duke75

Daniel, ten Monster S4 , o którym wspominałes to pewnie dukat Wojtka z Pionek- naszego klubowicza. Moto jest pewne, po duzym przeglądzie u Kendziora. Przebiegiem się nie przejmuj. Moja pierwszą Duke sprzedałem jak miała 62 tys km przebiegu a obecna właścicielka ma juz na niej 85 tys:) Silnik gada jak ta lala.

Ale jaja!!!! Fabrizio wydupił Spiesa. Za dużo palą te yamahy choć mój X-max akurat oszczędny jest.

No własnie, tak jak pisze Brandoo, jest S4 od Wojtka z grupy Desmobsession. Moto jest po dużym przeglądzie u Kedziora, ma nowe sprzęgło itd....reszte Ci powie Wojtek jak chcesz. Wiem ,ze chce za niego 16800 ale cena jeszcze do urwania. Moto pewne i bardzo ładne, jeździ nim jakieś dwa lata a sprzedaje bo pilnie potrzebuje cashu. http://allegro.pl/item630327997_ducati_mon..._s4_okazja.html

Grupa DESMOBSESSION wróciła z Węgier. Było SUPER!!! Szczegóły i zdjęcia wkrótce na stronie: www.ducati-klub.pl

Widzieliście to?????!!!!! ja pierd...............!!!! http://moto.allegro.pl/item608249875_motor..._odnowiony.html

Wiesz,w auto spotkalem =tak -odpowirtrzenie cpn zatkane

Rzuciłem ten cytat jako ciekawastkę i wcale nie uważam tego za OT w 98%:) Wiem,że Twoja rola to m.in. wyrzucanie OT i jesteś bardzo sumiennym moderatorem więc nie polemizuje. Nie dowartościowuje Ducati i wcale nie mam nic przeciwko japonii tylko walcze ze stereotypami m.in. o bezawaryjności japonii vs o totalnej kaszanie z Włoch.

A propos awaryjności Dukatów to mam tu fragment artykułu z wp.pl, który zamieściłem w wątku awaryjnośc Multistrady ale mi go usunęli :) : "...Wad nie ustrzegł się także japoński producent motocykli. Honda Poland Sp. z o. o. powiadomiła UOKiK, że modele CBF 600N, 600NA, 600S oraz 600SA, wyprodukowane w 2008 roku we Włoszech, mogą mieć duże przekłamania prędkościomierza. Dziać się tak może na skutek dostawania się wilgoci do wnętrza wiązki elektrycznej. Właściciele wadliwych motocykli zostali zaproszeni do serwisów na bezpłatną wymianę wiązki. Na polskim rynku usterka dotyczy 213 motocykli Honda..."

A ja z innej beczki, gdzie ubezpieczyć AC moto? w tamtym roku najlepszy i najtańszy był Alianz. Wiecie co jest na topie w 2009?Jak się wzieło dodatkowo ubezpiezenie domu lub mieszkania to wyszło łacznie taniej niż ubezppieczenie samego moto:)

A ja z innej beczki, gdzie ubezpieczyć AC moto? w tamtym roku najlepszy i najtańszy był Alianz. Wiecie co jest na topie w 2009?Jak się wzieło dodatkowo ubezpiezenie domu lub mieszkania to wyszło łacznie taniej niż ubezppieczenie samego moto:)

Jeździłem 999 oraz 749 po 2 tygodnie jednym i drugim. 748S tylko jeden dzień. 749 w roku 2003- generalnie robiłem furore na ulicach Krakowa bo motocykl wyglądał w tamtych czasach jak UFO. 999 we Włoszech w 2006. Motocykl się sam składa w zakrętach. Jest wygodniejszy od 748. Wygląd rzecz gustu choc oba mi sie podobają. 999 czy 749 prowadza sie rewelacyjnie, 749 ma mocy wystarczająco, 999 jest za narowisty jak dla mnie do jazdy drogowej. 999 uzywałem do turystyki w Italii i robiłem ok. 200-300km dziennie. W tej roli ten motocykl sie nie sprawdza. Bola nadgarstki i zrobiła mi się rana na małym:). Pasażera nie weźmiesz, chyba że do kiosku po gazete. Dlatego wybrałem SS`a jako sprzęt dla siebie. Jeśli chodzi o 748 to ,sorry Janek, ale bardzo mnie rozczarował ten sprzęt. Pamiętam,ze miał gorszy dół od mojego starego SS`a 750 i za wysoko sie kręcił, tak po japońsku.

