Skocz do zawartości

duke75

Forumowicze
  • Postów

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez duke75

  1. Zlot w Wadowicach nieaktualny. W tym terminie meeting robią Amicos Maniacos w Gołubiu-Dobrzyniu. My przenosimy Wadowice na wrzesień. Mam tylko nadzieje,ze pogoda tym razem dopisze i w maju i we wrześniu.
  2. Tym się nie sugeruj... Na allegro jest tylu bajkopisarzy odnośnie rocznika motocykla,że Andersen to przy nich pikuś. Jakby mogli to by napisali rok produkcji 2010. Jeden SS900 też na Allegro był z roku 2007 ale problem w tym,że skończyli je robić w 2002r. No ale co tam?... allegro wszystko przyjmie.
  3. LUDZIE, LUDZIE...SLUCHAJCIE!!!!!!! Otóż 22-24 maja 2009 został wybrany przez starszyznę ogólnopolskiego klubu Desmobsession z siedzibą w Krakowie wybrany jako termin wiosennego desmomeetingu. Wstępne miejsce spotkania to Wadowice (tę sprawę jeszcze przedyskutowujemy). W planach mamy to co nie wyszło we wrześniu czyli wypad w nasze piękne góry(po świeżo wyremontowanych przez Unie górskich drogach) + ew. na Słowacje (może skontaktujemy się ze Słowakami lub Czechami) oraz wypasioną impreze w sobotni wieczór. Wpisujcie sobie w kalendaże i zeby później nie było, że komuś chomik zachorował albo musi iść z kozą do ginekologa :icon_biggrin: Obecność obowiązkowa!!! Będziemy informować na bieżąco... Luc, co do nowej Duki do pogadamy na privie lub mailowo.
  4. A propos sączenia... jak kupowałem SSa 750 rocznik 1992 w Italii wiele lat temu to Włoch mi powiedział: "te roczniki tak mają, a nawet w nowszych Ducati się zdarza ale jeśli nie leje za bardzo tylko się sączy to lepiej to zostawić, szkoda pieniędzy". Pomyślałem,że głupi jest i że wszystko się da załatwić w naszym pieknym kraju za niedużą kasę. Jeździłem tak ze dwa, trzy lata aż pieknej jesieni roku 2002 Tomek z Ducati z Krakowa mnie namówił,że idzie zima-będzie taniej, to daj go na serwis, ściągniemy cylinder, ja go uszczelnie itd. Dałem go na serwis, wszystko rozebrał, wymieniliśmy wszystkie gumowe elementy i inne uszczelki, co się dało, wszystko objechał oryginalnym silikonem Ducati, złożył go, ja wywaliłem prawie 3 tys. złotych i co?... lało sie dalej, dociagaliśmy śruby i nic. Moja rada, jak nie leje się ciurkiem ani nie kapie to daj se siana. Włoch miał racje- szkoda kasy...
  5. Sorki za off-topic ale mój SS1000 też ma odcięcie przy 7500 obrotów a powinien mieć przy 9000. Jest na gwarancji więc mi nie zależy ale chiałbym profesjonalny serwis, żeby go zdiagnozowali. Jak bedzie trzeba to i do Berlina pojade bo Duka musi chodzić :buttrock:
  6. No ST to fajny motocykl. Podobno najlepszy silnik to ten w ST3. Ja wybrałem SS bo bardziej mi się podoba i też nadaje sie do turystyki ale oczywiście nie może się równać z ST pod tym względem. Poza tym wyposażenie SS`a w akcesoria turystyczne obecnie, kiedy nie sa już one produkowane graniczy z cudem. Z ubolewaniem musze stwierdzić,że w tej chwili nie ma motocykla turystycznego w ofercie Ducati, pomijając Multistrade. Czekam, obgryzając paznokcie, co wypuszczą w przyszłości w tej klasie motocykli.
  7. No to jest sposób... nigdy nie odpalaj po 30 minutach. Zawsze odczekaj dłużej a jak musisz zatrzymać sie na nie dłużej niż 30 minut to nie gaś silnika :biggrin: :flesje:
  8. Nie odpala Ci łatwo po 30 minutach bo paliwo z gaźników odparowuje i trzeba nim pokręcić żeby zaskoczył
  9. Ja też bym nie liczył na mega spadki cenowe. Suzuki już podało ceny na 2009 i są wyższe niż w 2008. Ducati zawsze się ceniło a schodzili z ceny tylko wtedy jak złoty był mocny co w tej chwili nam nie grozi:)
  10. Dobra chłopaki, my tu gadu,gadu a Wy mi powiedzcie gdzie ja kupie jak najtaniej i oczywiście nowe Pirelli Diablo 120/70 na przód i 180/55 na tył? Fajnie jakby było można fakture tez dostać. Nie macie sprawdzonego źródla?
