ks-rider

Siemka ! Klepiecie ten OF TOPIC jak Kargul zyto. Co jeden to ciekawiej. Dla przypomnienia pytanie bylo co mi zrobia ? :icon_arrow:

Siemka ! Kolego powiem Ci ze wiesz, ze dzwonia, wiesz w ktorym kosciele ale nie wiesz w jakiej parafi. Dobrze sie ubawilem tym twoim podaniem przyczepnosci przy 1 G. Motocyklem zostaly te wartosci juz dawno powalone, sa troche wieksze tylko ze to 1 G dotyczy sie..... Przeciazen. Przy hamowaniu uzywa sie raczej 9,81 m/s2 i watrosci te tycza sie nie jak podales stale, tylko srednie. W GP osiagane sa w pewnych momentach hamowania wartosci 14 z groszami ( nie srednie ) w formule 1 do 70 z groszami wiec pytam sie o czym mowisz ? nastepna bzdura to ze poslizg nastepuje zazwyczaj na plamie oleju. I owszem ale chyba w przypadku Twojego sprzetu Szkoda, ze dokladnie nie podales czym fruwasz. Pozatym nie wiem z kim rozmawiam bo cos mi tu nie gra. Niby masz Blade a wiek lat 13 ??? To kiedy prawko zrobiles lub moze bedziesz robil ??? Jak nie chcesz przeplacac za opony to zacznij je sam strugac z gumyy, tylko ze wtedy przeplacisz bo odpadki Ci zostana. Coz takie zycie wszyscy na wszystkim zarabiaja i badz pewny, ze Ty tego nie zmnieisz. Ciekawe mnie jak chcesz obalic te mity ??? moglbym na tor wposcic moja 15 letnia corke i ten Twoj mit tez by obalija. Zostanie on zreszta obalony przez kazdego ktory nie wywroci sie i dotrze do celu, pytanie tylko w jakim czasie ? Zycze Ci duzo szczescia, a raczej zdrowia. Nie wiem jak w ogole mozna jezdzic moto ze spawana rama ??? O dwokrotnie spawanej nie wspomne. Sam sie zdeklasyfikowales a najgorsze, ze sam tego nie wiesz. Roznica drogi hamowanie wystepuje juz po roku ( nawet jeszcze wczesniej ) Zostalo to juz dowiedzone w testach. Szkoda tylko, ze nie w PL. nie zycze nikomu aby na wlasnej skorze przekonal sie jak wyglada w praktyce wychamowanie np. przed betonowym filarem mostu o tylko 50 cm. Sa moze chetni na przetestowanie ??? Cabaniero Tobie dziwie sie, ze kupujesz uzywki jak kota w worku czyli w necie nie widzac ich. ( zreszta ukrytych wad gumy i tak okiem nie widac, do tego potrzebny jest rentgen, chyba, ze ktos ma oczy Supermana - czyli z rentgenem. Nie mam nic przeciwko temu, ze ktos te uzywki kupuje. Argument kasy i jej brak znam i o tym tez nikt nie musi mnie przekonywac. Prosze tylko nie wciskac ciemnoty na forum bo oprocz Was czytaja to rowniez inni ktorzy akurat nie maja pojecia o tym temacie, jak sie nasluchaja expertow to pozniej napewno madrzejsi nie beda. pozdrawiam :icon_arrow:

Ciekawe tezy macie. Gdyby chlopak zaczal jezdzic majac 5 - 6 lat na maszynie przystosowanej do jego wzrostu to nie byloby dylematu. Przeczytajcie pierwszego posta. To dziecko a 11 lat i 150 cm wzrostu. Poradzcie mu przytwierdzic do butow szczudla zeby mogl sie podpierac.Co radzicie jak nie macie pojecia. :) pozdrawiam expertow :)

Siemka ! o ile dobrze pamietam to 65 jest raczej do wyczynu. Orientujesz sie moze jaka jest moc tego silnika ? Jak zsumujesz wage moto i jezdzca i podzielisz przez moc to bedziesz mial stosunek ile kg na jednego KM. Porownaj z doroslym i 40 konna 125-tka i sprawdz co Ci wyjdzie. Nie jestem przekonany, ze to rozsadne. pozdrawiam :biggrin:

200 % racji. Co do tego schodzenia na kolanko to motocyklem zrobilem w PL pare tys. km, autem kilkaset tys. ale do tej pory jakos nigdy nie mialem mozliwosci zauwazenia tego typu jazdy w normalnym ruchu publiczny. I zreszta cale szczescie. Rozumiem, ze Ci ktorzy tak jezdza robia to na torach. :biggrin: pozdrawiam :P

Siemka ! I tak masz z czescie, ze nie doradzono Ci kup od razu 125-ke 30KM bo chlopakmma olej w glowie to da rade. Wydaje mi sie tak jak zauwazyl poprzednik, ze Twoj syn na DT nogami do ziemi nie dostanie. Honda MTX odpada tam musisz miec dobre 165 cm. najrozsadniej bedzie kupic cos " rodzimego ", gdzie czesci sa tanie, bo jak bedzie katowal, to i sypac sie bedzie. Komarek czy Simson bylby chyba najodpowiedniejszy. Nie zapomnij o kupnie odpowiedniego stroju gwarantujacego bezpieczna jazde, odp. butow i rekawiczek. pozdrawiam :biggrin:

Czemu uczepiliscie sie kasy ? fanem HD nie jestem na moje niefachowe oko to mogl byc Sportster ktory kosztuje nowy ca. 8000 € wiec zadna rewelacja. To jednak co gosciu wyprawia naprawde pieknie sie oglada. ciekawy jestem czy podczas egzaminu na olacu w WORD'zie by mu te osemki zaliczyli ??? pozdrawiam :)

Owszem wiem, ze ABS nie skraca drogi hamowania i przedluza ja. Zaleta jest jednak nie to co podales tylko to, ze podczas hamowanie auto reaguje na ruchy kierownicy i mozna ominac przeszkode. Astra byla na letnich mesiu na zimowkach. Podalem tylko te dwa przyklady. Testowalismy i inne auta z ABS'em i wylaczalismy tez w nich ABS drogi hamowania byly podobne. Przy calkowitym zerwaniu przyczepnosci przynajmniej w pierwszej fazie nie gra roli czy ABS jest czy go nie ma. Mozna krecic kierownica pelny skret w prawo czy lewo a auto i tak jedzie prosto ( dotyczy aquaplaningu i lodu ). pozdrawiam ;)

Widzisz kolego tak sie sklada, ze dalem sobie uszyc na miare wlasnie cos takiego. Uzylem tylko protektorow Alpinestar. W zeszlym roku ubrany w cos takiego i kurtke jeansowa + spodnie rowniez z jeansu ( wkladki kevlarowe + protektory na kolana i podwojnee protektory na biodra ) zrobilem 4600 km z tego ponad 2000 km po alpejskich przeleczach. Zapewniam Cie, ze bylo wygodniej ( na pewno nie bezpieczniej ) niz w skorze. pozdrawiam ;)

Rusz glowa i czytaj uwazniej. Gdyby nie zostalo to przetestowane i sprawdzone to taki przepis u nas nie wszedl by w zycie. Wiec mozesz byc pewny, ze roznica jest. Chociazby dlatego, ze droga hamowania na starych oponach jest dluzsza od nowych. Dlaczego chyba jasne, ze nowa guma jest bardziej elastyczna a stara bardziej "sprochniala". pozdrawiam :icon_rolleyes:

Siemka ! koledzy juz Cie nastraszyli wiec wyluzuj. Nic Ci raczej nie zrobia jezeli nie prowadziles. nasz nauczke, czasami warto zastanowic sie z kim sie wsiada i czy ta osoba ma uprawnienia. pozdrawiam :crossy:

Sorry kolego ale po 6-ciu latach jej miejsce jest niestety na smietniku, chyba ze jezdzisz w terenie endurakiem. ( pytanie tylko czy opona enduraka przetrwa 6 lat ) Przyklad jest prosty. W Niemczech przyczepy moga byc ciagniete z predkoscia 100 km / h. Warunek opona nie moze byc starsza niz wlasnie tych 6 lat. Faktem jest, ze sam ostatnio sie doksztalcilem i w wypadku opon lezakowanych ( kazda nowa opona jest zabezpieczona warstwa ochronna ktora nie dopuszcza / zwalnia proces wietrzenia rozpuszczalnikow / rozcienczaknikow. W wypadku przejachania na takiej oponie 200 km warstwa / powierzchnia ta zostaje zdarta a proces wietrzenia i starzenia sie opony idzie nieustannie dalej. pozdrawiam

Siemka ! Szkoda zenie sprecyzowales do ilu Cie ta kurtka interesuje. Wtedy mozna byloby cos poleciec. W Polo akurat maja Alpinestars za 189,- €. :banghead:

Siemka ! Jak juz tak lubisz te plastiki to mimo ze to Suzuki, obejrzyj sobie model GS 500 S. Nowka kosztuje 4710,- € urzywany dostaniesz duzo taniej. Moc 48 KM wiec na poczatek chyba Ci wystarczy. Nie jezdzilem tym ale opinie sa pochlebne. pozdrawiam :)

Siemka ! Jezdzac w zimie urzywam normalnych ( ale za to b. cieplych ) rekawic narciarskich Grandoe. Nie maja co prawda karbonowych ochraniaczy kostek ale wyposazone sa w tych miejscach dodatkowawysciolka grubosci 5 mm. jak dobrze poszukasz w sklepach sportowych to napewno cos ciekawego i bezpiecznego znajdziesz pozdrawiam :)

W zeszla zime testowalismy hamowanie MB 190 - tka z 70 km/h (bez ABS'u ) na oponach zimowych droga cham. ca 50 m i Astra z ABS'em przy 50 km/h droga cham. 104 m to chyba mowi wszystko pozdrawiam :cool:

Siemka ! Nie wiem jak wyglada slang w PL i z kad wzielo sie okreslenie penerskie. U nas Penner to bezdomny - kloszard. Penerskie byloby wiec u as totalnie do dupy albo dla tych bezdomnych pijakow. to tak na marginesie. osobiscie kupowalbym tylko z helmem przymierzajac je jak leza na twarzy. Sam nie mialem szczescia. Mam dwie pary, bez helmu leza bez zarzutu a jak zaloze garnek to jakos dziwnie. pozdrawiam :smile:

Siemka ! blogoslawieni ktorzy umieja czytac ! A wziales kolego pod uwage przyczepnosc chocby do samego asfaltu w temp. ponizej wlasne tych 7 st. C ? mierzyles kiedys droge hamowanie zima auta na letnich i na zimowych oponach ? Co prawda praw fizyki zadna opona nie zlamie ale przy 30 km/h na zimowkach napewno zatrzymam sie conajmniej metr przed Toba na letnich. Co to oznacza dla pieszego chyba nie musze tlumaczyc. rozumiem, ze Ty w zimie jezdzisz z predkoscia 30 km/h ??? jak widze z poprzednich wypowiedzi ubezpieczalnie juz sie za ten temat zabraly. Jak ktos komus wjedzie a nie bedzie mial zimowek to bedzie mial pelne prawo pokryc koszta naprawy lub nowego pojazdu poszkodowanego. Zycze wiec wszystkim milosnikom zimowej jazdy na letnim ogumieniu duzo szczescia i niech rozum bedzie z Wami. pozdrawiam :crossy:

Z antyradarowych testow najlepiej obciol Valentine I ale cena wali z nog. Przy suszarce tez sie nie sprawdza, bo jak strzela to jest juz za pozno. Co do laserowego pomiaru to podobno sprawdza ale w PL chyba jeszcze tym nie mierza. W razie takowego pomiaru ( laserowego ) proponuje kontakt z prawnikiem bo mozna ten pomiar obalic. pozdrawiam :crossy:

Siemka ! Z tego co widze to rozpietosc masz calkiem niezla. Osobiscie najpierw zdeklarowalbym sie czy - naked - plastiki - enduro czy - cruser jezeli nie wiesz to bobiegaj po salonach i zrob jazdy probne na roznych sprzetach a odczucia same zadecyduja. Z moca nie szalej bo jeszcze zdazysz. pozdrawiam :D

Siemka ! Jezeli masz na mysli jazde od podstaw i jej nauczanie to masz racje, latwiej uczy sie 16 latek niz 30- to latek, przymajmniej czynnosci psycho-motorychnych. Z rozwaga i wyobraznia niestety jest inaczej a raczej odwrotnie. Tak jak spytal Bodzyn co uwazasz za lepsza jazde ? Osobiscie jestem za wprowadzeniem tego przepisu. Mlodzi nie bedo mogli od razu szalec, bo starzy siedzacy obok po prostu im na to nie pozwola. Poza tym chodzi o to aby mlodzi nabyli praktyki i wyobrazni co pozwoli im pozniej lepiej przewidziec / ocenic sytuacje na drodze. pozdrawiam :D

Siemka ! Stifler ale w jakim kraju ? Niemcy to naprawde troche inna bajka. Skontktuj sie ze mna na PW to sobie przez tel. pogadamy. pozdrawiam :D

Witam ! Tak sie sklada, ze u Nas ( w Niemczech ) chciano wprowadzic nakaz jazdy na swiatlach przez caly rok. Uczeni i biegli przerobili caly temat od wszystkich pro i kontra. d 01.01.06 mialo to wejsc i co ? Niestety nic. Lobby Motocyklistow + ADAC i AVD opowiedzialy sie przeciw. Motocyklisci byli by "bardziej" poszkodowani, gdyz niestety sa mniej widoczni. Co do oszczednosci na bezynie to wynosza one 0,15 - 0,25 l/100 km przy urzyciu swiatek mijania ( 55 W ). Dlatego tez zasugerowano sie skonstruowaniem innych swiatel ( Tagfahrlicht ) - ( Swiatla dzienne ). Koncepcja innych - 6 W zarowek lub uzycie systemow nowoczesnych i modnych diod o rownowartosci swietlnej tych 6-ciu W. Spalane spadloby do 0,015 - 0,025 l/100 km. Zwroccie uwage, ze w Skandynawi jezdzi sie wlasnie na czyms podobnym co chciano wprowadzic w Niemczech, a nie na typowych swiatlach mijania, ktore to obowiazuja w Polsce. Co do wypadkow to nikt nie poruszyl innego problemu, mianowicie niedostosowania predkosci do tych przepisowych. Czy spotkaliscie sie z wypowiedzia; - sorry panie wladzo, nie zauwazylem motocyklisty ( katamarana ) bo jechalem za szybko ??? Moim zdaniem takie wlasnie wypowiedzi laduja w statystykach. Niezauwazenie jast bardziej ludzkie czy tez usprawiedliwiajace nizeli przyznanie sie do niezapanowania / niedostosowania predkosci do sytuacji na drodze. Inna historia jest fakt, ze na wykladach teoretychnych zadko ktory instruktor - wykladowca ( poza naszymi forumowymi lub tymi ktorzy sami poruszaja sie motocyklem ) raczej nie zwracaja uwagi na ten problem. ( Na wykladach w ktorych bralem udzial w 2001 nie wspomniano o motocyklistach ani slowem ). Nie zapomnijmy, ze MY widzimy za kolkiem to - czego nauczylismy sie widziec ( lub to czego nauczono nas widziec ). Dyskusja nie wydaje mi sie byc jalowa. kazdy ma swoje poglady i przekonania. Przylaczam sie do poprzednikow aby karac tych ktorzy maja zle ustawione swiatla, jezdza bez jakiegokolwiek uwzglednienia warunkow atm. z wlaczonym tylnym swiatlem przeciwmgielnym dopiero przy widocznosci ( mgle ) mniejszej niz 50 metrow. pozdrawiam :rolleyes:

Siemka ! Chyba pierwszy raz sie zgodzimy ! ! ! Pierwszym kryterium przy kupnie moto byl ABS. Od 2005 awaryjnie urzylem trzy razy, zaoszczedzone naprawy sprzetu, ciuchow, o zdrowiu nie wspomne. Niewyobrazalne jest dla mnie przesiasc sie na wlasny sprzet bez ABS'u. ( z wyjatkiem enduro / cross ). W " K " byly problemy z tymze systemem, wystepowaly one jednak podczas extremalnych testow poprzez zawodowcow. W praktyce na drogach publicznych nie mialem ani razu najmniejszego problemu. Znajac zycie znajdzie sie ktos kto bedzie twierdzil, ze on hamuje lepiej bez ABS'u i droga hamowania bedzie krotsza. Owszem takowi sa, tylko, ze proby takowe sa symulowane i raczej nie maja miejsca na drogach publicznych, gdzie dochodzi jeszcze chwila / sekunda strachu - refleks, gdzie myslenie i zimna krew jest wylaczone. pozdrawiam :rolleyes:

Sorry ale po raz kolejny sie nie popisales, tam razem umiejetnosciami zamieszczania linkow. :buttrock: