duke75

Chyba macie racje chłopaki!!! Zapomniałem o tym :notworthy: Sorry!!!!! :rolleyes: Swoją drogą to rzeczywiście wybacza się odejście od klasyki V2 i zrobienie widlastej 4-ki jak sie usłyszy dzwięk tego silnika w realu.

Bluźnisz syny, bluźnisz...Nie ma dukata bez desmo i bez pasków w obecnej ofercie. :icon_eek: Może chodzi Ci o Desmosedici, u którego odeszli od tradycji i zrobili 4V?

No 999R to niezły cukierek... ja tylko na nim siedziałem w Italii i choć właściciel był chętny pozwolić mi się przejechać powiedziałem: dzięki! Bałem się,że jak się coś stanie to bedę musiał sprzedać mieszkanie rodziców. To jest fajny model kolekcjonerski ale do codzienniej jazdy zbyt drogi w eksploatacji. Masa części ( mam na myśli głównie silnik) nie pasuje od seryjnego 999, nieprawdaż Janku?

No widzę,ze dobrze się bawiliście. Z naszej drużyny widzę Radka, Pablo i Magde no i inne znajome twarzyczki. My natomiast wczoraj późnym wieczorem wróciliśmy z Brna. Wszystko było fajne oprócz pogody. Tzn. nie padało a wręcz przeciwnie, grzało jak w piekle. W pełnej skórze czułem się jak w środku pieca hutniczego. 350 km w taki gorącu zwaliło mnie z nóg po powrocie do domu. Byliśmy w 4 motongi + trzech desmobsesyjnych w puszkach, co jak się później okazało wyszło na dobre jednemu koledze z Krakowa(bynajmniej nie Ducatista), który został złapany przez Pepiczkową policję i zapuszkowany na 48h za brak prawka na moto. Dzięki Maćkowi (Świeżak) jego GSXR1000 przyjechał do Krk na własnych kołach bo inaczej musieliby po niego wracać z innym kolegą lub przyczepką. Sama imprezka na polu namiotowym Camp Start była jak zwykle huczna i mocno zakrapiana, motorków było tyle,że hoho. Poznałem miedzy innymi włocha, który na moto takim jak mój nakręcił już 70tys km i nie miał nigdy żadnej awarii. Odwiedził już PL, Ukraine, Łotwe a nawet Nord Cap. Z innych ciekawostek były dwie piękne Laverdy w stanie igła z lat chyba 80-tych (jak zapodam wam link do zdjęć to może się Janek wypowie). Generalnie zjechało się pół Austrii , trzecia część Niemiec i czwarta część PL. Naszych było naprawde od cholery. Z Dukatów poza Krakowem i okolicami widziałem granatowego ST na gdańskich blachach. Były też sceny, które mogą Was zaboleć więc ludzi o słabych nerwach proszę o odejście od odbiorników. Pewnie słyszeliście o tradycyjnym całonocnym strzelaniu w wydechów na kampingu w Brnie. Osobiście mi się to nie podoba, jak to jest japonia to pół bidy ale jeden kolo robił to swojemu 1098 na zimnym silniku a potem pozwolił wielu obcym i odkręcali manete na full. Powiem Wam widok nie do zniesienia. Znam gościa i znany jest z tego,że jego Duki mają gorzej niż Żyd za Niemca a znęcał się już nad swoimi poprzednimi- 750S i 999.

Moto jest z 1992 roku czyli ten najpiękniejszy z biała ramą i czarnymi felgami i ma trochę przebiegu tzn. ponad 80 tys ale ja w 2003 roku przy przebiegu 50tys włożyłem w niego ok. 3 tys zł. Wyminione były wszystkie gumowe elementy i uszczelki silnika, nowe pierścienie, gniazda zaworowe były poprawiane, nowa zębatka drugiego biegu ( bo stara na jednym zębie miała drobne zarysowanie :bigrazz: ) nowe łożysko główki ramy. Jak się potem okazało były to zbędne wydatki bo mechanikowi sie wydawało ale na szczeście był to dobry mechanik od Ducati i moto chodził jeszcze lepiej niż wcześniej. Poza tym byłem młody i naiwny więc wybuliłem całe oszczędności uzbierane przez zime ale czego się nie robi dla Duki. Zostały mi do niego jeszcze DynoJety, druga tarcza, zacisk z przewodem stalowym i pare innych gratów. Sam myślałem czy go stargować i nie kupić z jakieś 3-3.5tys a gratów do niego jest pełno na Ebay`u ale potem pomyślałem że jak mam igłe do wyhaczenia czyli ten ss900 co już o nim wspominałem to po co się w 750 będe pchał. Cały czas mnie korci czy nie odkupić tego ss900 od kumpla. Aż razi po oczach swoją urodą.

Słuchajcie SS-maniacy, prawdopodobnie obecna właścicielka mojego SS`a 750 będzie go sprzedawać. Moto jest jeżdżacy i kompletny a cena jego ok. 4 tys być może mniej. Jest tam druga laga z mocowaniem zacisku, pompa od SS`a 900 a ja mam reszte gratów:)

Ja miałem SS 750 z 1992 orginalnie z jedną tarczą a po wymianie na stalowe przewody + druga tarcza i zacisk + wydajniejsza pompa od Monstera S4 motocykl hamował dużo, dużo lepiej. Szczególnie dało się to zauważyc przy hamowaniu z pasazerem. Wczesniej robiłem to z pewną taką nieśmiałością... a potem to juz była inna bajka.

Jak ktoś wybiera się na MotoGP to zapraszamy do obozu Desmobsession na StartCamp. Trochę nas tam wpadnie. :crossy:

Jak już nic nie poradzisz to zgłoś się do Maćka z Ducati Store Wrocław. Zadać pytanie możesz za darmo.

Polecam Ci Pirelli Diablo (bez Corsa w nazwie). W tej chwili używam trzeciego kompletu w moim życiu i są super!!! Mam jeszcze doświadczenie z Michelinami PilotSport. Są niezłe ale ciutke gorsze od Pirelek.

Sorry Letkas ale po co Ci taka lokomotywa? No chyba,że lubisz pokazać R1-nkom gdzie ich miejsce :clap: Ja Wam powiem,że nie jeździłem na moim SSie cos koło 2 miechów ( dlatego w Gołubiu byłem na skuterze :banghead: ) i teraz jak jest już po całym serwisie, z nowym Pirelli Diablo i znów się przejechałem to poprostu czuje,że się znów zakochałem w tym moto. Wczoraj do mnie zadzwonił kumpel co kiedys miał Ducati Paso 750 i potem przesiadł się na japonie m.in. na FireBlade 954. Zapytał mnie czy nie mam jakiejś Duki godnej polecenia bo mówi, że znowu kupi japonie i znów się mu znudzi po 2 miesiącach. Tak sobie myślę,że jest tyle fajnych rzeczy w ducati, które nie pozwalają Ci się nim znudzić. Ta charakterystyka silnika, ten dźwięk, ten design, te szczegóły, które tworzą super całość. Zawsze jest coś co Cie przy nim trzyma. Niesamowite są te Duki. ... dobra a teraz ide zmienić bieliznę... :icon_mrgreen: P.S: nie znacie tego moto? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1364410

Niestety nie miałem okazji go poznać bo pamiętasz,ze na pierwszym meetingu był tylko Tomek i Kremówa a ja pojechałem po moto do Italii. Pamietam go jednak ze zdjęć i Ty dużo mi o nim mówiłeś i powiem szczerze,że często sobie myślę jak szybko i niespodziewnie mozna odejść i to nie z własnej winy. To był normalny chłopak i takjak my miał rodzinę i wcale nie prosił sie o śmierc jak wiekszość gumojeźdźców. ... i pomysleć,że to nasi kuzyni Słoweńcy robią...

Mówi się,ze Termi maja ładniejsze basy. Ja zawsze byłem zwolennikiem Termi i też chciałem takowe zakupić do mojego SSa bo cena była fajna w tamtym roku przy niskim kursie euro ale kupiłem okazyjnie Arrowy i też są fajne a przede wszystkim są okrągłe a nie owalne jak termi (oczywiście rzecz gustu).

Mówisz Jaco,że Termi nieładne??? Hmm a to ciekawe, nie zwróciłem uwagi :icon_eek:

Z tego co słyszałem to może i włożył serce ale dał dupy a miało być tak pięknie...

