Skocz do zawartości

JareG

Forumowicze
  • Postów

    1368
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez JareG

  1. Jesli bedziesz jechal dokladnie tak, jak na w/w mapce to ominiesz kilka ciekawych obiektow w prawie ze bezposrednim sasiedztwie trasy. Hunedoara, Calnic, Bran, Rasnov, Brasov, Peles/Sinaia i inne - wystarczy stosunkowo niewielka modyfikacja trasy, zeby wycieczka byla ciekawsza :)
  2. Ja ostatnio (majowka) jechalem w deszczu ponad 200km (i bylo +1 jak ruszalem). Jak na zlosc zostawilem ciezkie rekawice (z gore-tex) zimowe w garage :banghead: tak wiec 2 pary letnich zamokly i lapy mialem fiolotowo-sine. Wracajac do meritum: jak jest duzy opad, to ja zakladam przeciwdeszczowke (mimo ze ciuchy sa gore-tex'owe) i rekawy tejze zapinam (ciasno) NA rekawicach, zalozonych na rekawy kurtki. I jeszcze nigdy mi woda do srodka nie wleciala :) PS. W gore-tex warto zainwestowac tak czy siak, super sprawa.
  3. Ja tam sie do nikogo nie zalecam.. zwyczajnie gadamy sobie z kolega Robertem o przyrodzie na ten przyklad.. :icon_mrgreen: A tak propos przyrody (alpejskiej).. .. fotka z wyprawy ;) :icon_mrgreen: w okolice Davos
  4. Modliszki zjadaja, ale i sa zjadane.. takie jest odwieczne prawo natury :icon_mrgreen: BTW: A moze Robert to jakas wyjatkowo wredna odmiana pajaka..? Jakis zakamuflowany ptasznik na ten przyklad ;)
  5. .. bo za darmo nie ma nic :icon_mrgreen:
  6. .. ale ze swoja fotka - (byc moze) Kamile zaczna walic drzwiami i oknami :icon_mrgreen:
  7. Mysmy w Szwajcarii dawali pod 200/h miejscami, i nie byly to autostrady :) .. i nic przykrego nas nie spotkalo - pomijam przygode kolegi, ktory na S. Bernardino wylecial z zakretu w kosowke (tak to jest, jak sie zasuwa pod 100/h po przeleczach) :icon_mrgreen: BTW: Szwajcaria jest calkiem OK, jesli nie musisz tam szukac noclegu/nocowac :banghead:
  8. W V-maxie poszedl pierscien na tloku, i zrobil rzeznie.. ja w sumie to staram sie ludziom wierzyc, tak juz mam. TRX jezdzi, i to calkiem dobrze, nic w nim nie napierd***, zaslony dymnej ani poslizgowej nie stawia.. wiec czego sie bac :icon_mrgreen: Reaktor w TRX to TDMa, najwyzej wstawie inny ;)
  9. Nieco uaktualnie watek.. :icon_mrgreen: Mialem odebrac sprzeta w marcu, ale jakos pogodowo mi sie nie zebralo a potem gosc mi napisal, ze zatarl reaktor w swoim V-max'ie, rozj*** skrzynie w WR, no i musi czyms jezdzic - wiec odeslal mi zadatek. Wygladalo na to, ze szlag bombki strzelil i choinki nie bedzie :icon_mrgreen: .. ale nic to, napisalem mu ze jak juz wyprostuje co ma wyprostowac to niech da znac. I dal :) w weekend jadac cegla do Krakowa pojechalem via Szydlowiec, i bylo male randez-vous. A tak na zywo wyglada ten 'moj' TRX Bylo dosyc slonecznie, wiec kolory sa przeklamane. Czerwony powinien byc ladny gleboki. .. co do brzmienia - kliken-machen (1MB .avi) Sprzet trzyma sie kupy, jezdzi, podoba mi sie.. a ze wydalem juz kase jaka mialem na niego, umowilismy sie ze gosc poczeka do sierpnia (juz bez zadnego zadatku) :icon_mrgreen: BTW: Tak na szybko bede chcial wymienic te owiewke co tam jest zamontowana - glownie z powodu swiatel, ktore sa.. bo sa. I to jest jedyna ich zaleta. Myslalem o czyms podobnym do tego, co jest na Tuono R, albo Duke'u 990 - ale malo tego u nas, i drogie jak cholera.. wiec moze cos podpowiecie? Tzn., od czego owiewke z lampa/lampami moznaby zaimplementowac. Zegary sa oryginalne, ew. moznaby jakiegos uniwersalnego elektronicznego cudaka zapodac (Acewell itp.)
  10. 120/h i na armaturze mozesz jechac.. gorzej z hamowaniem, skrecaniem etc. Moj dobry kolega sie utlukl wlasnie na czyms takim - moze gdyby mial inny sprzet, dalby rade Tak czy siak, patrzac na foty to masz ZAJEBISTEGO farta - moglo z Ciebie zostac tyle, co z motóra. Niezla rozpierducha :icon_eek: BTW: Zdrowia :lalag:
  11. Zdrowia zycze (+ cierpliwosci) :lalag: .. i moze jakies male Lotto, bo farciarz jest :) :icon_mrgreen:
  12. 4,5 EURO za moto - a z tymi platnymi dodatkowo odcinkami mosz recht, zagapilem sie na A13 Innsbruck - Brennero i musialem beknac na prawie 10 EURO.. mimo ze zjezdzalem za 2-3km :banghead:
  13. Panowie, nie bojcie sie tak tych kart :icon_mrgreen: Ja np. staram sie tylko w ten sposob placic za tankowanie. Niestety, ten sposob nie dziala na automatycznych stacjach we Wloszech (gotowka*, i bydle nie wydaje reszty.. ew. w gre wchodza jakies fikusne wloskie karty), a sporo ich tam jest i w czasie sjesty wlasciwie tylko na nich mozna zatankowac. * i przygotujcie sie na tankowanie kilku maszyn 'ciurkiem', zeby gotowke na maksa wykorzystac
  14. Austria: http://www.pzmtravel.com.pl/informacja-o-oplatach-drogowych.html Winiete najlepiej kupic u nich na ~pierwszej stacji benzynowej za granica
  15. No dobra.. 80 zeta ale z przesylka pasuje..? :icon_mrgreen: Jesli tak, to podaj mi na priv dane do przelewu..
  16. A powiedz kolego, jak te 'tciule' sa wykonczone w srodku - np. czy szwy sa jakos madrze wykonane.. czy moze jest jakas wysciolka czy jak to zwac :) Ogolnie, czy sa wygodne w srodku, i czy trzymaja sie kupy.
  17. A skad..? :icon_mrgreen: Podaj marke i jakies foty.
  18. A możesz mi powiedzieć dlaczego tak sądzisz? Nie znam się na Afrykach, choć trochę poczytałem na ich temat (forum Africa). Umówiłem się z gościem na weekend na jej obejrzenie, nie mam daleko, a zawsze siądę sobie na Afryce :) Facet pisze "nie jezdził w terenie i jest super" a ma nieoryginalne lusterka, kierownice (ew. cala jest pomalowana), cale moto bylo malowane (w 1995 nie bylo takiego malowania*, zreszta w 1994 i 1996 tez nie..) - zapewne wszystko to tak z nudow bylo robione.. :icon_mrgreen: Wiecej mi sie nie chce szukac, ale zapewniam ze baboli jest tam wiecej. Poczytaj sobie forum, i skup sie na szukaniu moto od kogos z tegoz forum wlasnie - kupowanie z tzw. rynku w PL to loteria, a nasi rodacy maja dosc specyficzne podejscie do znaczenia slow 'stan idealny/dobry/bezwypadkowy/etc.' Co do ST to sie nie znam/nie mialem, musi ktos kto mial takie moto Ci napisac czy warto czy nie.. * tego typu naklejki byly w rocznikach 2000..