Sorki Luc,ze nie wspomnialem o Twoim ale czy zrehabilituję sie pisząc,że wspomniałem o Twoim sprzęcie kumplowi, który chce kupic nową Duke? On jednak nie chce monstera:(

To jeszcze zależy kiedy dane Ducati było wyprodukowane. Przed 2005 r. moc był mierzona na kole i taka widniała w katalogu no ale potencjalny klient jak widzi w katalogu przciętnego japończyka że jest dużo mocniejszy to nie wnika ,ze ten pomiar był robiony "bez obciązenia napędem". Ducati w 2005r. poszło po rozum do głowy i zaczęli mierzyć taka jak azjaci i dlatego zauważcie,ze wszystkie modele z 2005r. są mocniejsze od swoich odpowiedników z 2004r. np. Multistrada miała w 2004 86 KM a rok póxniej już 95. Uwierzcie mi to tylko modyfikacja pomiaru mocy ale o ile lepiej brzmi...!!!

Bardzo ładne moto. Aż żal bierze,ze takie fajne ST-ciaki tak tracą na wartości. Głównie to zasługa złomu sprowadzonego z Anglii (uwaga: piszę o złomach a nie o ładnych motorkach, które tez się z Anglii ściąga).

bo ma 66 koni a nie 80 tralalala :icon_biggrin: pewnie masz zdławioną wersję z Niemcowni albo Szwajcarii tak apropos to mój stary ss750 miał w katalogu 66koni a na hamowni ..... tyle samo :buttrock: moto 12 letnie z przebiegiem ponad 60 tys km. Takie są Duki. Mój kumpel wtedy postawił na tej samej hamowni prawie nową CBRke 954 i miał 139 koni zamiast obiecanych 152KM.

600 ma rzeczywiście 52 KM. 80KM ma monster 900 ale na pierwsze moto jest trochę za mocny choć niekoniecznie. 600-tka jest w sam raz, jest lekka, poręczna i mozna tanio kupić. Darkmann z naszego forum chyba chce sprzedać.

Jeździłęm trochę ze "Sławkami" i dobrze ich znam. Mogę potwierdzić tylko słowa Jaca,że to bardzo fajni ludzie i tak jak Sławek Ci powiedział o ST to tak jest. Nie słyszałem o żadnym poważnym incydencie z tym motorkiem. Na 100% będziesz z niego zadowolony. Co do ST2 i ST4 to różnie mówią ale przeważają opinię,ze ST4 ma zbyt narowisty silnik jak na moto turystyczne. Radek z Wawy ma ST4 i mówi,że dużo lepiej mu się jeździ na słabszym ss900, który lepiej idzie z dołu i bardziej przewidywalnie oddaje moc. Po rozmowach z doświadczonym jeźdźcami gł. z Włoch większość mówi,ze najlepszy silnik w serii ST to ten w ST3 czyli przerobiony silnik z ss1000 z trzema zaworami na cylinder i chłodzeniem cieczą. Podobno ma najlepsze cechy 2 - 4 zaworowca.