  11. Ciao Ragazzi Ducatisti!!!! Janek, a propos kontenerów z USA. Mój kolega kupił w Stanach Harley`a V-Rod i jego kuzyn mu go wysłał jakieś 2 miesiące temu. On czeka miesiąc, drugi a tu nic. Dzwoni do kuzyna a ten mówi,ze dawno wypłynął wiec dzwoni do firmy spedycyjnej a kolo na to: " wie pan, wyszła taka sprawa...bo nam kilka kontenerów ze statku wypadło..." a mój kumpel" co???!!!jaja pan se robi ze mnie???!!!" a koleś: "nie..., wypadło nam pare kontenerów do oceanu ale na pocieszenie powiem panu,że w dwóch innych kontenerach były dwie najnowsze BMW M5" :buttrock: :icon_biggrin: Jak zapytacie czy moto było ubezpieczone to Wam powiem,ze tak ale tylko na 3 tys dolców ( a zapłacił za niego jakieś 15 tys $) bo w papierach napisał,ze niby po pożarze :clap: Moja wersja wydarzeń jest taka,że pewnie wypadły ze statku ale na kuter rybacki z Kaliningradu :biggrin: hihihihi!!!! Inna historia jest taka,ze kumpel wysłał dobremu znajomemu 30 tys dolców na nowego Subaru Forestera 2.5 T. Było to 6 miesięcy temu a do dziś nie ma ani auta ani kasy. Koleś najpierw walił ścieme a teraz nawet nie odbiera telefonu. Kumpel ma ciężką depresje. Tak to jest z tanimi sprzętami z Ameryki. Pozdro
  12. Chłopaki, jako,że nie siedze w chopperach i cruiserach a szukam dla teścia odpowiedniego sprzęta więc licze na Wasze rady. Namawiam go na jak najnowszy model. Wiem,że od 2004 jest na Kardanie ale czy nowe mają już wtryski czy dalej sa na gaźnikach?
  13. Ja przez lata byłem zagorzałym przeciwnikiem "nowego" SSa na rzecz starego, których miałem dwa ale teraz nowy SS mi sie podoba i uważam ten moto za bardzo oryginalny, który jeszcze długo się nie zestarzeje. Jedna mała uwaga, że dużo bardziej podoba mi ss po modernizacji czyli seria 800 i 1000 bo ma m.in. dużo ladniejsze pięcioramienne felgi i białe zegary no i zmodernizowane silniki. Oczywiście wygląd to rzecz gustu ale w chwili obecnej brakuje w ofercie naszej kochanej firmy takiego motocykla, który byłby sportowy i jednocześnie trochę turystyczny. Jakieś dwa lata temu słyszałem w Bolonii,że koło 2010 szyjkują sie na wprowadzenie do produkcji czegoś o typie supersporta ale zobaczymy.
  14. A czemu chcecie zamieniać M900 na 800??? Choś 900 na gaźniku to ja bym nie zamienił :biggrin:
  15. Jka miałem dokładnie tyle lat co Ty też kupowałem pierwszego Dukata. Ale byłem podjarany ...:icon_mrgreen:
  16. Cześć Wam! Sorki,że tak wchodze z buciorami bo to nie mój rewir ale mój teść chce kupić Shadow VT 750 c i chcę się Was poradzic. Teść chce wydac maksymalnie do 19-20 tys. i fajnie byłoby,żeby miał duzo akcesoriów. Ja uważam,że lepiej kupić golasa ale za to nowszego i z mniejszym przebiegiem a on mówi,że woli starszego ale żeby miał sakwy i gmole itd. Jak sadzicie, co lepsze? Nastepne pytanie: czy wg Was mozna bez obaw kupić Shadowa z USA czyli Aero? Ja sceptycznie patrze na amerykańskie sprzęty. Niby to samo ale nasłuchałem się,że sa gorzej wykonane i częsciej sa z nimi problemy. Czy nie lepiej kupić np. anglika? Ostatnie pytanie: od kiedy robia napęd wałem Kardana i czy bardziej warto kupic takiego niz z łańcuchem? Czy sa jeszcze jakies inne róznice w nowszych?
  17. Tym S2R jeździł były księgowy z MotoFun. Nic więcej o nim nie wiem. "Osad z wilgoci" to rzecz normalna, przynajmniej w Dukach, a pocenie pod pokrywką zaworową to tak jak Edzio napisał wymaga dokręcenia .
  18. Zapomnieliście napisac o istotnej wadzie Horneta czyli o tendencji do "shimmy". Kiedys jak miałem Dukata SS 750 to jeździłem z kumplem, który miał Horneta i fajnie sie jeździło, aż wpadł w shimmy i wyglebił. Od tej pory bardzo zachowawczo jeżdził aż w końcu przesiadł się na chopera- straszny uraz psychiczny :banghead: Z dołu się Hornet nie zbierał ale jak nabrał obrotów to mi odchodził, nie spektakularnie ale jednak. SS miał 66KM a Hornet chyba 98.