  19. Ja swoja rd04 kupilem za 9k zl, pojezdzilem sezon, i sprzedalem za.. 9k zl. Identyczne malowanie i rocznik, ino moja bardziej styrana byla, ale lepiej wyposazona (centralna stopka, stelaze na tyl etc.). Wiec ta zaporowa cena wcale nie jest taka znow zla.. zbij do 9k, i kupuj jesli technicznie jest OK. Afryki trzymaja cene, a dobre egzemplarze sprzedaja sie bez problemu - swoja rd07a z 2000 sprzedalem za 18k zl :) A o tej rd07 z '95 co Ci sie tak podoba zapomnij, to jakis szrot jest. Jesli zas nie masz kasy, to kupuj XTZ750, to tez dobre moto. PS. Zarejestruj sie na forum AT, ja na Twoim miejscu bym probowal kupic sprzeta od kogos sprawdzonego.. niedawno kolega sprzedawal rd07 z '96, bodajze za 11,5k zl - poszla od reki :)
  20. Na dzis moto jest chyba najbardziej efektywnym srodkiem transportu - wiec mozna tez nic nie poczuc, a po prostu uzywac. Mialem kolege, ktory sporo jezdzil po Polsce.. i szybko. Kiedys, gdy w jeden weekend dostal mandaty na w sumie 1500 zeta, od razu kupil CB. Jakis czas potem zaczal jezdzic na moto (wlasnie na armaturze), bo to tez mu sie po prostu oplacalo. I chyba to 'motocyklowanie' polubil, bo utlukl sie wlasnie na moto :( Ja w kazdym razie jak mam gdzies w Polske czy ogolnie dalej jechac, to w ogole nie mysle o 4 kolkach - tylko i wylacznie 2oo.
  21. Co do samochodow, to mam jeden taki, ktory stoi juz 5 rok.. taka pamiatka - wiec rozumiem Cie. I innych posiadaczy choperow rowniez :) .. co nie zmienia faktu, ze sa lepsze motóry do nawijania kilometrow, niz armatura. Ale kazdy chetny niech sam wybierze, co mu bardziej bedzie pasowac. A propos: bylem kiedys na takim spotkaniu ludzi sporo podrozujacych, po roznych ciekawych miejscach - i najwieksze wrazenie wywarl na mnie czlowiek, ktory ROWEREM zaatakowal Atacame i Altiplano. A jak zobaczylem zapis 'wysokosciowy' z GPSa, to mi szczeka wyszczerbila plytki na podlodze.. voila! .. tak wiec niewazne czym, wazne kto (i ew. z kim) :lalag:
  22. Ja rocznie robie ponad 20kkm, i to tylko w weekendy i wlasciwie tylko po PL bo nie mam czasu na wiecej. .. wiec chyba jakies tam ogarniecie w temacie mam. Tym bardziej, ze jezdze na dwoch roznych typach moto.. a jezdzilem tez na czopku. :icon_mrgreen: Dla mnie moto to jak dobry mlotek - nie brandzluje sie marka, wygladem etc., mam je po to zeby sprawnie/efektywnie sie przemieszczac. Bez ideologii. Zgadza sie, da sie. I to nawet bez zakochiwania sie w sprzecie :icon_mrgreen:
  23. :icon_mrgreen: Na wszystkim sie da :) Kazdy chetny na moto powinien sprobowac wszystkiego, i tyle. Mozna zaczac od chopera, czemu nie :icon_mrgreen: (sam tak zrobilem przeciez.. ale teraz bym od razu jakiegos enduraka turystycznego bral)
  24. To jeszcze napisz, jakie mial odczucia ten co sie na FJR przesiadl :icon_mrgreen: PS. A ten pierwszy to czlek nikczemnej postury*, czyli nie ma kilogramow ktore wbijaja mu kregoslup w dupe.. moze dlatego jezdzi tyle na armaturze.. ;) * inaczej mowiac.. Krasnal po prostu
  25. Turystyki tez maja V2, i tez potrafia bardzo ladnie (za)brzmiec.. :) BTW: Na polskie pseudodrogi turystyczne enduro to najlepszy wybor - ale nic na sile, mozna zaczac i od czopka :icon_mrgreen: Zas jesli ktos chce sie bawic w turystyke glownie asfaltowa i ukierunkowana na ucywilizowane strony swiata, to mozna uderzac w turystyka szosowego - np. jakies BMW z serii K, ponizej 2 kolejne generacje A najlepiej to miec 2 (co najmniej) motóry - cos szybszego (+dobre hamulce) na asfalt, i cos - niekoniecznie szybszego - na gorsze drogi..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...