Co do amerykańskich to słyszałem to i owo od ludzi, którzy jeździli różnymi sprzętami i mieszkają 6 miesięcy tu i tyle samo w USA na zmiane. Nie wiem czy jest tak z Ducati ale co do gorszej jakości niektórych amerykańskich wersji aut i motocykli słyszałem już kilkakrotnie. Ostatnio od gości, który ma fioła na punkcie Subaru Imprezy. Mówił,że amerykanskie mają problemy z pewnymi elementami. O niektórych firmach mówi się,ze mają oddzielne linie montażowe na rynek amerykański, gdzie nie ma tak ostrych norm jakości. Tak tylko słyszałem ale nie wiem. Na wszelki wypadek nie kupuje amerykańskich wersji :biggrin: Co do tych gość z Leszna i ich gwarancji. Co to znaczy,ze nie sa salonem Ducati. Nie musisz kupić w salonie,żeby mieć moto na gwarancji. Dostajesz książeczkę gwarancyjną, fakture zakupu, unijne świadectwo homologacji i rejestrujesz. W tym momencie rusza okres gwarancyjny. Prosta sprawa: jeśli motocykl nigdy nie był rejestrowany tzn. że okres gwarancjyjny nigdy nie był rozpoczęty. Nie wiem co to za goście ale jeśli naprawde mają salonowy motocykl, który nigdy nie był rejestrowany to może być dobra oferta. Ja kupiłem swojego dukata za 6.500 euro a przypominam że nowy w salonie kosztował 11000 euro. Róznica znacząca a dukat ten sam tylko 3 lata stał w salonie. Proszę Was...

Ja kupiłem taki motocykl czyli stary/nowy ss1000 MY 2004 w roku 2007. Znalazłem u dealera w Niemczech ale kupił go dla mnie MotoRex Poznań(dealer Ducati) i wystawił polską fakture i mam gwarancje do 10.2009. Opłaca się jeśli ktoś szuka konkretnego modelu!!! Ja szukałem SSa 1000 i takiego znalazłem i jestem mega zadowolony. SS 900 bardzo się nie różni. Moim zdaniem jeśli już to wejdź w ten z gwarancją!!! Ten z USA odpada. Generalnie nie ufam amerykańskim wersjom:)Podobno gorzej wykonane, no i symetryczna lampa. Ja wymieniłem w 3 lata stojącym moto olej na półsysntetyk,żeby się dotarł , dałem nowe paski i tyle. Teraz wymieniam opony bo rzeczywiście stare gumy to porażka!!! 900S to sport czyli występował tylko w jednym kolorze -czarny mat i wyposażony w tańszy osprzęt.Taka wersja dla ubogich :icon_biggrin: 900SS to pełnokrwisty supersport, ja wszedłbym w tego z Leszna bo jak pisze,ze kolor wiśniowy tzn. że to SS a nie S. Wiekszośc tych handlarzy nie wie co sprzedaje. Oni sa mocni w CBR i R1 :banghead:

Janek, właśnie z ust mi to wyjąłęś. Nawet nie wojna nam dała tak w d..pe jak te sku....ny, je...ne w d..pe ścierwa moskale. Paradoks polegał na tym, że po wojnie Niemcy dostawali kasiore od Yankesów i się szybciutko odbudowali i teraz są najbogatszym państwem Europy a my bylismy jechani w zadek przez tych brudasów zza wschodniej granicy. Och jak ja ich nie lubię...!!! Nie jestem generalnie szowinistą ale jak wyobrażam sobie co byłoby gdybyśmy nie dostali się do strefy wpływów tych komuchów to .... W chwili obecnej bylibysmy w najgorszym razie na poziomie rozwoju powiedzmy Belgii i każdy z nas jeździłby Dukatem nie starszym niż 3 lata a stare trzymalibyśmy z sentymentu w domowym salonie. Ale mnie poniosło.... sorki! A wracając do Dukatów to Multi super się zapowiada tylko nie wiem czy silnik 1098 nie będzie za mocny do takiego sprzęta. Przecież ten klasyczny silnik 1100 wystarczyłby zupełnie albo taki silniczek z ST3, który wszyscy chwalą. Zobaczymy...

