skoal

duzo mowi sie o odpowiednich oponach... Sligier Ty tez wspomniales o tym... jezeli pozwolicie mi to jutro wlasciwie juz dzisiaj zrobie zdjecie opon, ktore mam zalozone i ocenicie... przynajmniej ze zdjecia... chyba, ze to nic nie da, ale wydaje mi sie, ze jakies cenne uwagi dostane...

rozumiem... chyba sie wtedy zapomnialem z tym ulozeniem i zahaczylem... ale staram sie trzymac stopy tak jak piszesz bo bylo mi wygodniej... teraz juz wiem, ze tak trzeba robic... zauwazylem, ze jak wlasnie tak trzymam stopy to czasami czuje jak wahac sie kolysze... tez tak masz czy ulozenie powininem zmienic... jeszcze mam jedno pytanie odnosnie szlifowania kolanem... trzeba mocno zejsc z siedzenia zeby szlifowac to nie? bo tak bawie sie w balans i schodzenie i jak popatrze na kolano to widze, ze jest bardzo wysoko nad ziemia...

od mojego dziewiczego smigania na mini torze uplynelo juz kilka dni... mozna powiedziec, ze jestem tam stalym bywalcem i dobrze sie bawie... do zamkniecia oponki mam juz 3mm wiec sami widzicie, ze coraz odwazniej i pewniej wchodze w winkle... raz zdarzylo mi sie, ze zahaczylem stopa o asfalt i teraz moje pytanie... gdzie jest ta granica przyczepnosci jak i zlozenia sie? pytam sie dlatego bo nie chce przekonac sie na swoim bledzie...

ja mam zalozone stalowe przewody z lucasa i jestem zadowolony

zgadza sie... trzeba sciagac prawy bok, zeby dostac sie do zbiorniczka... a zeby dolac... prawe boczki tez...

haha dobre

2 lub 3 lata temu poszedlem zaplacic za paliwko w kasku... i wiecie co? kasierka podskoczyla i krzyknela 'aaaaaa' i powiedziala ' ale sie przestraszylam...' od tego momentu sciagam kask

nie mow ze tankujesz 98... ale w sumie trzeba by bylo kiedys sprobowac... chociazby dla tych emocji...haha

fajny temat... ze stacjami... wiec.. kto z Was robil juz waly na stacji? hmmm? bo ja jeszcze nie...

Ostatnio duzo jezdze na rowerze... i bardzo fajnie mozna cwiczyc przeciewskret... zaciesnianie w zakrecie, omijanie przeszkody, uniki itp... i co zauwazylem, ze jak wskoczylem na motor to bylo mi latwiej... po prostu nauczylem sie odruchu... polecam...

a widzisz bo taki ze mnie mazgaj bo stracilem 300zl...bebebebebebebe... chce do mamy... bebebebebebebe

wiecie co? chyba wstapie do policji... w calej Polsce nie bede mial ograniczen... a wlasnie funkcjonariusze chyba maja jakas prowizje od wystawionych mandatow...?

szramer... wiesz jak tam jest... fantastyczna droga no... najgorsze to jest to, ze gdyby swiatla zmienily sie na czerwone to stanalbym... a tak... widze zolte potem zielen wiec jade... i stad taka sytuacja... no nic... nie wiem teraz jak przejezdze ten sezon... bede musial przestrzegac przepisow ktore i tak przestrzegam...

Moja dzisiejsza wyprawa zakonczyla sie kosztownym mandatem... do teraz nie umiem w to uwierzyc... Najlepsze to jest, ze bylo to w takim miejscu, ze az sie zdziwilem... ten kto zna Bielsko wie, ze zrobili tam nowa droge... no asfakt idealny... dwa pasy... normalnie jak na autobanie... tylko zapomnialem, ze teren zabudowany... wyprzedzilem opla vectre ktory jechal wolno... nawet nie pamietalem tego... i to byl moj blad... byl to nieoznakowany radiowoz... wlasciwie nie musieli mnie gonic bo wolno jechalem... pomiar wskazal 96km/g... mandat 300zl i 8 pkt... W takim miejscu!!! wolno jechalem... nawet 100m przede mna byla tabliczka konczaca teren zabudowany... zwyczajnie, az zal dupe sciska... to byl pech i tyle... Ale zajebiscie fajnie wygladam na cebrze na monitorku... nigdy wczesniej nie widzialem siebie... haha fajnie fajnie... kosztowna projekcja filmu...

Ten temat to jakas prowokacja...

podstawy czyli co? a na torze Poznan to co sie cwiczy? jakie sa techniki zaawansowane?

ale za to pokazali dwie fajne maszyny hehe... oby dwie zolte... podoba mi sie ten gsx-r... 750? ta cebra tez fojna...

dzisaj ta akcje z polem widzialem w tvn... kolej nie mial prawa jazdy... ani waznego przegladu... o oc nie wspomnieli...

Dlugonoga laska jest do przyjemnego ruchanka...

mi sie zawsze wydawalo, ze z USA nie powinno sie sciagac maszyn... ano dlatego ze łamerykance maja kase i sprzety katuja i maja w dupie wszystkie konwenanse... pomysl... z czym Ci sie kojarza... Niemcy, Szwajcaria... no kurna z solidnoscia... dbaloscia... oni dbaja o sprzety i szanuja kazde zarobione Euro... wiec o maszynie juz nie wspominajac... Tak mi sie wydaje...

Juz sobie odpowiedziales po co... A wogole nie rozumie tego pytania po co? ktos chce miec i tyle... czy sportowym motocyklem trzeba tylko ostro jezdzic? po co kobiecie 10 par roznych szpilek? po co chcemy byc bogaci...? po co komus najdrozszy zegarek swiata...? po co? no powiedz mi po co? BO CHCEMY... ZEBY KOMUS ZAL DUPE SCISKAL... ZEBY CZUC SIE LEPIEJ... BO TO JEST NASZA NATURA!!! a tak na marginesie przeciez R6 do niezbyt ostrej jazdy to jak znalazl!!!!!

moze napisze glupote... ale zawsze jak pojawiala sie dziura to trzeba bylo regulowac gazniki... 954 to chyba ma wtrysk... jest mozliwe, ze nalezy go wyregulowac?

dzieki!! D. Hough wtedy radzi... zatrzym sie i odpocznij, kawa mile widziana... Ja tak robie...

ha kierowcy to juz nic nowego... ale najlepsze co mnie spotkalo to to ... z daleka widze, ze koles jedzie na motorze, chyba to byla zxr-a jakas starsza..., z predkoscia kolo 120-130km/g... ja jade 135km/g ze stala predkoscia nie przyspieszam ale zblizam sie znacznie do tego ziomka... wyprzedzam go... a on rura 150km/g... chyba lekka kpina...mysle sobie... pie**ole jedzi sobie...

Tak to ten tor.