 15.000RPM. Jest to dym z zalanego silnika przy odcieciu zapłony (w RF przy 15.500rpm) lub sadza z wydechu. Jesli dymek jest niebieski to pali olej i bedzie dymiła w róznych zakresach obr. a to nic dobrego nie oznacza. :)
  15. Nom.lipa sie robi. Ja tu tak tylko kulturalnie zapodam lnka do aukcji. GSXR 750 limitowana edycja na 100-lecie wysicigów MAN TT. Szału nie ma ale to nie jest zwykle Suzuki. http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...6&Category=9808 PS. Jeśli pojedynek miałby yć w mairę "fair" to lepiej postawic w szranki Suzuki TL1000R - V2, podróbka Ducati, niezbyt udana ale jednak na nim wzorowana. A żeby było jeszcze bardziej sprawiedliwie to postawic Ducati vs. Honda VTR1000SP2 - oba motocykle to surowe wyscigówki przystosowane do użytku na drodze, czyż nie?
  16. Qrwa. Dziś pisałem pół dnia odpowiedzi na podobne pytania odnosnie moto z UK. Nie cche mi się pisać detali znowu więc napsizę w skrócie, najważniejsze. Ogólnie jest tak: kupujesze moto i musisz miec na nim road TAX - podatek, na rok, kupujesz moto z nim, a jak moto nie ma TAX`u to mozesz utargowac cene, TAX kosztuje ok.60F na rok, ale moto bez TAX`u mozesz wyrwac za 100-200f taniej. TAX mozesz kupic od ręki na prawie każdej poczcie w UK, potrzebne do tego jest V5C - dowód rej, MOT (przegląd tech.) i ubezpieczenie. MOT - badanie techniczne ubezpieczenie - rozne sa firmy, rozne warunki i ceny. Nie kazda daje tymczasowe ubezp. Ja ci polecam www.ebikeinsurance.co.uk - korzystam z nich bo jako jedni z niewielu oferuja ubezp. kureirów moto (3x cena zwyklej polisy). Poza tym oferuja polisy Pay As You Go czyli miesieczne polisy - placisz co miesac i dostajesz polise na miesiac, w razie anulowana nie ponosisz zadnych kosztow. W sam raz na wyjazd moto z kraju. Ubezpieczenie to CHYBA pokrywa wyjazd za granicę 365 dni/rok. Ja tak miałem. Czasem latałem z przesyłką na moto do Paryża więc sie przydało. A teraz kilka porad - jak nie masz MOT, TAX`u lub ubezp. to lepiej nie jeździj tym moto. Szczególnie w Londynie i wiekszych miastach. Kamery przemysłowe są połączone do systemu ANPR (automatic number plate recognition) i jesli smigniesz pod taką kamerą (a są wszędzie) to system filtruje twoj nr. rej i w bazie zapodaje alarm iprzekazuje info lokalnej polcji, oni w ciągu 2 minut zdejmą cię. Za jazdę bez ubezp. grozi ci nawet 5 tys kary/6 miesiecy wiezenia. Za jazde bez ubezp. tracisz prawko nawet na 2 lata - dysfalifikacja ważna w całej EU. Ubezp. nie jest waże bez MOT`u. Za jazde bez TAX`u dostaniesz 60f mandat bez punktów. Jesli DVLA (odpowiednik urzędu rej. pojazdów) znajdzie twoje moto bez taxu zaparkowane na publicznej drodze to mają prawa je zabrać na lawetę i zezłomować. Poza tym za brak TAX`u grozi 1000F kary od DVLA/Ministry of Transport. Ok. Tyle teorii. Znam z dosciwadczenia, robię jako kurier moto w Londynie. Pozdro. Jakies pytania jeszcze to pisać.
  17. No ta. Pewnie ze z igłą. Tylko przez cienką igłe gesty olej nie przejdzie tak łatwo więc musisz rozcieńczyć. Ogólnie to wiele łątwiej to robić jak masz taki specjalny przyrząd do smarowania linek - wkładasz końcówce linki w to, zaciskasz a przez boczny otwór podłączasz słomkę od spray`u do smarowania i psikach bezposrednio w linkę. Chwilka i zrobione. A WD40 odradzam. Dobre jest jak prowizorka, ale nie na dłuższą metę. WD40 ma właściwości myjące i czyści resztki smaru i szybko osusza wnętrze linki. Dodaj do tego jazdę w deszczu i po kilku dniach linka się zaciera.