  19. Ten co ma Paso (które należało to Szoguna-mechanika Ducati pełna gębą) to "Resor", którego Ci nie polecam. Lubię go jako człowieka ale nawet skutera mu nie pozwalam dotknąć. Tego paso odkupił od Tommargu pare tygodni temu więc niech się z nim zapozna mechanicznie. Jak koniecznie chcesz do Tommargu ti zgłos się do Adama-szefa serwisu. On ma nawet pojęcie. Niech to zostanie między nami na tym forum bo z chłopkami z Tommargu sie lubimy ale Ducati serwisuję gdzie indziej. Jak Ci sie nie śpieszy to poczekaj kilka tygodni. Wtedy powinna sie wyklarowac sprawa ściagniecia dobrego fachowca od Ducati do Krakowa- negocjacje trwają... Otwiera sie nowy salon Ducati na Łużyckiej i pomagam im w rozmowach z gościem z pierwszej ligi mechaników w Polsce. :buttrock:
  20. Witam kolegów z Krakowa i zapraszam do klubu Desmobsession ( www.desmobsession.org ) Jesli chodzi o mechanika to nie znam godnego polecenia oprócz jednego Macieja, który mieszka jakieś 480km od Krakowa czyli w Poznaniu. W Krakowe żadnego nie polecam a najbliżej to Bielska Biała - Sikora.
  21. Jak źle dobierzesz to potem będzie frajda z szukaniem zaworów i tłoka :biggrin: Ja bym uzbierał przez zime te 200-300 zł i kupił oryginalne. Wiem, wiem jestem z kosmosu...
  22. A Motula to Ci pewno w Rexach zalali (zgadza się?), czyli poniekąd tam gdzie mi Hondę Motula lałem już do Duki jak Kraków jeszcze był stolicą ale to nie zmienia faktu,że Maciek z Rex`ów ma doświadczenie jako mechanik i też chwali Motula. Sam zalewa 300V do swojego Monstera.
  23. Ja mam trzecie Ducati z kolei i od zawsze (tzn. od 2000 r.) jeżdzę na Motulu 5100 10W40(półsyntetyk). Tak naprawdę to nie spotkałem się nigdzie, w żadnym serwisie żeby lali inny olej do motocykli. Motul u nas jest bardzo popularny ale to nie zmienia faktu,ze gdyby coś było z nim "nie tak" to nie byłby tak rozpowszechniony wśród motocyklistów. Do skutera Yamahy leje natomiast Yamalube 10W40, czyli oryginalny półsyntetyczny olej Yamahy, który jest bardzo dobry jakościowo a tańszy od Motula. Wcześniej lałem ten sam Motul co do Dukata i jak zalałem Yamalube to nie poczułem żadnej różnicy ale możę mam gorzej wyostrzone zmysły niż niektórzy koledzy. Gadanie,że ktoś wymienił olej jednego renomowanego producenta na podobny innego producenta i motocykl lepiej jeżdzi to (prosze, nie obraźcie się) opowiadanie pierdół. I myślę,że to powinna być puenta. Co do kwestii syntetyk vs półsyntetyk: Zawsze jeździłem na półsyntetyku i byłem zadowolony ale ostatnio jak kupiłem nową Duke to mi zalecili,zebym po 1000km zalał syntetyk. Raczej nie jest to wskazane w silnikach z dużym przebiegiem bo tak jak niektórzy tu piszą może to wypłukać różne syfy i silnik może zacząć "smarkać". Półsyntetyk np. Motul 5100 jest i tak złożony w ok. 70% z oleju syntetycznego i to bardzo dobry olej. Zalałem go pierwszy raz w Duce z 1992 r. jak miała 40tys km i przejechałem jakieś 25tys km nie odczuwając żadnych cech zużycia, gorszej pracy silnika czy spadku mocy. Boa, lej Motula i daj se spokój Stary! Pozdro
  24. Wydaje mi się,ze pali conajmniej około 1 litra więcej niż powinien. Joy przy podobnej jeździe zanotował ok. 5.5 i ja to samo porównywaliśmy w jeździe z Poznania do Krakowa. A mam pytanie do Ciebie: czy nie masz tam większej zębatki z tyłu albo innego tuningu typu Power-Commander? Jak się nim przejechałem to mi się wydawał bardziej zrywny niż mój a dodatkowo to większe spalanie daje do myślenia. Ja bym nie lał syntetyka. Rzeczywiście może się rozciec. Najlepiej jakbyś wiedział czym był zalewany wcześniej. Ja jeździłem zawsze na Motul 5100 10W40- bardzo dobry pólsyntetyk.
  25. Multistradą mozna spokojnie zejsć do 5.5. Ja mam ten sam silnik w SS 1000 i moja średnia to 5.3-5.5 przy normalnej jeździe czyli nie za szybko i nie za wolno (bez oszczędzania) a przy ostrzejszej jeździe na autostradzie to bierze ok. 5.8. Mój rekord to autostrada A4, odcinek Wrocław-Katowice, nonstop-200-240- równe 7l/100km ale to się zapomniał i popił bo normalnie nigdy nie przekraczam 6 choć czasem się staram. Spoko Balzac, zrobimy zlocik w Małopolsce to oni nam pozazdroszczą. Może być problem z pogodą i sprzęty trochę biedniejsze ale husaria z nas taka że nie ma się co wstydzić :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...