Chłopaki, myślę,że waszego lamentu nie popierają inni europejczycy. Porównajcie sobie ceny: Niemcy 2008: 848 14.000,00 1098 17.450,00 1098 S 21.550,00 1098 R 35.000,00 Niemcy 2009: 1198: 17790 Euro 1198 S: 21990 Euro 1098 R: 34745 Euro 848: 14000 Euro 1098 R Troy Bayliss: 38500 Euro UK 2008: SUPERBIKE 2008 848 - £9,500 1098 - £11,500 1098S - £14,250 1098R - £24,000 UK 2009: 848 2009 £9,800 1198 2009 £11,950 1198 S 2009 £14,950 1098 R 2009 £24,750 1098 R Bayliss Replica 2009 £27,500 Zauważcie,że choć UK nie jest w Unii Europejskiej to praktycznie ceny nie zmieniły się czyli pośrednio można sądzić,że wahania funt/euro sa znikome. Ceny na Zachodzi praktycznie się nie zmieniły. W Polsce tak ogromne podwyżki to efekt osłabienia złotówki co jest częściowo efektem spekulantów. Wahania złotówki do euro czy dolara były i są tak trudne do przewidzenia że importerzy czołowych marek japońskich czekali z ujawnieniem oficajalnych cenników na rok 2009 do połowy stycznia (normalnie pojawia się w połowie grudnia) bo nie wiedzieli czy Euro bedzie po 4 czy 5 złotych. Z tego co wiem to najdalej w marcu znów będzie podwyżka bo te ceny, które widzicie u polskich dealerów są liczone po euro 4.0. U nas sprzedaz nowych motocykli jest tak mała,że firmie Ducati czy Yamaha generalnie lata koło pióra czy ktoś kupi ich motocykle czy nie. Rozmawiałem kiedyś z gościem odpowiedzialnym w Ducati za rynek wschodni i powiedział mi wprost,że sprzedaż w Polsce to dramat. Nawet Czechy ich bardziej interesują bo tam sprzedaje sie wiecej Dukatów niż u nas. Chłopaki poprostu jesteśmy biedni jak myszy kościelne. To,ze przestaniemy kupować Dukaty nikogo nie zmusi do obniżek cen bo jesteśmy rynkiem marginalnym.

Przypadkiem naknąłem się na cennik ducati 2009... http://www.ducatiwarszawa.pl/pl/Cennik2009,8.html Ja pie...le!!!! Takich cen dawno nie było. A pewnie będzie jeszcze drożej. Dobrze,że nie jestem na kupnie nowego sprzęta.

Brutus, ten model jest na wtrysku ale silnik jest klasyczny, chłodzony powietrzem i przez to prostszy i sporo tańszy w serwisowaniu. Miałem wcześniejsze dwa modele na gaźnkach a teraz mam bardzo podobny ale ss 1000. Możesz walić w taką Duke jak w dym. Nie pożałujesz wyboru. Nowy salon i serwis będzie prawdopodobnie w Krakowie od kwietnia, maja. Ja do tej pory serwisowałem się w Poznaniu bo nie jest dla mnie problemem przejechanie się raz na rok i zrobienie przeglądu. Jeśli chodzi Ci tylko o względy praktyczne to masz racje, musisz iść w Japonie. Ja sam mam japoński skuter bo jak cos potrzebuje to mam to w 3 dni. Dukata kupuje sie jednak z zakochania a wtedy wali Cię to gdzie jest serwis i czy jest na gaźnikach czy na paskach.

Chłopaki, sorki ale z innej beczki. Cyknął mnie fotoradar Straży Miejskiej. Coś kiedyś słyszałem, że podważyli ważność mandatów wystawioanych przez Straż na podtsawie ich fotoradarów. Jaka jest Wasza wiedza na ten temat?

Spoko, spoko Radek/Konrad z Wawy żadnej sroce spod ogona nie wypadł. To od około 3 lat "Warszawski Łącznik" klubu Desmo Obsession. :biggrin: Edzio, a myslisz ze dałoby się kulturalnie zbebeszyś wydechy w Hondzie Shadow 750C. Mam takiego szwagra co jeździ na czyms takim ale ... spokojnie, ma żone i dziecko. :icon_mrgreen: