Skocz do zawartości

Paolo350

Forumowicze
  • Postów

    1185
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Paolo350

  1. W tym przypadku da się to "legalnie" załatwic; Ja miałem ten sam przypadek przy rejestrowaniu mojego poprzedniego moto - miałem 2 umowy, z czego poprzednia nie była podbita w Urzędzie Skarbowym. Udało mi się to załatwic w ten sposób, że udałem sie do miejscowości, w której mieszkał poprzedni własciciel i (majac wszystkie dane z umowy) poszedłem do "skarbówki", gdzie wypełniłem druczek dotyczący opłaty skarbowej, zapłaciłem i po sprawie (jedynym "mankamentem" było to, że podpisałem sie za tamtego gościa na tym właśnie druczku - wiem, że to nie do końca w porządku, ale nie było innego wyjscia). Kobita w "skarbówce" nie robiła mi żadnych problemów - w wydziale komunikacji papiery zostały dokładnie sprawdzone - i moto zostało zarejestrowane; Dodam jeszcze, że był to przypadek, gdzie papier na moto był w 100% legalny i sprzet jeździł na mim od nowości - a problem był jedynie w tej nieszczęsnej pieczątce;
  2. :icon_mrgreen: :icon_biggrin: :icon_mrgreen: :eek: Ave - wodzu :clap: Pomysł jak dla mnie przedni - chyba go jutro wypróbuję; :icon_razz:
  3. Witam; Polecam tą stronkę - są tu różne schematy instalacji - w tym do CZ; Przy odrobinie samozaparcia nie powinienes mieć problemów z podłączeniem; Pozdr. :icon_mrgreen: http://arecki113.republika.pl/
  4. Ja tez mam Cz 175 - tylko, że z 1959 roku - też stała w szopie - z tym, że "troszkę" dłużej, i powiem szczerze, że nie mam zamiaru jej malować. Lakier zachował się w miare dobrze - także skupię się jedynie nad naprawą miejsc skorodowanych, doprowadzeniem jej do stanu "mechanicznej sprawności" i wymianą kół - gdyż te ktos pomalował "srebrzanką". http://img182.imageshack.us/my.php?image=1123175634xis6.jpg - link do mojej CZ; Ogólnie, wg. mnie, stary motocykl w oryginalnym lakierze wygląda naprawdę super (nie mówię tu o swoim sprzęcie, lecz ogólnie o weteranach); :clap:
  5. O ile się nie mylę, to pani Kuligowska - autorka "tamtej" strony - pisze artykuły do "Automobilisty" . We wrzesniowym numerze opisywała motocykl Wul-Gum, zamieszczając min. zdjęcie swojego "okazu". Trzeba przyznać, że ma "dużą" wiedzę na temat weteranów; Pozazdrościć kobicie takiej kolekcji :icon_mrgreen:
  6. Właśnie - szczęście - jeśli chodzi o znajdowanie takich sprzetów, to zawsze mi go brakowało - albo brakło kasy - albo ktos mnie wyprzedził. Ale jeszcze sie niepoddałem - i nadal szukam - może wreszcie sie uda :icon_mrgreen:
  7. Moja Jawa 350 - z końca lat 70-tych - na "lekko mniejszych" dyszach paliła na trasie 3,8\100 km - ale jak się jej przydusiło to i 6 wzięła :wink: Druga 350 - nowszy model - paliła tyle samo (niestety już nie mam tych motocykli); Natomiast Jawka 175 bierze średnio 3,5 litra; (nie wiem czy da się poprawić ten wynik - ale mnie nie przeszkadza nawet, gdy czasem łyknie 4);
  8. Ooo - 2 silniki z motocykla MOJ - gratuluję znaleziska :flesje: Mnie niestety jeszcze nie stać na to, aby zająć się takimi sprzętami (studencki budżet na to nie pozwala), ale podziwiam samozaparcie w ich kompletowaniu i przywracaniu do stanu dawnej świetności; ;) Pozdr. Ps. Mój kolega znalazł ostatnio silnik Villiers98 - leżał u jednego gościa między częściami do malucha, itp. - bez prądnicy - co prawda nie chce go sprzedać, ale takie znaleziska już się raczej nie zdarzają - szczególnie za takie pieniądze (50zł :wink: ). Jak znajde zdjęcia to podeślę;
  9. Jest w tym trochę racji - jeśli gość ceni sobie tyle - to w porządku - jeśli ktoś nie jest zainteresowany kupnem - to trudno, ale nie uważam, żeby trzeba go było od razu leczyć w zamknietym zakładzie; Napewno wsadził w moto kupe kasy i czasu - i po części to widac. A co do "chęci kupna za tą cenę przeszlifowanego GS-a" to miałbym raczej odmienne zdanie - ja osobiscie wolałbym poszukać tańszego - ale za to dobrego demoluda - miż użerać się z wyeksploatowaną martwą materią kupioną "niby" po lekkim szlifie - bo z tego może być więcej kłopotu niż korzyści - ale to oczywiście kwestia gustu;
  10. Paolo350

