Filu

Ty jesteś 13-letni "leżący na baku" :icon_rolleyes:

U mnie :icon_twisted:

A z ciekawości zapytam. Za słaba była setka czy jak?

No i co vice mistrz Polski zrobił ze swoją? Moim zdaniem naprostuj chociaż trochę, bo rozwalisz łatwo dętke i opona nie jest dobrze w tym miejscu trzymana. Szczególnie, ze mieszkasz w górach, gdzie jest dużo kamieni itp rzeczy.

Nie ma tragedii z ta felgą, żebyś widział moje felgi w Suzuki Rmx. Prostowaliśmy je nie raz i to nie jest duże wygięcie. Jedyny problem to to peknięcie, na zdjęciu dokładnie tego nie widać, ale ja bym zdjął oponę i naprostował felge. Jeśli zacznie dalej pękać to jest problem. Oczywiście jeżeli możesz sobie pozwolić na nową felgę to będzie to najbezpieczniejsze i najrozsądniejsze rozwiązanie, ale jak wiadomo nie każdy ma tyle wolnej kasy :icon_twisted:

A prawdziwa prawda jest taka, że wszystkie te przypuszczenia nie mają znaczenia wszystko zależy od bardzo wielu czynników i czasami motocykl po zawodniku może być do dupy , czasami super a czasami po amatorze super. Najważniejsze to dobrze ocenić stan techniczny i nic tego nie zmieni.

Koszty są porównywalne akurat. Do tego 4pakiem dużo łatwiej będzie Ci się jeździło, wybacza wiele błędów, nie to co 2t. A pozatym to w każdym pojedynku i tka wygra yamaha, więc nie ma co porównywac jej z crką. Jak już to z yz 125.

http://www.challenge.net.pl/index.php

Otóż rozmawiałem z jego rodzicami dzsiaj i całe szczęście jakoś się trzymają. Co więcej, wcale nie są źle nastawieni do motocykli, wiedzą, że równie dobrze Pinech mógł zginąć idąć chodnikiem, co też im powiedziałem. Wiedzą również, że kochał motocykle, dlatego na moje pytanie odnośnie korowodu podczas pogrzebu nie mieli nic przeciwko. Jednak prosili o to, aby wszystko to było dobrze zorganizowane, a nie akcja typu wszyscy na siłę. Mam nadzieje, że tak będzie. Co do pogrzebu to odbędzie się on najwcześniej za tydzień (ponieważ musza wykonać sekcje zwłok itp, a to w naszym biurokratycznym kraju nie trwa chwile. Dlatego mamy czas, żęby wszystko dobrze przemyśleć. Nie odzywałem się przez dłuższy czas, ponieważ był to mój bliski kolega i sam to przeżywam dosyć mocno. Ale nie mogę patrzeć jak wstawiacie tylko świeczke i cała treść posta, w dodatku nie była to osoba wam bliska, dlatego po co to robić? Żeby sztucznie się dowartościować jak to jest wam smutno, wiadomo, że inaczej przeżywa to ktoś kto go nei znał, a inczej ktoś z jego środowiska, dlatego pisanie tak samo tekstów w stylu "Nie znałem go, ale napewno był sympatyczny" jest dla mnie bezsensem, tak samo kłucenie się o te petycje. Proszę uszanujcie jego śmierć tak jak należy. Co do kwesti petycji to nie wiem czy to dobry pomysł, ale to, żeby zrobić np tą kawalkade obok miejsca wypadku itp i zawołać TV, to akurat uważam, ze nie jest złym pomysłem. Nie dość, że szanowny Fuct może napisze chodź raz prawdę to napewno sprawa się nagłośni i sprawcy nie popuszczą tak łatwo. To tyle, nadal nie mogę zrozumieć DLACZEGO??!! Pzdr Filip

Cześć, nie wiem co powiedzieć poprostu. Brak słów, ból, straszne uczucie. Pinecha był moim bardzo bliskim kumplem. Otóż dzisiaj w jego rodzinnej dzielnicy (Wawer) Piotrek skręcał z ulicy głównej do lasu niedaleko kanałku, gdy nagle uderzył w niego jakiś pie*****ny debil w audi90. Ów debil, wracał podobno po weselu z kolegami w stanie po spożyciu alkoholu. Musiał jechac potwornie szybko, gdyż Piotrek zginął na miejscu. Podobno było to conajmniej 150km/h. POwiem, ze ta droga to nie jest jakaś arteria warszawy tylko główna droga dzielnicowa. Samemu ciężko jest mi to sobie wtyobraxić w ogóle, ale motocykl wybuchł aż w powietrzu i spadł na pieszych (chodnik jest daleko od drogi) którzy z poparzeniami zostali odwieźieni do szpitala. Wszystkie te informacje nie są potwierdzone to tylko opowieści znajomych związanych z naszymi okolicami. Dlatego też część informacji może nie zgadzać się z rzeczywistością, ale to i tak nie ma teraz większego znaczenia. Życia mu to nie zwróci! Piotrek był normalnym rozważnym chłopakiem. Chodziliśmy razem do gimnazjum, to ja zaraźiłem go moją pasją motocyklową. Jego rodzice początkowo nie chcieli o tym słyszeć, lecz później powoli zgodzili się na jawkę, a później na dt80, gdyż kochali go i wiedzieli, że to kocha. Jest mi bardzo źle i ciężko o tym pisać, lecz chciałem poinformowac innych o tym fakcie. Spójżcie na jego posty, nigdy nie był wulgarny, czasami dowcipny, nigdy nie spamował, zawsze czytał dużo gdy zaczynał swoją przygodę z motocyklizmem i podałem mu adres naszego forum. Szkoda więcej słów, Nigdy się nie pogodzę z tym ! Najchętnie zapie***** bym tym debilom z audi. Trzeba takich sk****ów zamykać w izolatkach i uczyć ich chyba kijami bejsbolowymi. Tutaj link do materiału w kurierze warszawskim. http://ww6.tvp.pl/2044.dzialy po prawej kurier warszawski wydanie 1.05 Pzdr Filip

Zadzwoń to się dowiesz!

Pewnie tak jak w 4T. :icon_razz:

104 strony ! http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-Y...125-t22158.html

Czarny nie!!!!!!!!!! Tylko czerwone mają stopie stabilizacji równy 6,453 Ale tygrys masz aż 3 oddzielne stabilizatory, co jest bardzie skuteczne i pomimo dużej ilości łatek na futrze jego całkowity stopień jest dużo wyższy. Kupuj tygrysa !

Wydaje mi się, że ten tygrys najlepiej stabilizował by jeźdźca podczas jazdy, ponieważ posiada bardzo ciekawy ogon, wydaje mi się, że został idealnie dopasowany tak, aby jak najbardziej stabilizował :) Chłopaki! STABILIZACJA TO PODSTAWA!

Szkiełka bezbarwne, W czasie deszczu: podwójna szybka

http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-S...ie--t40234.html

http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-S...ie--t40234.html

Czy tak ciężko jest czytać ze zrozumieniem?! Tego typu tematy o simsonie prosze umieszczać w specjalnym przyklejonym temacie przeznaczonym do tego celu : http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-S...ie--t40234.html

No logicznie myślać to prędzej sarna może powiedzieć p****** motocykliści, bo w lesie zazwyczaj żyją zwierzęta :icon_mrgreen: A to zahaczyła to poprostu jest tak samo jak z drzewami i wszystkim w tym sporcie, trzeba mieć oczy dookoła głowy i świetny refleks.

Tak się stało, ze też kiedyś byłem posiadaczem motocykla. Ogólnie fajny motocykl na początek, ale jak się ma za dużo fantazji to dzieje się niestety tak jak się dzieje :P Motocykl był dobry, ale do jazd po mieście i po dróżkach w lesie, a jak zachiało się jazdy po torze, skoków i ogólnie coraz ostrzejszej jazdy to wyszło szydło z worka i rama się posypała poniżej fotki: http://www.bikepics.com/members/filu/02rmx...sp?i=263139&s=0 Rama złamana w pół na całym obwodzie z przesunięciem jak widać, więc w jakieś tam drobne łamanie się nei bawiłem. Wszystkie wzmocnienia też popękały, więc rama nadawała się do śmieci. Silniczek też raczej słaby i pod kątem mocy i wytrzymałości. Co do zawieszień to nie ma co wariować w 50tce, ale te nie były za dobre i przedewszystkim tylni amor był bezposrednio mocowany do wahacza, przez co przy skokach tworzyły się duże naprężenia i stąd te pękające ramy. Wydaje mi się, że motocykl nie jest zły ogólnie, ale np sendy miały napewno lepsze ramy (te z takim grubym pasem przechodzącym na skos przez linie moto) Ja patrze na niego z perspektywy pierwszego motocykla, który sprowadził mnie na właściwą drogę i jest sentyment, ale zbyt wytrzymały to on nie był, albo ja miałem za duże wymagania. Tutaj trochę fotek co to się wyczyniało kiedyś :banghead: : http://www.bikepics.com/members/filu/02rmx50/

http://forum.motocyklistow.pl/MZ-Technika-...y-WWW-t419.html

http://forum.motocyklistow.pl/Wszystko-o-S...ie--t40234.html

Oryginał w ktm to właśnie Vertex. Kup vertexa, a będzie miął oryginał bez pudełka ze znaczkiem KTM :crossy:

YZ Po pierwsze bo to yamaha :) Po drugie dużo części i bezproblemu je dostaniesz. Po trzecie niezawodność. Po czwarte najlżejszy motocykl w swojej klasie, miałem okazje się przejechać wczoraj takim modelem '06 i powiem, że te chyba 89kg na sucho naprawde daje się odczuć. Motocykl można przerzucać miedzy winklami z ogromną lekkością. Po piątek bo to yamaha.