  18. Lepiej załóż jakieś oswietlenie z przodu co by być lepiej widocznym na drodze. Sam zabieram sie do kupna tzw. spot lights - małe , zgrabne, chromowane lampki z pęczkiem LED`ów w srodku które nieźle wyglądają jak swiecą, szczególnie w nocy. A na moto mam już 3 światła z przodu z tego główna lapma ma żarówkę H4 130/130W (w sumie nielegalna w EU , co wyraźniej jest napisane na niej) i 2 szperacze. No i do tego kierunkowskazy dwuwłóknowe z czego 1 włókno swieci na stałe na wzór obrysówki, a tak juz było fabrycznie bo moto hamerykańskiej marki i na rynek USA robione. Mniej więcej tak to wygląda + lampka na błotniku, Do tego dojdą spot`y mocowane nisko na ziemią na gmolach, wtedy to będzie prawie jak TIR swieciło. :notworthy: :notworthy: http://www.wbv.pl/gallery.php?entry=images...innezodz0qm.jpg
  19. Tak czy inaczej na seryjnym wydechu nie powinien kichać.
  20. Azbest jest szkodliwy jako pył który dostaje się do organizmu przez płuca. To własnie szkodzi. A sam kontakt z azbestem nie jest szkodliwy jesli go nie jesz/nie pijesz/nie wdychasz kurzu azbestowego. Jak chces miec pewność to ubierz maskę jednorazową przy pracy z azbestem bo pewnie będzie sie kruszył przy zawiajniu i obróbce. A później to juz spoko. No i przy demontażu tez maskę lepiej ubierz bo przegrzany azbest bedzie sie abrdziej kruszył/sypał a ten pył jest szkodliwy. Pozdro. PS. Niezły patent z tym kocem macie. Zamiast placic kupe kasy za owijke można gwizdnąć skądś stary koc pożarniczy. Ja sam mam kilka sztuk od kumpla który jest strażakiem i ostatnio zmieniali w wielu budynkach na jakieś nowe koce a stare dał mi. przykrywam nimi Harleya tak na wszelki wypadek.
  21. Heh. Nie chcę być chamski ale tez tak miałem. Ale w motorynce - zła swieca padała jak sie nagrzała, po ostygnięciu paliła dalej. :)
  22. Z zapłonem nic nie zrobisz, jest ustawiony raz na zawsze. Może byc wina regulacji gaźników- niewłasciwa mieszanka oznacza ze bedzie kichał w wydech. Może to być tylko synchro - moja Suza GS500E kichała w wydech jak potrzebowałą sychro. Ogólnie musisz przeczyścic gaźniki, przedmcuhać, założyć i zrobić synchro. Jak nie masz wakuonetrów to leć do serwisu. Na forum jest kilku 'szpecjlistów" może ci pomogę jesli mieszkasz w okolicy. pozdro. PS. TL1000R piękna sprawa. Pierwsze moto na liscie japończyków które bym kupil gdybym nie siedział w temacie Harley`a. Czasem po nocach mnie się sni. :biggrin: PS2. Po co kręcisz TL-kę tak wysoko? To jest V2 i najlepszą, soczystą moc ma w niższym zakresie. PS8. TL-ki są zdradliwe więc uważaj jak latasz. :)
  23. Taa. Bardzo możliwe. Złożyłeś silnik i wszytko było git, latał jak trzeba a po jakimś przebiegu zaczyna swirować. Otóż kosz sprzegłowy wiruje z dużą prędkością obrotową i ta śrbua może sama sie odkręcać pod wpływe tych obrotów. Musi być dobrze skręcona i najlepiej skontrowana jeśli jest taka opcja. Po to własnie ta śruba ma gniazdo na wkrętak - ustawiasz ją jak trzeba i kotrujesz kluczem płaskim jendoczeście trzymając ją wkrętakiem. Dobrze skontrujesz to nie powinno sie powatrzać. Miałem tak w Jawie 350 - jadę w trasę a nagle tarcze sprzęgłowe i zabierak wypadają z kosza bo nakrętka się poluzowała i spadła. Często z tym walczylem, na końcu użyłem nakrętki samokontrującej i podkładki zabezpieczającej z innego moto i dobrze ją zagiąłem na nakrętkę. Było git wtedy.
  24. Nie chodzi o to z czego to zrobione i jak działa lecz czym jest. A podświetlenia pojazdów nie są niczym innym jak agro-tuningiem. Jak chcesz mieć jeszcze bardziej kozackie moto to łyse opony nacinaj brzeszczotem i załóż zegary od Jawy 350. Nie wiesz co możesz miec przy moto a co nie to poszukaj kodeksu drogowego i pochodnych dokumentów - tam będzie opisane wszytko dotyczące oświetlenia pojazdów. ;) PS. A te neony to po co są w ogóle? Z nimi da się bardziej złożyc w zakręt? Zejść na kolano czy chociaż zamknąć oponę? Może pomogą w awaryjnym hamowaniu w mocnym złożeniu na zakręcie? :wink:
  25. Heh. Przeczytaj etykiete na opakowaniu to się dowiesz. Wiedz że najlepszym 'carb cleaner`em' jest benzyna i dodatek zwany 'air compressor' - te dwa stwory w połączeniu dają super czyściwo. :wink: PS. To jest forum motocyklistów a nie chemików. ;) pozdro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...