    piękny widok

    Fajnie, że jest trochę osób, które biorą się za remont "demoludów" - bo tego właśnie trzeba; Ja sam od dawna jeździłem "demoludami" - i uważam, że te motocykle również potrzebują uwagi; Na szczęście kończy się wywożenie tych sprzętów na złom, a ich właściciele coraz częściej zabierają się za renowację - lub przekazują je osobom, które w odpowiedni sposób "zaopiekują się" porzuconym sprzętem; Mnie ostatnio udało się "wydobyć" CZ 175 - typ 450 - z 1959roku - stała 25 lat w "łoburce" - na szczęście w oryginale. Kupiłem ją za.........100zł - z kompletem dokumentów - i mam zamiar zabrać sie w wolnum czasie za remont :) http://img182.imageshack.us/my.php?image=1123175634xis6.jpg Pod tym linkiem znajdziecie zdjecie mojego "znaleziska" - w miare możliwości wstawie lepsze; Sprzęt daje się uruchomic mimo.................braku sprzężania :crossy:
  11. Ok - dzięki; Poszukam w takim razie gdzieś na forum; Sorki, że rozpocząłem temat "po raz kolejny" - to wynika z tego, że jestem nowy i jeszcze nie opanowałem wszystkich "funkcji" na tym forum; Wkażdym razie dzięki za odpowiedź :crossy:
  12. Nie chcę tworzyć nowego tematu, więc postanowiłem tutaj dołączyć takie zapytanie; Sam mam zamiar własnie kupic ruska - i chciałbym zapytac jak jest z papierami do tych sprzętów - tzn. krok po kroku co trzeba zrobić - no i ile to orientacyjnie kosztuje; W miare możliwości proszę o info w tej sprawie; Chodzi mi oczywiście o "przeróbkę" ruskiego papieru na polski :bigrazz:
  13. Paolo350

    rama do ruska

    ...jesli masz jeszcze tego Dniepra na zbyciu, to byłbym chętny na tą maszynę;;; Odezwij sie na gg - 7816781
  14. "(CZ to skrót od Ceskie Zavody - Czeskie Zakłady )" - otóż nie; CZ to skrót od "Ceska Zbrojovka" - fabryki broni, wytwarzającej min. pistolety, których używa polska policja. Fabryka fa miała podobna historię jak np. Royal Enfield czy BSA - w tym sensie, że podstawą była produkcja broni - a motocykle były tam wytwarzane w późniejszym okresie. Przez cały okres swojej działalności fabryka ta wytworzyła wiele ciekawych motocykli, podejmując nawet krótkotrwałą współpracę ze znaną firmą Indian:-) Jeśli chodzi o Jawe - to jej historia - i zasługi dla rozwoju zarówno przed-jak i powojennej motoryzacji, są znacznie większe. Wystarczy wspomnieć znakomitego Peraka, który okazał sie "genialnym motocyklem" - zaraz po wprowadzeniu go do produkcji - (ten kto zna historię tego modelu, wie dlaczego tak bylo). Wszystkim zainteresowanym polecam artykuły z czasopisma "Motocykl-moje hobby" - gdzie dokładnie przedstawiono historię czeskich wytwórni motocykli; Pod tymi linkami można znaleźć dawne prospekty reklamowe; http://www.cezetmania.info/a_prospekty/cz_...cz_indian01.jpg http://www.cezetmania.info/a_prospekty/cz_...cz_indian02.jpg Sorki, że odszedłem od tematu - ten post to tak apropo historii czeskich maszyn;
×
×
  • Dodaj nową pozycję...