babajaga

Zbychu, to może znasz jakieś winkielki cobyśmy mogli pośmigać w niedzielę ? Ola ps czy jeździsz już na kawie ? co XJRką ?

no to, qurczę, Marlew, pojechałeś... mówiąc śmiertelnie poważnie, pokazałeś swoje wnętrze, mówiąc bardziej lajtowo - chyba jednak Cię popier..liło że jeździsz w ciemnej szybce w nocy z takimi prędkościami :biggrin: może jednak powinieneś dać sobie szansę ;) nie mogę nawet napisać, że jesteś debil, morderca etc. bo ze wstydem muszę przyznać, że sama też daję się tak podpuszczać :icon_mrgreen: i nie myślę wtedy czy to bezpieczne czy nie. ostatnio mi się to przytrafiło w ostatni weekend... qurczę, lubię adrenalinkę :D

a Kraków w ten weekend ? :biggrin:

Oleska, w niedzielę ok. 17 wracałam z Akerem z wycieczki do Skarżyska Kam. Wyprzedzaliśmy dwóch/dwoje motonitów na drodze Radom - Wawa - czy to Ty byłaś ? Ola

dzięki, faaaaajnie było :lapad: Ola

nie potwierdzam i nie zaprzeczam :clap: no, ja cie piórkuje, Maciek - gratulacje, myślę że baaardzo Ci się spodoba takie inne jeżdżenie :biggrin: niech Cię wozi długo i szczęśliwie :lapad: Ola i do zobaczenia o 10.30 na Statoilu za Jankami...

już niedługo przestaniecie się ze mnie nabijać :icon_mrgreen:

i na babajagę :biggrin:

do zobaczenia :icon_twisted:

Vlaad, chyba nie chcesz powiedzieć, że jeśli zapomnę zamknąć garaż któregoś pięknego dnia, to suzi czmychnie ukradkiem do Akera ?!!!

ale zdjęcie wrzuć, to chyba nie takie trudne ... pozdr i gratulacje Ola

ja bym 28 chętnie się gdzieś przejechała, byle mało chodzenia było bo mi się but (motocyklowy) w połowie złamał, od tego zwiedzania z MGH ;) i mam całkiem nowy teraz, i raz jeszcze proszę - jakieś by winkielki i jeżdżenie. zwiedzanie też, oczywiście :P jak już musimy :D jakieś Kaszuby ? :) :( :D a co do Grunwaldu, to mój znajomy tam pije, tfu, walczy co roku więc może nawet jakąś dobrą miejscówkę byśmy mieli ... pozdr, Ola

maniek, a co z obiecanymi zdjęciami z Twojej gleby ???

mick, chyba grubo przesadziłeś z tą kryptoreklamą :) wydawało mi się że nasze forum winno być wolne od takich reklamowych tekstów jak Twój . dla nie wtajemniczonych: w wyścigach brali udział także zawodnicy z innych teamów, co więcej, niektórzy z nich zajęli pierwsze miejsca, deklasując wymienionych przez micka zawodników ;)

Tomku, właśnie wymyśliłam temat spotkania (ktoś wcześniej napomknął o zabraniu pociech) - jak, kurteczka, przekonać pociechy że motongi fajne są ;) jakbyś miał fajnego pomysła na to, to może mój młodszy dałby się zabrać na plecaczka i popatrzył na 'kulikowisku' jak to się robi :eek: i sam by też tak chciał :D pozdr, Ola

wiadomość z ostatniej chwili ! to nie wina suzi, że 'puściła' płyn sprzęgłowy ! okazuje się, że każdy motór, który ma sprzęgło hydrauliczne ma pompkę tak położoną, że tylko uszczelniacz oddziela ją od syfu lecącego z zębatki łańcucha - a na zębatce jest niezły tyfus, sama dziś widziałam. innymi słowy, jeśli się nie czyści w miarę regularnie tego co zbiera się z zębatki i samej pompki, to w każdym motórze pompka może zrobić dup ! Hubert - to info także dla Ciebie :rolleyes: by podsumować: SV-ka jest zajebista, trzeba tylko w dłuższe wyyprawy wybierać się z 'dłońmi które leczą' :icon_twisted:

nie udało mi się wczoraj przebić do komputra, więc dopiero dziś się melduję :icon_twisted: powiem Wam, że mimo kiepskiej pogody uważam wyjazd za super udany, jak zwykle dzięki Hubertowi, ale tym razem także i Gregowi i Luckowi - nawet kiedy lało, dużo się działo i było super w deseczkę ;) :) ;) mnóstwo wrażeń z winkli (nie wiedziałam że można tak popylać w deszczu !) i z historii (nie wiem dlaczego plącze mi się z oswojonymi dzikami ;) ) plus, oczywiście, z konstrukcji motocykla - w tym miejscu specjalne podziękowania dla: - Akera (chłodnica + wentylator) - Huberta (żarówka) - Grega/ Lucka (sprzęgło) - mallutkiego (brama garażowa ;) ) i wszystkim innym za cenne rady i anielską cierpliwość :P babajaga ps wygląda na to, że znacznie się nam powiększyło grono fanów SV-ki ;)

[Ps. No chyba, że babajaga uzna na forum publicznym, że żaden z niego przystojniak ] naprawdę nie mogę tego powiedzieć bo może się odwzajemnić tym samym :(

protestuję !!! jak już mam spać w małżeńskim to przynajmniej z dwoma przystojniakami, nie z jednym !

a zaopatrzenie do lodówki można zanabyć na miejscu ?

zamiast sklejki lepsza jest metalowa zakrętka słoika - sprawdzone :D

wygląda, Hubert, że nasza przelotowa będzie baaardzo niska - ma padać :D

Kaśka, super, super gratulacje :clap: nawet nie wiedziałam, że do tej pory bez prawka posuwałaś... to teraz musimy się wspólnie z Protem umówić na oblewanko, bo inaczej prawko nie nabierze mocy prawnej - i co Ty na to ? :clap: zuch dziewczyna :D :) :P

to może zróbmy jednak jedną grupę przedpołudniową, startującą, powiedzmy, o 10.30. co sądzisz o tym, Wodzu ?

sie mi wydaje, że Gregor coś pisał o lotnisku ? to byśmy z Vlaadem poszybowali tam zdziebko :cool: a na skróty nie jeżdżę :wink: punkt 1 oddałam dziś suzię do polandpositionów coby znaleźli przyczynę jej nieprzewidywalności w odpalaniu. po całym dniu mechanik nic nie znalazł, choć udało mu się parę razy jej nie odpalić. franca jakaś cholerna, może stacyjka felerna ? ale po 3 latach ? tak czy owak jutro ją odbieram i co by się nie działo wybieramy się za tydzień w Polskę :banghead: już się nie mogę doczekać :crossy: baj de łej - czy ktoś umie odprawiać czary (nad moją miotłą na przykład) ? punkt 2 poproszę o info ile pi razy drzwi będziemy robić kilosów dziennie, poza dojazdem - nie wiem czy nie powinnam raczej zabrać klapek skoro mamy tyle zwiedzać :clap: