Jagdtiger

Tak...to mój Monster po drobnych przeróbkach kosmetycznych...

Zerknijcie na to:

A jak ci będzie o wahacz ocierać to po prostu spuścisz z niej trochę powietrza :lol:

Ciesz się że nie masz 16-to calowych...Chyba nikt nie sprowadza używek tego rozmiaru...

Przyłączam się do słów uznania dla spokojnej jazdy Dominika na szosie. Miałem okazję trochę z nim po Poznaniu pośmigać i byłem zdziwiony. Poza przekraczaniem dozwolonej prędkości to Dominik nie łamał żadnego przepisu. Wszędzie wzorowo wrzucał kierunki, nie wciskał się na trzeciego, nie zajeżdżał...Do tej pory to myślałem, że tylko Ukasz tak jeździ, ale ostatnio nawet i jego trochę ponosi (jak wyprzedzanie w deszczu na ciągłych ślizgich liniach :wink: ). Ale Ukasza rozumiem - młodzieńcza fantazja :(

Ona ma chyba SV ale z większym silnikiem...

A jak ruszałeś ?? Z dwójki ?? :(

To połowa forum już się do enduraków przymierza. Ja w odległej przyszłości (jak spłacę Ducię) to też postaram się taką maszynę sobie sprawić. Może uda mi się wcześniej kupić jakąś ruinę do dobicia za psie pieniądze, żeby w ogóle się oswoić z tego typu motocyklem...

W sumie racja...chyba go Dominik za bardzo odpucowałeś do tej sesji :( Trzeba było się po jakimś błotku przejechać, przynajmniej byś kolegów żurnalistów (:wink:) trochę przegonił po ciężkim terenie :wink:

Fotki wypasione. A na filmik też bym się pisał...jeśli można to odebrałbym osobiście, przy okazji dałbym to o czym ostatnio zapomniałem...

Chyba Januszowi już nerwy puszczają. Pierwszy raz widzę, żeby nazwał kogoś frajerem...

Czy gastarbaiter to żurnalista ?? :lol: A tak przy okazji mnie taka myśl naszła...może Janusza dlatego tak długo na forum nie było, bo się leczył po tej "parkingowej" glebie ?

Tjaaa...silnik może miał się dobrze, ale pominąłeś tylko drobny fakt odpadania co niektórych części w czasie jazdy :(

Wpadnij w środę na Zaspę to ci coś dobierzemy :) W każdym bądź razie dwaj posiadacze naked'ów czyli ja i Ukasz doskonale poradzimy ci w temacie chopperów :(

Dzisiaj było bardzo bidnie...Tak jak przewidziałem nie padało (przez pół godziny). Pojawiło się niewiele maszyn, było zimno, mokro, ciemno...chyba tylko śniegu brakowało. Zjawiłem się ja i Ukasz, który dojechał na rezerwie i martwił się czy paliwka mu do domu styknie. Poza tym tjunink kierunkowskazów wyraźnie im zaszkodził. Jeden z nich po prostu odmówił posłuszeństwa i Ukasz obawiał się o bezpieczeństwo jazdy w ciemnościach (tak jakby to kierunkami oświetlał drogę :) ). Ogólne spostrzeżenia to takie, że to już chyba jeden z ostatnich zlotów w tym sezonie.

Wiem Dominik bo w warsztacie facet mi podniósł tył właśnie za te śmieszne wypustki na wahaczu. Pokazywał mi też stojak pod przód, który tak jak mówisz podkłada się pod lagi. Ale mnie najbardziej interesuje ten stojak pod tył. Bardzo się przydaje do napinania łańcucha i do smarowania. A centralnej stopki nie mam o czym się Ukasz przekonał pchając po kawalku moją Ducię, żebym mógł sprayem psiUknąć na łańcuch, zresztą ty Dominik też się czołgałeś dokoła mojej Duci ze sprayem :)

Moje sztuczne biodro nigdy mnie nie zawiodło. Jak mówiłem, że w tym miesiącu będzie padać to przecież się sprawdziło.

W katalogu Larssona mieli stojak za ok. 140-170 zł. Sam się do czegoś takiego przymierzam.

Ja powinienem stawić się tłumnie...czyli moja skromna osoba i Ducia, Ropuch - może wpadniesz ? :)

Ni cholery...to na pewno nie moja Kawcia :) Dla pewności muszę zajrzeć do nowego właściciela...Jak ją tak sprofanował to go zabiję :lol:

eee tam...ja bym poświęcił bolące dupsko, żeby się tym wehikułem pokazać na trasie :)

Monster 600 będzie do niej pasował. Małe i lekkie moto, tylko nie wiem czy mocy jak na początek nie będzie dla niej za dużo.

A ja ostatnio widziałem gdzieś fotkę ścigacza KTM z jakiegoś wyścigu. Z tego co pamiętam jechał w klasie 125 ccm i na 100 % to był KTM.

W trasie 5 do 7 litrów, zależy czy ostro odkręcasz...

Święte słowa...podpisuję się obiema rękoma :D