Sorry ale dlaczego ma tak sprofanowane lusterka??!!! :banghead:

Nie no Seba zdolny jest... kiedyś zostawiłem u niego pharmindex tzn. taki spis leków zarejestrowanych i dopusczonych do sprzedaży w Polsce, ksiązka wygląda jak encyklopedia w jednym tomie. Skubaniec wpruł to na blache bo mu sie kiedyś nudziło.... :biggrin:

Co do sprzęta godnego zaufania. Wiadomośc tylko dla poważnych gości: jest SS 900, rok 1996(model z kwadratową lampą), przebieg 45 tys(orginał), po przeglądzie u Macieja jeszcze w MotoRexie( przy 42 tys miał załozone nowe sprzęgło), wydechy Termignoni, amor skrętu Tobi, nowe opony, motocykl należał do mnie przez 2 lata, nie miał absolutnie żadnej gleby, ciężko znaleźć najmniejszą ryskę, stan trudno określić słowami-wygląda jak (salo)nówka...tylko dla smakoszy!!!Jak ktos wie o co chodzi to wie gdzie mnie szukać Aha... co do 999R to cena raczej odpycha niz zachęca :lapad: są paradoksy na tym świecie, nie??:biggrin:

Słuchajcie, miałem w Duce Motula 300V 15W50 ale zawsze wcześniej jeździłem w innych moich moto na 10W40. Muszę wkrótce wymienić. Na nasz klimat który jest lepszy? Czy to ma w ogóle jakieś znaczenie?

No to jest stara prawda. Z Ducati sie trzeba ożenić bo łatwo sie go nie pozbędziesz ale nie jest to regułą. Jak moto jest zadbane wizualnie i technicznie to zawsze znajdzie nabywce tylko kwestia ceny. Akurat ST szybko tracą na wartości i musisz się liczyć z tym,że przy odsprzedaży stracisz.

Moim zdaniem Hayden jest cienki a jak zdobył tytuł mistrza to tez rewelacyjny nie był bo Rossi się lał z Capirossim a on zwykle zbierał punkty i jakos się uzbierało na mistrza. Jak rozmawiałem wtedy z Yankesami to też mówili,że się cieszą ale mistrzosko to on nie jeździ. Melandri to się opier... cały tamten sezon ale przyczyny nie znam. Wiem, że teraz musiał sporo, naprawde sporo prywatnej kasy włożyć,żeby wystartować w motoGP i to już go mobilizuje bo utalentowany jest i to trzeba przyznać. A teorii,że Ducati faworyzuje pierwszego z kierowców przeczy chyba postawa Fabrizio, który w SBK jeździ ostanio lepiej od Hagi. O importerze skończyłem temat, szkoda słów...wróce jak się zmieni.

Podobno Ducati Store Warszawa serwisuje Duki u Kedziora. Myślałem,że gośc jest solidny :banghead: Ja się wku...em na sytuację w PL i po odejściu Macieja z MotoRexu nie mam zaufania do żadnego mechanika z autoryzowanego serwisu. Jade do Pepików, tylko jeszcze nie wiem czy Brno czy Praga. Pawia mi się chce puścić na importera i całą sięć jaka miał stworzyć. Dramat...!!! A mówiłem Włochom 3 lata temu,ze nic nie wiem o Probike`u ale jak ktos nie umie Kawasaki sprzedawać to jak może Dukatami skutecznie handlować. Wyć mi się chce... :icon_evil:

Ale czy wiedziałeś o tych wadach kupując go czy zauważyłeś to dopiero po kupnie???

Słuchajcie, mam problem bo musze zrobić przegląd gwarancyjny swojego SS1000ds. U nas w PL jak wiecie totalna kaszana z autoryzowanymi serwisami i szukam czegoś za granicą. W Wiedniu powiedzieli mi 900Euro(!) i chyba uderze do Czechów. Problemem nie jest sam przegląd ale odcinanie przy 7500 obrotów, które muszę zdiagnozować i musi to być dobry, doświadczony serwis. Co myślicie???

Słuchajta ludziska! Udało mi się dzisiaj obejrzeć motoGP ( z pomoca Pawła z Bochni znalazłem relacje live na necie) oraz z małym opóźnieniem oba wyścigi SBK. Stoner trochę słabo bo 5 miejsce ale za to Valentino się wyłożył. SBK natomiast to dzis dominacja Ducati, oba wyścigi Haga nr1 i Fabrizio nr 2 na mecie. W drugim wyścigu R1 poraz kolejny dało ciała i Ben Spies choć dobrym jeźdźcem jest musiał sie wycofać. W ten sposób w generalce mamy kolejność Haga, Fabrizio i Spies. Forza Ducati!!